Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Wszystko napisane przez Burning Question

  1. Burning Question

    Wyżal się.

    Ja jestem zwolenniczką robienia tego co człowiekowi przychodzi najbardziej naturalnie, tego co rozumie łatwiej niż inne rzeczy. Ktoś powie, że wtedy mało byłoby osób na ścisłych bo to trudne ale szczerze mówiąc znam ludzi, którzy rozkurwiają matmę i chemię a myśli społecznej czy kreatywności u nich za grosz i na odwrót.
  2. Ja już chcę iść do kina na Pingwiny z Madagaskaru i Wielką Szóstkę! ;_;

    1. timber

      timber

      Ja chcę iść na Bitwę Pięciu Armii! ;-;

  3. Kolejna noc babrania się w prawie, wizach i innych duperelach, ale przynajmniej wiem co robić i jestem bliżej do wypadu za granicę niż dalej. ;D

  4. Burning Question

    Pewna rzecz o MLP...

    Ten moment, gdy nie umiesz określić czy ostatni post jest w całości przekornym sarkazmem czy jest kompletnie na serio? XD
  5. Burning Question

    Duchy

    Podteksty. Podteksty wszędzie. XD
  6. Burning Question

    Ciekawe teorie spiskowe

    Albo... ELVIS ŻYJE xD
  7. Jakiekolwiek łączenie MLP z polityką czy narodami czy partiami cy stronnictwami itp itd. Jakiekolwiek. Dostaje palpitacji serca zawsze gdy widzę takie rzeczy + zwykle poziom ich prymitywizmu jest nie do opisania. >.>"
  8. Po tym jak jakiś czas temu forum mi się w ogóle nie chciało wyświetlać, zniknęły wszelkie avatary. Jestem na Chrome. Wyświetlają mi się albo puste okienka w miejscach gdzie mają być avy albo w ogóle nic. Z innych rzeczy nie widać też bannera na samej górze oraz -na pasku na samej górze- ikon powiadomień i prywatnych wiadomości. Halp!
  9. Jakieś patriotyczne morony drą mi pod oknem swoje japy nieokaleczone intelektem... -.-" Nawet wywietrzyć spokojnie nie można.

    1. Sir Hugoholic :3

      Sir Hugoholic :3

      A ja przespałem mecz i mi z tym dobrze :3

  10. N: sugeruuje że często ma fuksa? Ale w jakich sprawach? A: zostań avatarem sweetie belle plz XD to mi rozwala mózg za każdym razem S: piękne to dzieło sztuki forumowej U: czasem jak cos palnie to palnie ale przeważnie trafiam na neutralne posty.
  11. Burning Question

    Filmy Marvela

    Za jakiś czas pojawi się w kinach nowy film ze studia animacji Disney'a oparty o komis Marvela- Big Hero 6. Zapowiada się świetnie!
  12. Skończyłam drugi i chwilowo ostatni sezon Orphan Black i o ile wcześniej nie byłam pewna czy będę fanką, to teraz czekam niecierpliwie na trzeci sezon z przegrzanym mózgiem. Jak na razie druga najlepsza seria telewizyjna jaką w życiu widziałam, tajemnicza, ciekawa, kontrowersyja i trzymająca w napięciu historia. Właściwie nie było chyba odcinka, przy którym nie czułam się skrajnie przejęta losami głównych bohaterek. Polecam bardzo gorąco!
  13. Burning Question

    Wyżal się.

    Bardzo przykro robi się czytając o tej sytuacji, ale jestem pewna, że poradzisz sobie mimo wszystko. Wyglądasz na silną osobę, która po prostu zbyt długo była wystawiana na próby, ale mimo wszystko nie można cię złamać. Dlatego możesz sprawić, że nawet po śmierci babci wszystko będzie nadal miało sens jeśli będziesz zawsze pamiętał wszystko, co było w niej dobre. Trzymaj się, Triste.
  14. @Triste: Uuu, współczuję dzieciom zmuszanym do gry, to się zawsze kończy fiaskiem. Z drugiej strony przez pierwsze 2 lata większości nie chce się grać poza trudnymi do zabicia talentami i dopiero po tym okazuje się czy zmienią zdanie czy jednak nie, więc wszystko przed nią. A tak poza tym czego ty się spodziewasz po dziecku po 1,5 roku? Potrzeba lat codziennych porządnych ćwiczeń żeby zacząć brzmieć NORMALNIE, że o dobrym poziomie nie wspomnę. Daj jej czas, jeszcze 1,5 roku co najmniej i to tylko po to by przestała rzępolić. U nas nawet najlepsi z najlepszych dopiero wtedy zaczynali naprawdę robić widoczne/słyszalne postępy. Przypominam, że na skrzypcach nie jest nijak zaznaczone gdzie jest jaki dźwięk a przesunięcie palca o 3 milimetry w inną stronę już zmienia go o pół tonu więc twój mózg musi się tego wyuczyć, czego -osobiście- poza metodą "na słuch" sobie nie wyobrażam (tak, nieprofesjonalny n00b ze mnie, wiem heh). Potem musisz się po prostu nauczyć czytać nuty, potem to wszystko zapamiętać i odtworzyć a dopiero potem tak naprawdę większość zaczyna pracować nad jakością dźwięku, więc srsly to trochę potrwa. Dodanie do tego wszystkiego własnych emocji w brzmieniu to już w ogóle najwyższy poziom do którego większość nie dochodzi nawet po tych podstawowych 6 latach (przy poziomie polskich szkół muzycznych nie powinnam mówić "nawet" ale może dla niektórych to dużo...). W każdym razie mam nadzieję, że ta dziewczynka każde KAŻDE ćwiczenia zaczyna od grania gam i to więcej niż jeden raz, a jeśli nie to zdechnę, powstanę, pojadę tam i nią potrząsnę. Jeśli tego nie robi, to jak kiedyś ją spotkasz koniecznie powiedz jej żeby zaczęła. ~~~ Może, żeby nie robić offtopu też powiem coś na temat, ale tutaj byłoby sporo do powiedzenia... Nawet nie wiem od czego zacząć, więc może najlepiej od powiedzenia, że muzyka stała się częścią mojego życia jeszcze zanim się urodziłam i mocno określała mnie potem latami. W mojej rodzinie od pokoleń mamy artystów wszelkiego rodzaju, którzy bardzo poważnie i z pasją podchodzą do swojej pracy, a ponieważ oboje moich rodziców jest profesjonalnymi muzykami (ojciec- wokal, trąbka, saksofon; mama- pianino, flet poprzeczny, wiolonczela) to i po mnie wszyscy spodziewali się wielkich osiągnięć w tej dziedzinie. Niestety myślę, że właśnie ta wielka presja -nie tylko najbliższej rodziny- z czasem skrajnie zniechęciła mnie do muzyki. Oczekiwania to jedno, ale nie dawanie dziecku absolutnie żadnego innego wyboru co do dziedziny w jakiej chce się rozwijać to kompletnie inna bajka. Która rzadko dobrze się kończy