Skocz do zawartości

Dom Wielkiej Siostry


Arjen

Recommended Posts

Po dłuższych pracach związanych z przygotowaniami... oto wasze pokoje:

 

Magenta aka Maczęta - Miało być ciasno, i jest. Gości też zaprosisz, usiądą sobie na fotelu...

inspirational-small-spaces-decoration-fo

 

 

Anniverse - Wydajesz się dość kreatywna. Niech ten pokój pobudzi Twoje myśli. Możesz się nimi podzielić w wolnej chwili.

Purple-white-bedroom-fun-ho.jpg

 

 

MoonSlash. Nie wiem czego się spodziewasz, ale pewnie nie tego. Koleżanki prędzej dostaną zawału niż wejdą do środka (zwłaszcza ta irytująca).

Ugly-room-3.jpg

 

 

Phinbella Flynn. Jako częśc eksperymentu będziesz przebywać w odizolowanym czarno białym pomieszczeniu pełnych niezrozumiałych dla Ciebie znaków.

hotel-room-with-crazy-symbols.jpg

 

 

Czytoholiczka. Wielka Siostra jak ZAWSZE ma dobre serduszko.

tumblr_mdleaxdASh1qz56bgo1_500.jpg

 

 

Cuddly Doggy. Nie szalej, bo wpadniesz :lunaderp:

amazing_odd_interesting_funny_bedroom-mo

 

 

Matalos. Jako nasz sługa, będziesz musiał być wewnętrznie mroczny, potrzeba Ci treningu! Pokój Ci sprzyja - wszystko co w nim jest, to jest nieodłączna częśc.

school-in-mata.jpg

 

 

Wizio! Nic dodać nic ująć, mały rewolucjonisto. Poznaj smak życia proletariatu!

slave_room2.jpg

 

 

Pan Neonowaty. A dlaczego by nie? Można grać w Twistera.

funny-dream-bedroom-interior-design.jpg

30w5kra.jpg

 

Tamara, jak Tobie się podoba? Dziękujemy za cydr.

beer-barrel-bedroom-2.jpeg

 

 

Linds tak dla kontrastu od Tamary. Nawiązujemy tu do znaku zodiaku naszego przyjaciela. Tak, Dom jest wielki...

underwater-bedroom.jpg

 

 

MaxyBlack, rozchmurz się.

Stephen-Ireland-Princess-Bedroom.jpg

 

Tu możecie pisać, rozmawiać, dyskutować, kłócić się, walczyć o dominację w kuchni i tak dalej.

Link do komentarza

"Linds tak dla kontrastu od Tamary. Nawiązujemy tu do znaku zodiaku naszego przyjaciela. Tak, Dom jest wielki..."

 

Te słowa dźwięczały mi w głowie. Widziałem pokój Tamary. Był bardzo fajny. A teraz dla kontrastu u mnie... hmm... Niektórzy te pokoje mieli naprawdę... oryginalne. Nie wiedząc, czego się spodziewać, otworzyłem drzwi i wszedłem do środka.

- Nie wiem, jak to może nawiązywać do mojego znaku zodiaku, jestem Baranem - rzekłem po cichu, po czym wpadłem jednak na teorię, iż może chodzić o znak zodiaku Arjena.

Pokój krótko mówiąc, zrobił na mnie fantastyczne wrażenie. Oj tam miejsce, czy łóżko... pokój pod wodą! Z szybami dookoła! Dla mej duszy podróżniczej to było coś niezwykłego, coś w sam raz.

Jeszcze tylko podszedłem do szkła i zapukałem kilka razy.

"Tak, grube szkło... nie jestem znawcą, ale zapewne hartowane. Jestem tu bezpieczny" - pomyślałem - "Dobra, rozpakuję się i nieco sobie poleżę tutaj. Będzie jeszcze sporo czasu, by poznać innych uczestników."

Aczkolwiek mi nigdzie się nie śpieszyło. Na wszystko przyjdzie jeszcze pora. Może zaczekać tak do wieczora, do ogłoszenia zadania... ?

- Droga Księżniczko, dziękuję za przydzielenie tego pokoju akurat mi, a teraz jeśli nikt nie ma nic przeciwko, pobędę chwilę sam - rzekłem, ukłoniłem się, zamknąłem drzwi do pokoju i legnąłem się na łóżku zakładając ręce za głowę. - Ooooch taaaaak...

