Skocz do zawartości

[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)


Ukeź

Recommended Posts

Tori z pomocą Kenta wstała i usiadła na łóżku. Powitała też chłopaka, który wszedł do pokoju, zebrała z ziemi swoje okulary.

- Rzecz przedstawia się tak: Od jakiegoś czasu, to znaczy mniej-więcej szesnastu lat, prześladuje mnie pech. Zawsze. Jestem najbardziej pechową osobą jaką znam. Jeśli przez dłuższy czas nie dzieje mi się nic złego, to zaczynam się niepokoić, bo to może oznaczać większe skumulowanie pecha na jedno zdarzenie, innymi słowy - katastrofę - wytłumaczyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Może i tak. - Wzruszył ramionami. - Dobrze, że ja nie mam takich pechowych problemów. Jedynym moim pechem jest bycie najmłodszym w rodzinie. - Przeciągnął się, po czym spojrzał na Nicka. - A swoją drogą, skąd wiesz że jestem na nekromancji? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Uwierz mi, że i jedno i drugie jest sobie bardzo bliskie. Sam przez to przeszedłem. Dlatego też zacząłem się uczyć nekromancji.- Odpowiedział i oparł się plecami o ścianę. - Dowiedziałem się od kobiety spisującej uczniów i od tego ponuraka w pokoju.

Edytowano przez Bosman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzał na dziewczynę.

- Nie mam pojęcia, ale jakoś późno już, a co? - Zamyślił się na chwilę. - W ogóle, ponoć pierwszakom wychowawcy robią zebranie w dzień rozpoczęcia roku szkolnego. Ciekawe czego od nas chcą. - Spojrzał na Nicka. - A no, może się jeszcze rozluźni, to pierwszy dzień - powiedział w odniesieniu do ich współlokatora. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Mnie tam obojętnie.- Powiedział Nick bez przekonania.- Jeśli chce być ponury to ok byleby nie zaraził tym nas.- Na twarzy przebiegł cień uśmiechu. Po chwili rozejrzał się po pokoju. -Cóż myślę, że chyba lepiej wrócić już do naszego pokoju. Co o tym myślisz?

Edytowano przez Bosman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No, lepiej na pierwszy dzień im nie podpadać zbyt długim przesiadywaniem u dziewcząt - stwierdził z uśmiechem i wstał z miejsca. - To dobrej nocy paniom - dodał, kierując się ku wyjściu. - A i tak daleko nie mieszkamy - rzucił jeszcze, otwierając drzwi na korytarz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Bo w sumie wydawało mi się to najciekawsze z opcji - stwierdził, wpakowując zaraz głowę do szafy i wyciągając z niej jakiś podkoszulek i dresy. Piżamę innymi słowy, żeby później jej nie szukać. - A Ty dlaczego? - zapytał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick podniósł się lekko z łóżka i pokazał chłopakowi bransoletkę oraz krzyżyk.

-To jedyne przedmioty, które zostały po mojej dziewczynie i moim szczęściu. Dlatego. Przywrócę ją do życia.- Po tych słowach wyjął z torby małą klepsydrę z zielonym piaskiem i postawił na stoliku obok łóżka.

Edytowano przez Bosman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmarszczył brwi nieco i przyjrzał mu się uważnie, siadając na swoim łóżku. 

- Ale wiesz, że takie całkowite przywrócenie jej życia może nie być w ogóle możliwe? - zapytał. On nie miał takich wyższych celów. Po prostu... chciał się pobawić w robienie i kontrolowanie zombiaków. No i jakby przy okazji znalazła się w przyszłości jakaś praca w tych klimatach to by nie narzekał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No tak tak, zobaczy się wszystko w swoim czasie - przytaknął. Niby też prawda, muszą się tutaj jeszcze wszystkiego nauczyć. Zrezygnowany spojrzał na piżamę i po chwili przebrał się w nią, rzucając swoje ubrania na jedno z krzeseł. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...