Odcinek 7: Make New Friends but Keep Discord

[Sowenia]

Poza tym, Celestia już w pierwszym sezonie traktowała Galę jako coś, co nigdy nie wychodzi, więc w sumie było jej wszystko jedno. W przeciwieństwie do Twilight

 

Owszem, ale pomimo ujawnienia swojej radości z przebiegu Gali zachowała całkowitą dostojność. Teraz jej zachowanie idealnie odzwierciedliło chęć zabawy. I to mi się podoba! ^^

[Accurate Accu Memory]

+ Zachowanie Discorda - co prawda trochę przesadzone, ale z drugiej strony to bajka dla dzieci, a tam wszystko jest przesadzone. Fakt iż był tak bardzo zazdrosny o Fluttershy mi się bardzo podoba.

 

Przesadzone? A czy FACECI w naszym świecie, się tak nie zachowują, jak nagle ich dziewczyna, znajdzie sobie nowego przyjaciela? Fakt, FS miała przyjaciółkę. A... "nie podejrzewał" jej chyba Discord, o bycie Les... Echem, dobra, koniec żartów

 

Poza tym, Celestia już w pierwszym sezonie traktowała Galę jako coś, co nigdy nie wychodzi, więc w sumie było jej wszystko jedno. W przeciwieństwie do Twilight

 

To pokazuje, że "nadawanie jej TERAZ" charakteru, to fałsz ONA ZAWSZE GO MIAŁA, zawsze była zabawna. Nie była sztywna, przeciez powinna zjechac mane6, za zniszczenie pierwszej gali A ona i tak machnęła kopytem z humorem.

Edytowano Maj 19, 2015 przez Accurate Accu Memory

[SPIDIvonMARDER]

Widać, że jestem tu wciąż nowy.

 

Ale co tutaj "zniszczyło" kanon?

Discord ot tak pstryka i otwiera wrota do innych wymiarów (ulicy Sezamkowej). Jest to bardzo proste i nie wymaga żadnego wysiłku. Ofc sam fakt, że mamy w tym świecie jakieś inne wymiary to coś równie grubego, jakby nagle pojawiła się skoordynowana nekromancja albo ludzie. Celestia sprawia wrażenie, jakby miała to gdzieś, że Discord zaraz zrobi brzydkiego psikusa jednej z jej poddanych. W ogóle Celcia naraziła na szwank wszystkoch gości, aby mieć... trochę zabawy? To niech pogra w piłkę.

 

No, chyba, że była to iluzja Discordam Celestia tylko udawała, że jest bezradna i miała pełną świadomość, że nikomu tak na serio nie stanie się krzywda. Taki dowcip z jej strony. Dość gruby.

 

Do dziwnego wymiaru (miejsca?) Discorda dochodzi poczta. Jak tam się wchodzi? Po schodach, przez drzwi?

[pepeh]

Może jeszcze dodać jako plus za relacja Fluttershy Discord,może doczekamy się odcinka Rarity Spike.

[SolarIsEpic]

W sumie racja z tą Celestią która nie zwraca uwagi na to że Discord znów rozrabia, ale to nie pierwsza taka nieścisłość serialu.

A co do drugiego: Dude, chyba nie załapałeś komizmu tej sceny, to miało być tak samo logiczne jak fakt że Pinkie potrafi spowolnić szybkość spadania

[Sowenia]

Przesadzone? A czy FACECI w naszym świecie, się tak nie zachowują, jak nagle ich dziewczyna, znajdzie sobie nowego przyjaciela?

 

Ja sądzę, że to prędzej kobiety zachowują się w ten sposób. Faceci rzadziej. 

[SPIDIvonMARDER]

Generalnie nie ma tutaj dużo do łapania, gdyż świat MLP to ambiwaletne połączenie logiki i absurdu, jednak w tym konkretnym wypadku to trochę mi zazgrzytało w zębach. To oczywiście subiektywne wrażenie.

