Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Cipher 618 wygrał w ostatnim dniu 19 Czerwiec

Cipher 618 ma najbardziej lubianą zawartość!

O Cipher 618

  • Urodziny 10/10/1985

Informacje profilowe

  • Płeć
    Ogier
  • Miasto
    Okolice Białegostoku
  • Zainteresowania
    Gry, filmy, muzyka trance... Oryginalne, prawda?.
  • Ulubiona postać
    Judy Hopps (Zootopia), Bill Cipher (Gravity Falls), Star (Star vs Forces of Evil).

Ostatnio na profilu byli

180906 wyświetleń profilu

Cipher 618's Achievements

Zarządca stajni

Zarządca stajni (12/17)

3.8k

Reputacja

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje Cipher 618

  1. Mass Effect: Andromeda. (Sims 3: Andromeda?) Na co oni wydali te 40 milionów dolarów? Na pewno nie na animacje :lol:

     

    1. Lemi

      Lemi

      Polecam to zobaczyć i ściszyć (nie dziwię się tym głośnym śmiechom xD)

      Cały czas znajduję nowe "kwiatki"

    2. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Wiele przeczytałam złego o tych twarzach, ale chyba bardziej dziwną kwestią jest homoseksualizm w ME. :P

       

      Ogólnie to Bioware od zawsze chyba było za taką równością. W ME3 okładka była dwustronna, i od teraz żeńska Shepard była już "kanoniczna", w Dragon's Age i Mass Effect była masa postaci różnych orientacji seksualnych, w Inkwizycji było tak, że były dwie postaci hetero, dwie biseksualne, dwie homoseksualne.

       

      Niestety, gdzieś tak przy Inkwizycji to się twórcom noga powinęła według mnie, choć źle nie jest. W Mass Effect 3 była milusia Traynor (Z którą od początku dążyłam do romansu), Cortez który miał na prawdę ciekawą historię, oprócz tego były postaci biseksualne, postaci hetero, więc było w czym wybierać.

       

      I ogólnie to ja tam nie mam nic do tego by moja postać była z postacią biseksualną. Mimo to wolałabym chyba grać postacią 100% homo która jest w związku ze 100% homo, ale... kurde, poszukajcie gdzieś  internecie screena z tą homo elfką z Inkwizycji. Poważnie, ktoś z tym pasztetem by chciał randkować?!

       

      Ale nie jest tak źle, szczególnie, że w Mass Effect 3 postaci homoseksualne były na prawdę... fajne. Cortez był z główną bohaterką w wielu misjach, wiele razy pomagał jej, to on był pilotem statku który transportował nas na teren misji. Podczas gry między nim a Shepardem nawiązywała się więź, i u mnie Shepard i Cortez stali się najlepszymi przyjaciółmi. Za to Traynor... to ona pokazuje nam nowe funkcie statku, dzięki swojej dociekliwości bardzo pomaga bohaterom w paru kwestiach, z wyglądu jest ładna, charakter też ma fajny... cholera, to dzięki niej na tym statku panuje porządek. :P

       

      Szkoda więc, że w Andromeda temat homoseksualizmu został potraktowany... słabo. Bo ok, masa postaci hetero, jedna homo (jeden facet, jedna kobieta), logiczne. Ale kurde, romanse homoseksualne są zwyczajnie nudne, postaci nie mają wielkiej roli (W porównaniu do... Corteza i Traynor!). I to nie tak, że to są postaci nowe, bo Cortez i Traynor były postaciami które zadebiutowały dopiero w ME3. W Andromedzie romanse hetero ciągną się długo, a romanse homo są krótkie. Same scenki też pozostawiają wiele do życzenia, bo w romansach hetero mamy pełnoprawne sceny seksu, a w przypadku dwóch facetów mamy co najwyżej smyranie się po klatach leżąc w majtkach. :P Przykładem jest taka Suvi, której romans należy do najprostszych w grze. W ME3 za to każdy romans był poprowadzony odpowiednio, razem z postępami fabularnymi. Jedynym wyjątkiem jest ta cała reporterka, ale powiedzmy szczerze, jej nikt nie lubi. A romans z nią to nie romans, nawet trofki nie dostaniesz. :<

       

      Więc w porównaniu z ME3... krok w tył jak dla mnie.

       

       

      A paskudne mordy to jeszcze nic. Akurat defaultowa Shepard w ME3 ma według mnie taką paskudną, szpetną gębę, że koniecznie musiałam zafundować jej porządną operację plastyczną.

    3. Pokaż następne komentarze  [9 więcej]
×
×
  • Utwórz nowe...