Skocz do zawartości

Ukeź

Brony
  • Zawartość

    1391
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Ukeź

  1. Tęcze.. Tęcze wszędzie... Fajnie, tak kolorowo <3

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. 1stChoice

      1stChoice

      Tia... c'nie? Cudowne.

    3. arkadiusz fuks

      arkadiusz fuks

      Coraz bardziej nachalni ci zboczeńcy :/

    4. Salto

      Salto

      Ostatnio kilka ładnych tęczy widziałem na niebie. Oczywiście akurat nie miałem przy sobie kamery.

  2. Cieszę się, że postęp jakiś jednak jest, bo szczerze mówiąc, specjalnie go nie zauważam. Poza zmianą kolorowania grzyw i oczu, bo nad tym ciągle pracuję, bo mi coś nie pasuje </3 Dobra, udało mi się dziś skończyć swoją OC, wymyśloną jeszcze w liceum, a dopiero pierwszy raz w życiu dostała jakieś kolorki, lel. Szczerze? Na długi czas poszła w niepamięć, bo Theoś to jednak mój bardziej przemyślany i ogarnięty OCek. Ale jakoś mi się zatęskniło za wodnymi klimatami. Sea Shell, która jest sobie kucykiem syrenką. Nie kucykiem morskim. Kucyki morskie w moim wyobrażeniu wyglądają całkiem inaczej (bo mam takowego OCka też). Także tego, oto i ona. Swoją drogą, nie mam co robić, mam na dA pointsowe komisze, ale i za złocisze mogę coś nabazgrać. LINK
  3. Oh well, otworzyłem komisze na dA. Ceny pointsowe, ALE jakby ktoś był zainteresowany to mogę ogarnąć jakiś cennik złotówkowy. A po chwili namysłu. Szczerze, jakby ktoś wolał w ten sposób - 7 zł za główkę, 10 zł za całą sylwetkę i 15 zł za sylwetkę z tłem. Zbieram na badania, lekarzy i inne ciężkie rzeczy, poza tym cierpię na brak zajęć po sesji, wspomóżcie biedne stworzenie. KOMISZE
  4. Ukeź

    Ukesiowe Pluszaki~

    Oh well, temat praktycznie martwy, bo jakoś niczym nie zarzucam, bo w sumie zamówień nie ma specjalnie, a dla siebie szyć też mi się nie chce aż tak bardzo. Ale no. Ożywam z pluszakami! Właśnie wczoraj skończyłem pluszową Octavię standardowej u mnie wielkości, bo wreszcie miałem zlecenie na pluszaka. Oto i ona (link do dA): A tu w ogóle ciekawostka taka, z porównaniem jak ewoluował mi styl w pluszakach: Głównie widać, że zmieniły się materiały (choć polaru nadal używam, gdy nie mam dostępu do czegoś milszego w odpowiednim kolorze), no i sam wykrój ewoluuje ciągle (skrzydła bardzo). Swoją drogą, jakby ktoś był zainteresowany, to zlecenia przyjmę, piniążki potrzebne jak tlen, bardzo </3
  5. Ludzie bulwersują się, że fundacja nie chce poddać kotki, która urodzi na dniach sterylce aborcyjnej, tylko wysterylizować ją po porodzie, bo "dużo kotków potrzebuje domków i tak!". Well, ich tokiem rozumowania, poddajmy aborcji wszystkie kobiety w ciąży, bo dużo dzieci w domach dziecka potrzebuje rodzin! Fuck logic.

    1. Flippyn

      Flippyn

      Zgadzam się, po za tym zbyt duża ilość zwierząt domowych w schroniskach, to po prostu wina ludzi.

    2. MewTwo

      MewTwo

      Save your life- wrote a reply :D

  6. Ukeź

    [gra]Zawodówka Śmierci

    ((Oh well, to ja w przeskoku przyjmuję że Feluś sobie wczoraj pofarbował swoje czarne kłacze na rudo, bo taki kaprys, ha.)) Felix obudził się rano. Kiedy wczoraj kładł się, wyjątkowo wcześnie jak na niego spać, to nawet nie widział już swojego współlokatora. Cóż, nie jego sprawa o której ten wracał do domu, nie? Poszedł do łazienki się ogarnąć, z zamiarem, by później zaparzyć sobie herbatę. Tak o. Na pobudkę.
  7. Ukeź

    Bronies na Animatsuri!

