Skocz do zawartości

The Silver Cheese

Brony
  • Zawartość

    878
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez The Silver Cheese

  1. Kurcze, znowu się muszę żalić, choć są to moje wnioski w sumie. 

     

    Rok temu pisałem, że należałoby przywrócić działy. Udało się, w pewnym stopniu ruch się pojawił, ludzie byli szczęśliwi. Tylko, że ... jakby to ująć czasy się zmieniają, forum i ludzie też. Coś co działało w 2013 nie znaczy, że będzie działać w 2017, a już wystarczy, że mam te doświadczenie na grupie śląskiej na facebooku, gdzie przepaść ta jest dość widoczna. Nie zmierzam jednak do działania odwrotnego, czyli teraz usunięcie działów, ale raczej wypadałoby tą ideę ulepszyć oraz nieco zmotywować opiekunów do działania. A więc po kolei:

     

    1) Jak mamy obok paski z wydarzeniami, tematami, itp. to wypadałoby wyszczególnić tematy związane z działami - żeby było, ludzie widzieli, itp., bo zakładka tematy zaczyna chować tematy typowo kucowe, a nie każdy ma ochotę kliknąć w dział, a szybciej spojrzy na tematy na głównej

    2) Podobna zasada dla odcinków - szybki dostęp, etc.choć nie musi to mieć aż tak dużych gabarytów jak pojedynczy odnośnik do tematu - przewijana lista z bodajże ostatnio wyemitowanymi 10 odcinkami na wielkości czcionki 12

    3) System związany z tematami działowymi, tzn. zaprząc w pewnym sensie opiekunów (w tym też mnie) do roboty. Działy by pozostały, ale skoro mielibyśmy zakładkę, np. "Kucykowe Tematy" to warto tam dawać co jakąś częstotliwość stałą liczbę tematów, np. 5 tematów co 5/6/7 dni, aby dać ludziom czas na zapoznanie się, danie tematu do obserwowanych, takie tam. Mamy aktualnie 16 opiekunów działowych, więc mniej więcej co 3 tydzień jeden opiekun miałby czas na wymyślenie tematu dla postaci kiedy nadejdzie jego kolej do publikacji. To dużo, a to forum to nie obóz koncentracyjny, a dałby pewną motywację reszcie opiekunów, bo sam jej nie mam, a dobrze wiem, że "termin" nie jeden raz motywuję do zrobienia czegoś :v.

     

    Czemu to piszę? Bo mi jeszcze zależy :grumpytwi:. Jest samowolka działowa, tematy w działach albo pojawiają się rzadko, albo wcale, lub powstaje nowy dział i mamy aż 4 tematy nowe naraz, ale typu "regulamin", "lista fanów". A osoby wyżej ode mnie nie wiedzą? Wiedzą, ale do tej pory przeczytali podobny tekst, a tak zero reakcji. Stąd ściana wyżej, aby nieco wymusić działanie na osobach z pewnymi prawami, np. tych odpowiedzialnych za dział np. Wymiar Anarchii, w który niemal nic się nie dziej. Ja mówię wprost, choć i tak większość może mieć na mnie wywalone, ale jeśli tak to tym bardziej mnie przekonacie. Jak nic się z tym nie zrobi, czyli działać na systemie działowym od 2011 bez żadnych czy większych ulepszeń do tej pory, to ja sobie stąd idę. Brzmi jak szantaż, wiem, ale spójrzmy wprost. Stoimy aktualnie, a też należy zrobić coś dla tych co się rejestrują tutaj oraz aby też reszta miała jakieś poczucie obowiązku, bo jaki obowiązek teraz opiekunowie mają :v? Ruchu nie ma, nie trzeba sięmartwić o złe rzeczy w tematach, to spróbujmy coś zrobić, aby jednak ruch był bo nie o to przypadkiem chodzi :rarity5:?   

    • Mistrzostwo 4
  2. @1stChoice - ze stoiskami bieda przyznaję, ale tylko dlatego ponieważ większość wystawców nie mogła być lub przygotowuję się inne imprezy, bo z niektórymi rozmawiałem. I tak 96 uczestników to sporo osób jak na regionalny meet, a podobno znaczna większość brała udział w grze terenowej (sam też grałem xD) no i może przez to miało się wrażenie, że nie było tej ciasnoty bo ludzie musieli wykonywać zadania :twilight8:. Mi się osobiście meet podobał oraz część after'owa choć nie obyło się bez dramy przy dojściu do baru (@Wonsz wie o co chodzi).    

     

    Skoro urodziny to gdzie tort się zapodział @sz6sty :sunburst2:? I tak było mega, zwłaszcza jak TK sprzedał swoją brodę za 100 zł i musiał potem zrobić bokobrody i wyglądał jak Żyd :pinkie4:. Cóż, ja mam nadzieję, że gry terenowe będą integralną częścią, bo nadają ciekawy klimacik całemu spotkaniu. Oby tak dalej :aj5:.

  3. Z tym filmem, a szczególnie z ocenami poza kręgu Bronies będzie największy problem, bo najbardziej kompetentne osoby, to fani, którzy oglądają i mają trochę krytyczne oko. 

     

    Patrząc na takie "recenzję", np. od IGN to mi się chce płakać, bo tam w sumie autor się nieco rozpisał:

     

     

    jednak rozpisał się na temat "To nie ma sensu, jestem bronym, trzeba wszystko wyjaśniać i zmienić aby trzymało się to kupy". W ogóle brak analizy tego co dostał co moim zdaniem jest podstawowym błędem. A no, właśnie, bo "recenzję" dałem w cudzysłów, ponieważ większości "recenzji" wielu poważnych stron to opinie, a nie recenzja. Łatwo jest napisać "forgettable songs" (tu walnąć przy piosence Sii i Lukasa Grahama, każdy na kanale Youtube powyżej 2 mln, gdzie każda z tych piosenek to same pozytywne zdania), ale napisać dlaczego to już się nie da. 

     

    Innym błędem to odnoszenie się w mocnej mierze do nas Bronies, a to moim zdaniem nie jest coś co przeważa nad postawieniem ratingu filmowi. Jest mega wiele nieścisłości w takich pisemkach i niejednokrotnie można się załamać, a bardziej jak ktoś zaczyna mówić, że grafika i animacja jest prosta :rariderp:. Tak patrzyłem na inne recenzję innych filmów tych stron i tam potrafią się rozpisać przy "Blade Runnerze" czy innym filmie, a sama ilość recenzji przy MLP, a "Blade Runner" to różnica 4-krotnie wyższa.

     

    Dlaczego? Ja w tym widzę, że MLP nadal jest traktowane dość ambiwalentnie oraz infantylnie. Tego się raczej nie uda nam zmienić, a gdyby nawet to ten film musiał być w sumie na poziomi co najmniej Zootopii, a ta graficznie, fabularnie oraz poruszająca motyw rasizmu zamiotła wszystko. MLP:Movie mogłoby, ale twórcy raczej nie chcieli ryzykować z mroczną historią czy głębszymi dialogami, a brakowało lepszego poznania Cappera czy piratów, czy może więcej pogadanek ze Storm Kingiem a Tempest. W sumie miałem nadzieję, że oprócz księżniczki Skystar pojawi się ktoś jeszcze do obrony Canterlotu z hipogryfów, a byłaby na to okazja, coś w stylu "odkupienie honoru" - zamiast stawić opór w czasie szturmu Storm Kinga na górę Aris, jakiś strażnik musiał usłuchać królowej i uciec do podwodnego świata, a tam mógłby jako jeden z niewielu kwestionować decyzję królowej a to mogłoby go skłonić do podjęcia podobnej decyzji co księżniczka Skystar - a design mega, motyw i product placement by był bardziej widoczny :v:

     

    Spoiler

    Stratus-Skyranger-Hippogriff-Guard-Guard

     

    Idąc dalej to tylko i wyłącznie osoby będące fanami, mające pojęcie o serialu, ale też o trendach, decyzjach jakie zwykle twórcy podejmują i nie kierują się wyłącznie hype'em dadzą odpowiednią krytykę o tym filmie. Dlatego nie dostaniemy raczej odpowiedniego feedbacku od serwisów z poza kręgu naszej społeczności, które w rzetelny sposób i bez jakiegoś wstydu mogłyby przeanalizować elementy filmu.  

              

  4. 20 minut temu, Niklas napisał:

    Poza tym, jeden z twórców odpowiedział na pewno pytanie o linię czasową i powiedział, że akcja filmu dzieje się pomiędzy S7 a S8.

     

    Niby tak, ale dobrze wiemy jak to działa w przypadku EG, że niby to jest kanoniczne, ale twórcy nie chcą mieszać MLP:FiM i innych podobnych historii MLP czyli komiksów oraz EG.

     

     

  5. 56 minut temu, ReallyBronyMLP napisał:

    Skąd wy macie tyle monet i gemów?

     

    Są kody, eventy, codziennie można 2 gemsy z reklam zdobyć no i jest szansa, że podczas usuwania parasprites'ów z Ponyville, changeling'ów z Canterlotu, nietoperzy z farmy Apple, chowającej się Derpy czy też w loterii balonowej się trafią jakieś. Idąc matematycznym myśleniem oraz np. zarobieniem na ratusz kosztujący 360 gemsów to:

     

    + 2 gwarantowane gemsy z reklam

    + szansa na maks 3 gemsy z usunięcia nietoperzy

    + szansa na zdobycie 5* gemsów z usunięcia changelingów

    + szans ana zdobycie 5* gemsów z usunięcia parasprite'ów

    + szansa na wydropienie gema od Derpy - jaka częstotliwość pojawiania się jej na dzień jest dla mnie nie znana, weźmy przypadek pesymistyczny czyli jeden raz

    + szansa na zdobycie 2 gemsów w loterii balonowej - da się, raz tak miałem

    = 16 gemsów

     

    *Wszystko zależy od losowania systemu gry oraz na jakim etapie poszczególnych lokacji jesteś, bo na początku gry paraspriteów i changelingów będzie mało. Tak samo z pieniążkami - im więcej sklepów, tym większy przychód dziennie.

       

    Pomijam tutaj zdobywanie gemsów z eventów i niekiedy pojawiających się kodów do gry.

     

    Zatem wychodzi nam, że dziennie można zdobyć gemsów z przedziału od 2 do 16, więc w najgorszym przypadku uzbiera się na Ratusz gemsów w 180 dni, a gdyby się miało kosmiczne szczęście to w najlepszym przypadku w ciągu 23 dni. Zatem przedział od 23 do 180 dni w założeniu, że nie wydajemy po drodze żadnych gemsów. To wszystko oczywiście zależy od systemu. 

     

    Oczywiście to tylko matematyka, ale dzięki niej udało mi się taki Ratusz zdobyć samym usuwaniem i oglądaniem reklam oraz na eventach :fluttershy4:.

    • Mistrzostwo 2
  6. Dobra czas na parę słów ode mnie z krytycznego punktu widzenia. Od razu mówię, że bawiłem się świetnie w kinie i mi się film podobał :giggle:, ale należy też przebadać główne elementy produkcji i je ocenić.

     

    Przygotować się na ścianę porządnego tekstu:

     

    Spoiler

    Recenzja poszczególnych elementów filmu MLP: Movie

     

    1

     

    Fabuła prosta, jednak były zgrzyty gdyż za szybko kuce się przemieszczały z jednego miejsca do drugiego, przez co nie było czuć atmosfery co poniektórych nowych lokacji, bo od razu jakiś przypał, kłopoty i jedziemy dalej. A jakaś dłuższa pogawędka na statku, nieco więcej rozmowy z Capperem, jakiś explore w obecnym miejscu (zwiedzanie statku, opuszczonego miasta gryfów, podwodnego miasta hipogryfów) czy nawet same rozmowy bohaterek o tym jak się czują, co myślą -> dodałoby to jakiegoś waloru. Był zwrot akcji (niespodziewany) w postaci desperacji Twilight i kradzieży magicznego artefaktu oraz sam efekt jej zdenerwowania na przyjaciółki, ale tutaj też nie rozwinięto wątku, gdyż reszta main6 mogłaby się wahać przed udzieleniem pomocy Twilight po jej porwaniu i wyglądałoby to o wiele lepiej ... Na tej podstawie dałbym fabule 5.

