Skocz do zawartości

Ohmowe Ciastko

Brony
  • Zawartość

    1079
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ohmowe Ciastko

  1. Jone opuścił wzrok. Te wielkie drzewa mogły mu pomóc. Gdyby któreś na nie weszło to mogliby poznać lepiej okolicę. Nie spodziewał się, że właśnie w tym momencie ujrzy twarz pani kapitan tuż za czaszką Jacoba. Ręką sięgnął do pistoletu, ale wiedział, że to nic nie da. Przeciwnik wyglądał na takiego, którego uspokoi tylko strzał śmiertelny. A on nie chciał go zabijać. Odłożył wszystko co niósł na ziemię. Patrzył jak rzuca on kobietą. Zacisnął zęby, ale się nie odezwał. Jeszcze nie teraz. Nie było ciężkim bezszelestne dostanie się za przeciwnika. Ziemia była czysta, a ciche stawianie kroków było równie trudne, co niektóre pozycje podczas walki. Bezszelestnie wyjął nóż taktyczny z pochwy na pasie. Miał zamiar przyłożyć go do pachy - cięcie od razu rozwaliłoby tętnice, ale miałby szansę mu pomóc przed całkowitym wykrwawieniem. Ech, Jacob, gdybyś nie kierował Riddickiem to ten nóż zostałby przyłożony do tej pachy . Decyduj, czy usłyszy te prawie idealnie bezdźwięczne kroki czy nie.
  2. Ohmowe Ciastko

    [Zabawa] Moja góra!

    Po wielu perypetiach znowu zacząłem wchodzić na szczyt. Ostatnie kilkanaście metrów pokonałem z łzami w oczach, spowodowanymi przez okruchy, które mi się tam dostały. Na szczycie zobaczyłem coś wyglądającego jak kamień.... przykrytego flagą ZSRR. Jako obywatel pamiętający dobrze lekcje o komunie podnoszę go i lekko popycham. Sądziłem, że po prostu się stoczy, ale nie. Flaga owinęła się na czymś... i pokazała pusty leżak. Moja góra.
  3. Nie mam pojęcia co się dzieje u innych, ale czekam aż będzie okazja zdobyć książkę.
  4. Jeśli nie dowalą mi szkołą, to po swoim poście oczekuj mojej odpowiedzi.
  5. A więc to tak? Mogłeś tego nie pisać. Gdybyś tego nie zrobił to nadal żyłbym sobie z myślą, że powodem nieodpisywania był natłok obowiązków. A teraz? Ech, wszystko zepsułeś . I też liczę że kiedyś to dokończymy.
  6. Zacząłem chodzić w kółko, poszukując Kate.
  7. Z nowo nabytą wiedzą spróbowałem wtopić się w tłum. Byłem skupiony na dowiedzeniu się czegokolwiek. Starałem się, by wyglądać na zamyślonego. Z tego powodu gdy dołączyłem do tłumu najbliżej mnie od czasu do czasu ocierałem się o przypadkowe kuce, by wyglądać jeszcze realniej.
  8. [Noctrunal, proszę, opisz ukształtowanie terenu i florę. Z wszystkimi rzucającymi się w oczy wyjątkami. Proszę.]
  9. A może ich technologia nie opiera się na elektryczności a na magii, która jest składowana w kryształach? Spójrzcie na to z tej strony: smoki to stworzenia w większości kultur magiczne. A co jedzą smoki w Equestrii? Kamienie szlachetne. A wiadomo, że wcześniej wydobywały kryształy spod Canterlotu. A Kryształowe Serce ( czy jak się to zwało ) z Crystal Empire? Pobiera i magazynuje magię, której używa do stworzenia bariery. A wszystko bezprzewodowo! Ja stawiam wszystkie moje ciasteczka na używanie magii magazynowanej w jakiś wielkich kryształach. Pozostaje tylko kwestia ładowania takiego kryształu, ale... a co jeśli są one naturalnie bardzo zasobne w magię? Taka bariera jest ciężkim czarem, a kryształ serduszko utrzymywał ją przez cały rok na jednym ładowaniu.
  10. Dobra, to temat do usunięcia :(. Nie chciałem źle. Ekhem.Wie ktoś kto to powinien zrobić? Ja czy ekipa?
  11. Człowieczeństwo? http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiecze%C5%84stwo Moja opinia - po zmianie nadal byłbyś psychicznie człowiekiem. Dopiero głęboka ingerencja mogłaby cię zmienić, ale... jeśli nie usunęliby pamięci, to niczego nie uzyskają. Doświadczenia i wspomnienia najpewniej sprawią, że nawet po zmianie psychiki powrócisz to tego, co miałeś w głowie przed ponyfikacją.( Chyba że jesteś ultra-złą osobą i chcesz oddzielić przeszłość od teraz od momentu pobudki po zmianie, ale to tylko wyjątek. ) Moja opinia - z chęcią pozwiedzałbym, ale nie za cenę bycia człowiekiem i możliwości powrotu na ziemię.
  12. Ohmowe Ciastko

