Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Mimic szedł spokojnie i obserwował otoczenie, nie chciał dostać plombę od gradu w pysk. Lub zobaczyć jakiegoś przeciwnika, spojrzał raz w górę. Wydawało mu się że chmura się ruszyła, jednak szybko opuścił łeb z wiadomych powodów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Usłyszałem jakby latanie. Ktoś był w mojej okolicy zacząłem się obawiać, że zostałem wytropiony i ktoś po mnie idzie wyciągnąłem ostrze z torby i położyłem obok siebie na wszelki wypadek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Styczeń 28, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 28, 2014 Chmura była tak na prawdę chmurką ostrego gazu pieprzowego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (Ech...) Rubby piekły oczy. Mocno. Szybko obniżyła lot. Leciała za odgłosem wody. Gdy była wystarczająco nisko, by poczuć wodę, od razu zanurkowała. Szybko wyłoniła się z wody. Otworzyła oczy. Nic nie widziała. -Najgorsze położenie. Naprawde? Stracić wzrok a Igrzyskach? Mam nadzieje że to nie jest trwałe. - Zaczęła nasłuchiwać.Bo co innego mogła zrobić? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Z pnia zobaczyłem, że ktoś wpadł do strumienia. Zastanawiałem się, co zrobić wyjście i atak może się dla mnie źle skończyć z powodu gradu. Postanowiłem zaczekać mając nadzieję, że okoliczny gość mnie nie zauważy, nie zaatakuje i zaraz odejdzie nie byłem w nastroju do walki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Mimica już nic nie zaskoczy w jego życiu, usłyszał jedynie walnićie w strumień który widział z drzewa. Postanowił się przyjrzeć, znowu zamieniając się w tamtą klacz. By go nie rozpoznano, szedł pod gęstą roślinnościa, by go grad nie dopadł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Dlaczego... dlaczego to ona musiała zginąć... to ja zasłużyłem na śmierć. To nie powinno się wydarzyć! Co ja mam teraz zrobić? Bez niej, mnie nie ma. To dla niej żyłem. - Co ja mam teraz zrobić... - Powiedziałem sam do siebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Z wsłuchiwania, Rubby poznała położenie. Przed sobą ma strumień, a za sobą las. Zaczęła się cicho wycofywać. Udeżyła w kamień i od razu odskoczyła. Odruchowo rozejżała się, ale nic jej to nie dało. Usłyszała dzieńcioła. Skierowała twarz w tamtą stronę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 W okolicy zacząłem słyszeć szelest roślin. Domyśliłem się, że jest tu ktoś jeszcze. Teraz byłem pewny ktoś mnie wytropił i nie wiadomo ilu ich jest. Nie zdążyłem zakończyć swojej pracy i zaraz zapewne będę martwy, ale nie sprzedam swojej skóry tanio. Przyciągnąłem ostrze bliżej by być gotowym do walki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Rubby w tym czasie uciekła. Nie dziwię się jej. W końcu nie warto mnie znać. Jestem teraz nikim. Dlaczego Iron wciąż tu stoi... niech ucieka, albo mnie zabije... mnie jest już wszystko obojętne. Przynajmniej gdy zginę, znowu ją zobaczę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Styczeń 28, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 28, 2014 Z wilkiego poduszkowca wystawała łapa zabierająca zwłoki. Zbliżyła się w dół i zabrała Pinkie. Klacz uśmiechała się. A może to refleks światła? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Jakaś łapa nagle zabrała ciało Pinkie. Moje oko zrobiło się czerwone i niesamowicie wysoko podskoczyłem. - Zostawcie ją! - Kszyknął i rzuciłem się w kierunku Pinkie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Styczeń 28, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) - Proszę się nie martwić, ciała obejrzysz znów. Jeśli przeżyjesz - powiedział ktoś z poduszkowca, a potem sama machina odleciała. Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Elizabeth Eden Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrs.Octavia Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Przykryła głowę torbą, która chroniła jej głowę, cały czas "to" oglądała. Zrobiło jej się smutno, jakby smutek ją zżerał od środka, oczy zrobiły jej się szkliste jednak po chwili otrzeźwiała i wytarła oczy. -Nie, ja jestem twarda, nie będę płakać z czegoś takiego, nawet jej nie znam! Pomyślała i strzepnęła grad z torby. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) Wiedziałem, że moi łowcy już nie odpuszczą a siedzenie w kryjówce tylko opóźnia to, co nieuniknione. Wyrwałem kawałek pnia po czy położyłem go na grzbiecie. Idealnie osłaniał mi grzbiet i głowę, ale niestety. Przez opuchlinę na grzbiecie czułem też ból podczas przenoszenia kawałka pnia. Zacisnąłem zęby, po czym skierowałem się w stronę strumienia. Trzymając ostrze w zębach. Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) Powoli zacząłem opadać na ziemię. Zatrzymałem się na czubku drzewa, a następnie podniosłem kopyto i skierowałem je w niebo. - Discord! Jeśli dopuścisz, by jej ciało zostało spalone, to powyrywam ci wszystkie części, kawałek po kawałku, a potem zmielę w proszek!!!!! - Moje oko zabłysło na karmazynowo. Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Sajback claus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Rubby usłuszała kroki. -Kto tu jest?- spytała cofając się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Mimic pod przebraniem szedł spokojnie, po kilku minutach zauważył strumień. Przyczaił się i zaczął obserwować, narazie nic nie widział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Rozpoznałem głos pegaza który się do mnie uśmiechnął w pociągu. Zareagowałem spokojnie i odpowiedziałem. -Tropiłaś mnie? Ilu was tu jest? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Rubby głośno odetchnęła. -Ja tropiłam? Nas? - kierowała oczami po miejscu, w którym prawdopodobnie stał ogier. - Nawet cię nie widzę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Podszedłem do niej bliżej spojrzałem jej w oczy faktycznie było coś z nimi nie tak -Tak wiem, co ci się stało. Ale kto jest z tobą ten, który się kręci po lesie słyszałem kogoś. Chyba, że jesteś tak szybka, że pojawiasz się w dwóch miejscach na raz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Komputer Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Mimic podszedł trochę bliżej będąc dalej w krzakach, usłyszał jedynie jak połamał kolejną gałązke. Skradanie nigdy nie było jego dobrą stroną, zostało mu prosić o to aby nikt tego nie usłyszał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 -Bagam cię. Odleciałam, bo spoliczkowałam Rapida. Lepiej ci? - Klacz postawiła jeszcze pare kroków w tył. Nie wiedziała czy przeciwnik jest uzbrojony. - To musiał być ktoś inny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 Moje włosy cały czas były wyprostowane. A oko karmazynowe. Jeśli wygram znów ją zobaczę... Pinkie nie chciałaby, bym był smutny... ale jej już nie ma. Nie! Nie zawiodę jej i będę się świetnie bawił. Uśmiech powrucił na moją twarz. - Pinkie... niedługo znów się zobaczymy. Nie będę smutny. Impreza nadal trwa, zawsze będę cię kochał. - moja grzywa powruciła do pierwotnego krztałtu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Styczeń 28, 2014 Share Napisano Styczeń 28, 2014 (edytowany) Usłyszałem ułamaną gałąź wiedziałem, że ktoś nas obserwuje spojrzałem na torbę, po czym wyciągnąłem jedno z ziół, które zebrałem w lesie. -Zaufam ci posłuchaj ktoś tu jest poza nami jestem tego pewny. Zjedz to zioło a ślepota ci przejdzie oczywiście możesz mi nie ufać. Ale uprzedzam ten, kto nas obserwuje chyba niema pokojowych zamiarów musimy się stąd wynieść jak najszybciej. Edytowano Styczeń 28, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts