Pierniczysz waćpanna od rzeczy. Gdyby uczniowie mieli wybór na co chodzić a na co nie, to zapewniam Cię że przeciętna klasa byłaby co najmniej o połowę mniejsza.
Nie. Ateizm jest teraz modny. Thats all.
Według mnie, jedna godzina historii zdecydowanie wystarczy. Nie przyda ona się do życia ani mi, ani (najprawdopodobniej) żadnej osobie z tego forum. Wypada znać tylko podstawy, oraz zdarzenia które pomogły do ukształtowania dzisiejszego społeczeństwa. Zagłębianie się w bardziej szczegółowe pierdoły powinno robić się we własnym zakresie, zmuszanie do tego innych to czysty snobizm.
Co do religii, 2 godziny to za dużo. Zostawiłbym 1 religie, a na miejsce drugiej wstawił filozofie. Wbrew wierzeniom gimbo-ateistów, filozofia i religia pięknie się zazębiają. Oba te przedmioty, pomagają zrozumieć siebie i otaczający nas świat. Jest to tym bardziej ważne w wieku dojrzewania, gdzie wszystkie zmiany potrafią naprawdę namącić w baniaku. Wydaje mi się, że zestawienie razem tych przedmiotów bardzo fajnie wpływało by na myślenie uczniów. Niby myślenia mia uczyć j.polski, ale jak jest wszyscy wiemy.