Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 10, 2016 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Ja i Szeregowa - Ktoś, albo raczej coś, jest w akademiku, cztery demony. Musimy coś z tym zrobić. Jeden jest na dachu, reszta jest na niższych piętrach. - powiedział nerwowo Dipper, widać było że się denerwował, otworzył książkę i zaczął szukać informacji o demonach jakie widział. Ale wpierw o tym na dachu. Lucypher i Selenium Zaatakowałeś demona? No cóż, przywalił ci łapą tak że wbiło cię w glebę po czym uderzył rogami i przeciągnął cię przez pół korytarza ostatecznie ciskając tobą w drugą osobę. Clocky Pozszywana istota stała wpatrzona w ciebie, po chwili rzuciła kosą na łańcuchu z zamiarem uderzenia w ciebie, jednak spudłowała. Przez własną głupotę, pobiegła w twoją stronę. Arcybiskup i Pawlex Wrony padały jedna za drugą ale i tak było ich bardzo dużo i w końcu z powodu ich ruchów nie było już szans na złapanie kolejnych. Ale za to Demon zdawał się być bardziej odsłonięty. Wtedy padły strzały, głowa stwora była wypełniona słomą ale rany i tak wystarczyły aby go zabić Poza akademią - No, no, nieźle. Pierwszy demon załatwiony. - powiedziała kobieta. Mężczyzna stał oparty o drzewo. - Jak reszta? - zapytał. - Jeden dostał po twarzy, reszta nie wiem. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Samael spojrzał na hiszpana plując krwią. - Ruszyłbyś dupe! - zawołał. Nadgryzł kciuk i przejechał nim po katanie. - Technika Cieniste Cięcia. - prędkość Samaela wzrosła i zaczął atakować demona po nogach aby upadł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Ez spojrzał na istotę. Dziwna. Nawet bardzo. Misja samemu? Nie to się robiło. Ez odskoczył rąbiąc salto przy czym wystrzelając trzy strzały ku potworowi, po chwili odskoczył by być daleko od tego dziwnego czegoś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Sara obudziła się, czuła obecność demonów. Coś jej nie grało ale podniosła się z łóżka i sięgnęła po miecz, była w białej koszuli zapiętej na przedostatni guzik na dole miała krótkie spodenki do spania. Otworzyła drzwi i zobaczyła jako coś przypominającego worek ze skóry z wszytymi rękami walczy z tym chłopakiem któremu dała dzisiaj zeszyt. Demon odwrócony był do niej plecami co dało jej dużą przewagę. Wyjęła miecz i postanowiła użyć stylu który tworzyła od 5 lat. - 10 forma ofensywna " Żmijowiec" - Błyskawicznie i unikając ciosów doskoczyła do demona i wbiła miecz w sam środek potwora, po czym wyjęła miecz i ponownie go wbiła, wyjęła miecz i odskoczyła na bezpieczną odległość. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - Nie za szybko poszło? - zapytała Dru. - Jest unieszkodliwiony- odparł demon. A potem starał się unieszkodliwić pozostałe przy życiu wrony. Dru stała całkowicie nieruchomo, jakby obserwując ruchy przyzwańca. - Jack, idziesz z nami sprawdzić jakieś inne piętra? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - Myślę że powinniśmy się rozdzielić. - Zaproponował, przeładowując broń. - Inni pewnie są już zajęci walką. Pójdzie szybciej jeżeli osobno wspomożemy inne piętra. Zresztą, te potwory nie powinny być w stanie nas zabić. To w końcu szkoła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 (edytowany) Mabel na początku tylko zamrugała powiekami, bo nie do końca zrozumiała o co chodzi, jeszcze to do niej nie dotarło. Ale w końcu lekko się rozbudziła i ogarnęła o co chodzi. - Ej, brat, nie denerwuj się. - zaśmiała się cicho. Przeciągnęła się i wzięła jakiś