Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)


kapi

Recommended Posts

Atlantis spojrzał  chwilkę na niego,jednocześnie zastanawiając co powiedzieć po czym pozwiedzał:

 

-Dobra,zajmę się większością ale ty obserwuj-

 

Po czym powiedział:

 

-Zmiana wystroju na styl z ponville,powiedzmy biblioteka-

 

Po czym się odezwał:

 

-A masz projekt tego stworzenia czy improwizujesz-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animal patrzyła jak Grim nabierając parę razy powietrza próbował coś powiedzieć, ale za każdym razem wracał do posiłku i milczał. Domyśliła się, że to, co chciał jej przekazać ogier było bardzo ważne. Nie naciskała i cierpliwie czekała, kończąc jedzenie. Angel w tym samym czasie wyjrzał z torby i już miał zamiar z niej wyskoczyć, ale powstrzymała go klacz, delikatnie wpychając zwierzę skrzydłem z powrotem do juki. 

- Angel, nie teraz... wyszeptała.

 

Po chwili kuc ziemski zaczął mówić. Sama Animal uważnie go słuchała. Mówił o swojej matce, która była jednorożcem, a Grim żył wraz z nią, kiedy jego ojciec uciekł. Pegazica widocznie posmutniała na wieść o tym, że rodzicielka ogiera zachorowała i zmarła. Nagle do głowy brązowookiej powoli wkradły się, jakby obrazy z przeszłości. Jak przez mgłę widziała beżową klacz rasy kucyk ziemny z długimi, brązowymi lokami oraz fiołkowymi oczami. Czuła to. Czuła, że to ona była jej matką, a nie Hammer. Ale co się tak to z nią stało. Dlaczego jej tata był taki na Animal zły? Dlaczego krzyczał, że nie jest jego córką? Dlaczego chciał ją pozbawić części ciała, która pozwalała jej latać? Czyżby między jej rodzicami doszło do kłótni? 

- To nie ma sensu... Gdzie jest ona... Carissima? - spytała siebie w myślach. 

 

Usłyszała jeszcze w głowie głos, który kazał jej się skupić. Potrząsnęła lekko głową i słuchała dalej Grima. Po wypowiedzeniu przez niego ostatnich słów zapanowała cisza. Pytanie ogiera wręcz ją zaskoczyło. Nie spodziewała się tego. Dla klaczy czas, na który się czekało na jej odpowiedź trwał zaledwie trzy sekundy, ale czuła, że dla Grima dłużyło się to nieubłaganie. W końcu wzięła głęboki wdech i opowiedziała.

 

- Och... Naprawdę się cieszę, że mogłam coś wnieść do twojego życia. Coś, co sprawia, że jest ci lepiej. I chcę, aby w dalszym ciągu tak było, więc... Tak. Mogę być twoją przybraną siostrą, ale także córką. Mogę być tą, która bardziej sprawi, że będziesz szczęśliwy, więc wybór pozostawiam tobie, bo ja mogę być, i córką, i siostrą. Żadna mi nie przeszkadza i na każdą się godzę, to już jak ty wolisz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rebon rozejrzał się po wielkiej kuźni i nadal był zachwycony, jednak nie po to tutaj przyszedł. Postanowił zakończyć podziwianie i podszedł do Burning Irona.

- Witam. - Odezwał się do niego w miarę grzecznie. Widział, że był zajęty ale liczył, że kuc go słucha - Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. Jestem tu, bo chciałbym skorzystać z kuźni i liczę, że udzieli mi pan pozwolenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick doleciał do gabinetu Shadow zamierzał wejść ustalić to co chciał i zająć się czymś innym, jednak grupka kucyków którą zobaczył przed drzwiami "mówiła" że będzie musiał trochę zaczekać.

-Kolejka do Shadow czy co?-zapytał stojących przed sobą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktor wszedł do sali, a raczej jaskini w której miało dojść do testu. Widział latajace wokoło kucyki z manekinami i skrzynkami. Spojżał raz jeszcze do księgi. - Uspokoić się, wstrzymac ogień, zachowac spokój, czekać na krytyczny moment kiedy ogień będzie napełnieł ciało, nic się nieobawiać, uważac na ostre przedmioty, gdy ciało osiagnie krytyczna mase wypuscic powietrze. Kiedy dojdzie do wybuchu oczekiwać na reinkarnacje w ciagu 20 sekund.  Powiedział do siebie i stanął na środku placu. - Panie Solid Box! Niech pan mówi kiedy można zacząć.

