Skocz do zawartości

Szklane Niebo [NZ][Fantasy][Dark][Violence][Adventure]


Omega

Recommended Posts

Dla wszystkich, którzy czytali moje wcześniejsze fanfiki i srodze się na mnie zawiedli kiedy je porzuciłem: Znacie to powiedzenie: Do trzech razy sztuka? Tym razem nie zabraknie mi pary, możecie być pewni. Oddalcie więc niepewność i zacznijcie czytać. Albo nie, w końcu to wasz wybór.

 

Szklane Niebo

 

Akcja fanfika ma miejsce kilkaset lat przed narodzinami księżniczek. 

Nadchodzi burza. Jest to czas dworskich intryg, konfliktów i uprzedzeń. Nieświadoma prawdziwego oblicza tego świata Siofra - uczennica medyka - niechcący otwiera drzwi, których nie da się już zamknąć. I musi poradzić sobie z konsekwencjami.

 

Rozdział I

Rozdział II

Edytowano przez Omega
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas na komentarz.

 

"Szklane Niebo" to dobry fanfik. Podoba mi się jak rozwijasz swoje pisarskie zdolności, bo pomiędzy tym, a pewnym innym dziełem jest przepaść. Na plus klimat, opisy, pomysł na fabułę (oraz wykonanie) no i rzecz jasna kreacja postaci. Opowiadanie napisano w sposób poprawny i w sumie jedyne do czego można się przyczepić to jeszcze nie całkiem wyrobiony styl - na zasadzie: nie jest źle, ale może być jeszcze lepiej.

 

Krótko mówiąc, kroi się nam kawałek porządnego fantasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Co by tutaj napisać, żeby zachęcić ale nie wazelinić…

 

Pierwszy rozdział na pewno stanowi obietnicę opowiadania pełnego opisów. Strasznie spodobały mi się bogate szczegóły zamku, świata i rynku, choć na ich tle opisy postaci nieco kuleją. Co prawda, to dopiero początek ale jednak bohaterowie, którzy już się pojawili, nie pozostawili po sobie jakiegoś godnego zapamiętania wrażenia. Zabrakło mi pewnego charakterystycznego dla nich szczegółu, czegoś co pozwoliłoby ich od razu zapamiętać. Wszystko jednak przed tobą i masz jeszcze czas owy szczegół ukazać.

 

Główna bohaterka to na razie jak najbardziej naturalna mieszkanka wielkiego miasta, część wielkiego społeczeństwa żyjąca sobie własnym życiem i spełniająca swoje wobec niego obowiązki. Przyznaję, zaskoczyło mnie to kim ona naprawdę jest i dostrzegam w tym kolosalny potencjał. Mam również nadzieje, że jej wplątanie się jakąś intrygę (bo coś takiego będzie na pewno, inaczej nie byłaby główną bohaterką) zostanie przedstawione ciekawie.

 

Jak już mówiłem opisy to mocna strona opowiadania, jednak mam dwa zarzuty.

 

Po pierwsze, bywają nierówne. Na przykład gdy bohaterka ucieka raczej nie powinieneś wstawiać statycznego opisu targowiska, na szczęście trwa to tylko chwilę i zaraz opis staje się bardziej dynamiczny przez przelewającą się falę zniszczenia.

 

Po drugie, sprawiasz nieco wrażenie jakbyś nie mógł się zdecydować jaki to rodzaj fantasy - raz jest bajkowo, raz brudno jak w wiedźminie, a raz jak w grze o tron, koniecznie trzeba by popracować nad formą.

 

Niewiele więcej jest w tej chwili do powiedzenia – dopiero tutaj rozwijasz skrzydła ale moim zdaniem idziesz w dobrym kierunku by stworzyć coś naprawdę fajnego. Widać, że się starasz i potrzebujesz tylko szczypty treningu i czasu.

 

Tak więc, tym, którzy lubią fantastykę polecam mieć obserwować Szklane Niebo. Ja będę to robił z całą pewnością.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadanie zrobiło na mnie dobre wrażenie, tak styl jak i klimat. Fabułę i postacie ciężko na razie oceniać, choć zapowiada się - póki co - porządny kawałek fantasy.