[Gość]

- uratowanie sytuacji przez Treehuggera przez... właśnie, co to było? Magiczne wibracje, pola energetyczne... dajcie sobie na wstrzymanie z takimi rzeczami w MLP. Tym bardziej, że to kuc ziemny.

Po pierwsze: Tree Hugger to klacz.

Po drugie: Magia na gluta nie zadziałała, więc ekolożka użyła zwykłego drgania strun głosowych, by wpłynąć na niego. To taka sama magia jak to, że winogrona lepiej rosną, gdy słyszą (czy coś) muzykę klasyczną. Vibration/Music is magic.

Kuźwa, tego się czytać NIDYRYDY

Ja dałam radę bez problemów. Od tyłu też.

[Cirth]

Po drugie: Magia na gluta nie zadziałała, więc ekolożka użyła zwykłego drgania strun głosowych, by wpłynąć na niego. To taka sama magia jak to, że winogrona lepiej rosną, gdy słyszą (czy coś) muzykę klasyczną. Vibration/Music is magic.

Chodziło mi raczej o całokształt tej postaci. Jak dla mnie to ta postać w istocie jest "magiczna". Pomijając tę związaną z byciem kucykiem ziemnym, Tree Hugger ( ) wydaje mi się być wręcz naszpikowana takim typem magii, który średnio nadaje się do takiego serialu. Bo o ile magię jednorożców (czy ogólnie taką, jaka do tej pory była nam doskonale znana) jakieś dziecko uzna za czystą fantastykę, o tyle taka niejako ezoteryka... no, nie jestem przekonany.

 

EDIT: A może to właśnie powód, dla którego twórcy zdecydowali się tak właśnie poprowadzić tę postać?

Edytowano Maj 19, 2015 przez Lepus

[Sowenia]

Chodziło mi raczej o całokształt tej postaci. Jak dla mnie to ta postać w istocie jest "magiczna". Pomijając tę związaną z byciem kucykiem ziemnym, Tree Hugger ( ) wydaje mi się być wręcz naszpikowana takim typem magii, który średnio nadaje się do takiego serialu. Bo o ile magię jednorożców (czy ogólnie taką, jaka do tej pory była nam doskonale znana) jakieś dziecko uzna za czystą fantastykę, o tyle taka niejako ezoteryka... no, nie jestem przekonany.

 

A czemu miałyby nie uznać tego za prawdę? Muzyka w istocie potrafi wpłynąć na człowieka, a jakby nie patrzeć te dziwaczne dźwięki, które z siebie wydawała były melodią. I nie nazwałabym tego ezoteryką. To nie ma nic wspólnego z czakrami, siłą woli i tak dalej. Muzyka czyni cuda! Sama w sobie, a dlaczego? Bo dźwięk wpływa na organizmy żywe. 

[Cirth]

A czemu miałyby nie uznać tego za prawdę? Muzyka w istocie potrafi wpłynąć na człowieka, a jakby nie patrzeć te dziwaczne dźwięki, które z siebie wydawała były melodią. I nie nazwałabym tego ezoteryką. To nie ma nic wspólnego z czakrami, siłą woli i tak dalej. Muzyka czyni cuda! Sama w sobie, a dlaczego? Bo dźwięk wpływa na organizmy żywe. 

