Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4033
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    139

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Cahan

    Rozmowa ze zwierzętami

    A może po prostu nie był bardzo głodny? Może chodziło mu o coś innego? Np. o zainteresowanie człowieka, pogłaskanie... Ja nie mam z dziewczynkami [2 kotki rasy Devon rex] problemów typu "kot nie rozumie". Za "kot ignoruje" owszem. Zwłaszcza starsza, która jest mi bardzo bliska, jest ze mną mocno zżyta. Rozumie: - czekaj - polecenia typu, idź tam - idziemy spać [jej ulubione] - Kleo! - daj buzi [babcia ją nauczyła, to jest zła komenda] - Żarcie! Inna sprawa, że ona również wyszkoliła mnie. Goni mnie spać nierzadko [tak, zawsze śpimy razem. Śpię z kotem na twarzy.], kiedy nie zwracam na nią uwagi to drze mordę i nakazuje mi coś zrobić, wsadza łapę pod pachę, wskakuje na książkę, dobiera się do mojej mordy... Jeśli w nocy śpię i nie wpuszczę jej pod kołdrę to drze japę i leje mnie po twarzy. Jeśli nie działa to wsadza język do ucha/nosa, opcjonalnie liże po powiekach. Kiedy jestem smutna przychodzi, liże, mruczy. Powiedziałabym, że jest częścią mnie. Jej największe osiągnięcie? Pół godziny łażenia po bagnach w Wiedźminie w III akcie. Nie zabili jej. Podczas jednego z miotów, zostawiła nowonarodzone kocięta, przyleciała do mnie i zaczęła się witać, jak zawsze. No i zawsze swoje dzieci chętnie mi pokazywała. Jeden miot przyniosła mi do łóżka. Tak, spałam z nimi. No co?
  2. Cahan

    Rozmowa ze zwierzętami

    Nie powiedziałabym, że kot jest tępy. Według badań naukowych wyszło, że koty są o wiele inteligentniejsze od psów, które są de facto dość głupimi zwierzętami, zwłaszcza w porównaniu do wilków. Psy od kotów różnią się tym, że są to zwierzęta tworzące mocno zhierarchizowane stada, podobnie jak konie. Sprawia to, że są to zwierzęta podatne na tresurę, ponieważ natura zaprogramowała je na zasadzie "słuchaj się alfy, bo jak nie to wpierdol, zresztą jak coś, to alfa obroni". A jak wygląda sprawa u kotów? Koty domowe, choć są zwierzakami towarzyskimi i wchodzą w przyjaźnie, to nie tworzą stad. Hierarchia społeczna praktycznie nie występuje. Doskonale radzą sobie samotnie, nie potrzebują towarzyszy do polowań. To wysoce wyspecjalizowane maszyny do zabijania. Nie mają wewnętrznej potrzeby słuchania czyiś poleceń, dlatego nie są szczególnie na tresurę podatne. A dlaczego są od psów mądrzejsze? Mają lepiej rozwiniętą zdolność samodzielnego myślenia. Psy, szczególnie ras nastawionych na współpracę z człowiekiem zatraciły swój własny rozum, stają się bezradne bez pomocy właściciela. Ale za to lepiej nadają się np. do pracy w służbach mundurowych, jako przewodnicy i ogólnie towarzysze. Aczkolwiek zdziczałe psy odzyskują te zdolności. Z wielką precyzją planują ataki, mentalnie zbliżają się bardziej do wilków, tylko mają mniejszy instynkt samozachowawczy, nie boją się ludzi.
  3. Co my tu mamy... Kolejny przykład znakomitego tłumaczenia i nowy rozdział jednego z moich ulubionych fanfików. Ten fragment zdecydowanie jednak nie należy do moich ulubionych, nie wciągnął mnie jak poprzednie. Dlaczego? Lyra może i jest background pony, ale AJ w byciu kucem tła bije ją na głowę . A poważnie? Po prostu fabuła tego rozdziału mnie nie zachwyciła, głównie przez to, że nie lubię rodziny Apple. A teraz pozostaje jedynie czekać z niecierpliwością na rozdział IV.
  4. Księżniczka Oda de Arias nie była brzydka. Ona była po prostu szpetna. Spasiona jak świnia, o ciemnofioletowej sierści i brudnoczerwonej grzywie. Pysk pokrywały jej ropiejące pryszcze, zaś z oczu sączył się jakiś mętny śluz. Miała już dwadzieścia pięć lat i nadal pozostawała dziewicą, bo żaden ogier nie chciał jej za panią żonę. Chociaż jej ojciec oferował za nią naprawdę spory posag.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Efekt przeszukiwania swojego fika w poszukiwaniu opisów i tytułów.

    3. WilczeK

      WilczeK

      Opis.... dość ciekawy. Z jakiego to tytułu?

    4. Cahan

      Cahan

      Cień Nocy

      Rozdział XIV bodajże. Zapomniałam jakim ziemiami włada jeden ogier. I takiego kwiatka znalazłam xD

  5. Cahan

    Flash Sentry

    Zdziwiłbyś się. Znam takie dziewczyny, byłam w tzw. elitarnym liceum i miałam wokół siebie same takie Twilight. I połowa z nich chodziła z tępymi mięśniakami. Leciały na takich, aż się kurzyło. A jedyne co Flash ma na sumieniu to to, że jest ładny, wysportowany, a w EqG gra na gitarze.
  6. Rozdział XIX się pisze :D

    1. WilczeK

      WilczeK

      Jeszcze trochę a będzie z tego druga ,,Moda na sukces''

    2. Cahan

      Cahan

      Chyba drugie Smocze Łzy.

  7. Rozdział XIX się pisze :D

  8. Luna przeciwstawiła się złej siostrze? Od 4 sezonu wiemy, że było dokładnie na odwrót. Luna często zachowuje się mało dojrzale, jest porywcza, nie myśli... Te cechy sprawiają, że więcej młodych osób się z nią utożsamia. Ale sądząc po jej zachowaniu w sezonie 4 - zmienia się jej charakter. Staje się klaczą odpowiedzialną i spokojniejszą.
  9. Cahan

    Flash Sentry

    Bronies... Zawsze marudzą. Shitstorm na Twilicorna. Shitstorm na Flasha. Shitstorm na wszystko. Potem mijają 2 miesiące... Ej, Twilicorn jest super! Ludzie, Hasbro ma to gdzieś, że jojczycie. "Za mało Derpy!" "Za dużo Derpy!" Zawsze niezadowoleni. Zawsze. Do czego zmierzam? Wczoraj byłam w kinie. Przed filmem dla dzieci była reklama innego filmu. Tak, gadali o seksie. I to by było na tyle ochrony dzieci przed widokiem związków, ślubów, etc. Na ulicy codziennie widzą się śliniące parki, więc nie mogą zrobić wątku miłosnego głównej bohaterki ?
  10. A co jeśli lubię obie Princessy? Jestem centralna ? Kiedyś wolałam Lunę, obecnie jednak chyba bardziej skłaniam się ku Celce. Dlaczego? Lepiej walczy, dobrze odwala swoją robotę, jest trollem, jest silniejsza, jest wyższa, ma ładniejszy tyłek... I lepszy głos. No i zindoktrynowała całe państwo, to jest coś. Wady: jest hipokrytką. Luna? Patronuje nocy, ma fajniejsze kolory, jest mroczna... Podobają mi się jej monarchistyczne zachowania i rządza władzy. Często się gniewa, również na +. Wady: strzela fochy jak 5 latka. Kurde, obydwie lubię. Mają + 100 do fajności za bycie alikornami. Gdyby były kucykami kartoflanymi, to bym na nie nawet nie spojrzała. Ale legendarne istoty półboskie? Zawsze na propsie. Nie, Kredens. Ty władasz miłością. Miłość jest kijowa. Nigdy nie będziesz fajna. Ale przynajmniej masz najładniejszą mordę w serialu. I fajnie walczysz.
  11. Co do pomocy z końską anatomią - chętnie jej zawsze udzielę. Fo: E nie czytałam, więc nie mogłam tego komentować. Chociaż przyznaję, że rzygające kuce u Ciebie mnie nieco raziły. W Au doceniam prostotę właśnie, jest podobna do Jaskra i różna zarazem. Powiedziałabym, że to taka zwyczajna dziewczyna z sąsiedztwa, w typie tych wojowniczych. A książki i gry znam na pamięć, więc ja wyłapię wszystko . Crossover crossoverem, ale kopiowanie przestaje być smaczkiem i powoduje niestrawność. Ale ciekawi mnie co Aloe-Vilgefortz knuje...
  12. Cahan

