Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

-Pokemonko, tak dla informacji - walczysz teraz z Sombrą, nie z nami. A teraz przenieś się gdzie indziej, tutaj toczymy wojnę.-

Meanwhile...

Flota Gandzi ostrzeliwała statki komputera. W pewnym momencie dowódca zgrupowania odkrył, że wróg celuje do nich z działa jonowego. Natychmiast wysłał rozkazy do swoich jednostek. Kilka małych statków ruszyło gwałtownie do przodu. Wlatywały między jednostki komputera i dokonywały autodestrukcji, niszcząc wiele fregat i uszkadzając krążowniki. Tym samym chciano zmusić wroga do rozproszenia się. Jeśliby tego nie zrobił, jego straty rosłyby w zastraszającym tempie.

Link do komentarza

Statki naprawcze zaczęły w zastraszającym tempie naprawiać uszkodzenia całej floty

Komputer: Utrzymać pozycję!-cała flota zaczęła zmasowany ostrzał na flotę gandzi, 6 fregat otoczyło statek który według sond szpiegowskich był flagowym bombowce i fregaty ostrzeliwały statek próbując zrobić jak największe zniszczenia.

Link do komentarza

-Na święty gniew Sombry, co za niewychowani śmiertelnicy...-

-I może odpowiesz mi na pytanie? Co znaczy nie do końca?- krzyknął Zwiastun Rozpaczy.

Tymczasem załoga okrętu flagowego floty komputera odnalazła zaginioną flotę bojową Gandzi, która wcześniej ruszyła z rajdem na jego bazy zaopatrzeniowe! Tylko co oni robią na tyłach floty droidów atakujących Nowy Sombraland? Jak to co? Strzelają do droidów! Zaatakowane od tyłu statki komputera zaczęły tracić osłony i silniki. Również statki naprawcze zostały wzięte na cel i zniszczone.

Link do komentarza

Widząc, co się dzieje, dowódca floty postanowił przystąpić do wykonania drugiej części planu. Statki-krypty ruszyły do ataku, ostrzeliwując i taranując wroga. Celem było działo galaktyczne. Jeden z eskortowców zbliżył się do działa, po czym przeciążył swój rdzeń energetyczny, dokonując autodestrukcji. Statek zniknął w kuli ognia, która objęła również superbroń komputera. Załoga okrętu dokonała szybkiej teleportacji do centrum kontroli działa.

Link do komentarza

-Hm, ciekawe, co?- zastanowił się Zwiastun Rozpaczy, po czym wrócił do analizowania składu chemicznego pozyskanych próbek płaza.

Tymczasem w centrum kontroli działa galaktycznego...

Wojownicy Gandzi popatrzyli na droida. Gdyby mogli, skwitowaliby jego wypowiedź miną w stylu: WTF? Niestety, byli zbudowani z żywego metalu, więc ich miny się nie zmieniły. Za to w ich rękach wylądowały karabiny i włócznie. Szybko rozprawili się z obsługą działa, po czym zasiedli do komputerów. Drobna zmiana koordynatów, osłabienie mocy i działo wystrzeliło do jednego ze statków komputera.

Link do komentarza

Komputer: Dobra jak im się udało przejąć działo?

Droid: Teleportacja a potem rozprawienie się z obsługą, niszczyciele już podążają razem z super droidami bojowymi do centrum kontroli

Komputer: To świetnie-widząc że działo jonowe było już na pozycji kazał z niego wystrzelić

Link do komentarza

(komputer - działo jonowe Subjugatora? We flotę, która wymieszała się z twoją? Czy to nie rozwali ci droidów? Wstrzymuję się z odpowiedzią w tej kwestii do wyjaśnienia)

Jeden z wojowników zauważył, że do centrum kontroli zbliżają się droidy. Cała ekipa ustawiła się na pozycjach bojowych. Jedynie jeden został przy komputerze, ustawiając mechanizm autodestrukcji.

Link do komentarza

(Jak wolisz)

Na nieszczęście dla komputera, nowe maszyny Gandzi miały niezwykłe właściwości. Nie posiadając klasycznych układów elektrycznych, lecz oparte na niespotykanej, niemal magicznej technologii maszynerie, okazały się niewrażliwe na ostrzał z działa jonowego. Jedynym efektem wystrzału, oprócz oczywiście wyłączenia kilku statków komputera w wyniku ognia własnego, było krótkotrwałe wyłączenie osłon. Kilka statków-krypt odpowiedziało ogniem. Trafiony Subjugator powoli stawał się równie dziurawy, co nogi Chrysalis.

Tymczasem na mostku działa galaktycznego...

Nadlatujące rakiety zostały zniszczone z bezpiecznej odległości przez niewielkie drony, wypuszczone przez dowódcę grupy. Na strzały z blasterów również znalazło się rozwiązanie. Na przód wysunęło się dwóch Lychguardów, wyposażonych w duże tarcze i topory. Powoli parli w kierunku droidów, osłaniając się przed ostrzałem.

Link do komentarza

Komputer: Dobra czas się wycofać do naszej głównej stoczni w sektorze HHC116

Droid: Co będzie jak nas będą gonić mogą zdobyć też naszą stolicę

Komputer: Zaryzykujemy-wszystkie statki zaczęły włączać nadprzestrzeń

Większość super droidów bojowych podchodziło do wroga i używając swojej siły próbowały zabić ich wręcz, niszczyciele stały z włączonymi polami siłowymi i strzelały

Link do komentarza

Widząc, że wróg przystąpił do walki wręcz, lychguardzi zaatakowali za pomocą toporów. Powoli wyrąbywali sobie drogę przez szeregi droidów.

Tymczasem działo galaktyczne, eskortowane przez część okrętów, ruszyło w pościg za uciekającą flotą, licząc na to, że doprowadzi ich ona do głównej bazy komputera.

Link do komentarza

-Kto, my? Kiedy?- oburzył się ZR. -Czekaj... Zwiastunie Wieczności, czy ukradłeś im planetę?-

-Wypraszam sobie, jeszcze żadnej nie ukradłem! Bomba Rzeczywistości jeszcze nie została ukończona! Może to Giedajłowowie?-

-Co złego, to nie my! Borys, ukradłeś ty planetę?-

-Nie, za duża, gdzie taką opylisz. Może Iwan?-

-To nie ja. Władimir?-

-Nie.-

-To kurcze kto?-

Link do komentarza

Po przyleceniu dało się zobaczyć ogromną stocznie która była też stacją bojową setki okrętów wojskowych i cywilnych latało niedaleko stacji

Droid: Sir zbliża się flota wroga wykryliśmy też działo galaktyczne

Komputer: A to ciekawe ale trzeba naprawić statek-Subjugator podłączył się do jednej z 8 wielkich ramion

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...