Skocz do zawartości

Igrzyska Śmierci II edition [O dziwo, Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

- To narazka! Ale fajna piłeczka! No dobra muszę dalej szukać.

Zacząłem kierować się do kolejnych wagonów w poszukiwaniu różowej klaczy. Po kolei zaglądałem do przedziałów co często spotykało się z reakcją "weź szanuj prywatność". Po kolei przechodziłem przez wagon byłych zwycięzców, ten wagonik gdzie siedziały chyba księżniczki, aż dotarłem do lokomotywy. Gdzie ona jest?!

- Pinkie Pie, gdzie jesteś? - Spytałem sam siebie w końcu kładąc się na ziemię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Siedząc zastanawiałem się czy to dobrze że nic nie świadomy Rapid został wplątany w moje plany . Jednak sam już nie byłem do końca pewny czy sobie poradzę ze swoim zadaniem. Cóż teraz i tak już nie zdołam tego cofnąć.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic po dotarciu do wagonu IV, po czym położył się na łóżku i zaczął rozmyślać nad igrzyskami. Jednego był pewien, dziś się świetnie najadł. Ale wiedział też że jest malutka szansa że przeżyje. W praktyce nie miał żadnego sojuszu, więc miał wolne kopyto. Przylewitował sobie swą bańke i zaczął z nudów ją odbijać o ściane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Rubby jest w 4 :D)

Klacz obudziła się słysząc kroki. Musiałam być tak padnięta, że nawet nie pamietam jak tu dotarłam. Do pokoju wszedł podmieniec i położyła się na jednym z 3 łóżek. Musiał jej nie zaóważyć. Ta powoli podniosła się nie wydając przy tym żadnego dźwięku. Podpełzła cicho do niego, i szepnęła mu na ucho:

-Bu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimic nagle zareagował, konretniej walnął głową w ściane. Trzymając się za głowę, spojrzał na kuca który mu brutalnie przerwał rozmyślenia

-Za co to było-powiedział z wyczuwalnym bólem-Nic ci nie zrobiłem-spojrzał nienawistym wzrokiem na pegaza najprawdopodobniej klacz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Miałem dobry humor, dopóki mnie nie przestraszyłaś-Mimic odpowiedział oburzonym tonem-Wiesz jak trudno znaleść dobre źródło pozytywnych uczuc by się nimi pożywić?! Poza tym ja ci wyglądam na kogoś kto lubi się śmiać?-widać było że nie jest zbyt zadowolony

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie, nie mam rogu. Jestem pegazem, mam skrzydła. Rozchmórz się! Przecierz to jest zabawa! - Widząc niezrozumienie na jego twarzy, zaczeła się śmiać coraz bardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak! Dobrze usłyszałaś ja się nie śmieję, nigdy tego nie robiłem i nie będe. Poza tym przetrwam bez tego, śmiech to tylko zbędny dodatek w życiu-dodał sucho, jakby to był tylko jakiś przedmiot. Po tych słowach wzleciał na swych skrzydłach 1 metr w góre

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzenie na podłodze bardzo mnie znudziło. W końcu postanowiłem wstać i udać się do 4 przedziału na małą drzemkę.

- Jeszcze cię znajdę. - Powiedziałem idąc.

Zaraz przed wejściem usłyszałem dziwną rozmowę. To chyba pegaz z mojego dystryktu i ten cotosiek co ma piłeczkę. Powiedziała coś o zdjęciach i widokach. Czas na akcję szpiega! Przytuliłem się do drzwi i zacząłem nasłuchiwać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas minął dzisiaj całkiem spokojnie. W końcu wstałem i ruszyłem w stronę swojego przedziału z zamiarem odpoczynku. Jaka szkoda, że ten odpoczynek niedługo się zakończy, ale są rzeczy ważniejsze, które wkrótce będą mnie czekać pomyślałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...