-
Zawartość
4033 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
139
Wszystko napisane przez Cahan
-
Koło Historii [NZ] [Political] [Alternate Universe] [Seria]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Mam bardzo mieszane uczucia co do Grzechu Supremacji. Treść super, ale forma... Miejscami wygląda to jakby oryginał był po angielsku, a potem został wrzucony w google translator. Mnóstwo anglicyzmów, kreatywna składnia, bezsensowne zdania, bardzo złe powtórzenia, a nawet Indiana Jones i poszukiwacze zaginionej deklinacji. Baty dla korekty, baty i dwie dodatkowe siostry za karę! A co do samego rozdziału... Bardzo podobało mi się przedstawienie gryfów. Może i wydają się być miejscami aż zbyt op - kwestia działania ich magii. Ale zarówno one jak i hipogryfy są bardzo interesujące, zwłaszcza erynizm i ich mit rasowy. Zacznę od mitu rasowego, bo koncepcja, że gryfy i hipogryfy prawdopodobnie naprawdę przyleciały z kosmosu jest ciekawa. Choć nie aż tak odjechana jakby się mogło wydawać - w końcu skoro są Nieśmiertelni, to czemu i nie Król Burzy oraz Izar? Może Król Burzy sam był Nieśmiertelnym lub czymś więcej, prawdziwym bóstwem. W tym świecie to raczej możliwe. Osobiście uważam, że Luna faktycznie wyświadczyła im przysługę, paląc te księgi i tępiąc erynizm. Znaczy, uważam, że erynizm byłby fajnym systemem, gdyby nie dziedziczenie grzechów oraz metody egzekwowania kar. Za to sam król jako sędzia i całe społeczeństwo jako kaci? To jest całkiem fajne. Niestety, ale jako całość erynizm posiada za dużo luk, które prowadzą do wymienionych w rozdziale absurdów. Co jeszcze rzuciło mi się w oczy... Że gryfy, które są obiektywnie lepsze od taboretów, są od nich również mniej rasistowskie. Zwróciłam uwagę na jedno zdanie, które padło na sali wykładowej. To o tym, że to nie wina gryfa czy kucyka, że miał pecha się urodzić tym, kim się urodził. No bo czemu niby współcześnie urodzenie się gryfem miałoby być pechowe, a nie wprost przeciwnie? Poza tym... w Grzechu nie znalazłam niczego, co wskazywałoby na to, że gryfy źle traktują kuce. Ba, raczej traktują je jako istoty równe - ponieważ u nich pozycję w hierarchii zdobywa się według zasług i siły, a nie urodzenia. Stosunek kucykowych poddanych do gryfich panów zdaje się to potwierdzać - sprawiedliwość, ochron, etc. To tym bardziej pokazuje jakimi dupkami są Nieśmiertelni. Choć podtrzymuję zdanie, że Luna wyświadczyła im sporą przysługę - co zresztą zauważyły same gryfy. Część o magii i jej działaniu wydaje się być tu wyjątkowo interesująca. A także dalsze losy Iry Auranti. I to, że gryfy mają tu grzywy i małe skrzydła - w serialu zdecydowanie nie miały grzyw, a ich skrzydła były zdecydowanie większe od pegazich. Natomiast jeśli chodzi o Władców Wiatru, to fika czytałam i oceniałam w ramach konkursu literackiego "Czarna Śmierć". Wybitny tekst, gorąco polecam. Gdyby był samodzielnym opowiadaniem, to przyznałabym mu głos na [Epic]. Myślę nad tym by w ogóle przyznać go KH. I jeszcze czas na dyskusję Imo Venia nie jest po prostu zbyt ważny. Zarówno on jak i Luco od początku byli siebie warci. Tak jak Liguria i Altina - od lat obie strony odwalały to samo. Ba, uważam, że jako czytelnicy wręcz nie powinniśmy kibicować Luco, bo on i jego rywal są w gruncie rzeczy równie niegodziwi. Nie znamy też całego konfliktu Altina-Liguria. A jeśli Venię coś powstrzymało, to pewnie to by Luco nie wygadał kto go napadł. Podejrzewam, że obie strony nie chciały by Celestia oficjalnie dowiedziała się o ich akcjach. Odnośnie Wielkiego Planu, to osobiście od początku uważam go za przykrywkę. Nawet jeśli śmiertelnicy zapytają o niego Nieśmiertelnych, to ci mogą powiedzieć, że takie drobnostki są nieważne lub że ich małe rozumki nie są w stanie tego pojąć. Poza tym słaby ten Wielki Plan, skoro aitokratia w końcu upadła, ewolucja jest faktem, Dlatego sądzę, że trąd powodują po prostu prątki Mycobacterium leprae. A nie jakieś grzechy. Od paru rozdziałów widzimy jak bardzo Celestia forsuje swój Kościół i jak bardzo Nieśmiertelnym zależy na tym by ich poddani byli zacofani i ogłupieni. Skoro Wielki Plan zakładał zatrzymanie koła historii jako jedną ze swoich podstaw, to raczej wątpię by stanowił inaczej. Tylko że jest jedną wielką ściemą. Ponieważ z tego co pamiętam, to Wielki Plan był czymś nieuniknionym. Nie Planem do wykonania, tylko raczej zapisanym przeznaczeniem. Tylko że Nieśmiertelni w końcu upadli, koło historii ruszyło i śmiertelnicy wyzwolili się z okowów. A co do wyższego bytu lub bytów, to sądzę, że jak najbardziej. -
Dziękuję @Grento YTP za jakże obszerny komentarz, ale... To chyba największa pomyłka interpretacyjna tego fika w historii. A co do kreacji postaci - to opowiadanie konkursowe na konkurs out of character.
- 19 odpowiedzi
-
- 1
-
- Cahan
- Rainbow Dash
- (i 4 więcej)
-
Cień Nocy [NZ][Fantasy][Dark][Violence][Adventure][Romans]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Dziękuję za komentarz, czas na małą polemikę, choć sądzę, że tu więcej powiedzą kolejne rozdziały niż cokolwiek co napiszę tu i teraz. Zacznę od tego - weź pod uwagę, że bliźniaki w tej chwili mają po 10 lat. Night Shadow się czegoś naczytała i sobie wyobraża - tylko że w inną stronę niż większość klaczek w jej wieku, natomiast Dark Mane ma póki co wszystko gdzieś. Dodatkowo dobija go trochę to, że póki co widzimy go z perspektywy jego zazdrosnej i zakompleksionej siostry. I tu jeszcze mały spoiler tego, co chcę wsadzić do rozdziału IX: A to akurat jej cecha charakterystyczna, którą wkurza dzieci i męża. Forma "wy" jest zarezerwowana dla szlachetnie urodzonych alikornów. Jej nie użycie nawet przez kuca wyżej w hierarchii społecznej, w warunkach innych niż domowe, jest powszechnie uznawane za brak szacunku. Jednak w teorii powinno się z niej korzystać również prywatnie w stosunku do bliskiej rodziny - czego rzecz jasna prawie nikt nie robi. A co do tych dodatkowych opisów, które może by się przydały. Szczerze? Nie chciałam przedłużać. I prędzej ktoś ze służby niż matka. Królowa może i odwiedzała ją codziennie, ale nie kilka razy i bez czatowania pod drzwiami. -
Obawiam się, że mało u nas alternatywnych historii tego typu, ale sądzę, że mogłabyś polubić "Opowieść o Szklanej Kuli", "Kruchość Obsydianu" czy nawet mój "Smak Arbuza". Radziłabym też spróbować "Wiedźmy", bo to dobry fik jest.
-
I art dla Xsadi, w ramach podziękowania za to, że stworzyła dla mnie świetny witraż^^ Xsadi
-
Smak Arbuza [NZ][TCB][Adventure][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
@Magda B bardzo dziękuję za te jakże obszerne komentarze. Pragnę się jednak odnieść do kilku poruszonych przez Ciebie kwestii. Zacznijmy od tego, że SA nigdy nie miało być fikiem pełnym fajerwerków, choć takie momenty dostanie. SA miało raczej przedstawiać świat, jego realia i również rutynę. No i stanowić dla mnie poletko do wstawiania tych wszystkich rzeczy, których bym nie użyła w poważnym fiku - jak choćby ta sekwencja snu. No i zabawą konwencją TCB oraz wyzwaniem w postaci napisania fika z self insertem - co się nie do końca udaje w pewnych kwestiach. Ogółem SA to głównie [Slice of Life], a [Adventure] to raczej wycieczka po innym świecie. Odnośnie samej postaci - na pewno moim zamiarem nie było stworzyć bohaterki, która nienawidzi świata. Raczej osobę, która jest zirytowana w danym momencie i nie lubi pewnych aspektów swojego życia. Nie powiedziałabym też, by fanfikowa Cahan w ogóle się zmieniła w ciągu tych siedmiu rozdziałów - może poza czasem, kiedy znajdowała się pod wpływem Pierwszego Płomienia, ale to się nie liczy. Moim celem było pisanie postaci bardziej realistycznych, które mają czasem gorszy dzień i nie zawsze są miłe, nawet jeśli generalnie są miłe. Co do trawy na lądowisku... Prawdopodobnie mój błąd albo po prostu fragment, w którym z jakiegoś powodu brakuje śniegu, ale raczej to pierwsze. Czemu pewnych rzeczy nie ma więcej? Z wielu powodów - chociażby dlatego, że ten fanfik już jest dość długi w stosunku do tego ile w nim się dzieje. Nie chciałam go niepotrzebnie przedłużać czysto komediowymi sekwencjami, które byłyby zwyczajnie męczące po pierwszych pięciu stronach. A Smak Arbuza komedią nie jest. Jako autorka rzekłabym, że pod wieloma względami bliżej mu do horroru. Co do stanu stołówki - wcześniej Cahan nie zwracała na to uwagi, bo nie musiała tego sprzątać. Wchodziła, wychodziła, resztę miała głęboko w zadzie. I nie łaziła tam, kiedy pomieszczenie było puste. Generalnie konwertyci często przewracają miski czy zrzucają je na podłogę. Lub dają ciała przy nakładaniu potraw. Z obsługi kuchni tak naprawdę niemiła była jedna klacz - szefowa. Zresztą, czy wszyscy Equestrianie powinni być mili? Problemem kuchni było przeładowanie robotą i świąteczne braki kadrowe. Co do Lunaliów i Dnia Oczekiwania Wiosny, czyli tej dziwnej części rodziału VII... VII to rozdział świąteczny. Wigilia Serdeczności zajęła znaczną część czasu antenowego, a nie chciałam osobno wydawać Lunaliów i DOW - krótki fragment, a jednocześnie chciałam pokazać więcej świąt oraz umieścić pewne ważne fabularnie fragmenty. Nie miałam też pomysłu na sensowny podział rozdziału. Przyznaję też, że nie myślę o Wattapadzie, tylko o wersji domyślnej - google docs. Co do akcji - kolejny rozdział ma być ostatnim dziejącym się w Ośrodku. I zawierać już nieco więcej akcji niż VII.- 48 odpowiedzi
-
- 2
-
Witaj na forum @MG227! Liczę na to, że pokażesz nam swoje prace^^ Swoją drogą - jeśli lubisz fanfiki, to polecam Ci dział opowiadań oraz Discorda Klubu Konesera Polskiego Fanfika. I tego... Jakie fiki konkretnie lubisz :3?
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Te same kredki, ten sam blok. I kolejny prezent urodzinowy, tym razem dla Moonlight - redaktor wicenaczelnej Equestria Times. Bloody Herb
-
Tym razem prezent urodzinowy dla koleżanki z redakcji ET - naszej drogiej korektorki Magdy B. I przy okazji sprawdzian kredek Giotto Stilnovo i bloku Paint On Multi Techniques Gris. Jak opinia? Te kredki się mega szybko zużywają. Niektóre sztuki się też łamały. Ale poza tym wydają się spoko, przynajmniej do kolorowania na gładko. Są dość miękkie, mają wyraźne kolory. A blok bardzo przyjemny. Magda B
-
Dziś i jutro w Klubie Konesera Polskiego Fanfika zostaną omówione pozostałe opowiadania, autorstwa @D.E.F.S, @Youkai20 i @Snowi.
-
Tym razem nagroda dla D.E.F.S.a za zajęcie drugiego miejsca w części literackiej konkursu "Czarna Śmierć". I'll survive!
-
Kruchosc Obsydianu [NZ][Violence][Slice of life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Obsidian jest urocza, kiedy snuje mroczne plany. Głównie dlatego, że one są z góry skazane na niepowodzenie. Kolejny rozdział za nami i czy coś drgnęło? Tak, sądzę, że w końcu tak. Mam wrażenie, że pionki wreszcie zostały rozstawione, a do tego dzieje się więcej, nawet jeśli pozornie tak nie jest. Za najważniejszą część rozdziału uważam fragment, dziejący się w Kryształowym Imperium. Czyja to komnata i kto je te batoniki, czy co to tam było. I pewnie się maluje. Czyżby Sombrina ? Ale serio, kto wiedział, kto miał moc by korzystać i kto wychodził na zewnątrz? Ktoś współczesny, czy ktoś, kto wrócił razem z Imperium, tylko lepiej wtopił się w tłum? Bo wątpię by był to Przebudzony. I jakie ma zamiary? A jak z resztą? Interakcja z Joy, zaproszenie od Shy i potencjalne korki z synem RD to dobre elementy. Ładnie otwierają furtki kolejnym, ciekawym wątkom. Za to fragment z Ambrosią uważam za absolutnie przydługi, nudny i zbędny. Nawet nie dlatego, że jej nie lubię, tylko no... On absolutnie nic nie wnosi. A akurat KO nie jest fikiem, który cierpi na zbyt wartką akcję. Mimo wszystko czytało się przyjemnie, choć nie aż tak jak poprzedni. Parę razy prychłam z ghatorryzmów i tego... Cieszę się z zapowiedzi akcji. I z tego zamkowego plot twistu. Mam wrażenie, że w końcu ten wątek z badaniami do czegoś prowadzi, jednakże... Uważam, że nie wykorzystano jego pełnego potencjału. Tu księżniczki, tu jakieś krowy, tu kotek, tu coś... Mam wrażenie, że tego jest za mało i można tu dać więcej czasu antenowego. Kosztem miliona nowych postaci i fragmentów takich jak ten z Ambrosią czy nawet synem RD - dałoby się go wprowadzić krócej, inaczej. Pisz dalej, to może kiedyś zasłużysz na głos na święty tag. Chcę najpierw zobaczyć gdzie nas to slice of life zaprowadzi. -
Wczoraj ukończyłam mój drugi run Bloodborne'a i odblokowałam drugie zakończenie. Teraz robię trzeci (NG2+), ostatni aczik i platyna będzie moja. Za każdym razem zabijam wszystkich bossów (DLC też), których mogę zabić (nie licząc tych, którzy zmienią mi zakończenie).
