Skocz do zawartości

Odcinek 24: Top Bolt


Szonszczyk

Ocena odcinka  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena odcinka

    • 1
      1
    • 2
      0
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      1
    • 6
      1
    • 7
      4
    • 8
      8
    • 9
      1
    • 10
      6
    • BEST EPISODE EVER 11/10
      5


Recommended Posts

Zapomnieliście, że Anglicy wypuścili nowy przedpremierowy odcinek? Ja pamiętałem i mogę wam przypomnieć (albo dać link do odcinka jeśli nie wiedzieliście, że już wyszedł).

Jak wam się podobał? Bo według mnie to był jeden z lepszych z sezonu szóstego :D

Edytowano przez MasterOfRainbows
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ten kanał usunął jakieś sceny z tego epizodu jak i finału, bo "dorosłe"?

Jeśli tak, to poczekam. Na HD tym bardziej, bo ta jakość jest mizerna.

Tymczasem wracam do oglądania Legend of Everfree.

Edytowano przez Lucas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek całkiem fajny, kilka nowych postaci, kilka fajnych minek, ale jakoś bez wielkiego szału. Raczej szybko wyleci z pamięci ten odcinek, ale nie był najgorszy ze wszystkich.

Spoiler

rFiuV.jpg

 

Edytowano przez BiP
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie to jedyny odcinek z RD, który mi się względnie podoba. Fajne backgroundy, i miło że twórcy w końcu pokazują, że M6 to jakby nie było celebrytki. Bo widzicie, ten taki niebieski gnojek skupił na sobie cały wkurw. Ale jest z biedniejszej, wielodzietnej rodziny, to mniej więcej jedną trzecią tego mogę mu wybaczyć. Ale nie więcej, status majątkowy nie usprawiedliwia narcyzmu. Małe pegazy są słodkie, tak przy okazji. Wychowywałbym. Czy one wszystkie mają permanentną chrypę? W ogóle odcinek był taki zajebiście sympatyczny, jak żaden z Top Cunt. I morał z motywacją taki fajny, ciepełko na serduszku zostawia. Ogólnie powiem tak. Jeszcze lepszy jak poprzedni, bardzo fajny i sympatyczny odcinek, duży plus za Rainbow, która w końcu robi coś dobrze.

8/10 i to takie mocne

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu Po prostu Tomek napisał:

Jak na razie to jedyny odcinek z RD, który mi się względnie podoba. Fajne backgroundy, i miło że twórcy w końcu pokazują, że M6 to jakby nie było celebrytki. Bo widzicie, ten taki niebieski gnojek skupił na sobie cały wkurw. Ale jest z biedniejszej, wielodzietnej rodziny, to mniej więcej jedną trzecią tego mogę mu wybaczyć. Ale nie więcej, status majątkowy nie usprawiedliwia narcyzmu. Małe pegazy są słodkie, tak przy okazji. Wychowywałbym. Czy one wszystkie mają permanentną chrypę? W ogóle odcinek był taki zajebiście sympatyczny, jak żaden z Top Cunt. I morał z motywacją taki fajny, ciepełko na serduszku zostawia. Ogólnie powiem tak. Jeszcze lepszy jak poprzedni, bardzo fajny i sympatyczny odcinek, duży plus za Rainbow, która w końcu robi coś dobrze.

8/10 i to takie mocne

Ona dla wonderbolts zrobi wszystko a szczególnie dla spitfire i wiadomo czemu 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek ciekawy, bo ukazuje nam kolejną gromadkę uczniów Akademii WB. Oczywiście wreszcie zobaczyliśmy połączenie Twilight i Rainbow w akcji ratowania jakiejś przyjaźni (chyba, że był już z nimi taki odcinek). Wracając, na plus zasługuje sam opis problemu. Jest gość, chwali się, kozaczy, a to jego "dziewczyna" stoi za wszystkim. Dużo się nie będę rozpisywał, bo nie ma nad czym.

 

+ Twilight i Rainbow ruszają aby ratować przyjaźń

+ Łagodny, przejrzysty i ciekawy sposób przedstawienia problemu przyjaźni

+ Troszeczkę, ociupinkę, leciutko więcej nowej animacji

+ Od dziś nawet Spirfire mówi do Twilight "księżniczko" CELEBRYCKIE ŻYCIE ON!

 

- Mało Spitfire i jej narzekania 

- Jak zwykle w połowie odcinka już problem zażegnany tak naprawdę

 

Ocena: Dam takie 8,5/10, bo mimo odcinka z RD oczekiwałem czegoś z mocniejszym kopem.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epizod, który tak bardzo przypomina znajome mi życie. Ja ten co dobry w angielskiej gramatyce, a słaby w słownictwie i mój kumpel, który ma dokładnie na odwrót. :rainderp:

Tutaj na zasadzie akrobacji i siły nośnej mamy Sky Stinger, i jego skrzydłową, Vapor Trail.  Ogier przez większość swojego życia pozostaje w nieświadomości swojego kalectwa, za sprawą swojej nowej przyjaciółki, która do tej pory my pomagała. Prawda niestety jest bolesna, lecz musieli sobie wyznać prawdę. Obraza o byle co też nie wchodziła w grę. Cieszę się, że się pogodzili i dołączyli do Akademii Wonderbolts.

 

Twilight Sparkle jako T Sparks jest nawiązaniem do Theodore Austin-Sparks

Rainbow Dash jako Dashinator jest niczym innym jak licznikiem prędkości w motorach.

Klakson to coś pięknego. MLG zaraz się rzuci. 8/10

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu powtórzę słowa Tomka:

 

Plusy:

- no właśnie odcinek ten jakiś taki cieplutki i milutki jest. Postacie fajne zarówno wizualnie, jak i z charakteru (poza jednym, oczywistym wyjątkiem)

- Rd, poza pojedynczymi scenami, nie irytowała, a wręcz przeciwnie. Od dawna nie używała on swojego toku logiczno-myślowego tak dobrze.

- powtórzę jeszcze raz, postacie nowe fajno, zwłaszcza ta biała dziewuszka co słodko kicha

- wszyscy znajo i kochajo nasze bohaterki

- ogólnie oglądało się fajnie, nie dłużyło się ani nic

 

Minusy:

- ten kutafon z początku był strasznie przesadzony. Można być pewnym siebie czy coś, ale on przy pierwszych spotkaniach zachowywał się wręcz nienaturalnie, jakby był głównym złym charakterem. Nawet ja opowieść jego sympatii nie usprawiedliwiała tego do końca.

- nie podoba mi się, że Twalot tak nieludzko jara się tymi wykładami i wszystkim z tym związanym.

- personalna wada: jak zwykle Spitfire wkurza mnie niemiłosiernie. Jej ton głosu, charakter i wszystko... wiem, ze jest to serialowi potrzebne, no ale z trudem to znoszę.

 

Ocena: 7,5/10

Spodziewałem się jakiegoś gniota, ewentualnie średniaka na 6/10 max, a tu taka niespodzianka <3

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu Talar napisał:

Spitfire wkurza mnie niemiłosiernie

 

I przyznała się, że uwielbia tak gnoić innych :kappa: Wonderbolts taka elita, fala i HURR DURR doskonałość :kappa: 

 

Ta jej mina: 

Spoiler

1273835__safe_solo_rainbow+dash_screenca

 

Nieodzownie kojarzy mi się z Wallace'em z Wallace & Gromit:

 

Spoiler

iu10Vj0.jpg

 

:ming: 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyczekiwałam jakoś szczególnie na ten odcinek, więc spokojnie poczekałam sobie na wersję HD, nie spodziewając się wiele, ale okazał się on całkiem miłym zakończeniem sezonu.

Tym razem na misję wysłano Twilight i RD, za którymi z osobna nie przepadam, jednak jako duet wypadły wyjątkowo dobrze. Właściwie oddano ich charaktery i różnice pomiędzy nimi, do niczego nie mogę się przyczepić.

Jednak odcinek skupiał się raczej na nowych postaciach, do których mam mieszane uczucia. Sky był strasznie irytujący. Rozumiem, że taki właśnie miał być, ale to najbardziej wkurzająca postać od czasu brata Fluttershy... Część można wybaczyć ze względu na nieco trudne dzieciństwo, ale to nie usprawiedliwia go całkowicie. Po cichu liczyłam, że skończy się tak, że jego nie przyjmą, ale to nie byłoby w stylu tego serialu. Za to Vapor bardzo polubiłam, zarówno z charakteru, nie obraziłabym się, gdyby kiedyś jeszcze wróciła.

Daję 7,5/10, nic szczególnego, ale jednak miłe zaskoczenie.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. I kolejne nadrabianie zaległości. Tym razem odcinek poświęcony dwójce pegazów, którzy mają zupełnie rożne marzenia oraz cele do zrealizowanie. 

Na początek. Duet Rainbow i Twilight działa super. Mam wrażenie, że są świetnie do siebie dobrane. Zarówno pod względem charakteru jak i kompetencji. Obydwie starały się pomóc naszej dwójce pegazów na swój sposób. Każdy z sposobów był trochę dobry, trochę zły. Ostatecznie to chyba wizja Dash była lepsza niż Twi. Chociaż na szczęście, odcinek nie skupiał się na ukazaniu ich różnic w definicji pomocy. 

 

Dwa nowe pegazy, wybaczcie, ale nie pamiętam imion, również dobrze wypadły. Ta biała była prze urocza i widać, że czuła coś więcej niż tylko przyjaźń do tego niebieskiego. Ten, z kolei, był o tyle na początku irytujący, co pod koniec okazywał się całkiem spoko. Te dzieciństwo trochę usprawiedliwia jego chęć do zwrócenia uwagi na sobie. Trochę nie mogę uwierzyć, że nie zauważył cały czas, że ta pegazica pomagała mu od początku z tymi beczkami. Oh well...Zakończenie było bardzo ciepłe. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy. 

 

Spitfire jest taka jaka powinna. Ot, jak typowy przełożony żołnierz, musi dostosowywać swoich rekrutów do stresu, po to by podczas zagrożenia, nie wpadali od razu w panikę i lepiej działali w strsie. W wojsku stosuje się to by umieć sobie radzić kiedy ktoś chcę cię zabić...wątpię by Wonderbolts mieli takie problemy..ale cóż. Niech będzie xd. 

 

Odcinek oceniam tak jak poprzedni. Byle do finału. :fluttershy5:

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu normalny problem. I normalna reakcja na niego ze strony RD i Twilight.

 

Nie mamy kolejnego idiotycznego problemu z kłótnią o to, że ktoś kogoś popchnął (oczywiście to ironia, ale te problemy tak wyglądają). A Twlight przestała zachowywać się jak nienormalna, a RD jak wszystkowiedząca.

 

Vapor i Sky są uroczy. Sky martwi się o Vapor, bo myśli, że ona jest słaba. Zależy mu na niej. Ona zaś stara się mu potajemnie pomóc, żeby był w centrum uwagi. Sky nie wykorzystuje Vapor, wręcz właśnie chce aby jej też się udało. Twilight i RD osiągnęli konsensus jak na mądre kucyki przystało. Pomogły oboje. Chociaż później Sky i Vapor mnie wkurzyli. Nie zmienia to faktu, że odcinek był przeepicki.

 

11/9

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...