Zostawmy tę muzykę w spokoju Z tym się w pełni zgadzam, naukowo udowodniono pozytywny wpływ muzyki na rośliny, to wiem. Mi już tu nie chodzi o konkretną akcję zatrzymania gluta, ale o postać jako taką. O postać, która bez przerwy gada o tych dziwnych rzeczach. Moja wina, źle to ująłem zapewne

[Sowenia]

Zostawmy tę muzykę w spokoju Z tym się w pełni zgadzam, naukowo udowodniono pozytywny wpływ muzyki na rośliny, to wiem. Mi już tu nie chodzi o konkretną akcję zatrzymania gluta, ale o postać jako taką. O postać, która bez przerwy gada o tych dziwnych rzeczach. Moja wina, źle to ująłem zapewne

 

Ach, więc chodzi strikte o czakry i tym podobne. No tego dziecko najpewniej nie zrozumie, choć z drugiej strony dzisiejsze dzieci wiedzą stanowczo zbyt wiele

[SolarIsEpic]

Ja też nie wiem co to są czakry i ta cała hipisowska magia. Mnie ta postać nie uraziła w żaden sposób od kolejny stereotyp

[Accurate Accu Memory]

Discord ot tak pstryka i otwiera wrota do innych wymiarów (ulicy Sezamkowej). Jest to bardzo proste i nie wymaga żadnego wysiłku.

 

Zapomniałeś, że DISCUŚ jest OP "bogiem"

 

 

 

Ofc sam fakt, że mamy w tym świecie jakieś inne wymiary to coś równie grubego, jakby nagle pojawiła się skoordynowana nekromancja albo ludzie.

 

A niby czemu nie? Co do ludzi, to bym se pomyślał " WHAT THE FUCKKKKKKK!!", ale co do nekromancji? Przecież, czarna magia oficjalnie ISTNIEJE. Sombra z niej korzystał, a nie trzeba być chyba Królem, czy jakimś koksem, by ją studiować? Magia, jak magia, tyle że zua[błąd celowy].

 

 

 

Do dziwnego wymiaru (miejsca?) Discorda dochodzi poczta. Jak tam się wchodzi? Po schodach, przez drzwi?

 

Czy muszą to wyjaśniać? Czy chaos da się jakoś logicznie wyjaśnić? CHAOS, to przecie zaprzeczenie porządku i logiki, w sumie.

 

 

 

W sumie racja z tą Celestią która nie zwraca uwagi na to że Discord znów rozrabia, ale to nie pierwsza taka nieścisłość serialu.

 

Może ma wszystko pod kontrolą, a MOŻE uznaje GGG za tak nudne, że odrobina "zabawy" by się im na cos przydała? Machnęła przecie kopytem, jak ostatnia gala się ro....... zpiepszyła Ale mimo, że zachowała dostojność, to widz widział przecie, że ma je za NUDNE.

 

 

 

gdyż świat MLP to ambiwaletne połączenie logiki i absurd

 

Oczywiście, połączenie logiki i całkowitego "chaosu", ale zbalansowanie tego, to Harmonia Joke.

 

 

 

Ja sądzę, że to prędzej kobiety zachowują się w ten sposób. Faceci rzadziej.

 

TAK... Ale, chodziło o TO, że FACECI TEŻ się tak zachowują. Zachowanie Kordusia w pełni NATURALNE

Edytowano Maj 19, 2015 przez Accurate Accu Memory

[SPIDIvonMARDER]

Czy muszą to wyjaśniać? Czy chaos da się jakoś logicznie wyjaśnić? CHAOS, to przecie zaprzeczenie porządku i logiki, w sumie

Chaos w indoeuropejskim myśleniu to przede wszystkim zniszczenie i brak czegokolwiek, a nie bałagan. Discord tak naprawde nie jest chaotyczny, a po prostu jest swego rodzaju anarchistą, któy chciałby zyć bez żadnych praw. Zwróćmy uwagę, że Discord tak naprawdę niczego nie niszczy... poza książkami. Już bardziej chaotyczny był Tirek.

 

A niby czemu nie? Co do ludzi, to bym se pomyślał " WHAT THE FUCKKKKKKK!!", ale co do nekromancji? Przecież, czarna magia oficjalnie ISTNIEJE. Sombra z niej korzystał, a nie trzeba być chyba Królem, czy jakimś koksem, by ją studiować? Magia, jak magia, tyle że zua[błąd celowy].