 

(Kapi opisz to kiedy będziesz chciał)

Edytowano przez Sierżant Guardian
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocky zaczął przypatrywać się Ruby , a w myślach zaczął rozmyślać , czy odezwać się czy nie. Zdecydował , iż jednak coś powie i postanowił podpytać. Rocky zagadał do Ruby : Ile masz lat ? Jesteś stąd ? Ładna jesteś - uśmiechnął się do niej starając przybrać sympatyczny wyraz twarzy - Do której grupy zamierzasz iść ? Ja wolę na zamek , lub na ulicę , przy leczeniu coś tam potrafię , ale raczej coś typu: podaj , przynieś , pozamiataj. Jesteś może głodna ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masked zamyślił się. Jednak szybko przeszedł do odpowiedzi.

 

-Zaklęcie to nie ochroni nas, gdyż zamknięcie duszy uśmierci ciało. Jednak daje nam to możliwość ingerencji w duszę, wspomnienia, myśli. Czy myślisz że to mogłoby się przydać?

 

Mężczyzna nie czekając na odpowiedz powrócił do lektury księgi otrzymanej od Dakelin...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby się tylko udało zwrócić duszę do ciała. Kto by dysponował taką mocą? Taką potęgą? Decydowanie o życiu i śmierci... chyba nikt z nas nie może zrozumieć takiej magii. Myślę że jak się uda stworzyć zaklęcie wkładania duszy do ciała to myślę że się przyda. Chyba zacznę pracować nad owym zaklęciem. Powiedziała klacz i zaczęła obmyślać jak ułożyć zaklęcie.

Edytowano przez Dakelin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

totalnie, się, POGUBIŁAM!  

Więc ok, Carmelitta wyszła z jaskini cała szczęśliwa, że może oddychać świeżym powietrzem.  

Jedynie dziwiło ją to, po co w bibliotece stare jaskinie?    

 - Hm...? Może bibliotekarka to vampir, albo Zombie. - Mówiła idąc w stronę wyjścia z biblioteki i dołączając do innych kucy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spod maski wydobywał się cichutki chichot. Był dziwny i nie zwiastował niczego dobrego.

 

-Wiedza o której mówisz jest już w moim posiadaniu.

 

Przejechał palcami po grzbietach swoich ksiąg. Uniosły się one i otworzyły na odpowiednich stronach.

 

-Magia która wyjmie duszę i pozwoli ją kształtować została mi dana przez ciebie. Wiedza jak tę dusze ponownie zamknąć w ciele... No cóż jestem jej przykładem, to nekromancja. Z kolei moc która ponownie tchnie życie w ciało to wasza magia. Ta którą się tak chlubi Atlantis.

 

Obie księgi nagle wróciły na swoje miejsca przy pasie, a nieustanny chichot urwał się.

 

-Jednak jak połączyć te różne sztuki w jedną? Był by to nowy rodzaj, wyższa magia. Nieznająca podziałów ni ograniczeń. Jednak jak tego dokonać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dana będzie nam ta moc. Jednak gdyby... Klacz spojrzała na Maskeda z pełnią radości. Masked, jesteś geniuszem! Znaleźliśmy rozwiązanie! Będę potrzebować kartki, ciebie, Atlantisa i czegoś co... ma magię. Jakiegoś przedmiotu. Na przykład fletu Ruby lub jakiegoś magicznego amuletu. Wiesz gdzie jest Atlantis i Ruby? Chyba nasza czwórka będzie potrzebna do zmiany NMN. Klacz wyrwała pustą kartkę z księgi i dała Maskedowi. Zapisz krótko na tej stronie zaklęcie mroku najlepiej wyjęcia duszy. Chyba znalazłam coś czego księżniczki będą się obawiać bardziej niż twojej magii. Połączenie magii twojej i Atlantisa dodać magia obojętna da nam coś czego księżniczki nie ogarną i tego zabronią. Jestem tego prawie pewna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna spochmurniał.

 

-Najpierw sprowadź Atlantisa i przekonaj go do pomocy.

 

Zamknął księgę z runami zapisanymi w mowie czarnych magów i oddał klaczy wraz z pustą stronicą. Atlantis im nie pomoże. wiedział o tym. Sam z kolei przystąpił do rozmyślania mad swoim pomysłem. "Nowa magia", tak to był jego nowy cel...

Edytowano przez Jaenr Linnre
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli on nie pomoże ty musisz się pomóc. Ale dobrze, spróbuję. przy okazji może przekonam Ruby. Dakelin zaczęła iść tam skąd wcześniej dobiegał dźwięk fletu Ruby.

Ruby wiesz może gdzie jest Atlantis? A tak w ogóle będę potrzebować twojej pomocy. Musisz mi pomóc. Bez ciebie chyba nic się nie uda. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlantis zauwazyl iz jego nowy znajomy nadal nie pojmuje dzialania tego miejsca,po czym krotkiej chwili sie odezwal :

-Widze ze nadal nie pojmujesz dzialania tego miejsca.Ten swiat nazywamy strumieniem ,jest sztucznie wytworzne miejse,bazuje ono na samej czstej mysli,czyli mowiac do ciebie,nie mowie tylko przesylalm mysl.Zatem mozesz za pomoca jefdnej mysli przywolac mysl ze swoim projektem.