-
Podobno erotyczna, krótka historia z dreszykiem [ONESHOT][MINIATURKA/DRABBLE]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Usuń to [Z], bo jest do wielorozdziałowców. -
Uniesienie i zgon [ONESHOT][MINIATURKA/DRABBLE]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ale Ty wiesz, że tag [Z] dotyczy wielorozdziałowców? Jeśli coś jest oneshotem, to automatycznie jest zakończone. -
Sugeruję znaleźć im jakieś miejsce, gdzie niczego nie zniszczą, zrobić sobie popcorn, wziąć colę i ustawić krzesło. Dla urozmaicenia można im rzucić miecze bezpieczne. Nawet nie żartuję - póki Ciebie nie tłuką i rzeczy nie niszczą, to niech się uszkadzają.
-
Podobno erotyczna, krótka historia z dreszykiem [ONESHOT][MINIATURKA/DRABBLE]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Tagi mają być w nazwie tematu, niezależnie od tego jak zwyczajny czy niezwyczajny jest tekst. Brak tagów obowiązkowych, czas na poprawę wynosi 2 dni. -
Nagroda dla Snowiego za zajęcie drugiego miejsca w części rysunkowej konkursu "Czarna Śmierć". Shiny!
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Moje drogie pierożki, mam jedną prośbę - jeśli głosujecie na [EPIC], to oznaczajcie mnie lub Dolara (a najlepiej i mnie, i jego, by te głosy na pewno zostały zauważone.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Szkarłatny uśmiech [Oneshot][TCB][Crossover][Dark]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Do tego tematu trafiłam tak, że komciałam fika Nice i ujrzałam link w Twojej sygnaturze. A ponieważ nie znałam wcześniej tego fika, a temat brzmiał intrygująco, to uznałam, że obczaję. No to wchodzę, a tu TCB i zero komentarzy. Fik konkursowy, 2013 rok. TCB i 2013 rok? Zero komentarzy? Ale serio, co tu poszło nie tak? Ale dobra, lubię TCB, więc uznałam, że to może być ciekawe. Jeśli chodzi o formy, to nie licząc 2 komentarzy w docsie, to w sumie nie mam się do czego przyczepić, jest poprawnie. Najbardziej zgrzytają mi tagi. A konkretnie ten [dark]. No, może w jakimś sensie jest to dark, ale ten klasyk creepypast to dla mnie raczej komedia i groteska niż dark. W sumie to zobaczywszy [TCB] tak naprawdę w ogóle nie zwróciłam uwagi na resztę tagów, po prostu weszłam do docsa. Czytam sobie, o klasyka, FOL vs. POZ i tajny agent. Miło, przyjemnie. A potem pojawiają się trupy i ich opis - okeeeej, trochę dziwnie. A potem przychodzi do domu i widzi... I w tym momencie cała radość prysła, klimat prysł, a ja uznałam, że chyba czytam jakąś groteskową komedyjkę. No nie jestem w stanie traktować Jeffa poważnie. Nawet jakby się pojawił w mojej chałupie, to nie byłabym w stanie traktować go poważnie. I właśnie dlatego nie jestem w stanie tego fika polubić. Technicznie i warsztatowo wszystko ok. Ale to crossover z creepypastą (i to jedną z gorszych), który jednocześnie nie spełnia horrorowej roli creepypasty. Krótkie, całkiem dobrze i lekko napisane opowiadanie na chwilę. "On jest tuż za Tobą." Ale tak swoją drogą - chętnie bym poczytała jakieś TCB-TCB od Ciebie. Bez crossoverów z creepypastami. Tylko coś chociaż na kilkadziesiąt stron.