    [Zabawa] Moja góra!

    Lecę do mgławicy Sgr B2, skąd biorę bardzo dużo i jeszcze trochę etanolu. Butelki zostawiam na górze, obok ciebie. Zawracam żołnierzy mówiąc, że masz masę wódki. Po jakimś czasie wracam na to istne pobojowisko. Mniejsza z tym, że tak zdeptali górę, że teraz to tylko pagórek. Na miejsce twojej flagi wbijam kijek, na którym powiewają spodenki w ciasteczka.
  13. Equestria - kraina, gdzie istnieje specjalistyczny sprzęt badający aktywność mózgową, a pociągi nadal są napędzane siłą mieszkańców. A może to spisek? Może teoria wieloświatów jest prawdą, a Equestria Girl ( nie bijcie jeśli się pomylę, nie oglądałem ) ma nas ostrzec przed tym, że pomiędzy tymi światami można podróżować? A Equestria chce przybyć na Ziemię i szerzyć przyjaźń tak nagle, jak Hiszpańska Inkwizycja? Wrzucajcie tutaj każdą teorię spiskową jaką znajdziecie.
  14. Na szczęście udało mi się nie zwrócić uwagi. Miałem nadzieję, że myśleli o mnie " Ot, kolejny przechodzień, jak tysiące innych." Rozejrzałem się jak zachowują się inne kuce. Czy są kulturalni czy nie. Jakie mają słownictwo. Chciałem wtopić się w tłum i musiałem wiedzieć, jak się ten tłum zachowuje. Zachowanie kucy w tłumie było całkowicie inne niż na przyjęciu na Corusant albo podczas walki rankornów. Robiłem to opierając się o jakąś wolną ścianę i udając, że strzącham coś z kopyta.
  15. Stanąłem i spuściłem głowę. Dobra. Czyli nie ma. Może zrobię jakąś pułapkę? Nie, jednorożec na pewno ją wyczuje. Ale jeśli użyję mocy... Przecież ona także jest Jedi. Przez chwilę stałem bez oddechu. Jedi. Cholera, jeśli ją kojarzą, to na pewno nie okradną. Przecież Jedi zazwyczaj się szanuje. A przynajmniej tak będę utrzymywał. Z tą myślą wyszedłem z mieszkania Kate. Poza tym jeśli ktoś chciałby ją okraść, to i tak by to zrobił. Skierowałem się do podziemnej części miasta.
  16. Mmm, podczas wakacji potrafiło się zrobić i 30 postów wieczorem przez sesje. A teraz 0, napiszę słownie "zero".

    1. Enimean

      Enimean

      Jakbyś reagował na moje wiadomości, to byś wiedział że sesja ruszyła z buta, i wszyscy (prawie) muszą wiedzieć co robisz, żeby ułożyć dalsze plany postów. Dlatego też: Przestań nas ignorować!!!

  17. Ohmowe Ciastko

    [Zabawa] Moja góra!