To, co mi najbardziej przeszkadzało, i przez co, mam wrażenie, mogę jeszcze porzucić czytanie, to miejscami klimat... mało kucowy. Nie mówię nawet o grimdarku, ale o takich sytuacjach, jak "spieczona twarz" na obrazie, bohaterka wyciągająca nóż z cholewy... buta, czy powszechność noszonych ubrań. Widać miejscami, że autor wolałby pisać klasyczne fantasy, jaki sens ma więc na siłę wciskanie tam kuców? Na razie jedyną naprawdę kucykową rzeczą jest obecność podmieńców.

Zobaczymy, czy to okaże się potknięciami przy pracy, czy też opowiadanie pójdzie w kierunku czegoś zupełnie innego niż equestria znana z kanonu.

Czasami miałem też wrażenie, że opisy są przydługawe i na zbyt długo wstrzymują wydarzenia, skupiają się też za bardzo na nieistotnych szczegółach. Najbardziej chyba rzucało się to w oczy w przypadku opisów obrazów w posiadłości, szczególnie pierwszego, który pieczołowicie opisuje ponurą założycielkę rodu... po czym zorientowałem się, że tak naprawdę nic znaczącego dla fabuły się nie dowiedzieliśmy po tej niemal stronie.

Podoba mi się sposób przedstawienia podmieńców w tym rozdziale. Za to zęby mi zgrzytały za każdym pojawieniem się fraz w stylu "podmieniec była (...)". Argh, "podmieniec" jest rodzaju męskiego. Chociaż napisz "pani podmieniec (...)", brzmi dystyngowanie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do obrazów się zdecydowanie zgodzę :D

 

Tak, tak, nie lubisz moich opisów, dzięki :v

 

 

"spieczona twarz"

Hmm... w którym to odcinku RD opalała się na plaży używając tej blachy (nie wiem jaka jest dokładna nazwa)...

powszechność noszonych ubrań.

Zodiak dobrze gada

 

 

 Za to zęby mi zgrzytały za każdym pojawieniem się fraz w stylu "podmieniec była (...)". Argh, "podmieniec" jest rodzaju męskiego. Chociaż napisz "pani podmieniec (...)", brzmi dystyngowanie. :P

Nie tylko tobie zgrzytały, ale taka forma jest najbezpieczniejsza.

PS. Maleńka informacja. Ponieważ ostatnio w pracy nieco naciskają kolejny rozdział pisze się wolniej, ale to nie znaczy że przestał się pisać. Taka notka dla niecierpliwych

Edytowano przez Omega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przeszkadzają Ci kucyki noszące ubrania? Więc wyjaśnij mi, co Rarity robi w serialu z uszytymi ubraniami? :rainderp:

Sprzedaje je VIPom i ubiera na oficjalne imprezy. Na pewno nie na przechadzki po targu... choć bohaterka wracała z wizyty w posiadłości szlacheckiej, więc może wszystko tak czy tak ma sens? :ppshrug:

Ale wciąż nie wiem, czego to była cholewa. :P

Również nie rozumiem, w czym przeszkadza Ci spieczona twarz? 

Bo, logicznie rzecz biorąc, sierść nie może się opalić. I takie rzeczy, które pasowałyby do ludzi, ale nie pasują do kuców, wytrącają mnie z klimatu. Bo 99% światów fantasy zawiera ludzi albo analogiczne humanoidy, i pisanie o kucach, jakby nie było różnicy, to jak dla mnie trwonienie wyjątkowości świata FiM.

Ale zdaję sobie sprawę, że to wysoce subiektywna rzecz.

Nie tylko tobie zgrzytały, ale taka forma jest najbezpieczniejsza.

Nie mogę się nie zgodzić. Pisząc "podmieńka", czy podobne formy, nie wiem czy nie robię jakiegoś błędu językowego w stworzonej formie. Zaś pisząc "podmieniec była", od początku do końca możesz być pewien, jaki błąd popełniasz. :P

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 months later...