     

    2

     

    Oprawa wizualna to solidna 7. Wiele lokacji jest po prostu pięknie zrobiona, jak np. miasto na pustyni czy opuszczone miasto gryfów czy ich podwodna siedziba, ale nie można zapomnieć o zgrzytach w modelach 3D, a te były momentami dość ubogie, a ich tekstury powygładzane jakby w SAIu. Modele i redesign bohaterów przykuwają uwagę, a animacja jest płynna i piękna dla oka.

    Są momenty, gdzie różnorodność kolorów przechodzi aż do szarych barw, jak bywało to np. przy płaczu Twilight na wybrzeżu czy scenerii przejętego miasta Canterlot. Widać, że postarano się o uczucie kontrastu, ukazując, że napotkany świat poza Equestrią nie jest zawsze taki kolorowy jak by się mogło wydawać.

     

    3

     

    Do muzyki nie mam zastrzeżeń z filmu (tych po angielsku) – album muzyczny to inna kwestia, nie na tą recenzję – bo niejeden raz Daniel Ingram pokazywał jak wspaniałe piosenki można zrobić dla dość błahego tematu jak MLP, a takim przykładem jest niezwykły charakter piosenki „Open Up Your Eyes”, a „Time to be Awesome” wraz z scenerią trochę mi zawiało klimatem „Planety Skarbów” od Disneya. Zatrudnienie Lukas'a Grahama oraz Sii oraz ich wkład w piosenki również zasługują na uznanie, bo czuć (przede wszystkim w piosence od Lukas'a), że poczuli co mają stworzyć do tego filmu. „Off to See the World” to bardzo skoczny i miły dla ucha kawałek, który na pewno trafi do mojej listy piosenek, i ciężko mi teraz się tej melodii mi pozbyć z głowy, bo idealnie jest wpasowana w klimat MLP. „Rainbow” Sii wypada dobrze, choć już po jej wypuszczeniu było jasne, że jest najbardziej pasuje do napisów końcowych, ale ludzie pozytywnie oceniają ten utwór na Youtubie i się przyjmuje, więc na pewno należą się gratulacje także dla tej piosenkarki.

     

    Mój mały ranking:

    „Off To See The World”

    „Time to be Awesome”

    „Open Up Your Eyes”

    „Rainbow”

    Reszta wypada dobrze i pasuje do klimatu filmu i zaistniałych sytuacji

     

    Dałbym muzyce – a instrumental w napisach końcowych również brzmi wyśmienicie – 8, bo nie wszystkie piosenki i soundtrack były genialne, ale wpasowane, ale parę perełek każdy na pewno w filmie znajdzie.

    Dla polskiej sceny śpiewu dałbym 7 – lepiej piosenki brzmią po angielsku, ale i tu wkład i śpiew aktorów naszego kraju wypada świetnie, jednak bardziej skłaniam się do angielskiej wersji. Plus, że nie przetłumaczyli jednych z lepszych kawałków filmu czyli „Rainbow” oraz „Off To See The World”.

     

    4

     

    Postacie → głównym celem było pokazać widzowi co daną bohaterkę wyróżnia, czym się kieruję, itp. Samo przedstawienie niemal każdej postaci (tych ważniejszych okraszone osobną piosenką) jest wykonane bardzo dobrze. Main6 jest tutaj nie zmienione co jest na duży plus, choć wielu uzna za wadę, bo przez 7 sezonów popełniają te same błędy. Jednak nie da się wyzbyć u każdego człowieka pewnych nawyków, a to jest głównym wyznacznikiem ich charakteru i podejścia. Twilight nadal mocno się stresuje, Fluttershy wciąż jest momentami nieśmiała, Rarity i jej ciągle nieoceniona pomoc i płacz przy błahych (a dla niej nie) sprawach, itd.

    Na pewno warto zwrócić uwagę na Tempest Shadow, a ta zagrana perfekcyjnie przez Emily Blunt wypada niezwykle dobrze, nadając odpowiedni charakter tej postaci. Jest pewna powtórka z rozrywki, a to dotyczy motywu wykluczenia i stania się tym złym, aby „naprawić” to, co nie pasuje i niszczy własne życie. Budowanie jej historii w filmie zostało dobrze poprowadzone, ukazując emocje i wartości Temspest. Tylko pamiętajmy o JEDNYM, ale o tym wspomnę pod koniec recenzji.

    Storm King jako Liev Scheiber jest odegrany dobrze, choć spodziewałem się naprawdę kogoś złego z charakteru od początku do zera, jak np. Chrysalis. W przypadku Storm Kinga jest ok, nawet dało się pośmiać z jego wyczynów, a czasem nawet potrafił pokazać, że nie warto z nim zadzierać.

    Capper oraz grupa piratów moim zdaniem zostali zaprezentowani dobrze, ale nie było tego elementu lepszego ich poznania, ich głębszej historii, przez co oni cierpią a wraz z nimi fabuła, a to też się tyczy Storm Kinga, jego armii oraz Grubber'a, a ta wymieniona grupa raczej zasługuje na kawałek niemałej opowieści. W tej sytuacji dałbym 6,5, gdyż główne postacie zostały przedstawione bardzo dobrze, ale reszta drugoplanowych bohaterów nie została przybliżona widzowi dostatecznie.

     

    5

     

    Dubbing ENG / PL – angielski 9, głosy zostały dobrane idealnie, a śpiew aktorów stoi na wysokim poziomie. Jeśli idzie o polską aranżację to dałbym 7,5 – niektóre głosy nie specjalnie mi pasowały w porównaniu z angielską wersją, ale słychać było, że dobierano głosy odpowiednio.

     

    6

     

    I zmierzamy ku końcowi, i należy wspomnieć o JEDNEJ, ważnej rzeczy. Był to film poświęcony młodszej widowni, nie należy tu się spodziewać wielkich fajerwerków i fabuły jakby z „Gry o Tron” wziętej. Były nawiązania do starszych, ale i tak MLP nadal jest marką skierowaną do dzieci i nie możemy o tym zapominać. Mamy wynieść coś z tego filmu, ma nieść przesłanie, a wiele ludzi zapomina chyba o tym, oczekując czegoś zupełnie innego. MLP:Movie będzie ciężko uzyskać jakieś nagrody, ale bądźmy dobrej myśli, bo piosenki mogłyby dla tego filmu jakieś statuetki zdobyć.

    Mi oglądało się film wyśmienicie, choć od razu dostrzegłem zgrzyt fabularny oraz pewne głosy w polskim dubbingu, które nie do końca pasowały, ale dało się szybko do nich przyzwyczaić. Graficznie rewelacja, jest wiele pięknych momentów w filmie, ale nie możemy wykluczyć niektórych sztampowych modeli 3D. Muzyka i grafika dają największe atuty tej produkcji oraz główni bohaterowie, bo ci zostali dobrze przedstawieni, ale reszcie zabrakło jakiegoś lepszego wprowadzenia, a niżeli tylko piosenka do ich miernego przedstawienia.

    Czy warto obejrzeć? Na pewno, gdyż jest to nowość dla fandomu Bronies, a także na samym rynku filmów animowanych, które są ostatnimi czasy nasycone oprawą 3D, a niejednokrotnie 2D udowadniało, że można wiele uzyskać. MLP:Movie połączyło 2D i 3D, i wypada do całkiem dobrze, nie powiedziałbym świetnie. Pewne elementy można filmowi przebaczyć, dzięki czemu staje się produkcją solidną, sam film dobrą pozycją rodziną jak i bardzo dobrą dla Bronies.

     

    Osobista opinia: 8

    Ostateczna ocena ENG: 7*

    Ostateczna ocena PL: 6,5*

     

     

    *Ocenę można jeszcze podwyższyć o 0,5, zważając, że film był skierowany do dzieci i nie należy tutaj myśleć o mega wielkich nadziejach, np. w fabule, bo ta ma być przystępna dla dziecka tak samo jak postacie.

     

     

    • Lubię to! 1
  7. 13 minut temu, Socks Chaser napisał:

    Widać to też w grach, filmach które na prawdę aspirują do miana czegoś głębszego.