jak np. w moim wypadku właśnie. Od 3 roku życia- śpiewanie czysto i w rytmie co jest cholernie rzadką zdolnością. Niedługo później zdolność dokładnego powtórzenia nawet bardzo skomplikowanych solówek saksofonowych. Do czasów podstawówki moje życie składało się z nauki kształcenia słuchu (na szczęście prywatnie) i pierdyliarda konkursów, które stawały się wyzwaniem tylko gdy pozostałe 4 utalentowane osoby z miasta brały w nich udział. Muszę przyznać, że jednej z nich zawsze, ale to ZAWSZE przysługiwało 1 miejsce i do tej pory ją podziwiam. Z resztą rozwinęła muzyczną karierę w Warszawie o ile dobrze wiem i chwała jej ciężkiej pracy. Ogólnopolski konkurs być może bym wygrała gdybym nie dostała gorączki i nie zemdlała tuż przed finałem. x.x W podstawówce nastały dość ciężkie czasy jeśli chodzi o pieniądze, więc musiałam iść dorabiać sobie muzyką na ulicy. Kołobrzeski deptak zawsze z tego słynął, że ktoś na nim grał. W ten sposób co lato dorabiałam sobie na książki, tornistry a jak starczyło pieniędzy to i na inne małe przyjemności. Śpiewałam lub grałam na flecie. Większość osób nie lubi tego instrumentu bo kojarzy im się ze strasznym dźwiękiem ale jest tak tylko, gdy ktoś nie umie na nim grać. Ja potrafiłam grać ciekawe melodie nawet na 2 na raz (bez skojarzeń plz). Była to dla mnie dość ciężka fizycznie praca ponieważ dla normalnej nieprzyzwyczajonej osoby takie dmuchanie w flet kilka sekund to już zawroty głowy, a co dopiero dla 6-9 letniego dziecka, które robi to codziennie po kilka godzin na świeżym powietrzu. Spałam po tym jak zabita, ale przynajmniej ludziom się bardzo podobało, a ja miałam na książki i to się liczy. ^^ 7 rok- nie pamiętam czemu, ale nagle zamilkłam jak zaklęta i zostało tak przez kolejne kilka lat. Zero śpiewu choćby mnie błagali na kolanach. Z perspektywy czasu był to duży błąd, ponieważ w tym wieku powinnam była szczególnie podtrzymywać i poszerzać zdolności a zamiast tego utraciłam większość, przynajmniej w kwestii wokalu. Teraz mam przez to strasznie małą skalę głosu, która uniemożliwia zaśpiewanie większości piosenek a i jakość dźwięku ucierpiała bardzo bardzo mocno. :c W tym wieku poszłam też do podstawowej szkoły muzycznej grać na skrzypcach i fortepianie czego nie chciałam i nienawidziłam całym sercem, więc mimo, że wiem wiele od strony techniczej, nie umiem grać- bo nigdy nie chciałam się nauczyć. Przynajmniej nie na skrzypcach. Za to bardzo chciałam saksofon, ale mówiono mi, ze to instrument dla chłopców (co jest smutną prawdą no ale bez przesady). Z to w kwestii rozwoju słuchu byłam na cholernie wysokim poziomie. Moja nauczycielka do tej pory nie ogarnia jakim cudem przez 6 lat potrafiłam grać jej całe koncerty na pamięć wyłącznie ze słuchu. Taki już nieprofesjonalny geniusz ze mnie huehuehue. Dyktanda melodyczne i rytmiczne oddawałam zawsze jako pierwsza, max. trzecia i zawsze na 5. Minimum 4. Trójczyna raz na rok była hańbą godną biczowania się. No zawsze cieszyłam się, że mało kto potrafi tak dokładnie nastroić instrumenty. Ale tak poza tym nienawidziłam każdego dnia w tej szkole i próbowałam wszystkiego, żeby mnie z niej wypisano, Nic nie pomogło, bo ewidentnie miałam talent. Problem w tym, że nie miałam wyboru... Potem nastały kiepskawe czasy ponieważ z jednej strony kochałam muzykę mimo wszystko, czułam ją i nadal uwielbiałam śpiewać. Chciałam też komponować. Z drugiej strony codziennie CODZIENNIE byłam do niej zniechęcana. Przez chore zachęcanie. Po prostu moja rodzina nie znała w tym absolutnie żadnego umiaru. Żadnego. Codzienne słuchanie o tym jaka to szkooooda, że już na niczym nie gram sprawiła, że w ogóle przestałam myśleć o muzyce jak o drodze na przyszłość. Za każdym razem gdy słuchając czegoś w domu zapomniałam się i zaczynałam śpiewać ktoś zakradał się, żeby walnąć mi "motywacyjną przemowę". Z czasem nauczyłam się kontrolować tą pasję, choć z trudem i milczeć choćbym całą sobą chciała śpiewać do jakiejś cudnej nowej piosenki. Naprawdę... nie znoszę mojej rodziny za to jak podeszła do sprawy w tej kwestii. Była to jedna połowa powodu z którego nie poszłam na studia do jazzowej wyższej szkoły muzycznej. Chciałam, ale psychiczna blokada była dla mnie wtedy nie do przekroczenia. Dopiero teraz, gdy pomieszkałam sobie samotnie na studiach 3 lata i odpoczęłam od tego bagna, powróciła mi ta chęć, a ponieważ rzuciłam studia i muszę sobie znaleźć coś nowego do roboty, poważnie rozważam powrót na muzyczną drogę. Niestety, mam ogromne zaległości i żeby wrócić do formy będę musiała dużo ćwiczyć. Drugim powodem dla którego nie poszłam tu do muzycznej jest fakt, ze w tym kraju po prostu nie ma miejsca dla muzyków. Polska to jeden z najbardziej głuchych krajów w Europie jak dla mnie, co -zważając na moją niezdrową troskę o sztukę- w cale mnie nie cieszy, a prawie codziennie załamuje. Sam system KSZTAŁCENIA SŁUCHU w większości przedszkoli cofa go do tyłu. Naprawdę i to w sensie biologicznym. Latami widziałam jak ciężko jest w tym kraju naprawdę utalentowanym ludziom a jak łatwo wybijają się wszelkie kompletne beztalencia, co również mocno zniechęciło mnie do zawodu muzyka. Gdybym w tamtych czasach wiedziała, że ucieknę stąd do Stanów, gdzie lekki jazz w barach to najbardziej uniwersalna muzyczka do puszczania ludziom... ;_; wtedy na 100% poszłabym na wokal i komponowanie do wyższej. ;_; Może jeszcze uda mi się to jakoś naprawić, ale jak zwykle problemy będą z pieniędzmi na to wszystko, więc naprawdę nie wiem jak będzie. I musiałabym przypomnieć sobie i nadrobić ogrom wiedzy teoretycznej. x.x No i tyle. Wybaczcie mi moją wewnętrzną Rainbow Dash w tym poście, ale są kwestie w których jestem przesadnie skromna a są takie w których absolutnie nie zamierzam ukrywać, że mi wychodzi. Deal with it. Jezusmaria ile mi tego wyszło. Przepraszam. XD
  15. Nie mogę dodawać odpowiedzi. Ctrl + F5 nic nie daje. Całe forum ma dla mnie taki rozwalony wygląd: http://i58.tinypic.com/2z5osif.png itp itd

    1. Siper

      Siper

      Odśwież cache, ewentualnie sprawdź z tego adresu - https://mlppolska.pl

  16. Forum wyświetla mi się tak jakby ktoś rozłożył je na części pierwsze i rozwalił strukturę wyglądu. Czy tylko ja tak mam?

    1. Niklas

      Niklas

      Nawet po kombinacji Ctrl + F5?

  17. Minecraft do białego rana. X_x

    1. Burning Question
    2. Burning Question

      Burning Question

      Multi. Kumpel pozwolił mi korzystać z materiałów w jego bazie, która na razie jest chyba największą na tym serwerze, więc buduję sobie wieżę koło niego tak na dobry początek. ^^ http://i59.tinypic.com/2hrhchg.png

  18. Rysu rysu, Nightmare Rarity w toku ;D

  19. Hm w sumie dawno nie rysowałam a mam teraz mnóstwo wolnego czasu, więc... czemu nie? ^^
  20. Vunlinur: nawet nie wiem od której strony zacząć pisać ten esej, żebyś zrozumiał temat a nie jestem niczyją przenośną szkołą muzyczną. Musiałabym cie bardzo bardzo dużo nauczyć w tym momencie. x.x Ale ponieważ nie jesteś pierwszą osobą od której słyszę takie rzeczy pewnie kiedyś kopsnę się na porządny artykuł na ten temat, bo widze, że się przyda.
  21. Bluźnierstwo tak bardzo... Fandom sięga po elektroniczną bo pierdyliard razy łatwej jest ją stworzyć i rozpowszechnić. To wszystko. Kicz zawsze sprzedaje się lepiej. Rozrożnianie nei wynika z percepcji tylko z wiedzy. Ale czego ja się spodziewam...? Czas krytyków dawno minął. Teraz wszystko jest robione na odwal a standardy sztuki ma się w poważaniu. >.> Za chwilę ktoś zacznie mówić, że digitalowe kopie Mony Lisy stawiają je na równi z oryginałem. x.x Grałes ty kiedykolwiek na poważnie na jakimś instrumencie, człowieku? Śpiewałeś? Niech zgadnę- nie? Albo powiem tak: każdy muzyk może nauczyć się obsługiwać sprzęt i tworzyć elektroniczną muzykę. Nie każdy człowieczek od elektronicznej byłby w stanie naprawdę coś zagrać.
  22. Jeszcze raz usłyszę gdzieś, że nazywanie elektronicznej muzyki sztuczną czy mniej wartościową to dyskryminacja to jebne. Co się stało z edukacją muzyczną w tym kraju? Ehhh...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [14 więcej]
    2. Burning Question

      Burning Question

      Ojtam, te wszystkie rzeczy są ze sobą zaskakująco powiązane jeśli spojrzysz na nie z odległości.

      Dolar: od talentu nie zależy wiele. Prawdziwych wirtuozów buduje rzetelna wiedza w ich dziedzinie i trening. To prawda, że w obu dziedzinach muzyki potrzeba zdolności by wyprodukować coś wartościowego i nie jest tak, że nie doceniam tych dzieł, ale mimo wszystko ludzie osiągnęli już muzyczną perfekcję dawno temu. Elektroniczna muzyka może tylko próbować temu dorównać, naśladować te same dźwi...

    3. Burning Question

      Burning Question

      dźwięki niezbyt udolnie. Wprawdzie jest w stanie tworzyć kilmaty których dzieki klasycznej muzyce osiągnąć się nie da, ale nadal wytwarzanie jej jest technicznie rzecz biorąc łatwiejsze. To tak jakbyśmy teraz powiedzieli, że ponieważ ktoś w Photoshopie potrafi odtworzyć najwybitniejsze dzieła artystyczne oznacza, że obie te rzeczy są na równi. Lub jakby drukarka 3D drukująca kopie najlepszych rzeźb mogła być postawiona na równi z artystami, którzy zrobili to własnymi rękoma.

    4. Burning Question

      Burning Question

      O, Ojtam, to co powiedziałeś w ostatnim komentarzu- o to też mi chodzi i to bardzo. Ocenianie tych dwóch rodzai muzyki na tych samych zasadach to czysta głupota tych właśnie powodów, które wymieniłeś.

  23. Tak, mam na myśli muzykę, która NIE jest generowana przez syntezator, JEST generowana przez rzeczywiste instrumenty lub czyjś głos. I proszę, nie wprowadzajmy do takiej dziedziny sztuki jak muzyka słowa "dyskryminacja"- po prostu istnieją pewne standardy techniczne, które mocno odróżniają oba rodzaje muzyki, a elektroniczna w istocie jest sztuczną i nieprawdziwą. Nie mówię, że złą, ale plasuje się o niebo niżej, nawet nie ma sensu z tym dyskutować. No ale fakt, że większość ludzi w fandomie MLP zwykle tworzy elektroniczne rzeczy, więc chyba nie ma tu sensu dzielić... Prawdziwi muzycy są zawsze w mniejszości bo poważna sztuka wymaga dużo pracy a w dzisiejszych czasach ludzi na nią nie stać. :/
  24. Pytanko: czy W RAZIE CZEGO może być po angielsku? Bo z weną różnie bywa i raz idzie po polsku a raz ani trochę. ^^"
×
×
  • Utwórz nowe...