    Kyoko, wiesz mnie w sumie w końcu osoba, z którą miałem się włóczyć cały kon zostawiła i poważnie rozważałem, żeby nie jechać </3 Ale jednak pojadę, więc w razie czego, zawsze trochę można razem posiedzieć, o!
  8. Ukeź

    Daj swoje foto :P

    Jeszcze co do dyskusji o włosach - ja tam stwierdzam, że jednemu lepiej w długich, innemu w krótkich, well - dobierajcie fryzurę do twarzy (tak tak, wbrew pozorom każdy kształt twarzy wygląda z jednym uczesaniem pierdyliard razy lepiej, a z innym już jak pół dupy zza krzaka, więc serio, to jednak robi różnicę), tak będzie najlepiej, o.
  9. Herbatka to bardzo fajna rzecz. Dobra herbatka tym bardziej. Chociaż ja to osobiście miewam napady potrzeby picia herbaty, po prostu by się odstresować, czy przy nauce, czy coś. Wtedy jest mi bez większej różnicy co piję -> jakaś słabsza herbatka smakowa bez problemu przejdzie, czy nawet zwykła mięta, albo pokrzywa, albo czarna, czy earl grey z tych tańszych. Mówię, jest to wtedy dla mnie swojego rodzaju "zapychacz". Ale jak mam ochotę siąść i napić się herbaty, by po prostu napić się herbaty, najprościej mówiąc, to wtedy jestem bardziej wybredny. Choć zawsze wybór numer jeden to earl grey. Po prostu najbardziej podchodzi mi smak, poza tym lubię czarną herbatę zdecydowanie najbardziej. Z tym, że właśnie earl grey ma ten najlepszy smak jeśli chodzi o czarne, jak dla mnie. ALE tu już nie starczy mi najtańszy możliwy wybór. Na dobrą sprawę lubię kupować różne możliwe dostępne i po prostu "testuję", który smak jest najlepszy i póki nie znajdę lepszego, to kupuję do "obrzędu picia herbaty" właśnie ten. Ewentualne "niewypały" w tej kwestii idą do herbatek "zapychaczy", więc nic się nie zmarnuje, o. Za to choćby nie wiem jak ubarwiona w smaku (np. przez dodatek owoców), to nigdy nie podejdzie mi herbata czerwona. Po prostu, picie jej było dla mnie katorgą i przymusem (bo wiecie, metabolizm i te sprawy).
  10. Rarcia na tutejszy konkurs z wakacjami Rarci.
  11. Ja rozumiem, że są ludzie i są parapety. Ale żeby się klamką urodzić? Naprawdę, zaskakują mnie niektórzy :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Paplok

      Paplok

      Może człowiek będący termosem to po prostu "zbiornik" użytecznych dla innych ludzi organów wewnętrznych? Przeszczepy itp :D

    3. Sir Hugoholic :3

      Sir Hugoholic :3

      Ciekawa interpretacja xD

    4. Ukeź

      Ukeź

      Interpretacja całkiem zacna, nie powiem, że nie. Podoba mi się, o.

  12. Ukeź

    O Bogu tak po prostu

    Wszystko pięknie, ale czepiłeś się jednego zdania z kontekstu. Ale skoro tak, to zacznijmy, czym jest transseksualizm. Jest to niedopasowanie płci fizycznej i psychicznej, tak w skrócie, pewnego rodzaju choroba. Na chorobę się nie ma wpływu. Dlaczego więc czepiasz się jednego zdania, kiedy w poście opisałem wszystko w różnych sytuacjach?Powtórzę. Jeśli ktoś nie robi sobie operacji, to nie ingeruje w swoje ciało i jest transseksualistą i nie żyje z innym człowiekiem - nie grzeszy. Żeby mieć prawnie zmienioną płeć nie musisz ingerować w ciało poza przyjmowaniem hormonów, dla diagnozy i opinii (co można odstawić bez problemu później, jeśli się nie robi operacji, a przyjmowanie ich nie zawsze jest możliwe, swoją drogą). I nie sądzę, że Bogu będzie tak bardzo przeszkadzać to, że jedno z jego dzieci po prostu chce, by ludzie zwracali się do niego innym imieniem i miał inne imię w papierach... Tym tokiem rozumowania, to jakiekolwiek ksywki byłyby grzechami, a czy to nie przesada? Swoją drogą nie każdy transseksualista może pozwolić sobie na operacje i na sądową zmianę, z różnych przyczyn. Czym więc oni grzeszą? Tym, że źle się ze sobą czują, czy może używaniem innych końcówek w wypowiedziach? To głupie. Dlatego napisałem, że transseksualizm to nie grzech. Transseksualizm =/= zmienienie sobie wszystkiego w ciele i bycie hepi. Równie dobrze mógłbym się uczepić słów wyjętych z kontekstu tj. "ingerencja w to co dał Bóg jest grzechem" na zasadzie, że człowiek już nawet biorąc lekarstwa grzeszy, eh, a jak się nad tym rozwodzić, to wcale tak nie jest.
  13. Ukeź

