Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)


kapi

Recommended Posts

- Rocky.. - popatrzyła na niego z bystrym uśmiechem - Czy ty sądzisz, że ja...?

Carmelitta stanęła obok Rockiego,a kolejka do Shadow przypominała kolejkę do Wc.

- Rocky, jstem jesze młoda, a jak tam wejdę.. to czasami możesz mnie wieź na wózku .

Albo ja ciebie... ale na emeryturze będziemy oboje ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocky patrząc na Carmelittę z miną zawadiaki zaczął oglądać ją dookoła , po czym , wyrzucił w stronę Carm małe zdanie : Ktoś tu jest zazdrosny - Po czym zapukał do drzwi Shadow

 

 

Rocky rozłożył skrzydła , po czym zaczął lecieć za Lenitą .

Hej - Rocky dalej gonił Lenitę krzycząc za nią - Czemu uciekasz ?

 

O ile mi wiadomo, mogłeś edytować pierwszy post, zamiast pisać drugi... Za ja napisanie drugiego posta po 30 minutach dostałam 6 pkt, więc wiesz...

~ Kazali-mi-tak-robić Nightmare

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lenita słysząc głos Carm i Rockiego odwróciła głowę przymykając oczy. Wszystko doskonale słyszała, ale póki co wolała udawać, że się przesłyszała. Jej wzrok z przyjaciół przeniósł się na ziemię. ,,Och... czym ty się przejmujesz? Nie ma co się smucić, to nic takiego..." Pomyślała gdy już powoli łzy napływały jej do oczu. ,,Uspokój się, wiesz co powinnaś teraz zrobić, prawda?" Pokiwała głową, odpowiadając swoim myślom i otarła łzy uśmiechając się do siebie. Rozłożyła skrzydła, skoczyła i była już przy Rockim i Carm. A to wszystko trwało kilka sekund. Po czym równie szybko złożyła swe skrzydła, udając, że nic się nie stało.
-A o czym tak gawędzicie? Może będę mogła się wypowiedzieć.-jej głos był przyjazny. A na jej pyszczku pojawił się uśmiech w oczekiwaniu na odpowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Och, ja nie wiedzialam... przepraszam. Ja nie chcialam robic ci krzywdy... to sobie pojde, bo znowu powiem cos nie tak. -Powiedziala smutno, przepraszala z calego serca. Znow przekonala sie, ze nikt jej tu nie chce. Westchnela i bardzo wolno odchodzila od nich. Szla ze spuszczona glowa a lzy zaczely splywac po jej policzkach.

Edytowano przez kikiz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocky natychmiastowo podbiegł gdy ona zaczęła od nich odchodzić - Przepraszam , nie chciałem być okrutny czy coś - Przytulił ją mocno , nie bądź smutna , proszę Lenitko - Po czym pocałował ją w bok pyszczka - Nie chciałem cię skrzywdzić - Rocky też zaczął płakać. - Nie odchodź. Ja już nie będe. Mogę coś dla ciebie zrobić ?

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja odchodze by cie nie krzywdzic.-mowi nie przestajac plakac. Wie, ze bez niej bedzie lepij. W koncu co ona takiego zrobi? Jest tylko skrzydlatym dziwadlem z wisiorkiem. Takich jak ona pewnie tu nie chca. Mimowolnie stanela w miejscu patrzac w oczy swego przyjaciela, ktore byly rownie mokre jak jej wlasne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lenita , zrozum ja ... ja ... Ja bez ciebie nie pójde na wojne , pójde z tobą , nie mam tu nikogo innego poza tobą i Carm , a Carm pewnie też pójdzie za nami , prawda Carm ? - Rocky popatrzył jej w oczy po czym lekko zaczął wycierać je kopytkiem , po chwili zatonął w jej patrzałkach lecz tylko na krótki moment- No już nie płacz. Masz bardzo ładne oczy , podoba mi się ich kolor , jest taki... Nawet nie wiem jak go nazwać. Ma jakąś dokładną nazwę ? - Rocky pocałował ją w pyszczek. Po czym zaczął ją łaskotać , by ją rozweselić.

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Chyba masz racje, nie moge tak was zostawic. Prawdziwi przyjaciele na zawsze czyli na zawsze, bez wzgledu na wszystko-troche sie rozchmurzyla. Gdy on zas powiedzial, ze ma piekne oczy to Lenita poprawila grzywke i zarumienila sie delikatnie. A gdy jej przyjaciel zaczal ja laskotac ta nie mogla opanowac smiechu. Jej smiech byl slodki i uroczy. A ona sama bardzo lubi sie smiac. Nie robila tego od bardzo dawna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki ty masz słodki śmiech. - Rocksplash nie przestawał jej łaskotać - Możesz jeszcze się troche pośmiać ? - Po chwili Rocky przestał ją łaskotać i usiadł na przeciwko Lenity , zatapiając się jej się w oczach mówiąc jej wiersz i całując ją w różme miejsca np.policzek , czoło , brzuch , między wierszami.