    Rozmowa ze zwierzętami

    Cóż, powiedziałabym, że najważniejsze jest nastawienie. Zwierzęta doskonale wyczuwają np. strach. Szczególnie w przypadku osobników gryząco-kopiących, strachliwych i agresywnych trzeba pamiętać o paru sprawach: - nie bać się Zwierzę agresywne, dominujące wyczuje to i natychmiast nas sobie ustawi. Strachliwe zaś uzna, że skoro my się czegoś boimy, to ono też powinno. Znam też osobniki, które znalazły sobie zabawę polegającą na straszeniu ludzi. Symulowały ataki. Kiedy się to ignorowało [nie pozwalając się ugryźć, np. leci z zębami i nadziewa się na łokieć], to robiły się z nich grzeczne misie. - najlepsze jest pozytywne, lekko entuzjastyczne nastawienie - spokój w ruchach i pewność siebie Zachowuj się naturalnie, nie rób czegoś dziwnie powoli albo szybko. I najważniejsze - konsekwencja. Zwierz ma być bezwzględnie posłuszny i dobrze wychowany, bo inaczej jest to niebezpieczne. Dobre zachowania się nagradza, a złe karci. Nie odpuszczamy dopóki nie zrobi dobrze i nie będzie go można za to pochwalić, by sobie zapamiętał. Jeśli jakiś koń jest niebezpieczny i wejście do boksu grozi śmiercią, a my nie mamy doświadczenia, to nie wchodźmy. Jeśli się nie boimy, to wejdźmy z batem, czy innym przedmiotem, którym w razie czego będzie można się obronić, a zwierza przywrócić do porządku. Czasami niestety się nie da inaczej. Jeśli jesteś w stanie, to możesz hmm z braku lepszego słowa, użyć telepatii. Ludzie instynktownie wyczuwają nastroje innych ludzi, ale można zejść nieco głębiej, być w stanie odczytać powierzchowne, najbardziej pierwotne myśli. Ze zwierzętami jest tak samo. Błysk w oku, napięcie mięśni i inne, często niewidoczne sygnały. Trzeba nauczyć się je odczytywać i dawać. Instynktownie. Poznać. A potem, potem następuje zrozumienie. No i każdy zwierz ma inny charakter.
  13. Dziś jest wielki dzień. Dzień oprysków. Śmierć wciornastkom!

    1. WilczeK

      WilczeK

      i pszczołom...

    2. Cahan

      Cahan

      Karate zeon działa na owady ssące. Muszą zeżreć popryskane liście. Więc pszczołom nic nie zrobi.

  14. Dobrze, rozumiem, iż problemem jest to, że fanfik nie pokazuje jedynej słusznej drogi życia? Cóż... Moim zdaniem dobrze. Tak! Nie znoszę typowej dychotomii. Dobro albo zło i nic więcej. Takie podejście uważam za dziecinne i naiwne. Dlatego fanfik symboliczny, który nie mówi mi jak mam żyć, przyjmuję z wielką radością.
  15. Muszę wybrać takie studia, by mnie w przyszłości było stać na zbroję i konia.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [26 więcej]
    2. Flippyn

      Flippyn

      Meh, czyli szukam dalej :P jak już napisałem zabieram się za srebrny miecz z Wiedźmina 1, ale trochę boję się o konstrukcję bo jest dziwna. Podesłać ci jutro tajne wzorce hełmów? Bo teraz na tablecie sziedzę :)

    3. Cahan

      Cahan

      Możesz podeslac,o ile to nie są jakieś skyrimy. Co do broni z gier - zazwyczaj niestety tylko wyglądają. Ale te z Wieska w sumie mogą nawet działać.