Nekromancji w serialu nie ma i została przez postacie potwierdzona jako nie istniejąca. No i nekromancja nie musi być od razu zła i czarna... w Egipcie była dobra Choć to nie była nekromancja w myśleniu popkulturowym.

[Cirth]

Chaos w indoeuropejskim myśleniu to przede wszystkim zniszczenie i brak czegokolwiek, a nie bałagan. Discord tak naprawde nie jest chaotyczny, a po prostu jest swego rodzaju anarchistą, któy chciałby zyć bez żadnych praw. Zwróćmy uwagę, że Discord tak naprawdę niczego nie niszczy... poza książkami. Już bardziej chaotyczny był Tirek.

Trzeba rozróżnić chaos od zła. Bazując na sławnych m. in. z DnD 9. charakterach (3 dla etyki - praworządny, neutralny i chaotyczny; 3 dla moralności - dobry, neutralny i zły) uważam, że raz - Discord jest chaotyczny, a dwa - na pewno nie mniej od Tireka.

Cytując wiki:

"Chaotic characters follow their consciences, resent being told what to do, favor new ideas over tradition, and do what they promise if they feel like it."

Do Discorda pasuje jak ulał. A do Tireka tak sobie. Trochę za mało go znamy, fakt, ale to, co zdążył pokazać na moje nie przebija jeszcze Discorda.

Druga sprawa, że zapewne chodziło Ci o to, że Tirek jest bliższy złu niż Discord. A i owszem, z tym bym się zgodził.

Discord mógł być zły jeszcze przed resocjalizacją. I pewnie był, jednak teraz, kiedy został "zaprzyjaźniony", zbliżył się co najmniej do neutralnego.

Anarchista bez żadnych praw? Czyli chaotyczny, choć niekoniecznie zły.

Dlaczego bazuję na systemie z jakiejś dziwnej gry? Bo jest moim zdaniem bardzo trafny. Szczegóły tutaj:

http://www.easydamus.com/alignment.html

[Accurate Accu Memory]

Discord tak naprawde nie jest chaotyczny, a po prostu jest swego rodzaju anarchistą, któy chciałby zyć bez żadnych praw.

 

Anarchia prowadzi do chaosu, skoro niema praw, to każdy jest sobie panem... Życie bez praw, byłoby złe... Bo każdy stanowiłby prawo, mógłbym wypruć ci np. Flaki... I nic, bo sam sobie stanowię prawo.

 

 

 

Chaos w indoeuropejskim myśleniu to przede wszystkim zniszczenie i brak czegokolwiek, a nie bałagan.

 

Jak wyżej, chaos to "każdy jest sobie panem, każdy ustala prawo, czyli prawa niet". Z jednej strony, TOTALNA WOLNOŚĆ, a z drugiej, totalny burdel i zadyma.

 

 

 

Chaos w indoeuropejskim myśleniu to przede wszystkim zniszczenie i brak czegokolwiek

 

 

że Discord tak naprawdę niczego nie niszczy...

 

 

Już bardziej chaotyczny był Tirek.

Wiesz, chaos, który nie jest chaosem, to nie chaos. Ale Korduś, jest panem chaosu... On go wywołuje... Może sam nie niszczy, ale... Posłużę się tu przykładem wirusa HIV. Czy wirus HIV zabija:? Oczywiście, że NIE. On jedynie "demilitaryzuje organizm". Jednak, państwo bez wojska, teoretycznie będzie działać. Banki będą funkcjonować, szpitale, szkoły. Ale wystarczy najazd z zewnątrz... Taki przykład. Hiv tylko "popycha, a grawitacja robi swoje". Discord tez podjudza, samemu nie niszcząc, jak mówisz. Ale jest chaosem, bo jest odpowiedzialny za niego, tak jak HIV za chorobę, która zabija. Korduś tez zatem niszczy, ale POŚREDNIO, nie BEZPOŚREDNIO, jak podany przez ciebie Tirek

 

 

 

Nekromancji w serialu nie ma i została przez postacie potwierdzona jako nie istniejąca.

 

Nie wiem, czy to tu ciągnąć, bo nie na temat. Wyjaśnisz na PW? Bo według mnie, nie można mówić o czarnej magii, a odrzucić jedną z jej najbardziej znanych szkół. Mówię o tym, że pokazuje się ją w fanowskiej twórczości, oczywiście w serialu dla dzieci jej nie może być. Ale niektórzy twierdzą, że pisanie w fiku o nekromancji, jest nielogiczne, bo w kanonie jej ni9ema. Skoro jest czarna magia[narzędzie], to Autor może jej jak najbardziej użyć.

 

Edit: "Bo według mnie, nie można mówić o czarnej magii, a odrzucić jedną z jej najbardziej znanych szkół." - To troche tak, jakby mówić o kościele katolickim, bez papiezy.

 

 

 

Trzeba rozróżnić chaos od zła. Bazując na sławnych m. in. z DnD 9. charakterach (3 dla etyki - praworządny, neutralny i chaotyczny; 3 dla moralności - dobry, neutralny i zły) uważam, że raz - Discord jest chaotyczny, a dwa - na pewno nie mniej od Tireka.

Nie było tego postu, kiedy cytowałem Spidiego, ale wyraźnie napisałem, że Korduś jest jak byk... Chaosem, choć nie musi być zły... Ale zgadzam się z twoją wypowiedzią

Edytowano Maj 19, 2015 przez Accurate Accu Memory

[Salto]

Anarchia prowadzi do chaosu, skoro niema praw, to każdy jest sobie panem... Życie bez praw, byłoby złe... Bo każdy stanowiłby prawo, mógłbym wypruć ci np. Flaki... I nic, bo sam sobie stanowię prawo.

 

Anarchia nie oznacza braku praw.

 

 

Wiesz, chaos, który nie jest chaosem, to nie chaos. Ale Korduś, jest panem chaosu... On go wywołuje... Może sam nie niszczy, ale... Posłużę się tu przykładem wirusa HIV. Czy wirus HIV zabija:? Oczywiście, że NIE. On jedynie "demilitaryzuje organizm". Jednak, państwo bez wojska, teoretycznie będzie działać. Banki będą funkcjonować, szpitale, szkoły. Ale wystarczy najazd z zewnątrz... Taki przykład. Hiv tylko "popycha, a grawitacja robi swoje". Discord tez podjudza, samemu nie niszcząc, jak mówisz. Ale jest chaosem, bo jest odpowiedzialny za niego, tak jak HIV za chorobę, która zabija. Korduś tez zatem niszczy, ale POŚREDNIO, nie BEZPOŚREDNIO, jak podany przez ciebie Tirek

 

Państwo nie musi mieć wojska, żeby obronić się przed atakiem wroga. Natomiast musi posiadać odpowiednio rozwiniętą formę obronności. (To tylko tak dla ścisłości, rozumiem założenie.)

[SPIDIvonMARDER]

Różnica w naszych poglądach wynika z innej persepwktywy. Ja na to patrzę pod kątem historii kultury, a Wy pod katem współczesnej fantastyki. W żaden sposób nie warunkuje tego jakościowo, że Wy nie macie racji, a ja mam ^^ Tylko wyjaśniam, skąd inne poglądy.

[Gość]

Czy mogę prosić moderację o przeniesienie kilku ostatnich postów do tematu "Czy Discord jest/może być zły?", bo nie bardzo pasują do tego tematu?

[Talar]

Panie, daj pan spokój. Wszyscy się jarają tym odcinkiem i dostają orgazmy porównywalne z wiedźminem, a ten odcinek to jakiś nie wypał był. Would not bang.

 

nikłe Plusy:

- Pan Gag był szmieszko. On jako jedyny mnie bawił.

- Jedyna, śmieszna scena, jaka się w tym odcinku znalazła, to to nawiązanie do Lśnienia, gdzie dziciór z rakietą (PROMEM KOSMICZNYM, CEBULAKU!!!!) na sweterku patrzy, jak jucha gluty wylewają się zza drzwi.

- Ogólnikowo nie czułem się, że pomimo tych wszystkich minusów niżej, nie oglądam tego za kare.

 

Minusy:

- Discord mnie mało śmieszył. Prawie w ogóle. Nie ogarniam, dlaczego. Pomimo, iż odcinek z poprzedniego sezonu z Cadense, Twalotem i chorym discordem uważam za badziewny, to już tam był nasz Diskuś bardziej zabawny. Tutaj? Prawie nic.

- Kuc hipiska mnie irytował i pomimo tego, iż moim zdaniem charaktej jakieś tam postaci nie powinien wpływać na ocenę całości, gdyż szeroki wachlarz charakterów jest zawsze na plus, to ta ponarzekać zawsze mogę. Nie lubię jej i tyle, bo wkurza.

- Celestyna mnie wkurzyła. Wszyscy się cieszą, że "Hura, jednak jest fajna i luźna", a moim zdaniem, to najlepsza księżniczka pod słońcem (rozumiecie? Słońcem! HAHAHAHAśmiech:DDDD) powinna być twardą suką, jednak umiejącą docenić i zrozumieć np. te wszystkie starania discorda. Za dużo euforii, jak dla mnie. Minus.

- Dom Discorda. nienienienienienie, on nie powinien mieszkać w czymś takim. Znaczy, jeśli chodzi o samą chatę, to tak, ale dzielnia (czyli ten kosmos) nie. Bo niby gdzie to jest i jak ten listonosz trafił? Kwadrat discorda to albo, że robi pstryk i jest w innym wymiarze, albo zwykły dom, który w środku nie jest taki zwykły. A tu coś bez ładu i składu, nic nie powiedziane co i jak. braklogiki.jpg

- Nudziłem się, szczerze mówiąc.

 

Ocena: 5/10

 

Glut fajny, reszta słabo. A miało być tak pięknie. Twórcy, plz, ogar, chociaż to i tak bajka dla dzieci, więc co ja sobie myślę, pisząc takie rzeczy?

[BiP]

"Logika" i Discord, hmm jakoś nie łączy się ze sobą, Discord to Pan Chaosu, a nie logiki...

Miejsce jego domu, moim zdaniem idealnie do niego pasuje. A Celestia nareszcie pokazała, że ma osobowość, podczas gdy Twilight jak zawsze stara się być perfekcjonistką. Odcinek może nie był najlepszy, bo moim zdaniem odcinek 5 takim był, ale też nie był zły.

[Gość Ziemowit]

Odcinek 10/10 do tej pory, według mnie najlepszy odcinek sezonu piątego. Oczywiście najlepsza była Maud Pie (przynajmniej według mnie).

[NiBl]

Czy tylko ja odbieram to tak, ale odcinek wydaje mi się jeszcze bardziej uwłaczający niż cała derpy razem wzięta.

 

Memy, memy, memy... w większości nieśmieszne. Chyba jednak oczekuję od Moich LP czegoś więcej, albo innego. Co nie znaczy, że nie było momentów, które mnie rozśmieszyły.

Humor dla mnie był ciężki do przetrawienia, ale to humor. Nie wszystkim musi podpasować.

 

No i kolejna nocna zmina gdzie nie było Luny.

[Masterblaster]

Widzę że Meghan ostro jedzie z shippingiem Discorda i Fluttershy(określiła ten odcinek jako jej ulubiony w tym sezonie). Już chyba mieli więcej czasu antenowego niż Spike z Rarity a jeszcze jest conajmniej jeden odcinek z Discordem w drugiej połowie sezonu.