zeszyt, który miała pod poduszką po czy wygramoliła się z łóżka. Miała na sobie takie całe różowe kirugumi wyglądające jak Angel z Lilo & Stitch. - Chodźmy to szybko załatwić bo chcę już spać. - mruknęła, chwyciła go za rękę i pociągnęła za sobą w stronę wyjścia z pokoju. (( Takie to różowe: Spoiler )) Edytowano Kwiecień 10, 2016 przez Szeregowa WWhite Fox Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - To miłego - mruknęła wesoło i ruszyła w stronę klatki schodowej, przyglądając się przy okazji martwemu demonowi. Poszła schodami w dół, podążając za swoim pierzastym towarzyszem. Natrafili na dosyć sporego demona, wyglądającego trochę jak byk, który obecnie zajmował się pokładowym kukiem, Samaelem. - Hop, hoop, pomóc? - zapytała dziewczyna, zastanawiając się czy zwróci tym samym uwagę demona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Selenium v.2 Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - Zajebiście... - wzdychnął starając się robić uniki. Nieustannie się ruszał na boki, ale to raczej było kiepską taktyką. Chłopak nie miał przy sobie broni, a jedyne co mógł zrobić to wyrecytować formułki do tego typu rzeczy, i wziąść broń towarzysza. Pierw jednak nabrał oddechu i cofając się do tyłu wymawiał egzorcyzmy. Okazyjnie wyrwał miecz kolegi, ale nie atakował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 10, 2016 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Ja i Szeregowa Dipper po chwili zauważył że miał stój podobny do tego od Mabel ale niebieski. - Mam nadzieje że nikt mnie w tym nie zobaczy. - był zmęczony i nie pamiętał czemu go miał na sobie, pewnie temu że siostra go namówiła. Wyszli z pokoju, korytarz był cały w pajęczynie, ogromnej. Usłyszeli chichot, jego źródłem była kobieta pająk którą zobaczył wcześniej. - Ale urocze dzieciaczki, w takich uroczych ubrankach. - zaśmiała się krocząc w ich stronę. Dipper prawie natychmiast się odwrócił i zasłonił sobą siostrę, otworzył książkę i wyciągnął z niej kartkę z kręgiem. - Usłysz moje wezwanie Duchu Losu. Ujrzyj tych którzy łamią twe prawa. - powiedział, po chwili przed chłopakiem pojawiła się istota odziana w czarną szatę z kapturem, nie było widać jej kończyn, tylko ciemność, no poza jednym szczegółem, parą oczu, jedno świeciło na pomarańczowo, drugie na niebiesko. Czekał na kolejny ruch pająka. Lucypher, Arcybiskup i Selenium Demon po prostu kopnął Samaela gdy ten próbował go ciąć. Siła ciosu kopytem była wielka więc zatrzymała go dopiero podłoga. Jednak wersety zaczęły go wyraźnie niepokoić, zaczął słabnąć. Temu też przypuścił atak na Arię i nowoprzybyłą Clocky i Malitiosi Demon zdawał się niewiele robić sobie z ciosów. Po zbliżeniu udało się też poczuć jego zapach, zgnilizna. Czyli Ghul. Mimo wytrzymałości był pokraczny, trzeba uderzać dalej, wkrótce upadnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Ez strzelił jeszcze raz pękami trzech strzał tym razem dwa razy. Po sekundzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Samael ukleknął z drugiej srony i równierz zaczął odmawiać wersy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Dru wyskoczyła na sam środek korytarza i wydarła się, chcąc zwrócić na siebie uwagę. A gdy już udało jej się zwrócić uwagę bykowatego, na scenę wkroczył Ruad, który wbił wzrok w ślepia kolosa, wżerając się w jego umysł. Spróbował omamić demona i podporządkować swojej woli, tak aby się zatrzymał i łatwiej było go zabić - to zresztą byłoby mu na rękę. W momencie unieszkodliwienia stwora Dru podeszłaby i swoim zabawnym, plastikowym scyzorykiem zamierzała wyłupić mu oczy, a potem natychmiast odskoczył - wtedy bowiem hipnoza przestałaby działać, a konający demon mógłby zrobić otoczeniu krzywdę, rzucając się w spazmach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Selenium v.2 Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Antonio dalej powtarzał to samo, wyciągając rękę z mieczem w celu podania go przybyłej. Sam nie rwał się do walki, widząc ,że działania typowe dla arii skutkują. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Skoro dziewczyna udała się na dół, Jack postanowił udać się na wyższe piętro. Biegł co drugi schodek, cały czas trzymając broń w pogotowiu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 [ Samael ma swój miecz!!!] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - 6 Forma Ofensywna "Krwawnica" - Sara znowu podbiegła do gnijącej masy i zaczęła atakować, raz po raz przebijała się przez pierwszą warstwę skóry potwora. Gdy wykonała jakieś dwadzieścia parę ciosów przestała. Przebiegła na stronę po której znajdował się chłopak. - Czy wszystko porządku? Nie zranił cię? - Sara zapytała się dosyć ciepłym tonem głosu. Patrzyła się na demona i nadal trzymała miecz w powietrzu celując w potwora. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - A ja mam nadzieję, że tak. - zaśmiała się wesoło i wyprowadziła go z pokoju. Prawda była taka, że to ona wcisnęła mu to kirugumi przed pójściem spać i to w dodatku na siłę. Ale i tak nie przyjmowała sprzeciwów, za nic w świecie. Wychodząc na korytarz od razu zauważyła, że wszędzie jest pełno pajęczyn. Następnie usłyszała chichot i jej oczom ukazała się kobieta pająk. - No wiem że uroczo, taki właśnie był zamiar~! - zaśmiała się na jej słowa. - Ej Dippy, ona ci kogoś nie przypomina? Czy tylko mnie się zdaje? - zapytała przekręcając głowę na bok. To że brat stanął przed nią było naprawdę miłe z jego strony, ale sama też umiała się obronić. Usłyszała, że brat wzywał swojego demona, więc postanowiła zrobić to samo. Otworzyła zeszyt, który miała w ręce. - Wzywam cię mój magiczny koziołku~! Chodź do mnie! - zawołała wesoło. Przed nią pojawił się mały, biały koziołek, wzrostu 10-latka w zielonym sweterku w żółte paski. No nic tylko tulić i tulić, ale w rzeczywistości on był naprawdę groźny. Tylko tego jeszcze nie było widać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 -Nie wiem po co się o mnie martwisz. Po pierwsze nie potrzebnie, po dwa nikt tego nie robi.-powiedział chłopak nadal celując jedną ze strzał w potwora. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 10, 2016 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2016 ((Samael dostał kopa w brzuch z kopyta wielkiego napakowanego demona, został przeciągnięty przez pół korytarza i wbity w ziemię. Nie powinien być w stanie się ruszać więc nie ma.)) Lu, Ar, Se Demon zaczął spowalniać, pod wpływem modlitw zdawał się padać na ziemię, do tego po przejęciu nad nim kontroli nie ruszał się wcale, jednak kiedy Dru do niego podeszła zamachnął się ostatni raz uderzając ją, na szczęście jej demoniczny towarzysz ją zasłonił. Cl Ma Kolejne trzy strzały powstrzymały trochę ruch demona, jednak szedł dalej, wydawał się osłabiony. Kolejne ciosy sprawiły że wylała się z niego żółta maź. - Zszywa... chciał się... bawić...- wyjęczał i zniknął w chmurze dymu. Ja i WW - Fakt, przypomina... Ale w Wodogrzmotach widzieliśmy wiele rzeczy. - powiedział Dipper Pajęcza dama splunęła trucizną którą to przyjęła na siebie postać w kapturze. - Tra lala, uważaj na człowieka mówiącego w dłoniach. Tra lala. - powiedziała tylko istota śpiewnym, kobiecym głosem. Pajęcza dama była odsłonięta. Asriel mógł uderzać. Wejście na trzecie piętro było zablokowane masą pajęczyn, nie sposób przejść. Za akademikiem. - Drugi padł. - odezwała się kobieta. - Samael dostał po twarzy. - dodała. - Lekkomyślny jest. Ciekawe czy da radę zostać Arią. - stwierdził wychowawca. - Trzeci. Został jeden. Na górze. Walczą z nim Bliźniaki... O mój boże ona ma Koziołka! On jest taki uroczy! - zawołała. - Co? Jakiego Koziołka? Masz na myśli jednego z Duchów Magii? - zapytał mężczyzna. - Tak dokładnie tak! - powiedziała entuzjastycznie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - Nie ważne tak czy inaczej sprawdźmy co u innych, ja idę na dół. - Sara powiedziała i już jej nie było. Gdy wbiegła na schody zobaczyła kolejnego chłopaka. - Wszystko w porządku na niższych piętrach? - Miecz trzymała wzdłuż swojego ciała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Selenium v.2 Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Nagle Hiszpan się zaciął specjalnie dla zmyłki. Taki miał plan, trochę bezmyślny i ryzykowny. Ale dlaczego by nie spróbować? W końcu jak jemu się nie uda ma jeszcze jedną osobę. Stanął w miejscu, by po chwili ruszyć na demona z mieczem. Wbił go w jego dolne partię ciała i uciekł by dalej próbować robić to co wcześniej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 - Bardzo wiele, a jeszcze więcej ich zobaczymy. - powiedziała Mabel wesoło. - Howdy! - zawołał wesoło Asriel i spojrzał na kobietę-pająka. - To twój koniec. - powiedział spokojnie i w jednej chwili zaczął znacznie rosnąć. Był teraz naprawdę duży , miał całkiem czarne oczy, w których świeciły tylko małe, jasne kropki i miał na sobie fioletowy płaszcz. Wytworzył w łapkach dużą, świecącą na kilka kolorów gwiazdę i cisnął nią w stwora, a później zrobił tak kilka razy pod rząd. Za każdym razem gdy trafiał sama duża gwiazda rozsypywała się na mniejsze, które latały w różnych kierunkach i sprawiały, że niektóre pajęczyny powoli zaczynały znikać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 10, 2016 Autor Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Ja i WW Pajęcza kobieta unikała gwiazd jednak każda kolejna była coraz bliżej trafienia. Wreszcie macki oplotły jej nogi i wywróciły na ziemie sprawiając że przyjęła salwę na swoje ciało. Po chwili demon zniknął. - Udało się Mabes. - powiedział zadowolony Dipper. - Musimy sprawdzić co na dole. - dodał - To ja znikam. Papa tralala. - powiedział płaszcz i zniknął. Parter Zanim Hiszpan zdążył uderzyć demon zniknął. Trzeba by zająć się rannymi. (Koniec walk z demonami. Teraz wypada pomóc rannym) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 10, 2016 Share Napisano Kwiecień 10, 2016 Dru wylądowała na podłodze i wyrżnęła głową o ścianę. Podobnie stało się z Ruadem. Pozbierali się jednak dość szybko. Demon dopadł do ciała póki nie zniknęło i zaczął pożywiać się krwią demona, a Dru jęcząc pod nosem pozbierała się spod ściany. Odchyliła krawędź koszulki i spojrzała na swój bok. - Myślisz, że będzie blizna? Albo chociaż siniak? - zapytała, kiedy już demon skończył posiłek. - Poważnie wątpię. Nie u ciebie - odparł. O dziwo, nie był cały we krwi. - Mogłabym się chwalić. No cóż, następnym razem. Ej, kolego! Żyjesz? - zapytała, skupiając uwagę na Samaelu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts