Skocz do zawartości

Zmara

Brony
  • Zawartość

    185
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zmara

  1. Zmara

    Technicznie możliwe

    Mgła przysłoniła widownię. Energia została uwolniona, a Adu już wiedział, że zawiódł. Obok niego pojawiły się dwa, DWA klony. A miał być jeden. Poczuł metafizyczny ból w szyi wywołany nerwami. Niemal namacalnie czuł zaciśnięcie się obroży. Dlaczego?! Czas wokół zwolnił, a sam zaczął głębiej oddychać. Napad paniki. Dlaczego w takim momencie? Postarał się wyrównać oddech i uspokoić, co nie przynosiło zamierzonych efektów. Odwołał klony i na środku sali pozostał sam. Spojrzał nerwowo na egzaminatora. Patrzył się na niego z założonymi rękoma. Ten widok jakoś uspokoił młodzieńca, który poczuł niemałą ulgę. Teraz chwila prawdy. Ghado odwrócił się i sięgnął po ochraniacz. Czyli jednak się udało… Chyba. Adorianu, najpewniejszym krokiem na jaki było go stać w tym momencie, podszedł do nauczyciela. Ten wręczył mu opaskę i uścisnął dłoń. Po tej krótkiej „ceremonii” chłopak ukłonił się delikatnie do nauczyciela: -Dziękuję Sensei. – Nawet nie wiesz, jak bardzo. Tylko nie myśl sobie, że Cię lubię… Następnie odszedł w skazanym mu kierunku, wzrokiem żegnając pozostałych i przekazując nieme: „Powodzenia”. Znalazłszy się za drzwiami, rozejrzał się po korytarzu, szukając dziewczyny, z którą już od jakiegoś czasu chciał powymieniać kilka słów.
  2. Zmara

    Duncan

    Oł... Maciek! Witaj na forum, od którego wszystko się rozkręciło! Serdeczny muffin na start! I coś do popicia, trzymaj . Violett ma ciekawe pytania, więc odpowiedz mu! Do miłego napisania/usłyszenia/widzenia, etc. Hejka :3
  3. Umarłem na nadmiar pozytywnych uczuć :3

    1. WilczeK

      WilczeK

      Co takiego wywołano w tobie pozytywne uczucie w takim stopniu?

    2. Zmara

      Zmara

      III Piotrkowski Minimeet

    3. Mniam

      Mniam

      Tyle przytulania :D

  4. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    Będę wysokim ludziem z płaszczem, kapeluszem i torbą, na której widnieją przypinki. W miarę wysoki, dłuższe ciemne włosy. Będę z dwoma blondynami, ewentualnie jakąś KILKUNASTOOSOBOWĄ grupą. To tak, jakby ktoś nie mógł nas znaleźć...
  5. Jak widzę, brak odpowiedzi. Jednak według mnie pomysł zaiste - zacny. Sam na to wpadłem jakiś czas temu, ale jakoś nie pomyślałem, by to zaproponować. Zegarek jak zwykle wkracza do działania. Miejmy nadzieję, że pomysł zostanie chociażby rozpatrzony. Pozdrawiam i życzę Miłego dnia.
  6. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    Tak jest prezesie. Dobry pomysł i dziękujemy. Zrobię tylko wydarzenie i wkrótce podeślę. _______ Nieaktualne. Dzięki BRO za wyręczenie. EDIT! Plus tutaj wydarzenie: https://m.facebook.com/events/452935708168174?refid=48
  7. Zmara

    Technicznie możliwe

    Dziewczyna stanęła na środku pomieszczenia. Wzrok publiczności zwrócony był na nią, Ado jednak obserwował reakcję nauczyciela. Jej pewność siebie zbiła go z tropu. Ona nie jest byle kim. Skwitował, po czym usłyszał krótką komendę. Szybko jej poszło. Baran, wąż, tygrys i… I puff. Z chmury dymu wyłoniła się dziewczyna. A raczej pięć, gdyż udało się jej stworzyć aż cztery klony. Lekki uśmiech widniejący dotąd na twarzy młodzieńca zastąpił niemrawy zgryz. Hmm, zaskoczenie? Nie, chyba mi się wydawało… Wygląda na zadowolonego z efektów. Jednak nie ja. Albo użyła za dużo chakry, albo się popisuje. Nie lubię czegoś takiego… Czemu mam takie dziwne myśli? Date zdążyła odebrać swoją nowo otrzymaną opaskę, dzięki której mogła pełnoprawnie nazywać siebie geninem i kunoichi Wioski Liścia. Znając moje szczęście… -Adorianu Nara. – rozległ się głos sprawdzającego. No nic. Skończmy to szybko. Szybkim krokiem podszedł pod tablicę i czekał na sygnał, zawczasu się skupiając i kumulując odpowiednią ilość chakry, przeznaczoną na wytworzenie jednego klona. Gdy tylko usłyszał to, na co czekał, wkroczył do działania. Baran -> Wąż -> Tygrys. Chwila prawdy. Uwolnił energię i czekał na rezultat.
  8. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    I pozytywnie. Ja pamiętam i poprawiłem ;3
  9. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    Numery kontaktowe będą podane na kilka dni przed meetem. Jeśli chcesz coś obgadać wcześniej/spotkać się, to zapraszam na PW. :3
  10. Zmara

    Technicznie możliwe

    Menai Sensei… Czemu to musi być on? Pomyślał odruchowo, gdy tylko ujrzał znajomą sylwetkę przemawiającą do siedzących przed nim uczniów. Ado usadowił się w szeregu i słuchał, czym będzie musiał potraktować sędziów. Decyzja padła na… -Szlag… - zaklął cicho, pod nosem. Szmer przebiegł przez salę. Jedni odetchnęli z ulgą, podczas gdy pozostałym dosłownie nogi poczęły się uginać. Uff… Spokojnie. Wiem, że genjutsu nie są moją mocną stroną, ale trenowałem to przecież! Łatwa technika. Klasa szkolna. Pokażę młodym, jak to się robi… Właśnie doszło do niego, że przecież większość osób tu stojących, była młodsza od niego. Stracił dwa lata, których może już nigdy nie odzyskać… Stop! Nic nie straciłem. To były ciężkie lata, ale nie poszły na marne. Na pewno nie. Rozmyślania przerwał mu metaliczny dźwięk kulki, uderzającej o posadzkę. Wprost pod nogi kata… Chyba mamy pierwszą zdającą. Bo tylko jedna osoba używała przed chwilą tych kulek. Młoda panna wstała i bez słowa udała się pod tablicę. Niczym na ścięcie… Hmm… Nie czuć od niej strachu. Nic nie czuję. Popatrzmy… Przynajmniej wiem, jak się nazywa. Selphie Date. No nic. Będzie ubaw, albo szok. Show time! Prawie wydarł się na głos, lecz w ostatniej chwili pohamował się. Jeszcze wezmą mnie za świra. Stwierdził i w spokoju kontynuował obserwację wyroku.
  11. Zmara

    Technicznie możliwe

    Ale tabun. Tylko czego innego miałem się spodziewać w tym miejscu. Przynajmniej mam dobry widok… Rozejrzał się szukając znajomych twarzy, jednak jego wzrok stanął na nieznajomej, która nie tak dawno przyprawiła go o ból pleców. Jaka gracja. Pochodzi z dobrej rodziny. Wzorowa poza. I używanie kulek Yin Yang. Denerwuje się? A może to dla zdrowia? Mniejsza, co mnie to obchodzi. Dźwięk dzwonka przerwał rozmyślanie nad panną i sprowadził Ado na ziemię. I zaczęło się. Zewsząd dochodziły jęki, a młodzież z przerażeniem na twarzach zaczęła udawać się do klas. Dobrze, że się ogarnąłem… Chłopak odsunął się od ściany i szedł w kierunku drzwi, gdy obok niego przeszła owa dziewczyna. Czyli razem zdajemy… Jakże miło. Uśmiech. I jeszcze się uśmiecha? Delikatny uśmiech… Szczęścia? Satysfakcji? A może wstydu… No nic. Muszę z nią pogadać po teście. Teraz nawet mi się nie śni. Skwitował, wchodząc do Sali jako ostatni i zamykając za sobą drzwi.
  12. Zmara