Po czym zrobil lekka przerwe bardzirj teatralna niz prawdziwa gdyz w tym swiecie tego nie potrzebuje,lecz Atlantis chcial byc pewien czy Termal zrozumial polecenie:

-Rozumiesz co masz robic,czy jesli wolisz moge uruchomic samouczek-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tutaj tak naprawdę wszystko robię samym umysłem. Szlag, ciężkie to.... Nie słuchaj mnie! Krzyknął w myślach, zorientowawszy się, że zgodnie z tym, co mówił niebieski jednorożec ten go słyszał. Dobra, to było takie coś. Przypomniał sobie całą scenę w karczmie z smokiem, starając się wyświetlić ją na jednej z ścian. Udało się. Sam zakląłbym go tak, by strzelał błyskawicami. Wyświetlił tworzone przez siebie błyskawice. Chwilę później pokazał wielokrotny czar bariery ( bariera tworzona kilka razy, po zniszczeniu jednej pojawia się na jej miejsce druga ) . Pierwotnie tym chciałem go ochronić, ale jak usłyszałem ciebie.... mam nadzieję, że zdołalibyśmy stworzyć smoka, który będzie strzelał błyskawicami i będzie otoczony dwiema barierami - jedna będzie sprawdzała typ ataku i w zależności albo uciekała przed magią negującą lub przejmowała moc czarów typu kula ognia... rozumiesz? Wyświetlił przed sobą efekt działania swojej bariery ( przemienia energię w magię, wydajnie, która ją zasila ). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruby poszukując Shadow trafiła na Dekelin, troszkę ją to zdziwiło czego by chciała od niej więc nie omieszkała zapytać z ciekawości- Czy coś się stało potrzebujesz mojej pomocy? W miarę moich możliwości spróbuję pomóc.- Uśmiechnęła się do niej przyjaźnie. Choć wciąż do końca jej nie znała nie wiedziała na ile może jej zaufać.

Edytowano przez Anathiela
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje twojego fletu. A przynajmniej jego części. Znalazłam jak można zmienić Nightmare Moon w Lunę bez potrzeby ryzykowania życia w Archiwach Canterlockich. Jednak potrzebuję do tego jeszcze Atlantisa i Maskeda. Zgaduję że ty i Atlantis za nim nie przepadacie ale jeśli uda się nam teraz współpracować powinno udać się do końca. Część magii twojego fletu zostanie użyta jako katalizator reakcji magicznej łączącej magię Maskeda i Atlantisa. Jeżeli mi nie zaufasz... trudno. Jeżeli będziesz mogła idź do biblioteki. Potrzebuję próbki magii Atlantisa żeby Masked zaczął działać więc musimy szanować siebie nawzajem. Owszem mogę obyć się bez fletu tylko... z twoim fletem szybciej się dowiem czy nam się uda. W ogóle gdzie jest Atlantis? W której jaskini? Klacz powiedziała podekscytowana a po tych słowach wzięła głęboki oddech. 

Edytowano przez Dakelin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thermal nie wiedział o co chodziło Atlantisowi z tą kolejką. Przecież byli tu sami! A jeśli miał na myśli kolejkę szynową, to już całkowicie bredził.

-Nie mam najmniejszego pojęcia - wypalił bezmyślnym tonem głosu. - Rób, co trzeba. Wiem, że zrobisz wszystko, co trzeba - powiedział poważnie, z zaufaniem w głosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klacz odsunęła się gwałtownie od Dakelin bardzo zdziwiona prośbą- Eeee... wiesz flet jest częścią mnie jak moje skrzydła bez którego pegaz nie może latać, nie mogę ryzykować utratą fletu, nie ufam magii szczególnie jak ktoś nie jest alicornem jak księżniczki. Przykro mi muszę ci odmówić, może uda się odnaleźć tobie inny instrument.- Ruby aż się przeraziła myśląc o swoim instrumencie, który mogłaby stracić.- Przeprasza cię muszę odszukać panią Shadow.- Szybko się oddaliła by prędko zniknąć z oczu klaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlantis słysząc słowa towarzysza,zrozumiał iż on nie rozumie jak dokładnie działa ten świat a to dlatego iż go nie wprowadził.Atlantis zastanawiał się czego mógł nie zrozumieć Termal z tego co on ostatnio powiedział,jedyne co mu przyszło do głowy,właśnie chyba nic.Po czym się odezwał:

 

-Zatem nie krępuj się,powiedz wprost jeśli czegoś nie rozumiesz a ci wytłumaczę-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...