Skocz do zawartości

[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)


Ukeź

Recommended Posts

Korytarzem biegł ciemnowłosy chłopak. Przeklinał pod nosem, - Cholerny budzik... nie dość że wczoraj mi nie zadzwonił i wstałem o trzynastej to jeszcze dziś wbiłem sobie śrubkę w rękę. - mruknął do siebie i spojrzał na dłoń oklejoną plastrem. Westchnął cicho. Zapukał do pokoju w którym miał się zapisać. Wszedł. - Dzień dobry. - powiedział niepewnie. - Ja chciałem dokumenty dać. - dodał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick w duchu ucieszył się kiedy zobaczył, że dziewczyna łapie go za rękę. Spokojnym krokiem podeszli do miejsca, gdzie wcześniej znajdowali się ich współlokatorzy, jednak ich tam nie było. Nick pośpiesznie rozejrzał się po okolicy ale nadal ich nie wiedział.

-Hmm ciekawe gdzie oni poszli.- Spojrzał na dziewczynę. Po twarzy przebiegł mu lekki uśmiech jakby cieszył się, że ich nie znalazł. Dziewczyna trzymająca go za rękę była pierwszą osobą, która znała jego historię. Czuł się przy niej trochę lepiej.- To co robimy?- Zapytał patrząc na nią.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie wiem. Jakieś pomysły, sugestie? - Kent wstał i przeciągnął się. - Spacer po okolicy? Trochę to nudne. Chyba, że poszukamy czegoś hmm... ciekawego.

 

Krasnolud spojrzał na niego i westchnął. Dziś sobie na tej dyżurce nie pośpi.

- Nowy, tak? Podaj więc dokumenty i dane. A ja cię dopisuję do dwunastki, bo zwolniło się tam miejsce - powiedział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy ja wiem? Brat mówił, że na tutejszym cmentarzu często kręcą się niewykształceni nekromanci, kombinujący na własną rękę. Można byłoby podejrzeć takiego w akcji. - Podrapał się po policzku, zamyślony. - Ale w sumie w dzień nikogo tam raczej nie znajdziemy.

 

Krasnolud wziął teczkę i machnął na niego ręką.

- Wpiszę wszystko. Idź do dwunastki. - Zrobił pauzę. - Tym korytarzem i na prawo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick kątem oka zobaczył, że dziewczyna się rumieni i uśmiechnął się.

-Oj to moja wina?- Zapytał uśmiechając się do dziewczyny. -Zatem proszę przyjąć moje najszczersze przeprosiny.- Skłonił się nie puszczając dziewczyny. Miał nadzieję, że to ją rozbawi i trochę rozładuje atmosferę po jego opowieści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobrze, dziękuje. Do widzenia. - powiedział i wyszedł. Poszedł do wskazanego pokoju, wszedł. Zobaczywszy śpiącego chłopaka zaczął zachowywać się ciszej, usiadł na łóżku po lewej od wejścia. Położył na nim plecak i zaczął się rozpakowywać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Dobra, budujmy okolicę spontanicznie, jeśli chodzi o konkrety, ale niech będzie. Niedaleko, jakieś 10 minut spaceru od internatu jest park. W przeciwnym kierunku jakieś 5 minut drogi jest cmentarz. W jeszcze inną stronę są praktycznie same pola i łąki i górki, a za nimi las. W parku jest staw. Przy drodze, którą kieruje się w stronę parku, czy w stronę cmentarza są różne sklepy, a w samym parku też jakieś stoiska z artefaktami i innymi bzdetami. W sumie, więcej konkretów potrzeba?

Co do spotkania wieczornego. przyjmijmy, że kolacja jest o 18 czasu naszych bohaterów, a po niej jest spotkanie. A która u nich jest teraz? Nie wiem. 15 może? Albo 16. Jakoś tak.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...