     

    Rozumiem cię, ale jest jedno ale. Okładka, okładce nierówna i nigdy nie wiadomo czy subtelność byłaby tu ok, czy jednak przedstawienie na okładce głównych elementów powieści. Nigdy nie wiadomo co będzie odpowiednie, powiedziałbym nawet, że oba rozwiązania są na tym samym poziomie, bo dla niektórych wymowna okładka z bohaterami skłoni do zakupu, bo fajnie wyglądają tam rzeczy i postacie, a nie kupią takiej subtelnej jak np. z Resistance 3, bo ktoś sobie zrobił czaszkę na 2 kolorach i cześć. No i na odwrót tą sytuację teraz zróbmy. Nie każdemu da się dogodzić, ale wolałbym jednak z postaciami, bo nasi zagraniczni koledzy celowali w okładkach (w sumie obwolutach) w te subtelne:

     

    Spoiler

    63NGDzK.jpg

      

    Weźmy też pod uwagę, że przeciętny Kowalski bardziej zwróci uwagę na wydarzenia i postacie, a nie na subtelne rzeczy, bo większość ludzi woli mieć wprost podane z czym ma do czynienia i lepiej nie robić jakiś ukrytych aluzji, tak mam mniej więcej ze swoimi znajomymi i rodziną. Mówię, ciężko powiedzieć, co by tu lepiej zadziałało, bo oba rozwiązania są niemal takie same i są stosowane obecnie.

  8. Głosowania zawsze się odbywają na grupie facebookowej "Śląscy Bronies":

     

    https://www.facebook.com/groups/365390070154522/

     

    Dzisiaj albo jutro będzie ankieta z datami sobotnimi, jeśli obecna ankieta zdecyduje czy będzie meet dodatkowy czy nie -> weźmy pod uwagę, że tego 7 października sporo hasju poleci na kino, a to może utrudnić ludziom pojawienie się na kolejnym październikowym meecie.     

    • +1 1
  9. Ha$bro dorwało materiał na Daily :suspicious:

     

    Po odcinku aż się zastanawiałem czy przypadkiem twórcy nie wykorzystali w tym odcinku treści z "Ferdydurke" Gombrowicza :twilight8:.

     

    Dzisiejszy epizod mi się bardzo podobał, z tego względu, że całkiem sporo się działo, nawet piosenka była. Ale do rzeczy. Najbardziej mi się spodobało podejście Rumble'a tutaj. Z całą pewnością chciał uniknąć robienia jednego i tego samego, stąd nie chciał Cutie Marka, lub bardziej myślowo nie chciał byś zaszufladkowany. Teoretycznie nie chciał być ograniczony, ale w tym tkwił cały szkopuł. Szufladkowanie jest wszechobecne i gdziekolwiek pójdziesz to zostaniesz przydzielony do innej grupy. 

     

    "Bo nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę. A przed człowiekiem schronić się można tylko w objęcia innego człowieka" - cytat z "Ferdydurke" Gombrowicza -> polecam przeczytać jak ktoś lubi absurdalną, ale głęboką literaturę.  

     

    Podsumowując, Rumble chciał być wolny, nie mieć konkretnego celu, bo myślał że znaczki to rzecz, która cię spoi z daną rzeczą na całe życie i nic poza tym. Dlatego po byciu tak dobrym w lataniu doszedł do wniosku, że jest w dobry tylko w tym, a to mogłoby skończyć się Cutie Markiem. Następnie na obozie zaczął się bać, aż w końcu nic nie robił, ale i tu nie ucieknie. W tym czasie oddychał, dawał cień trawie, robił nadal wiele rzeczy, a więc nadal do jakiejś szuflady został wrzucony. Aby nie mieć wpływu na nic to musiałby dosłownie wyparować z całego wszechświata.

     

    Ujmując to w daleko zapomnianej reklamie polskiej telewizji: "A morał tej bajki jest krótki, i niektórym znany. Cutie Mark to nie wszystko, próbuj innych rzeczy i nie upadaj tak nisko." 

     

    • +1 4
  10. Co nieco wyciekło z FGE widzę @El Mutanto :twilight7:.