    4. Flippyn

      Flippyn

      Nie to są wykrojki prawdziwych hełmów, pancerzy, rękawic, butów naramienników itp. W sumie był chyba nawet napierśnik, który by ci się mógł spodobać. Propo miecza wiedźmińskiego największy problem to jelec i część idąca po głowni miecza, prawdopodobnie będę musiał zgrzewać te elementy ze sobą na stałe. Reszta to błachostka w porównaniu do tego.

  16. Moja droga Ylthin - ja np. Śmierci ze Świata Dysku nie lubię, podobnie jak całej serii, której czytanie jest dla mnie męczarnią, a dowcipy nieśmieszne. Ludzie mają gusta różne. To co wymieniłaś jako wady... to dla mnie zalety. Podoba mi się aura tajemnicy i niejasności, podoba mi się nienaturalność i enigmatyczność Pani, którą utożsamiam z Białą Boginią, Wielką Matką, Władczynią Życia i Śmierci. I jestem zachwycona brakiem morałów! Ta parabola życia pokazuje, że nie ma jednego sposobu by przeżyć je dobrze. Zmarnowanie go na przyjemności nie jest złe. Nie jest lepsze, ani gorsze od przeznaczenia go na coś innego. Klimat również mi podszedł, lubię takie głębokie o śmierci rozważania. Ja rozumiem, że dla kogoś to może być złe, a kto inny będzie zachwycony. Ja tego typu rzeczy lubię. Jeśli dalej nie rozumiesz... No cóż: Większość znanych mi osób nienawidzi literatury romantyzmu, która jest bardzo poprzeplatana metaforami, etc. Ja to kocham. I nikt mi własnego zdania nie odbierze.
  17. Symboliczne opowiadanie, opowiadające o życiu. Pani, Bogini. Ten fanfik spodobał mi się bardzo, napisany jest świetnym stylem i czyta się to jednym tchem. Również klimat bardzo przypadł mi do gustu. Oraz samo przesłanie, głębokie i piękne... Tak, ta historia przeniknęła moją duszę do głębi. Pielgrzyma i Panią uznaję niniejszym za coś wartościowego i godnego przeczytania. Dostarcza dużo wrażeń i skłania do refleksji. Głosuję na EPIC.
  18. Niby tak, ale komary ciężko wytłuc. Zajmują może i dość istotne miejsce w ekosystemie, ale ze względu na ostatnie zmiany klimatu, robi się ich za dużo. Dodatkowo przenoszą choroby. We Francji malaria nie jest już rzadkością. Ciekawe, kiedy pojawi się w Polsce.
  19. Należy. Bo ten samiec zapłodni wiele samic, więc w przyszłości będzie więcej małych komarzątek. Zabijanie samców jest na dłuższą metę wręcz efektywniejsze.
  20. Rozdział IV właśnie został poprawiony.

  21. Cahan była istotą złą. Teraz stanie się jeszcze gorszą, bo już za tydzień zostanie elfem.

    1. Wielki JO

      Wielki JO

      Gdybyś została krasnoludem to przynajmniej byłby jakiś pożytek bo mogłabyś wykuwać pancerze i magiczne runiczne miecze. A także naprawiać miotły czarownic...

    2. Cahan

      Cahan

      Czarownicą sama jestem, ale wolę konia od miotły. I w odróżnieniu od kija ma zdolność przemieszczania się.

  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Cahan

    Rozmowa ze zwierzętami

    Cóż... Myśli ludzkie i zwierzęce na pewnym poziomie się nie różnią. Język i mentalność się różnią, ale mechanizm działania jest z grubsza ten sam. Szczególnie jeśli mowa o ssakach. Do tego mowa ciała, która ma ogromne znaczenie. Np. uśmiech dla człowieka, a dla psa znaczy coś innego. Pokazanie zębów dla większości zwierząt oznacza groźbę. Często sobie gadam ze zwierzętami - moje koty, konie. Rozumiem je, a one mnie. Często się też zdarza, że jakieś bezdomne, cudze, bądź dzikie zwierzaki same do mnie lezą. Większość mnie lubi, ale takie które nie znoszą też są.
  24. O ile kucyki [za wyjątkiem Luny] mi się nie podobały, o tyle ten smok jest boski. Przeuroczy i ma śliczne kolorki. No i kształt, wykonanie - genialne.
  25. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...