Wiedziałem, że pobyt w domu Wielkiej Siostry to nie będą wakacje. Ale cicho tam. Mogę odpocząć od rodziny i od Tychów. 

Leniuchowanie.... :lunasmile:

Edytowano przez Linds
Link do komentarza

Pisnęłam ucieszona i z radości zaklaskałam w dłonie.

- Dziękuję, dziękuję, dziękuję, Wielka Siostro! Ten pokój jest wspaniały!

Z uśmiechem na ustach pobiegłam do wyznaczonego mi pokoju i przez kilka chwil podziwiałam wnętrze pomieszczenia. Nie wiedząc czemu, jedna  z dekoracji pokoju skojarzyła mi się z origami. Nie rozmyślając nad tym w ogóle, położyłam swoje rzeczy koło łóżka i usiadłam na nim. Przez parę chwil rozkoszowałam się miękkością mebla, jednak po chwili wstałam z niego i przeciągnęłam się, głośno ziewając.

- Mam nadzieję, że inni są teraz równie ucieszeni z wystroju swoich pokoi. Później nie będzie tak łatwo.. - westchnęłam. Powolnym krokiem skierowałam się w stronę wyjścia,mając zamiar przywitać się z pozostałymi, jednak coś sobie przypomniałam. Biegiem rzuciłam się w kierunku kuchni, głośno krzycząc nazwę jednej przyprawy, która mi była w tym momencie potrzebna do szczęścia.

- CYNAMOOON! 

Link do komentarza

Kocham cię Wielka Siostro ! Mój pokój jest : świetny,cudowny,wspaniały,kochany,dopasowany,cudowny,cudowny,kochany i w ogóle bookielicsous !!! Miałam wziąć na Big Sistah kilka walizek książek ale już się rozmyśliłam.Spełniłaś moje największe marzenie :twilight2: Moja mama nigdy nie pozwoliłaby mi zastąpić meble książkami.Co do powyższych,wywaliłabym tylko łóżko a wniosła mój ford z książek na którym spałam w moim domu. 

 
A oto sweet focie z mojej chatki :

 

 

o2e8.jpgi5kg.jpgdaww.jpgnsoc.jpg

 

r31d.jpg

 

 

 

Edytowano przez Czytoholiczka
  • +1 1
Link do komentarza

Mon Deu, sądziłam, że to mój pokój wygląda niezbyt ciekawie i poniżej standardów dobrego smaku, ale po tym, co zobaczyłam dalej jestem wdzięczna za to, że nie muszę użerać się w różowym pokoiku razem z biuściastymi wytworami Disneya, mieszkać w katakumbach albo zmagać się z oceanem kratki, gdziekolwiek okiem nie sięgnąć (przy okazji: moje najszczersze kondolencje MoonSlash, Maxy i Wizio- jak widać Wielka Siostra ma dość kiepski alternatywny gust i nie waha się go okazać).

 

Co zaś do mojego pokoju... hmmm, niech żyje minimalizm! Biel jest zawsze w modzie, do tego całkiem podoba mi się koncepcja wysokiego łóżka. Pokoik ciasny, ale własny. Dziękuję, Wielka Siostro! :rwink:

 

P.S Gości równie dobrze zaprosić mogę na kanapę do dużego pokoju, nie muszą gnieździć się w zakrawającej o klaustrofobie dziupli, ale jeśli będą mieli ochotę, to drzwi zawsze stoją otworem ( o ile ten pokój jest na tyle duży, by zdobyć się na taki luksus, jakim są otwierane drzwi). A, niemal bym zapomniała- jeśli ten pokój nie posiada co najmniej jednego okna (bez krat), to mogę zgłosić przypadek pozbawienia wolności i znęcania się. Buziaczki! :raritylaugh:

Edytowano przez Magenta Fabulous
Link do komentarza

Gdy zobaczyłem mój pokój, to prawie mnie zatkało... nie spodziewałem się takiego luksusu. :rainderp: Kominek, czysta (w miarę) podłoga, na pewno nie spróchniałe ściany, no i... te piękne i wygodne łóżka. Po prostu żyć, nie umierać. Siostro dziękuję ci za to, iż tak pomyślałaś o mnie. Ale zaraz zaraz... czy ja tam widzę... TRUNEK?! Dzięki, dzięki, dzięki, dzięki! *Rzuca się na swoje wygodne łóżko, a następnie bierze butelkę ze stołu i otwiera ją* To jest życie! Jednakowoż... rewolucja musi być...