    O Bogu tak po prostu

    Zależy jak to "zmienienie płci" odnosi się dalej. Powiem tyle co wiem pod względem jaki stosunek do tego ma kościół. Sam transseksualizm grzechem nie jest. Za grzech jednak uznaje się świadome pozbawienie się możliwości posiadania potomstwa (well, jeśli owa znajoma, a właściwie to znajomy, decyduje się na drugą operację, tj usunięcie sobie jajników, macicy etc, to świadomie pozbawia się tego bez sytuacji zagrożenia życia, bo inaczej to wygląda, jeśli się to wycina np. z powodu raka). Czyli w tym wypadku tak. Ale jeśli patrzeć na to, że owy ts, poprzestaje tylko na sądowej zmianie danych (bo po prostu chce w społeczeństwie funkcjonować jako mężczyzna, nie kobieta), nie robiąc sobie operacji, albo np. poprzestając na jedynce (płaska klata), to tak, póki żyje sobie ot tak, sam, pracując po prostu jako facet, żyjąc samemu jako facet, to w gruncie rzeczy grzechem to być nie powinno, bo byłoby to po prostu bez sensu. Krzywdy nikomu tym nie robi, a i sobie też nie zrobił, bo nadal teoretycznie może mieć potomstwo. Bardziej sprawa się miesza jeśli takowa osoba chce np. zawrzeć z kimś związek małżeński. Prawnie - jest facetem. Dla kościoła - kobietą. Czyli może wziąć ślub cywilny jedynie z kobietą, bo kościelnego z kobietą nie weźmie (oczywiście jeśli patrzeć na to wszystko pod kątem kościoła). Dla kościoła byłby to ślub po prostu dwóch kobiet, więc uznaje to za grzech. Przykre. Pokręcona, bardzo pokręcona sprawa. Wielu transseksualistów przyjmuje na nowo chrzest, udając, że np. rodzice byli niewierzący, albo że akt chrztu się gdzieś zapodział, po to, by mieć ślub kościelny, swoją drogą. I jak to wygląda? Z jednej strony - jawny grzech, bo kłamstwo, poza tym, do takich sakramentów (bo przecież wtedy powtórka i z komunii i z bierzmowania) przystępuje się jednak tylko raz. Z drugiej, to wszystko kwestia stosunku kościoła do transseksualizmu. Bo najgłupsze w tym wszystkim jest to, że jeśli dziecko urodziło się, choćby z malutkim zalążkiem organów płci przeciwnej, czy z innym kariotypem - wtedy nie ma problemu i taką "zmianę płci" kościół uznaje, z tego co się orientowałem, eh. Ale to wszystko jest z punktu widzenia kościoła. Ciekawe jak do tego ma się Bóg? Któż to wie. Swoją drogą określenie "zmiana płci" jest w sumie strasznie niepasujące. Lepiej nazywać to korektą płci lub dopasowaniem, bo człowiek nie zmienia płci, bo tego się zrobić nie da, tylko dopasowuje/koryguje płeć fizyczną do psychicznej. Tak, dla kogoś to duperele, ale tak tylko zwracam uwagę. Edit. Z racji że się pogubiłem w całej dyskusji to po prostu zostawiam post o kwestii ts etc.
  14. Słońce świeci, ludzie się cieszą... to czemu ja mam tak koszmarnie podły nastrój i brak chęci do robienia czegokolwiek? Meh.

  15. Zgłaszam pracę, bo znów będę czekać do końca konkursu, to zapomnę Jak czas i chęci pozwolą, to może zrobię coś jeszcze, skoro można zgłaszać kilka, tak czy tak.
  16. Ukeź

    [GRA]Odseparowani

    [Well skoro jestem przed przeskokiem w czasie to nie mam pojęcia co mam teraz robić </3 Czy opisać to co wtedy było, czy ni. ]
  17. Ukeź

    Bronies na Animatsuri!