Dobry rozdział, zdecydowanie trzyma poziom pierwszego. Podoba mi się sposób w jaki budujesz opisy, jednak zabrakło tu nieco akcji. Czuć też wyraźną inspirację Trylogią husycką, co jest raczej na plus, jako że ja osobiście ją uwielbiam. Widać że kroją się jakieś większe intrygi. I tylko pytanie - jak to wpłynie na naszą drogą Siofrę :D? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Cóż, nie znaczy to dobrze, że opowiadanie nie ma komentarzy i na 3 konstruktywne, 2 należą do prereaderów. Ale co zrobić? Ja dołożę swój, ale to będzie 3 prereaderski.

 

 Omega z pewnością nie wypluwa rozdziałów z prędkością karabinu maszynowego. Przynajmniej nie są za długie, a dobrze zrobione i czytanie ich sprawia frajdę. Mi osobiście podoba się osadzenie podmieńca w głównej roli i w zasadzie poświęcenie uwagi tym stworzeniom. Mało ich tu, w naszej polskiej fanfikcji. Także skupienie się na nich wychodzi jak dla mnie na plus. Oprócz tego jest Manehattan, są jakieś zalążki intrygi politycznej, jest religia (chociaż Harmonia to strasznie oklepany motyw). Nie powiem, żebym był fanem politicali, w tagach na szczęście tego nie ma, więc można liczyć, że nie będzie to motyw przewodni, a jeden z wątków. I... nie bardzo mogę się rozgadać, bo tego jest naprawdę mało. Fabuła dopiero się rozkręca, nie nudzi szczególnie, ale jakoś porywająca też w chwili obecnej nie jest. Dostaliśmy krótką akcję i tajemnice, mająca na celu przykuć naszą uwagę i... tyle. Drugi rozdział kompletnie nie posiada akcji, ani niczego, co przykuwałoby moje zainteresowanie. O postaciach też się nie rozgadam, bo jest ich niewiele, a o tych, co są wiadomo tyle, ile jest postaci. 

 

Opisy i strona techniczna... Nie jest źle, naprawdę, fanfik nie cierpi z powodu błędów rosnących na błędach, powtórzenia się zdarzają, ew. jakieś literówki. (Tak jak w tym komentarzu.) Innymi słowy - nie boli jakoś specjalnie. A opisy? Są w porządku, choć czasami bywają za długie. Jak chociażby w 1 rozdziale. Poświęciłeś za dużo czasu pierdole, która nawet nie ma wpływu na świat czy fabułę. Gdyby wszystko było opisywane w ten sposób - ok... jakoś bym to zniósł, ale przynajmniej konwencja pozostawałaby taka sama. A tu? Nagły przypływ weny? ;)

 

Chciałbym się rozpisać tak, żeby o moim komentarzu uczyli w szkołach. Jak Boga kocham, chciałbym. Ale mam za mało fanfika do tego, a nie umiem wyciskać ostatnich soków z krótkich tekstów. Szczególnie, że całość pewnie krótka nie będzie. Tak czy siak - jest potencjał, tak w opowiadaniu jak i autorze, są podmieńce... Czego chcieć więcej? Przemocy i seksu. No... to chyba tyle. Omega, nie spiórdol tego :D 

 

Pozdrawiam

Słowo i Poezja

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu Zodiak napisał:

Omega, nie spiórdol tego

Postaram się :)

 

6 godzin temu White Hood napisał:

Nie wiem czemu, ale trochę mi to przypomina Szubiennicznika Jacka Piekary. Oczywiście, tylko trochę. Czy był on inspiracją?

Nie, Szubienicznik dalej jest na mojej liście książek do przeczytania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Tyle czasu minęło odkąd pisałem coś w tym temacie... :fluttersad:

Chciałem rozwiać wątpliwości, które dręczyły mojego znajomego i na pewno niektórych z was, nie porzuciłem Szklanego Nieba. Pierwsza sesja i pierwsze poprawki, całkiem zajęły moje myśli i dlatego fanfik stał w miejscu, ale teraz wszystko jest już za mną, co oznacza, że praca nad 3 rozdziałem ruszyła z kopyta. Niedługo powinien się pojawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...