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Och dziekuje-powiedziala probujac sie uspokoic.Jednak gdy ten ja pocalowal w brzuszekto Lenita skoczyla jak oparzona wznoszac sie w powietrze i ladujac przy przyjaciolce. ,,To juz chyba lekka przesada, zabawa zabawa, ale cos takiego. No to bylo w sumie fajne, ale ile ja mam lat?" Pomyslala lekko speszona i przestraszona klacz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocky widząc że nie pasował jej pocałunek w brzuch poprawił się i pocałował ją w szyje - Zaczął drugi wiersz :

Mimo , iż jestem drobniejszy.

Jesteś kucykiem dla mnie ważniejszym.

Niż stado kucyków znanych mi dobrze.

Warta jesteś ogółu czekania.

Mam tylko jedno pytanie.

W miarę czasu i możliwości

Czy wyszłabyś za mnie?

Nie mówie że teraz.

Wyszłabyś ? Za swego ,,bohatera"

Za ten worek kości ? - Pokazał na swój tors -

Na weselu będzie dużo gości.

Chyba , że chciałabyś wesele w ogólnej skromności.

Będziesz w swojej sukni białej.

Ogólnej radości

Trochę łez pewnie upłynie

Lecz to z wesołości.

Czekał na reakcję klaczy , na której , co musiał przyznać , nieco mu zależało.

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszac drugi wiersz po prostu sie rozplynela. Te rymy ten dobor slow po prostu ja oczarowal. Gdy ten zas skonczyl to klacz przeanalizowala w sobie caly tekst.

-To byla najpiekniejsza rzecz jaka ostatnio slyszalam. Brak mi slow by opisac jak bardzo mi sie ten wiersz podoba.-po tych slowach przytulila go mocno. Zaczela plakac, ale to ze wzruszenia i jej serca poruszenia.

Edytowano przez kikiz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocky wyciągnął kopyto w jej strone , widać po nim było jakby wielki kamień spadł mu z serca , jakby zrobił coś wielkiego , patrzył na klacz , czy złapie za kopytko , przybije piątke , albo wogóle cokolwiek. Chcesz to mogę ci jeszcze coś wymyślić Leniciu - Pocałował ją głęboko i namiętnie , jakby chciał ją zassać ale bardzo słabiutko. Nie płacz - Rocky zaczął wycierać jej oczy - Nie ma o co płakać. - Po czym zesmutniał - Nie podoba ci się ten pomysł , tak ?

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Gluptasku ja sie wzruszylam i bardzo mi sie podoba-powiedziala z usmiechem a nastepnie zlapala go za kopytko i przyciagnela go do siebie. Dala mu buziaka w policzek jako takie dziekuje za wszystko. Gdy ten zaczal ja calowac to odepchnela go delikatnie. Zaczerwienila sie, bo zorientowala sie z ilosci osob w poblizu.

-Heh... a byc moze kiedys to ja cos specjalnie dla ciebie zaspiewam?-po tych slowach zaczela cichutko nucic jedna z jej wlasnych piosenek.

Edytowano przez kikiz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeju - Rockiemu zaczęły świecić się oczy i róg - Zrobiłabyś to dla mnie ? Naprawdę ? - Po czym Rocksplash zniżył głos - A można wiedzieć czemu mnie odsunęłaś ? - Rocky dał jej małego buziaczka prosto w pyszczek. - Starając się zaskoczyć Lenitę

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak, naprawde-powiedziala radosnie. Gdy Rocky spytal sie o odsuniencie to klacz zaczela delikatnie poruszac glowa wskazujac na Carm.

-Teraz pewnie jest jej glupio, ze ona tam siedzi a my tu robimy takie rzeczy-jej glos byl smutny.Buziak ja zaskoczyl, ale mimo to nie chciala by ich przyjaciolja czula sie odrzucona.

Edytowano przez kikiz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - Rocky szepnął do niej - Czyli nie chcesz , żeby twoja koleżanka była zazdrosna , tak ? Czy chodzi tutaj o coś innego ? - Mrugnął konunikacyjnie do Lenity - Może wy jesteście w troche innym połączeniu ? W innej relacji ? A co do mojego wiersza ... Zgodziłabyś się ?

Edytowano przez Giercownik13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-W innej relacji... Co!? Nie... po prostu uwazam, ze nie powinnismy jej zostawiac. Ostatnim razem rozmawiala z owadami a tym razem mogloby byc znacznie gorzej. -Powiedziala troszke zaskoczona z toku myslenia Rockiego.

-Oczywiscie, ze bym sie zgodzila-powiedziala cicho i niesmialo

Edytowano przez kikiz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Leniciu - Rocksplash zaczął mimowolnie podśpiewywać piosenki z tekstem o miłości , śpiewał cicho , bo wie że niezbyt mu to wychodzi , w końcu gdy przerwał , powiedział - Wiem , że nie zabrzmi to najlepiej ale muszę spróbować. Może nie przeżyje bitwy i co wtedy ? Lenita. Zgodziłabyś się być moim słoneczkiem ? Moją drugą połową ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy on zaczal spiewac to Lenita znow patrzala sie w niego jak w obrazek. I to bardzo przystojny obrazek. Gdy Rocky zapytal to klacz usmiechnela sie.

-Ja z radoscia zostane twoja druga polowka.-sama nie mogla uwierzyc w to co sie dzieje. To chyba najpiekniejszy dzien w jej zyciu.-a tak wgl to fajnie spiewasz, znaczy sie mi sie podoba.-po tych slowach zarumienila sie nie przestajac sie usmiechac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...