    A w tym roku się ktoś wybiera może na Animatsa? Może tym razem na kogoś trafię, huh
  18. Ejejejejej. Mona Lisa to może i cienki przykład czegoś co może być fanartem. ALE, wielcy artyści malowali na przykład postaci, sceny mitologiczne, czy biblijne. Nie wymyślili tego. Osobiście lubię działa barokowe. Taki Caravaggio - obraz Bachus. Czy Bachus jest jego wymysłem? Nie. To już istniejąca postać, mitologiczna, więc wykreowana przez co innego. Ale to jego wyobrażenie Bachusa i nikt się nie czepiał. Swoją drogą, świetne dzieło. Oczywiście potem weszła moda na sztukę, która dla odmiany nie przedstawia nic. Faktycznie, trzeba być mega kreatywnym by wymyślić coś takiego jak emballage. Albo Czarny Kwadrat na Białym Tle. I jeszcze jakiego skilla to pokazuje! Bądźmy szczerzy, tam liczy się jedynie chrzanienie o tym, co to symbolizuje. Nawiązania do historii sztuki może i niezrozumiałe, ale chcę podsumować o co mi chodzi. Możesz rysować fanarty i tworzyć do nich scenerię i pozy, które sprawią, że dzieło będzie zachwycać w odbiorze i wcale nie wykażesz się mniejszą kreatywnością, niż jak zrobisz coś autorskiego. Co wcale nie sprawia, że każdy fanart = świetna praca, a każda praca autorska = gówno. Wszystko zależy od tego co się tym pokazuje i jaką kreatywnością się człowiek wykazuje. Przykład - super sytuacja z istniejącą postacią, fajnie wykreowany świat, postać w dynamicznej pozie, w ogóle szaleństwo vs. własna postać stojąca na baczność na białym tle. Sry, ale tu bardziej kreatywny jest przykład pierwszy. Ale gdy mamy sytuację odwrotną, tj. istniejąca postać na baczność na białym tle vs. własna postać w pozie dynamicznej, w otoczeniu które wręcz zachwyca. Definitywnie drugi. Bardzo schematycznie, ale chodziło mi o łopatologiczne wyjaśnienie. Rysujcie to co sprawia wam przyjemność btw. Serio, szczególnie jeśli macie ochotę w przyszłości zajmować się np. grafiką. Bo jak kiedyś będzie wam klient jojczał nad głową, jak coś ma wyglądać to już w ogóle nie wymyślicie nic kreatywnego, więc teraz jest ostatnia chwila na to. Edit. Wróć, wymyślenie jak wielką symbolikę ma coś, co nic nie przedstawia to też kreatywność, tylko w innym wydaniu.
  19. Ukeź

    Daj swoje foto :P

    No ja wiem jak to jest z noszeniem innych kolców póki się coś nie zagoi, serio. Ej w ogóle, może by tak w zainteresowaniach oddzielny temat o piercingu? Chyba założę, jeśli takowego nie ma c: A z kółeczkiem Ci ładnie. Co do septuma, to w sumie masz całkiem ładny nosek, więc myślę, że też by źle nie wyglądał, pod warunkiem, że nie byłoby to kółeczko, tylko jakaś podkówka, o.
  20. Ukeź

    Daj swoje foto :P

    i tak sie zastanawiam, czy z nostrilem (tj, kolczykiem w nosie) wyglądam ładnie czy bardzo ładnie Uszki c: Nostril jak jest z kółeczkiem jest ładny - moje zdanie, więc jest ładnie. Chociaż osobiście wolę septum. Albo to i to ^^ Za to sam kryształek w nostrilu kojarzy się tylko dziwkarsko, btw XD
  21. Dobre to to na pluszową Sunset Shimmer, czy za żółte? ;-; http://efutro.pl/DZIANINA_LEON_-__MINKY_18_1240.html

    1. DarkKlownPL

      DarkKlownPL

      w sumie nie ma znaczenia są wersje od koloru jasnego promienia słońca aż do ciemnej pomarańczy http://img15.deviantart.net/ccea/i/2015/091/f/3/another_sunset_shimmer_by_bakufoon-d8o1blk.jpg

  22. Ukeź

    [GRA]Odseparowani

    Sonny skinął tylko głową, odnotowując w pamięci numer mieszkania. Jak tak się teraz zastanowić, to w sumie do tej pory jak zrobił komuś poważniejszą krzywdę to tylko w obronie własnej, więc przez chwilę poczuł się dość dziwnie. No ale, w jakimś stopniu to też jest w obronie własnej, nie? I z tym przeświadczeniem powędrował w stronę budynku, a potem idąc po schodach na trzecie piętro.
  23. Nie no, jak ja do końca sesji nie zamorduję osoby z którą mieszkam to będzie cud -_-"

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. MewTwo

      MewTwo

      Smuteg, bo siem nudzem. A co do lokatorki, możesz być wstrętna i przez zupełny przypadek utopić jej kochany telefon. Ups.

    3. Ukeź

      Ukeź

      Meh. Zasnęła :v Teraz mam za to dylemat czy gotować makaron z sosem czy robić kanapki.

    4. MewTwo

      MewTwo

      A jaki sos? Jak dobry to gotuj. Ja może sobie szczelę ryż z papryką w łikend. Albo pizza.

  24. Ukeź

    Daj swoje foto :P

    Czy to nawiązanie do faktu iż jestem wielkim fanem Łukasza Budzika i oglądam nałogowo Top Chefa? c:
  25. I ten ból, gdy chce się uszyć pluszową Sunset Shimmer, ale z materiałem, żeby go dostać w dobrym kolorze jest ciężko ;;

×
×
  • Utwórz nowe...