    Spoiler

    59cfc5f9bf710_falloutprojektokadki.png.af31416598bf880db126f2cfd15dc095.png

     

    Powiem tak, wygląda to całkiem dobrze, ale nie wiem czy robienie takiej pozytywnej okładki jest dobrym wydźwiękiem dla książki. W przypadku pójścia w cięższy klimat to np. Calamity mógłby mieć bardziej surowy wyraz twarzy, podobny jak do Little Pip, a Velvet mogłaby mieć przejęty wyraz twarzy. No i feniksa w takim przypadku bym wywalił lub dał go w bardziej statycznej formie, np. siedzącej. 

     

    Ale to moje zdanie, ja wolałbym taką dość poważną ilustracje okładek, a ta ma taki epicki (ale w pozytywnym znaczeniu) wydźwięk. I nieco bym jeszcze zwiększył tytuł na okładce - ten już synchronizuje się z art'em, ale nieco większy byłby już w sam raz.   

  11. 55 minut temu, Sun napisał:

    A tu mały bonusik, żeby podsycić nastroje. 

     

    Niech autor wykończy arta, bo trudno jest oceniać skoro jest to dopiero koncept. Zobaczymy też ten bonusik w niedzielę :). Choć z mojej strony wywaliłbym ten symbol pośrodku okładki. Uwaga ma być skierowana na tytuł książki, a nie samego arta. Wiadomo, obraz też ważny, ale to napis ma być widoczny (zwykle) na blisko 2/5 okładki, a pierwsze na co zwróciłem uwagę to obrazek, a potem szukałem tytułu. Tutaj napis jest zdecydowanie za mały i znaczna część okładki jest skupiona na ekspozycji.

     

    Okładki do Past Sins i Opowiadań pobocznych były skromne, ale nadawały już ciekawego, unikalnego uroku godząc arty z tytułem książek . Tutaj mamy Fallout'a i warto też pomyśleć o czymś ... nie wiem, bardziej surowym, bo FoE nie jest tylko i wyłącznie przygodą, a tragedie i ciężka atmosfera tam doskwiera i to może też warto pokazać w kwestii okładek. To pierwsze co @El Mutanto pokazał ma taki charakter. Druga okładka (zimowa) była dość sielankowa i tak średnio w moim odczuciu pasowała.

     

    Ale zobaczymy, nie chce tutaj zbyt przedwczesnej, ostatecznej opinii wystawiać.      

  12. W sumie jak okładki własne, to to co zaprezentował @El Mutanto 

     

    Spoiler

    tumblr_ouhex10bRt1tkr3j1o3_1280.png

     

    jest jak najbardziej spoko. W sumie ten pierwszy wariant jest bardzo klimatyczny, tylko wywalić te metalowe pręgi przy końcach okładki. A tak zamiast tego zielonego OCka dać LittlePip, Velvet, Calamity i jeszcze kogoś w jakieś scenerii charakterystycznej i mamy 4 okładki, które nie powiem przykuwają oko, gdyby były zrobione w taki sposób jak to pokazał ów twórca (ja aprobuję :twilight7:). Zrobić 4 podobne pozo - podobne okładki, ale w innych kompozycjach i mamy naszą polską 4 tomową edycję :).  

  13. Teraz uświadomiłem sobie jak bardzo utrudniamy sobie życie. 3rd printing ma format .epub, więc łatwiej jest przerobić go na format .odt lub .doc, a my tu z pdf'ami kombinujemy :rarityderp:

     

    No i co ważniejsze, teraz nie grzebiemy w pdf'ie, szach mat KKat xD. A tak wszystko ładnie się zrobiło (ściągnąć, nie przeglądać na dysku), jedynie grafiki należałoby zmienić lub podreperować, bo one najbardziej ucierpiały i podzielić dokument na części tak aby to było opłacalne w polskim wydaniu i poedytować tekst. Oglądałem plik odt, nie wiem jak wyszło dla docx, bo nie używam pakietu Office:

     

    https://drive.google.com/open?id=0BzaFuemEqVKrOGtram9aMlJmRFE

     

  14. 12 godzin temu, The Silver Cheese napisał:

    Styl graficzny oraz projekt stron jak tutaj (PDF 3 drukowanej amerykańskiej edycji), czy jednak coś jeszcze innego?

     

    Chodziło mi o projekt stron, a nie o formę 3 wydania @Sun xD. Bo widzę, że większość jest ta sama, choć ilustracje w 3 edycji są moim zdaniem bardziej klimatyczne. I czy przypadkiem ten pdf nie ma lekko rozmazanego tekstu, bo w porównaniu z pdf'em trzeciej edycji wydania jest różnica?

     

    Można by było 3 wydanie podzielić na 5 pdfów. A widzę, że dla tego wydania jest mniej stron dla każdego volume'u, ale teraz istnieje pytanie czy możemy od tak sobie edytować 3 wydanie.  

  15. 1 godzinę temu, Sun napisał:

    Tak, to dokładnie te PDFy zza wielkiej wody. Te z obrazkami otwierającymi rozdziały, interliniami i tego typu bajerami. Wygląda naprawdę nieziemsko (może zauploaduję tom 1 na dysk i udostępnię by wszyscy optycznie obmacali). Stąd taka, a nie inna cena. I tak niższa niż u amerykanów, gdzie najpewniej kosztowałoby to ze 40 dolców + przesyłka. Fakt, oni mieli twardą oprawę, której u ans się nie uświadczy (no chyba, że fandom zamówi ~600 kompletów). Więc naprawdę warto. Stąd tak szybka informacja i wybór terminu przed świętami (niech ludzie naciągają rodziny na prezenty)

     

    Styl graficzny oraz projekt stron jak tutaj (PDF 3 drukowanej amerykańskiej edycji), czy jednak coś jeszcze innego?

     

    https://drive.google.com/open?id=0BzaFuemEqVKrWlFlaWRYajUwcWM

     

     

     

     

  16. @Sun a w USA nadal wydają? Nie lepiej wpierw porównać koszta dostawy i wydania z Ameryki tutaj, a kosztem wydania w Polsce? Chyba że już to zrobiłeś i nie wspomniałeś. 

     

    2 godziny temu, Sun napisał:

    Jeśli zastanawia cię, co to za błąd, to KKat i jej ekipa nigdzie nie wspominają kto napisał rozdział 20,5.

     

    Napisali tutaj:

    http://book.fallout-equestria.com/faq/

     

    Co do grafik to mogę poszukać ludzi za to odpowiedzialnych. Da się dokopać, mam sposoby na to.

     

    @Nexus Spell angielski nie gryzie, a książka po angielsku nie jest po chińsku :v .

  17. Ja jak najbardziej byłbym chętny. I chyba najlepsze rozwiązanie to byłby standardowy rozmiar A5, bo B5 to już niemal rozmiar małej encyklopedii xD. 

     

    Btw. Jakie grafiki trafiłyby na obwoluty oraz główną okładkę? Macie już jakieś typy? Coś w ten deseń dla np. 5 tomowego i standard okładki?

     

    Spoiler

    fallout_equestria___dust_jackets_by_what

     

    FOe.jpg

     

    Możecie spróbować po taniości wydrukować też taką grafikę na okładce (bez złoceń, wystarczy sama grafika), ale nie wiem jak tu działa copyright osoby, która tą grafikę robiła, albo dać na obwolutę.

     

    O51ryl5l.jpg

     

    Podesłałem 2 głosy, bo nie było wielokrotnego wybory przy opcji "Wersja Fallouta" - jeśli Deluxe byłby również na A5 lub mniejszym formacie. Proszę mnie nie bić za to :fluttersad:.

  18. Konkurs został oficjalnie zamknięty, więc przedstawiam wyniki, które uzgodniliśmy wraz z @Vezzie:

     

    1. @Mały Hehesz - http://i.imgur.com/9SgXUHE.jpg

    2. @Calevalke - http://i.imgur.com/23e4ydp.png

    3. @Nightmare Princess - http://imgur.com/a/1cSim

     

    Dziękujemy tym 3 osobom za udział. Skontaktuje się z wami w kwestii nagród. A tak miejmy nadzieję, że następny konkurs będzie mieć o wiele większe zainteresowanie :giggle: :fluttersad:

     

    Edit: Jeśli zwycięzcy nie odpowiedzą na moją wiadomość do 2 tyg, to nagroda przepadnie. Zatem przeczytajcie wiadomości (to do @Mały Hehesz oraz @Calevalke

    • +1 1
    • Lubię to! 1
×
×
  • Utwórz nowe...