Hedzio Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Myślę, że chodziło mu o takie, które nie są pokemonami, nie leją sobie na mordkę kilogramów tapety i nie lecą na łysych buców, którzy nie potrafią powiedzieć nic poza ku*wa. Przynajmniej takie dla mnie są normalne Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Everlong Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Toż to takich pełno, więc wątpię, żeby były zajęte. Link to comment Share on other sites More sharing options...
WilczeK Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Problem jest taki ze przed kompem nie znajdziesz Ah ten niesprawiedliwy świat. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eter Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Problem jest taki ze przed kompem nie znajdziesz Ah ten niesprawiedliwy świat. Znaleźć może i znajdzie... ale żeby było z tego coś więcej do dupę trzeba ruszyć 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hedzio Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Ja tam nie mam tego problemu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eter Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Heh, ja poznałem tą szczególną osobę przy komputerze poprzez forum ale tyłek i tak trzeba było ruszyć Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 (edited) Problem jest taki ze przed kompem nie znajdziesz Ah ten niesprawiedliwy świat. Ja swojego znalazłam na forum dla fanów web-komiksu Scandinavia and the world, przy czym pierwszy mój post do niego to było pociśnięcie po kiczowatej fladze jego kraju, która wygląda jak sowieckie ręczniki plażowe. Za miesiąc już 3 lata od tego spotkania i nadal razem. ^^ ...ale w sumie prawda, że kazałam mu ruszyć tyłek do mnie, bo inaczej nie byłoby 100% zaufania. Edited April 7, 2014 by Burning Question Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyoko Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Chyba wszystkie normalne dziewczyny są już zajęte... Ale ja jestem (w miarę) normalna. *chlip* A tak serio - poznanie się przez internet to już norma, o ile nie jest on PODSTAWĄ znajomości. Bo co to za radocha ze związku, w którym możesz co najwyżej monitor przytulić... A w dzisiejszych czasach, mam wrażenie, dla niektórych ważniejsze jest wygodnictwo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Littlepip Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 Ale ja jestem (w miarę) normalna. *chlip* A tak serio - poznanie się przez internet to już norma, o ile nie jest on PODSTAWĄ znajomości. Bo co to za radocha ze związku, w którym możesz co najwyżej monitor przytulić... A w dzisiejszych czasach, mam wrażenie, dla niektórych ważniejsze jest wygodnictwo. No właśnie poznanie "jej" w realu nie jest dla mnie zbyt łatwe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyoko Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 No to już w twoim interesie leży, czy jednak się odważysz, czy pozwolisz, by okazja przeszła koło nosa. Zawsze uważałam, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż nie zrobiło. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
solaris Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Nie narzekajcie, Wasze rówieśniczki nie mówią, że "facet zaczyna się po 40.", a rówieśnik to "frajer i golec bez perspektyw". Tak się składa, że moje rówieśniczki wolą starszych, bo "mają dom/samochód/pracę/wszystko razem z wymienionych". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Littlepip Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Nie narzekajcie, Wasze rówieśniczki nie mówią, że "facet zaczyna się po 40.", a rówieśnik to "frajer i golec bez perspektyw". Tak się składa, że moje rówieśniczki wolą starszych, bo "mają dom/samochód/pracę/wszystko razem z wymienionych". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Airlick Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Czyli jeśli ktoś pracuje na śmieciówce, nie ma swojego własnego mieszkania, samochodu, itp to niech spada na drzewo. Najlepiej na pierwszej randce składać raport majątkowy...Witamy w dżungli, kobiety są genetycznie zaprogramowane, żeby szukać osobników, którzy zapewnią jak najlepsze szanse przeżycia dla swoich dzieci. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 No znam ja takie przypadki. X.x Z jednej strony żałość a z drugiej sama nie wiem czy coś takiego nie zadziałało podświadomie u mnie wpływqjąc na atrakcyjność partnera w moich oczach. Na pewno tak,chociaż jestem minimalistką ale jednak... Pamietam jak czytalam gdzieś że o wiele atrakcyjniejszy jest facet z niskimi ale stałymi zarobkami niż taki z wyższymi ale nigdy nie wiadomo kiedy je dostanie. I to jest pocieszna prawda dla was panowie- stabilizacja jest bardzo atrakcyjną rzeczą nawet jeśli kobiecie nie zależy na kasie dla siebie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Airlick i Burning mają rację. Ale co do tego, o czym mówi Burning się w pełni nie zgodzę. Tacy panowie są wybierani na mężów. Na kochanków oraz reproduktorów idzie ten drugi typ. Rządzi nami biologia- czyż to nie jest wspaniałe ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Generalek Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Nie. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 (edited) Trzeba mieć jakieś standardy w życiu. Cahan, o twojej ciekawostce zapomniałam bo jest zbyt... Biologicznia a nie przystoi współczesnym istotom wyższym, które mogą się kontrolować.Chociaż mi się trafiło 2 w 1 i nie ciągnie mnie do nikogo innego wiec co ja tam wiem o rozdarciu uczuć miedzy te 2 typy... Ale w takim układzie uważam że kobiety powinny dawać tyle samo od siebie: być i przyjaciółką i kochanką i mieć pracę z której utrzymają co najmniej siebie. Edited April 9, 2014 by Burning Question Link to comment Share on other sites More sharing options...
WilczeK Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 oraz reproduktorów... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Często tak naprawdę jest. Oczywiście dzieje się to w podświadomości, ale... taka jest prawda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Tacy panowie są wybierani na mężów. Na kochanków oraz reproduktorów idzie ten drugi typ. A głównym celem małżeństwa nie jest przypadkiem "reprodukcja"? (...) i mieć pracę z której utrzymają co najmniej siebie. Nie mów tak, bo kobiety niepracujące zawodowo, wykonujące ciężką i odpowiedzialną pracę jaką jest zajmowanie domem, dziećmi i mężem poczują się urażone. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 Głównym celem małżeństwa to powinna być chęć przeżycia swego życia z kimś kogo się kocha. Ale w praktyce często jest tak, że baba szuka kogoś kto ją będzie utrzymywał. Czyli bogatego i kasiastego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hedzio Posted April 9, 2014 Share Posted April 9, 2014 (edited) (...) i mieć pracę z której utrzymają co najmniej siebie. Edited April 9, 2014 by Hedzieł Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted April 10, 2014 Share Posted April 10, 2014 Nie mów tak, bo kobiety niepracujące zawodowo, wykonujące ciężką i odpowiedzialną pracę jaką jest zajmowanie domem, dziećmi i mężem poczują się urażone. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted April 10, 2014 Share Posted April 10, 2014 Głównym celem małżeństwa to powinna być chęć przeżycia swego życia z kimś kogo się kocha. Dla matki najważniejsze jest bezpieczeństwo i pewna przyszłość dziecka. W tym pomaga małżeństwo. Dlatego sądzę, że do wychowania dziecka bardziej nada się mąż, niż kochanek. Moja matka odwala obie rzeczy naraz- nie ma przebacz. Odwalała bo musiała, czy lubiła ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyoko Posted April 10, 2014 Share Posted April 10, 2014 (edited) Moja matka odwala obie rzeczy naraz- nie ma przebacz. A ojciec cokolwiek w domu robił? Osobiście potępiam związki, w których nie ma równego podziału obowiązków. Oboje pracują? To niech też oboje się w domu wysilą. Mój ojciec na szczęście zajął się gotowaniem i okazało się, że jest w tym lepszy od matki. Ale jeśli kobita odwala całą robotę w domu, bo jest np. dużo pracy przy dzieciach albo ciężko coś innego znaleźć to też w porządku. Ale najlepiej, jakby w ogóle dzieci nie było. (mówię o sobie, żeby nie było) A co do lecenia na kasę... Wiadomo, że jakieś znaczenie to ma, ale u mnie to akurat znaczenie drugorzędne. Wolę być z biedniejszym, niż z idiotą. Edited April 10, 2014 by Kyoko Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now