Skocz do zawartości

Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]


Recommended Posts

Tak, więc... Co my tu mamy... Mimo iż nie lubię [Humanów], to jednak to mi się spodobało :D

 

Jako-taka opinia, nigdy nie umiałem pisać zbyt długich, ale od jakiegoś czasu się staram:

Świat przedstawiony:

Mamy tutaj bliżej niezidentyfikowane ruiny, które kiedyś były Londynem. Co takiego się stało, że świat wygląda tak a nie inaczej? Możemy się jedynie domyślać, ale jedno jest pewne: zapowiada się naprawdę intrygująco. Klimat jak najbardziej jest już wypracowywany. Osobom lubującym się w klimatach postapokaliptycznych na pewno przypadnie do gustu. Osobiście obstawiam zombie lub jakąś epidemię/wirusa/mutację. Jest jakaś tajemnica - to dobrze.

 

Bohaterowie:

Póki co mamy głównie dwójkę - bohatera głównego i jego towarzyszkę. Znamy ich wygląd(to bardziej Midnight) i zajęcie. Tak więc wyobraźnia ma już porządny punkt zaczepienie. Na plus jest też to, że nasza klaczka jest kucoperzem.

Człowiek... Jak typowy człowiek - narzeka i żartuje, bezpośredni, o dosyć luźnym stylu bycia :D Czyli tutaj na plus mamy dobre odwzorowanie. Midnight... Polubiłem ją... Co prawda mam słabość do tej rasy, ale tutaj akurat jej zachowanie po prostu mi bardzo odpowiada. Jestem pewien, że czytelnikowi przypadnie do gustu - czatowanie na posiłek towarzysza, podsumowanie tego jak wyrżnął w biurko... Kto się czubi ten się lubi, nie? :rdblink:

Mamy pokazane relacje między Maksem a Midnight. Tutaj warto się zatrzymać, bo mając wgląd w ich stosunki od samego początku, możemy ich lepiej zrozumieć. Całość jest spójna i ciekawi. Sama historia ich pierwszego spotkania i to, co stało się później, pokazuje czemu wolą przebywać tylko ze sobą i określa ich zachowanie względem siebie - wiemy, że nie działają ze sobą z musu, tylko z przyjaźni.

Jedno mnie zastanawia... Co jest (oprócz samego przetrwania) celem ludzi i kucyków...?

 

Detale:

Co do uzbrojenia to mamy myślę wystarczająco informacji dla przeciętnego szarego zjadacza chleba, koneser też nie ma powodów do narzekań. Mamy też opisane wyposażenie. Jest napięcie, wytworzone tajemnicą "zero-szóstek"... To dobrze - mamy na co czekać :twilight2:

Wszystko trzyma się kupy, akcja toczy się w dobrym tempie, autor zadbał o dobre przedstawienie bohaterów i świata, w którym rozgrywają się wydarzenia.

Nie wiem czemu, ale zupełnie nie przeszkadza mi obecność i ludzi, i kucyków (kto mnie zna, wie, że zazwyczaj skazuję takie rzeczy na stos). Może jest to spowodowane tym, że bliżej mamy pokazaną tylko Midnight? A może po prostu zostało to tak dobrze połączone...?

 

Fabuła:

Piękny "slajsoflajfik" póki co, podstawa do rozpoczęcia głównych wydarzeń jest, więc teraz czekam na trochę akcji :rdblink:

 

Polecam :lazyrainbow:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część pierwsza... zaiste, jesteś potworem. Tak mało tekstu, który, jak dla mnie, jest taki świetny.

No dobra, aż takich silnych uczuć nie miałem. Ale nie zmienia to faktu, że po tej części pierwszej czekam na drugą, piątą i dziesiątą. Świat przedstawiony całkowicie nowy, na ten moment dość tajemniczy. Poskąpiłeś opisów, ale może to i dobrze? Zaskocz nas. Bohaterów jak na razie poznaliśmy dwójkę, dość do siebie przywiązanych. Jest nawet jakaś ich historia. Dobra. Tak samo jak ich przedstawienie. Są wyraziści i żywi. W szczegóły odnośnie mniej popularnych tematów się nie wdawałeś, nie rozwijając ich ponad potrzebę.

Czekam, jak rozwinie się historia tej dwójki. No i na kolejnych bohaterów.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś komentarze pojawiły się w dokumencie, tutaj dwa... Jeszcze kilka opinii i druga część wyjdzie z fazy rozważania do fazy pisania :MJTQO:

Innymi słowy: będę pisał za komentarze :v

Dobrze już dobrze, masz swój haracz. :hmh:

 

Przypomina mi się pierwszy fanfik, który przeczytałem. Było to dosyć dawno, ale spodobał mi się tak bardzo, że chyba nigdy nie przeczytam go po raz drugi. A to z obawy, że podczas ponownej lektury na pewno rzucą mi się w oczy niedociągnięcia, które się tam czają, a których wcześniej nie zauważyłem, i cała magia pryśnie. Dlatego cieszę się, że piszesz coś takiego. Serio, jestem bardzo ciekawy, co szykujesz na następny rozdział. Wiążę z tym fikiem spore nadzieje.

Dobra, nie chcę wywierać niepotrzebnej presji.

Tagi: Slice of Life, human, postapocalyptic. Lubię wszystkie trzy, z czego pierwszy raczej jako dodatek niż główny punkt programu, choć i od tej reguły są pewne wyjątki. Trochę opowiadań o podobnej tematyce powstało, ale jakoś już tak jest, że większość fikcji z tagiem human, które wpadły mi w ręce, stoi na dość niskim poziomie. Dodatkowo duża część z nich jest prowadzona narracją pierwszoosobową… W tym przypadku o poziom mogę być spokojny. Myślę, że ten fik może być dość popularny ;)

Jeśli chodzi o bohaterów, to żebyś nie musiał czytać tego samego dwa razy, wiedź, że w całości podpisuje się pod tym, co napisał Foley.

Kawałek życia w postapokaliptycznym świecie, naprawdę, to może być cokolwiek. Ciekawy jestem, w którą stronę posunie się fabuła, bo jak na razie nie wiadomo nic. Jedna wielka tajemnica. Lubię tajemnicę, a jeszcze bardziej niespodzianki.

Edytowano przez Fistach8
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie pozostawiłeś więcej pytań i niedomówień niż odpowiedzi, więc tym bardziej czekam na kolejne części. Jeśli chodzi o tag "human", to przede wszystkim ważne jest, żeby kreatywnie i oryginalnie ten motyw wykorzystać wykorzystać i myślę, że się to udało. Podoba mi się bardzo pomysł na "slice of life" w postapokaliptycznych klimatach. Jeśli chodzi o pierwszoosobową narrację to w sumie wiele fików z tagiem "human" (w tym duża ilość tych słabszych)  jest w ten sposób pisana, ale dobremu opowiadaniu na pewno to nie zaszkodzi.

Jako fan książek w uniwersum "STALKER-a" mam pewną słabość do połączenia pierwszoosobowej narracji i klimatów post-apo

:P

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś komentarze pojawiły się w dokumencie, tutaj dwa... Jeszcze kilka opinii i druga część wyjdzie z fazy rozważania do fazy pisania :MJTQO:

Innymi słowy: będę pisał za komentarze :v

Trzeba więc ci ich dostarczyć, bo mnie wciągnęło. Czekam na kontynuację :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie komentarze. Nie spodziewałem się takiego odzewu po swoim poście. Wiedzcie, że w ten sposób udało wam się zmotywować mnie do dalszego pisania :fluttershy5:

Każdy komentarz, to dla autora przejaw zainteresowania. Jak dobrze wiecie, i jak pamiętacie ile razy było to wałkowane, zainteresowanie to najlepsza motywacja do dalszego tworzenia. Zatem wiedząc, że są czytelnicy, będę pisał dalej. Pomysły są, podkład do dalszego tworzenia jest. Można klecić.

Kolejna część powinna ukazać się najwcześniej po środzie. Sesja w tym roku nawiedza mnie wcześniej, więc i egzaminy zaczynają się już teraz. :godpony:

 

Stay tuned! :5N9ul:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarłem do końca części pierwszej. Pozostawiłem standardowo kilka pamiątek po sobie. (fachowcem od interpunkcji nie jestem, więc upewnij się)

 

Dostajemy nowy postapokaliptyczny świat od bestera. A cóż w nim nowego? Bardzo wiele.

Na zniszczonym, niemal martwym globie, w "jednostce" zlokalizowanej w Londynie, żyje niewielka grupa dwóch nacji - ludzi i kucyków. Jednostkę otacza ze wszystkich stron nicość - przerażająca i tajemnicza. Eter milczy, radio odpowiada na wszystko jednolitym szumem. Czy gdzieś na Ziemi jest jeszcze życie? Czy są żyją gdziekolwiek jakieś rozumne istoty, poza maleńkim "żywym" punktem w Londynie? Mieszkańcom osady zagrażają wygłodniałe kundle i tajemnicze "zero-szóstki", ale radzą sobie w tym martwym świecie nadzwyczaj dobrze - hodują świnki, rośliny, znajdują również czas na odrobinę rozrywki. Oba gatunki żyją ze sobą w zgodzie, muszą, bo wizja, że na całym globie zostali wyłącznie oni... jest przygnębiająca.

 

Cóż, co dostaliśmy tym razem - interesujący świat, aktualnie mocno tajemniczy i nieznany. Dobrze wykreowanych bohaterów, solidne opisy. Pozostaje mi oczekiwać na kolejną część. Cieszę się, że dostajemy coś świeżego, opartego na tagu [human]. :)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fanfik - piękna sprawa! :rwink:

Postapokaliptyczne klimaty, narracja pierwszoosobowa, świetne, porządne opisy, no i najważniejsze - kucoperek! (kucotoperek?) W każdym bądź razie, moja ulubiona rasa, niestety rzadko występująca w fikach. A tutaj prawie główna bohaterka. Coś wspaniałego.

 

Naprawdę z wielką niecierpliwością czekam na dalszy ciąg opowiadania :pinkie:

Powodzenia w pisaniu!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak...

Swoje uwagi już miałem okazję przekazać autorowi, ale ogółowi tego forum nie :P Tak więc, słowem zachęty:

Rozkręca się, to przede wszystkim. Autor doskonale zadbał o przedstawienie świata fanfika, więc teraz możemy skupić się na akcji. Liczę, że następna część będzie jej pełna, a zakończenie "dwójki" tylko mnie w tym utwierdza :rd4:

Do tego dochodzi nam odpowiednia dawka humoru i bardzo dobre opisy świata po katastrofie - fani post-apo powinni być zadowoleni :rd7: Fani broni i militariów również nie będą zawiedzeni :rdblink:

 

No i... ja też znalazłem coś dla siebie :lol:

 

Zakończyłeś w takim momencie, że na kolejną część czekam ze zniecierpliwieniem :soawesome:

No i gratulacje za naprawdę dobry kawałek tekstu :brohoof:

Edytowano przez Foley
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane. Jak się domyślam, przyszedł czas na zapłatę. Komentarz za rozdział — wygląda mi to na uczciwą wymianę.

Czy fikcja dalej nie doczekał się korektora? Nie widzę żadnego wymienionego na pierwszej stronie. Literówki, fleksja, przecinki. Może jest ich więcej lub mniej, nie wiem, nie zaznaczałem, bo nie czytałem z google doca. Tak czy inaczej były i daję o tym znać.

Coś powoli zaczyna się dziać. Tak, niech akcja zacznie się toczyć! :evilshy: Ale zanim to nastąpi…
Bardzo mi się podobało budowanie klimatu. Historia o duchach. Nie wiem, czy gacek spytał o to, bo ma to jakieś uzasadnienie fabularne, czy też po to, żeby płynnie przejść do wspominek bohatera, które swoją drogą były takie realne. Naprawdę. Zastanawiałem się, gdzie przebiega granica pomiędzy fikcją a rzeczywistym zdarzeniem, które naprawdę miało miejsce i zostało tylko wykorzystane na potrzeby rozdziału. Prawdziwa, z życia wzięta historia dla prawdziwego, żywego bohatera. Dla mnie był to najmocniejszy fragment rozdziału, nawet lepszy niż zapowiedź jakieś większej akcji.

Ponownie podpisuje się pod tym, co napisał Foley.

Czekam na kolejny rozdział.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypada odpowiedzieć:

 

Czy fikcja dalej nie doczekał się korektora?

 

W trakcie. Na dniach do naprawy trafi pierwsza część. Niestety, jako autor mam tak, że jak coś napiszę, to aż mnie w zadek pali, żeby to zaraz opublikować...

 

Zastanawiałem się, gdzie przebiega granica pomiędzy fikcją a rzeczywistym zdarzeniem, które naprawdę miało miejsce i zostało tylko wykorzystane na potrzeby rozdziału. Prawdziwa, z życia wzięta historia dla prawdziwego, żywego bohatera.