Edytowano przez Wizio
Link do komentarza

Po dość szczegółowych oględzinach mojego jakże oryginalnego pokoju, stwierdzam, że ten badyl niszczy urok tego pomieszczenia, ale wolę go nie wyjmować- szkoda byłoby stracić tak piękne i zapewne wygodne łóżko. A tą skrzynię na dobrą sprawę można potraktować jako niedoszły baldachim. Po za tym fajne duże okno, szkoda, że pozbawiono je jakichkolwiek zasłonek ale co tam, rozumiem, że każdy chce mnie non-stop oglądać, więc niech ma, o!

 

Tak btw. Poszaleć zawsze można na podłodze. POLECAM!

Link do komentarza

Klasa.... Dzieci.... Powstrzymać mordercze instynkty...

- Witajcie - powiedziałem do klasy. - I przepraszam na chwilę - rzuciłem i opuściłem pokój.

Oparłem się o drzwi, dysząc ciężko. Więc tak chcesz zacząć Wielka Siostro... Dobrze. Prowokujesz... Cholera jak ty prowokujesz.

Wszystkie żarty o czarnych, przeleciały przez moją głowę. Ten o tym, co jest drugą najgorszą rzeczą po rasizmie... Ten o "Nie mam nic przeciwko murzynom"... Tyle ich jest? No i ten o mleku w nocy... O, albo o dwóch magnatach! Ten akurat był całkiem niezły.

Dobra, trzeba się uspokoić. Wielka Siostra chce czerni w mej duszy... Dlatego dała mi klasę afroamerykańską... Żarty żarty...

Wchodzę do klasy, uderzając w drzwi z kopa.

- Słuchać no, zgromadzone dzieciaki! - wrzasnąłem na całe gardło. - Jestem Matalos i od dzisiaj będę wam ojcem, matką, prababcią, sędzią i katem. Uczynię was... - kogo? Właśnie nie wiem, ale nie kogę pozwalać sobie na ciszę. - Najlepszych uczniów w całym domu. A zatem, słuchajcie uważnie - podniosłem ręce i spojrzałem na nich. Tak! Miałem ich! Słuchają się mnie! Są mną zauroczeni! Dzięki ci Wielka Siostro!

- Zsuńcie ławki, ułóżcie krzesła tak abyście mogli na nich leżeć. Potem zaczniemy ćwiczenia. Macie pół godziny.

Opuściłem klasę, opuszczony przez głośne szuranie ławek. Czując zapach cydru ruszyłem do pokoju Tamary.

Link do komentarza

Usłyszałem dwie rzeczy.

Pierwsza - Neon bezdomny.

Natychmiast wyjrzałem głowę zza drzwi.

- Ludzie, nie znacie się. Neon ma niewidzialny pokój, a wejście do niego jest ukryte. Trzeba odpowiednio stłuc wazony i się otworzą. Wejście jest w stylu wejścia na ulicę Pokątną :ajawesome:

Druga - CYDR. Ma twarz rozjaśniła się w ekspresowym tempie.

- Czyżby ktoś mnie wołał? :portalface:

Edytowano przez Linds
Link do komentarza

Usłyszałem dwie rzeczy.

Pierwsza - Neon bezdomny.

Natychmiast wyjrzałem głowę zza drzwi.

- Ludzie, nie znacie się. Neon ma niewidzialny pokój, a wejście do niego jest ukryte. Trzeba odpowiednio stłuc wazony i się otworzą. Wejście jest w stylu wejścia na ulicę Pokątną :ajawesome:

Druga - CYDR. Ma twarz rozjaśniła się w ekspresowym tempie.

- Czyżby ktoś mnie wołał? :portalface:

Tamara funduje a kompanów do picia nigdy za wiele. Może uda się wszystko wypić. :D

Link do komentarza

- Czytoholiczko zacna propozycja, jednakże uważam, iż lepiej byłoby przenieść się do mojego pokoju. Jest duży, przestronny, każdy się zmieści. A u ciebie w razie ktoś za dużo wypije, o wypadek łatwo i twoje książki zostałyby zalane. Szkoda książek.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...