Pucyki kony? [sesja][gra][zapisy]

[Krulig]

((Gdzie jesteście? Nie chce mi się czytać ;_; ))

[Gray Picture]

((Leń. Jesteśmy przed lasem. Kuce przestaszone lekko, a ludze próbują ogarnąć to wszystko. Powinnaś przeczytać))

Edytowano Listopad 14, 2014 przez Gray Picture

[Krulig]

((Jestem zbyt leniwa ;_; ))

Lenka w końcu wyszła z lasu. Była lekko zszokowana tym, co zobaczyła. Na początku myślała, że tylko śni. - Hę? K-kucyki? 

[Dean Ambrows]

Dante zaśmiał się z klaczy.

[Mephisto The Undying]

- Cherry, obraziłabyś się gdybym cię pogłaskał? - zapytał.

[Gray Picture]

Claude zauważyła kolejnego człowieka wychodzącego z lasu.

-No to teraz Coffe nigdy nie wyjdzie zza krzaka.- stwierdziła.

[Advilion]

- Raczej nie, a z tego co widziałam, jest to całkiem przyjemne - klacz uśmiechnęła się i z powrotem podeszła do mężczyzny, przy okazji zauważając kolejną osobę. Zdążyła się już nieco oswoić z ludźmi, więc powiedziała tylko:

- Tak, kucyki i... cześć.

[btw, czemu na karcie postaci trzeba było podawać narodowość? I tak wszyscy gadają po equestriańsku/angielsku]

[Cassidy]

Widząc , że Cherry rozmawia z resztą i daje się głaskać ona sama wyszła i usiadła dumnie z swoją koroną na głowie. 

- Pewnie nie macie się gdzie podziać, prawda?

[Mephisto The Undying]

((A tak jakoś lubię wiedzieć skąd pochodzi postać.))

Law zaczął głaskać Cherry. 

- To takie ciekawe... być brony i mieć okazje pogłaskania kucyka to normalnie fart. - powiedział uśmiechając się. 

[Gość Nie sądzę]

Almudena w końcu podeszła do reszty - Meh, normalnie bym coś powiedziała, ale brak słów - stwierdziła patrząc na kucyki.

[Advilion]

- Jesteś narzędziem rolniczym? - Cherry zapytała się Lawa z zaciekawieniem - wy, ludzie, potraficie zmieniać się w przedmioty?

[Gray Picture]

-Dziwne nie? Tyle czasu chcesz się znaleźć w Eqestrii, a jak do niej trafiasz, to nie wiesz co robić- Claude zagadała do Almudeny.

((Mam nadzieję że dobrze napisałam imię twojej postaci))

[Mephisto The Undying]

- Nie. Nie możemy nawet używać magii takiej jak wy. A brony to określenie na fana takiej bajki o kucykach. - powiedział. Wyciągnął telefon (powiedzmy że LG swift L5 .-. )

- To jest taki nasza magia. - powiedział.

[Krulig]

Lenka przybliżyła się cały czas nie dowierzając. - Wow... - mruknęła. - Um... Urocze te kucyki... - pisnęła swoim delikatnym głosikiem nie wiedząc co powiedzieć

[Cassidy]

klaczka potuptała w stronę Lenki .

- Boję się ciebie i to bardzo , ale to nie powód by się nie przedstawiać... Jestem CoffeTeam...

[Sajback Gray]

Usiadłe w pobliżu Lenki - Jesteście ciekawymi stworzeniami... to wasza magia? - drapie się po podbrudku skrzydłem - Co robi ten prostokąt...?

[Mephisto The Undying]

- Można przez niego pisać do innych osób, dzwonić do nich, grać w gry, rysować, tworzyć muzykę, przeglądać internet i słuchać muzyki. - powiedział. - Sporo można zrobić. - powiedział i głaskał klacz za uszkiem. 

[Gość Nie sądzę]

Zależy kto... ja jakoś nigdy nie chciałam się tu znaleźć - powiedziała do Claude - A w ogóle... Almudena jestem, ale wszyscy mówi Almi.

[Cassidy]

- Em... ludzie. Macie może gdzie zostać na noc? Nie jest za jasno na dworze... a w lesie żyją patykowilki...

[Gość Nie sądzę]

No raczej, że nie mamy... ale patykowilki nie brzmią w sumie groźnie - powiedziała Almudena.

[Cassidy]

- Czy mi się wydaje, czy ona mnie nie lubi i gardzi kucykami...? - mówiła robiąc kilka kroków w tył.

[Gray Picture]

-Na pewno tobą nie gardzi. Co to są patykowilki?- spytała Claude.

Edytowano Listopad 14, 2014 przez Gray Picture

[Gość Nie sądzę]

Że co? Że ja? Oczywiście że nie gardzę ku... tobą. Skąd takie głupie podejrzenia, wydajesz się bardzo miła i.. słodka? Tak - powiedziała Almi.

[Mephisto The Undying]

- No nie mamy w sumie gdzie. A nie wiem kto tu jest fanem kucyków a kto nie. - powiedział Law. - Ja akurat jestem. 

[Cassidy]

- Patykolwiki są straszne. Jak sama nazwa wskazuje są to patyki... z wilków~ przepraszam . wilki z patyków... można wyczuć ich oddech na kilometr, a zęby to mają najstraszniejsze, że aż na samą gadkę o tych potworach się boję...