    Pocisk rozrywa mnie na strzępy. W pewnym momencie widzę resztki swojego ciała z lekkiej wysokości. O nie! Nie pozwolę na to! Czuję, jak w mojej duszy aktywują się pokłady magii. Cofam czas dla obszaru, który ciebie nie obejmuje, jednak obejmuje działko. Moja cielesna forma wraca do swojej pierwotnej postaci, a pocisk do działka. Pstrykam palcami, a cały zapas amunicji osiąga temperaturę samozapłonu. BUM i zmieniasz się w mały punkcik na niebie, a flaga jest w strzępach. Moja góra!
  18. Nadal przeszukiwałem mieszkanie Kate pod kątem znalezienia kluczy. Tylko jak je jej dam? Boginie, szach-mat. Nie zamknę, to mogą ją okraść. Zamknę, to jeśli będzie słabszy dzień, to wróci przede mną i będzie wkurzona, że nawet do swojego mieszkania nie może się dostać? Bo skąd mam wiedzieć, czy wzięła jakieś klucze? I czy tutaj zostały jakieś?
  19. Z ukrywanym rozbawieniem Tural oglądał, jak tarczownik spogląda to na niego, to na obraz. - No cóż... echem... w takim wypadku... proszę wejść - wyjąkał żołnierz. Jeden z strażników otworzył bramę, a reszta się rozstąpiła, tworząc dla niego drogę. Gdzieś głęboko w duszy Tural pomyślał, że na to zasłużył. Nie po to poświęcił tysiące możliwości jakie dawała mu siła połączona z majątkiem rodziców, by teraz ktoś mu nie wierzył; nie po to wielokrotnie kładł swoje życie na szali, by teraz ktoś żądał od niego dowodów na jego czyny. Przeszedł tak samo, jak podszedł do nich. Ostatecznie robił to dla ludzi podobnych do nich - słabych, niewyszkolonych. Oni co prawda byli chronieni przez chmury, dlatego zmienił postawę na bardziej dumną. Tacy jak oni nie powinni być tacy pewni siebie. Może i znają się na szermierce, ale czy umieją walczyć? Czy daliby sobie radę z watahą wilków zimą mając w dłoni tylko siekierę? Czy przed przednówkiem poszliby po jedzenie do lasu nawet wiedząc, że w lesie żyje coś niebezpiecznego? Nie wiedział tego. Ale wiedział, co zrobiłby taki wieśniak - wyszedłby. I dlatego dla nich starał się być niczym może nie przyjaciel, ale przyjazny wędrowiec. Nie jak jakiś pan. Idąc kolejną ulicą bał się już mniej. Nadal był czujny, ale pozwolił części umysłu odpocząć. Ruch tu nie był już tak wielki. Nie było powodu być spiętym. Skierował swe kroki do budynku Rady. Po drodze zwrócił tylko przelotną uwagę na fontannę. Symbol pychy znamienitych rodów jakich to wiele. W jego opinii nie był wart uwagi. Jeśli chodzi o plan miasta - powoli się już gubię, więc wybacz, ale więcej nie napiszę. Wolę mieć to za sobą. Ach, i prosiłbym o jedno - nie pisz kolorem! Błagam, nawet cyrylicą, ale nie kolorem. ( To tylko żart. Jakbyś mógł staraj się nie dodawać wizualnych fajerwerków do tekstu. Proszę. )
  20. Nawet z lekkim szumem spowodowanym przez alkohol czułem, że powinienem prowadzić wątek dalej. Ale jak? -Nie rozumiem - Spróbowałem. - To czy mogą tworzyć broń jak przed wojną czy nie? Bo taki jest przecież trzon tej legendy.
  21. Główny trakt! Musi być gdzieś w okolicach głównego traktu! Krzyknął poddenerwowany całą sytuacją Thermal. Bał się, że zawiódł Alice. Nie lubił zawodzić innych kucy. To oznaczało, że ktoś myślał o nim za dobrze. Nie lubił, by inni dopuszczali do siebie myśli, że nie jest tak dobry, jak sądzili. Wybacz, że z takim opóźnieniem. Pośpieszę się i może przed przyszłą niedzielą odpiszę na Mroki, po tym jak przestanę płakać z powodu szkoły.
  22. Napisałbym, ale poczekam, aż będę miał powód do napisania postu. Szlag, skoro już zacząłem : tak. Śmieszne i w stylu Fairy Tail. Tylko trochę coś późno zauważyli, że u Gray'a odezwał się ekshibicjonizm.
×
×
  • Utwórz nowe...