delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Przybyła do reszty ze zwierzyną.To chyba był jeleń. - Pomoże mi ktoś to nieść? Trochę ciężkie. (Nareszcie toś z cząstką wilczych genów. Jupi!) Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Wioletta podeszła do Loci i zaczęła pomagać jej w ciągnięciu zwierzęcia. Zjawienie się Sophie troszkę ją zaniepokoiło, ale wolała nie szukać wrogów, a Sophie nie wyglądała na kogoś, kto szuka przyjaciół. -Ciężkie to... -powiedziała i zorientowała się, że właśnie pomaga wilkowi. Miała niemiłe wspomnienia z wilkołakami i samymi wilkami, ale chciała tego teraz okazywać. Z prędkością światła przeniosła zwierzynę do środek polany i oddaliła się. -Wilki... może nie wszystkie są takie złe? -szepnęła do siebie. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Spojrzała na jej minę. - Wszystko w porządku? Link do komentarza
Ternos23 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Green wrócił na polanę.Przetarł prawe oko,spojrzał na Sophie. -Witamy następnego wilkołaka...-Powiedział jakby zniechęcony.Poszedł w cień drzew. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Nie to że mam problem,ale dlaczego tak właściwie tylko ja jestem dobry? :not_sure: (nie liczę neutralnych postaci) Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Dziewczyna-kot spojrzała na nią i rzekła -Tak... wszystko w porządku tylko... -urwała w połowie wypowiedzi -Chyba nie powinna ci tego mówić -zwróciła się do Loci. W milczeniu osunęła się na ziemię i usiadła pod krzakami leszczyny. Musiała sobie wszystko przemyśleć. Potrzebowała odrobiny samotności i spokoju. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 (Ja jestem dobra! W końcu jęstę wilkę natury!) - Ach rozumiem... Wróciła do jedzenia. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 (Będę odgrywał kapłana kultu Amitraju z książki "Pan Lodowego Ogrodu", tylko ów kult trochę pozmieniam. Postać można policzyć jako czarownika, tylko moc daje mu modlitwa a nie magia.) Imię: Udułaj Nazwisko: Kataden Rasa: Człowiek (liczcie jako czarnoksiężnika) Historia: Urodzony i wychowany w osadzie Karahardym w Amitraju spędził dzieciństwo na wsi. Całym sercem kochał życie z dala od gwaru, blisko natury. Niedługo po osiagnięciu pełnoletności udał się na wędrówkę, gdyż odkrył w sobie powołanie. Został świetym mężem, pustelnikiem błądzącym po świecie, by nieść wolę Pramatki innym. Wygląd: Obszarpany bury chałat przewiązany w pasie konopnym sznurem, wypłowiały, aktualnie szary płaszcz podróżny, torba z lnianego płótna na ramieniu, mieszek i 5 medalionów na szyi. Trzy drewniane i dwa metalowe. Pomarszczony, o ciemnej twarzy wychłostanej wichrami. Długa, siwa broda spleciona w kilka warkoczyków, stalowoszare, skośne i jakby nawiedzone oczy. Długie włosy, związane w koński ogon. W torbie ma Kodeks Ziemi, suchy chleb, skórzany bukłak pełen wody i ocet, spory wybór ziół oraz malą fiolke z trucizną. Podpiera się na prawie dwumetrowym, sękatym kosturze. Wiek: 86 lat (Dzięki za pomoc, Ternos.) Link do komentarza
Ternos23 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Green podszedł wolnym krokiem do Violetty i przysiadł koło niej. -Coś cię trapi?-Spytał się i spojrzał na nią .Wziął listek i przerzucał z ręki na rękę.W lewej dłoni listek więdnął a w prawej rozrastał się. -Kocham być magiem każdego rodzaju...-Pomyślał. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ @UP2: jestem wilkiem natury jak coś ^^ Poza tym dla mnie wilk jest neutralny.Ale jeżeli uważasz że jest on dobry to ok. @UP:STOP.Gdzie było twoje podanie tak właściwie? @Down:Wystarczy że tego posta zmienisz na podanie (Patrz pierwszy post) a GM je przyjmie.(W tym wypadku to Bećka.) Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 (Wiesz co wilkę miało być specjalnie. Jakbyś cokolwiek wiedział o magicznych wilkach to dzielą się one na ciemności i światła :3) - Co to za dziadek. Nie specjalnie lubię normalnych ludzi. Wśród nich są sami kłusownicy! - Zniknął..... Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Wioletta podniosła wzrok na Greena. -Nic się nie stało -powiedziała i zaczęła się przyglądać nowemu przybyszowi. Nie zrobił na niej miłego wrażenia. -Jak myślisz kim on jest? -spytała Greena nie odrywając wzroku od zgarbionego staruszka. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 //nwm // // nie nie, nie jesteś problemem// Dziewczyna przestraszyła się mężczyzny, automatycznie przewracając się w miejsce dalej od niego. Niestety było tam tylko powietrze, a dziewczyna zwisała z jednej z gałęzi zawieszona na swojej łapie, wbijając kurczowo pazury w drzewo. - Dla twojej wiadomości jestem mieszańcem wilkołaka i kotołaka. - gdy zobaczyła człowieka lekko się uśmiechnęła, ale zniknęła wśród koron drzew. Później wyłoniła się z małym gołębiem w pysku. Wbiegła w las biorąc kilka patyków i przygotowując małe ognisko, aby upiec ptaka. Dla kogoś nie obeznanego w sytuacji pół kobieta, pół zwierze biegające po polanie, w samej koszulce, było dość dziwnym zdarzeniem. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Wilczyca dokańczała jelenia. - Hah, nie jako jedyna lubię zwisać z drzewa. Link do komentarza
Ternos23 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 -Sądzę,że to czarownik czy tam czarnoksiężnik...-Odpowiedział jej trochę niepewny.Spojrzał na przybysza badawczym wzrokiem. -Zawszę można sprawdzić kto to-Dokończył i zwrócił wzrok na Sophie. -Cóż,mi to obojętne kim dokładnie jesteś.Ważne dla mnie jest to czy znosisz magie i anioły...-Spojrzał znowu na Violette. Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Wioletta przyglądała się sytuacji, która z każdą chwilą robiła się coraz dziwniejsza. Czuła głód i pragnienie, bo od samego rana nic nie jadła. Wyjęła z kieszonki fiolkę z ciemnoczerwonym płynem i napiła się troszkę. Link do komentarza
Ternos23 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Green popatrzył na fiolkę. -Czym jest ten płyn Violetto?-Spytał się jej i oczekiwał odpowiedzi.Spojrzał na ognisko robione przez Sophie. -Nie trzeba ci czasami ognia?-Zapytał się a w ręku pojawił się płomyk. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 (Zacznę grać, gdy Bećka przyjmie podanie. Do zobaczenia. Szkoda tylko tego intra...) Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Wioletta spojrzała na pusta fiolke i odpowiedziała -Napój potrzebny do życia każdemu wampirowi... -ucieła. Wstała i ruszyła w strone lasu. -Do zobaczenia. -powiedziała na pożegnanie Green'owi i odeszła. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Podeszła do ogniska i wyciągneła łapki. - Jak cieplutko. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Sophie usłyszała słowa Green'a, ale zignorowała gdyż zajmowała się czym innym. Gdy dzięki krzemieniom i kilku sprawnym ruchom, rozpaliła ognisko wystarczające aby upiec jej posiłek, dopiero odpowiedziała magikowi. - Nie chcę nic mówić, ale czego oczekujesz po niewolniku, który był pożywką dla takich jak ona i ona. - pokazała po kolei na wampirzyce. Mówiła pilnując mięsa, po czym zabrała je z nad ognia. Jak miała w zwyczaju sprawdziła swoją obroże w nadziei, że kiedyś po prostu ją zdejmie. - Nadzieja matką głupich... - wyszeptała. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Nocturne spojrzała na ogień. - Po co jest wam to teraz? - zapytała. Po twarzy przebiegł jej wyraz braku akceptacji i zdziwienia. Fakt, byli dziwniejsi niż jej się zdawało że będą. Link do komentarza
Ternos23 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Green opuścił głowę a z oka poleciała mała łza. -Dlaczego,Pytam się,dlaczego?-Myślał. -Czemu każdy kogo spotkam to wampir,wilkołak,zmora czy inne cholerstwo...-Walną się w twarz.Podszedł do Sophi. -Rozumiem o co ci chodzi...-Powiedział do niej już normalnym głosem.Spojrzał na jej obrożę. -Mogłabyś mi wytłumaczyć czym to jest?-Spytał się jej i nadal przyglądał się obroży. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 -Jutro być może zamiast wilkołaka będzie wilk. Szepnęła. Link do komentarza
Recommended Posts