    Technicznie możliwe

    Już niedaleko… Ciekawe. A może… Bum. Jedna sekunda i Adorianu znalazł się na ziemi. -Ałć? – bardziej zapytał niż stwierdził. Podparł się na łokciach i zobaczył młodą dziewczynę o pięknych włosach i skórze jasnej, niczym płatki śniegu, opisywanych mu kiedyś przez dziadka. Nadal patrzył na nią zaskoczony i w pewnym stopniu zahipnotyzowany. Opamiętaj się! Dziewczyny nie widziałeś? Pomyślał i nim zdążył wstać i powiedzieć cokolwiek, młoda panna już wstała, przeprosiła i ruszyła dalej. I głos też piękny. Nie wygląda na miejscową, hmm… Chociaż ja sam pewnie też się tu nieźle rzucam w oczy… Wstał, otrzepał się z pyłu i lekko przyspieszonym krokiem ruszył w ślad za dziewczyną, która chyba podążała w tym samym kierunku. No nic. Jeśli tak jest, to postaram się ją złapać w szkole… Myśląc to spostrzegł, że już chyba niedaleko. Ale mi się nie chce tam iść. Chyba jednak mam coś z kuzyna. Cóż… mus to mus. Uświadomił sobie, że to chyba nie było lenistwo. To był strach. Przecież czekałem na ten dzień wystarczająco długo. Krok za krokiem – szedł dalej. Opamiętaj się. Jesteś świetny. Nie po to tyle ćwiczyłeś. Skończył „temat” i zajął się obmyślaniem kolejnego projektu, o którym ostatnio czytał.
  13. Najlepszego! Jak nie z okazji świąt, to sabatu :3

    1. Servant Saber

      Servant Saber

      najlepszego z okazji urodzin jezusa

  14. Zmara

    Technicznie możliwe

    Pierwsze promyki słońca przedostały się przez niedociągniętą do końca zasłonę i padły wprost na oczy biednego młodzieńca. Ten przymknął je mocniej kilkukrotnie, lecz nie odwrócił wzroku. Wiedział, że najpewniej by po prostu zasnął, lecz nie dziś. Dziś był dzień powrotu. Dzień nowego, lepszego startu. Prędko więc wygramolił się z łóżka, założył przygotowane ówczesnego wieczora ubranie i podszedł do stojaka, na którym czekała już na niego pięknie wypastowana obroża. To ten dzień dziadku. Pomyślał mimowolnie, nim spostrzegł łzy, spływające wąskim strumieniem po jego policzkach. Nie tym razem… Zabrał ze stołu ręcznik, opłukał twarz wodą i wytarł do sucha. Zmywać z siebie łzy. Ironia? Zaśmiał się w duchu. Jeszcze tylko zaciągnął na stopy obuwie i już chciał wychodzić, gdy spostrzegł, iż zapomniał wyposarzenia. Siła przyzwyczajenia. Obrócił się momentalnie i przypiął do spodni typową saszetkę z gwiazdkami shuriken. Większą wersję pokrowca na noże kunai w którym znajdowała się dodatkowo kilkumetrowa żyłka i trzy bomby dymne, zawiązał tuż pod nią. W końcu nasz bohater mógł w spokoju opuścić teren klanu i udać się do Akademii. Dzisiaj wszystkim pokarzę… Stanął nagle jak wryty. Tylko co właściwie? Czego mogą ode mnie wymagać? Wykazania się wiedzą? Umiejętnościami? A może zaprezentowanie jutsu? Do celu powinienem trafiać, quiz również rozwiążę… Pieczęci znam wszystkie. Hmmm… A co jeśli zrobią coś specjalnie pode mnie? Równie dobrze mogą przygotować coś „ekstra”. Rodzicom chyba nie było łatwo załatwić, bym mógł tak po prostu kontynuować naukę… Właśnie, jeszcze nie wiem, czy nie będę musiał powtarzać klasy… Albo egzaminów! W co ja się wpako… Właśnie zorientował się, że stoi jak ten kołek pośrodku drogi i nagminnie gestykuluje. Bardziej poirytowany swoim zachowaniem niż zawstydzony, ruszył w dalszą drogę starając się nie myśleć o tym, co ma nastąpić. _____________________________________ Wybacz, za taki okres czasu. Legenda: ~Narracja~ -Wypowiedź- `Myśli` "Tekst"
  15. Pustka jest strasznym uczuciem...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Zmara

      Zmara

      Co się miało stać? Nic, przynajmniej chyba nic... Czuję, jakby ktoś mi wyrwał kawałek z ciała, mózgu, duszy? Nie wiem. Czegoś brakuje.

    3. BaniPunz

      BaniPunz

      Wieczorna pustka... też tak mam. Idź się prześpij, jeśli się uda to do ciebie 'wbiję' :3

    4. Servant Saber
  16. Zmara

    Zapisy do MewTwo

    Imię: Adorianu Klan: Nara Rasa: Człowiek Płeć: Mężczyzna Wiek: 15 Historia: Wygląd: Adorianu to chłopak dość wysoki w porównaniu do rówieśników, lecz nie ma go co porównywać do jakiegoś wielkoluda. Jeśli chodzi o twarz, również nie ma się nad czym rozpisywać. No, może troszkę. Ado ma niezwykle jasną i gładką cerę, lecz nie jest to mocno teraz aż tak mocno widoczne, gdyż postanowił zapuścić sobie włosy, które w chwili obecnej rzucają duży cień na swe lice. Skoro już jesteśmy przy włosach, to trzeba przyznać, że wśród większej części klanu, ma włosy wyjątkowe. Nie jakieś tam ciemne, czarne wręcz, jak reszta, ale niebieskie włosy sięgające za szyję i zachodzące na oczy, które zresztą, niczym za sprawą przeznaczenia, również przybrały to ubarwienie. Różnią się jedynie nasyceniem, gdyż błękit jego źrenic, może mocno kontraktować z granatem jego czupryny. Ubiera się przeróżnie, lecz zazwyczaj jest to jakaś ciemniejsza koszulka z zarzuconą nań sportową koszulą. Dolną część garderoby stanowią krótkie spodenki, nie krępujące w żadnym stopniu ruchów i typowe dla mieszkańców Wioski Liścia sandały. Cały strój dopełnia obroża, którą młodzieniec zaczął nosić od śmierci dziadka. Przypominała mu o nim. I przypominała o obietnicy, jakiej zamierzał dotrzymać. Do kompletu oczywiście typowe pokrowce na kunaie, shurikeny i w jego przypadku dodatkowa saszetka na zestaw kilku bombek dymnych i świetlnych, wraz z kilkoma żyłkami i innymi, mniej zabójczymi przedmiotami, pomagającymi mu w swojej sztuce. Wyposarzenie: Do ustalenia z MG Jutsu: Do ustalenia z MG Umiejętności: Do ustalenia z MG Statystyki: Do ustalenia z MG
  17. Zmara

    Airsoft

    Dobra, będę próbować. Akurat jest u nas grupa, to tak też można. A jeśli nie... Poczekam te 17 miesięcy. Dzięki za wypowiedzi. Co do pytania Wilka, raczej niebezpieczne.
  18. Zmara

    Airsoft

    Witam Wszystkich. Jestem dość nowy, jeśli chodzi o airsoft, jednak co nieco wiem. Jednakowoż chciałbym się w to wciągnąć, jednak stoi przede mną jeden, tyci problem... Nie wiem, czy był tu poruszany ten temat, ale nie chciało mi się "kartkować" wszystkich stron. Przepraszam. Zapytam więc tak czy siak. Jak przekonać rodziców, że airsoft nie jest aż tak niebezpieczny? Gdy tylko wspomniałem o zakupie repliki, zostałem momentalnie ściągnięty na ziemię. Chyba pierwszy raz pytam o pomoc w przekonaniu kogoś o cokolwiek, dziwnie się z tym czuję. Dziękuję za ewentualną pomoc.
  19. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    It's not simply to planning a meet.
  20. Zmara

    Zapisy

    Lekki offtop, ale miałem napisać to samo, co Pan wyżej. Musiałem, przepraszam.
  21. Zmara

    III Piotrkowski Minimeet!

    Wiecie co? Kto jest za meeem w weekend przed feriami? Pytam, ponieważ te daty są pojechane po całości. Kuby czwartego też by nie było...
×
×
  • Utwórz nowe...