 

Cóż... niech to pozostanie tajemnicą :rainderp:

 

Dziękuję za komentarz i cieszę się, że coś się spodobało :fluttershy5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

A rzucę pytanie:

 

Co chcielibyście zobaczyć w tym FF? Co was interesuje a co pominąłem do tej pory? Coś z wykreowanego świata, coś z życia bohaterów?

 

Pytam, bo niektóre sugestie mogą okazać się przydatne, niektóre mogą mi wskazać coś co pominąłem a myślałem o tym i zapomniałem. Innymi słowy, pytam by ulepszyć tekst. Nie żebym nie miał pomysłów, bo Ci którzy mnie kojarzą, wiedzą, że mam ich całkiem sporo :D

 

Zdaję sobie sprawę, że nie da się dogodzić każdemu, ale biorąc pod uwagę styl tekstu, można niejako rzucić pytanie do opowiadającego.

Edytowano przez Draques
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mimo malejącego zainteresowania udało mi się wyłuskać czas i napisać kolejną część, oto ona:

 

Część III

 

Nadal podtrzymuję wcześniejsze pytanie, jeśli jesteście jeszcze zainteresowani tym tekstem, co chcielibyście by zostało poruszone. Propozycję Kijori rozważę i być może zostanie ona uwzględniona.

 

Zatem, komentujcie, jeśli chcecie więcej :fluttershy5:

 

A podziękowania za pomoc, należą się Foleyowi za pre-reading i Althariasowi za korektę :yay:

Edytowano przez Draques
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza część rozdziału. Doprawdy, akcja gęsta i lepka jak napalm. Brawa na stojąco. Ten sygnał. W poprzednim rozdziale przekonany byłem, że było to coś zorganizowanego, aby zakłócić łączność i przeprowadzić zorganizowany atak na główną siedzibę ocalałych. Okazało się, że się pomyliłem, przynajmniej jeżeli chodziło o cel ataku, bo w przypadki nie wierzę ;) Co do historii z duchami, wiedziałem, że gacek nie rozpoczął rozmowy od tak sobie. Jestem pod wrażeniem rozdziału, całego.

 

Potworny chłód owiał moje ciało, nie wiem, chyba ze strachu, nawet nie usłyszałem jak szyby auta pękały, na mnie posypało się tylko kilka kawałków potłuczonego szkła.

Wydaje mi się, że lepiej spisałyby się zdania pojedyncze, ewentualnie krótkie złożone. Lepiej budują napięcie.

Potworny chłód owiał moje ciało. Nie wiem, chyba ze strachu. Nawet nie usłyszałem jak szyby auta pękały. Posypało się na mnie kilka kawałków potłuczonego szkła.

Przyznam, że nie spotkałem się chyba jeszcze z użyciem „przesadzić” w znaczeniu „przeskoczyć”. Trochę mnie to zdziwiło.

W końcu dowiedzieliśmy się, jak kuce pojawiły się na ziemi. Wygląda na to, że były na niej, jeśli nie od zawsze, to przynajmniej kilka wieków. Nie jest to nic oryginalnego, ale lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć :D No i jest jeszcze tyle zagadek do wyjaśnienia.

Pochwała dla korektora i jednocześnie mała wskazówka. Formy osobowe trybu przypuszczającego pisze się łącznie: odezwaliby się.

 

Heh, czytałbym, ale [human] ;-;

Ja zaryzykowałbym i przeczytał :rainderp:

Edytowano przez Fistach8
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nie spotkałem się chyba jeszcze z użyciem „przesadzić” w znaczeniu „przeskoczyć”. Trochę mnie to zdziwiło.

 

I po raz kolejny wychodzą naleciałości z okolic w których się wychowywałem :D Bardzo często słyszałem właśnie takie określenie odnośnie przeskoczenia czegoś. Ponadto niemal pewien jestem, że spotkałem to w jakiejś książce, ale nie pamiętam tytułu. Skądś musiało się o u mnie wziąć skoro nie zastanawiałem się nad tym, tylko szukałem synonimu dla "przeskoczyć". Akurat przypomniał mi się ten, więc go użyłem :v

 

Wydaje mi się, że lepiej spisałyby się zdania pojedyncze, ewentualnie krótkie złożone. Lepiej budują napięcie.

 

Skoro tak mówisz, poprawię to :fluttershy5:

Edytowano przez Draques
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...