Skocz do zawartości

Przyszłość fandomu


Recommended Posts

Fandom istnieje, nie jest mały, ale trochę liczniejsza mniejszość fanów kucyków od niego ustępuje przez coraz to większe narastanie.. hejterów? Lub dziwnych rzeczy w fandomie, niektórzy mają własne sprawy i mogą po prostu być fanami oglądając kucyki a nie chcą mieszać się do fandomu, może nie pasuje im coś w naszej społeczności i tyle.

Również nie mam ochoty jeździć po kraju po meetach i moje wielbienie serialu ogranicza się na razie tylko do internetu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu fandom to zbiorowisko fanów robiących coś więcej niż tylko oglądanie kucy. Z tego, co zauważyłem, to tak to dokładnie wygląda. No chyba, że chcecie mi powiedzieć, że osoba lubiąca kucyki nie może być fanem, bo nie jest w fandomie, to wtedy wszystko jasne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Według mnie, ów temat należy do takich, o których myśleć zbytnio nie trzeba. To znaczy, nie trzeba się jakoś tym przejmować czy coś. Prędzej z ciekawości ludzie się pytają o takie rzeczy.

 

W sumie, fandom to taka duża klasa. Nawet, jeśli szkoła się skończy to i tak będziesz utrzymywać kontakt z niektórymi kolegami. Fandom, nawet po oficjalnym rozpadzie nadal będzie istnieć. To tak samo jak dawni wyznawcy czegoś tam. Pomimo, iż taki kult już wyginał, to i nadal istnieją jakieś tam grypki. Tak samo będzie z fandomem. Nawet, jak wszystkie fora zostaną zamknięte, deviantart zostanie wyczyszczony z kucyków itd. to wciąż będą istnieli ludzie, którym można przyznać przydomek "Brony". Ten serial połączył wielu ludzi i nawet, jeśli on "umrze" to ta śmierć nie rozłączy tej więzi. A jak ktoś powie "Dobra, nie ma serialu, więc nie mam już po co z wami gadać" to jest pajacem i tyle.

 

Jednak czy kiedyś taka apokalipsa nastanie? Coś mi się wydaje, że nie, a nawet jeśli, to po bardzo długim czasie. Zresztą, to będzie wtedy wyglądało tak, że to kucykowe forum przemieni się w forum ogólne dla ludzi, którzy kiedyś byli bronimi (dobrze to odmieniłem?) albo po prostu forum, które kiedyś kręciło się wkoło kucyków. Natomiast jacyś artyści, którzy tworzyli kucykowe arty, muzyki i ficki, będą nadal tworzyć tego typu sztukę, lecz już nie o kucykach.

 

Ja w takich kolorach widzę przyszłość tego fandomu. Jednak, jak już mówiłem, nie warto o czymś takim rozmyślać. Co się stanie, to się stanie. Co prawda, myślenie o przyszłości jest ważne i przydatne w życiu, lecz w tym akurat przypadku nie ma się czym przejmować. Raczej nie będziemy mieli na to wpływu. W fandomie żyjemy dniem dzisiejszym, a nie jutrzejszym.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę sens rozmowy o przyszłości.

Primo - forum ma kolejny temat do dyskusji, a nie temat do spamowania, zabaw itp. 

Secondo - wielu bronies niestety patrzy na fandom jako na coś wiecznego. Ten temat pomoże niektórym wytrzeźwieć i spojrzeć na sprawę bardziej realnie. Żyć dniem dzisiejszym? Można, ale lepiej jest wiedzieć, co może (ale nie musi) wydarzyć się w przyszłości i przygotować się zawczasu na daną ewentualność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie powiedziałem, że nie widzę sensu rozmowy na ten temat oraz nie uważam, że tworzenie tej dyskusji jest niepotrzebne. Po prostu, a przynajmniej moim zdaniem, nie warto się tym zamartwiać czy zarywać noce z tego powodu. Zapewne źle to wyraziłem w moim poprzednim poście.

 

Dodam jeszcze, że człowiek nie samym fandome żyje, a jak żyje, to niech trochę da se luzu. Owszem, kucyki zaliczają do stałej już części mojego życia, lecz jakoś bym się nie załamał, gdyby nagle fandom kaput. Zresztą, zamartwianie się na przyszłość jest złe dla zdrowia. Ja nie myślę o końcu fandomu a jakieś przygotowania są według mnie zbędne. Oczywiście, opisuje tutaj tylko własny przypadek. Nie wiem, jak tak u innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam żyję dniem, co się zdarzy, to się zdarzy, na niektóre sytuacje wpływu nie mam i po prostu muszę to przeboleć, tak jak fandom, nie myślę o jego końcu bo jest jeszcze daleki, a po co się zamartwiać przedwcześnie, wtedy tracimy okazję na szczęście, na  razie nie musimy się martwić tym problemem, bo fandom jeszcze długo potrwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Możecie mnie hejtować, proszę bardzo, ale według mnie jeśli fandom będzie zachowywać się tak jak teraz, to nie ma przyszłości. O co chodzi? O to że jest podzielony, nie ma elementu tolerancji dla innych. Solarni vs Lunarni, Cloperzy vs Anty i tak dalej. Nie ma tego co jest w subkulturze punk czy heavy metal, Death metal nie kłóci się z heavy metalem, czy Punk OI! nie kłóci się ze Straight Edge i dlatego te subkultury trwają już paredziesiąt lat, są zjednoczeni. Mam nadzieje że mnie zrozumiano. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to że jest podzielony, nie ma elementu tolerancji dla innych. Solarni vs Lunarni, Cloperzy vs Anty i tak dalej. Nie ma tego co jest w subkulturze punk czy heavy metal, Death metal nie kłóci się z heavy metalem, czy Punk OI! nie kłóci się ze Straight Edge i dlatego te subkultury trwają już paredziesiąt lat, są zjednoczeni.

Jakoś póki co nie zauważyłem gryzienia się ze sobą członków NLR i SE, ale być może jestem ślepy. To, co nas łączy jest silniejsze niż to co nas dzieli. Fanami kuców, z tego co sam zaobserwowałem, zostają albo osoby po prostu dojrzałe, albo dojrzałe jak na swój wiek. Nie ma tutaj typowych gimbusiarsko-cebulastych wojenek jak w wielu innych środowiskach fanowskich. Albo po prostu mamy lepszych moderatorów, nie wykluczam tej opcji.

Odnośnie środowiska muzycznego, sam uwielbiam heavy metal, a z całego serca nienawidzę black/death metalu, który uważam za niemiłe dla ucha darcie mordy.

Czy fandom się skończy? Wątpie, jak to pewna osoba wyżej wspomniała, fandom sam się nakręca, duża ilość dobrych prac skutkuje jeszcze większą ilością jeszcze lepszych prac.

Wystarczy spojrzeć na Star Treka czy Gwiezdne Wojny, ich społeczność wciąż żyje, a duża ilość dzieł zawiera akcję (tutaj zaczynam ględzić o SW, na ST nic się nie znam) w czasach imperium czy nawet późniejszych, a nie wojen klonów. Ale faktem jest to, że z kanonu wychodzą najlepsze pomysły, w końcu gdyby nie serial to kto z nas uwielbiałby kucyki? Najpewniej tylko młode pegasis.

Wysłane z... kogo to obchodzi?

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jakoś póki co nie zauważyłem gryzienia się ze sobą członków NLR i SE

Dawno temu byo, ale chyba się znudziło.


Nie ma tutaj typowych gimbusiarsko-cebulastych wojenek jak w wielu innych środowiskach fanowskich.

Bo teraz to rozdrobniło się na malutkie działania zaczepne x3


Albo po prostu mamy lepszych moderatorów, nie wykluczam tej opcji.

Nie mamy. : D


Czy fandom się skończy?

Kiedyś na pewno, jak wszystkim się znudzi obcowanie w nim. Nie oznacza to końca oglądania tej bajki. Masa ludziowa po prostu przepłynie stąd gdzieś indziej.


gdyby nie serial to kto z nas uwielbiałby kucyki? Najpewniej tylko młode pegasis.

Zbyt młode :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a czy samo oglądanie i serialu i wszelkich prac z nim związanych (opowiadania, arty, muza) ale bez kontaktu z innymi ludźmi z fandomu, to też jest "bycie w fandomie"? Bo mi się wydawało, że tak... ale ja sie nie znam.

 

Nie każdy jest w stanie jeździć na meety,albo jest za młody i mu rodzice nie pozwolą albo po prostu ma za daleko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Jako że minął prawie rok od założenia tego tematu pozwolę go sobie odświeżyć.

Jak oceniacie fandom biorąc po uwagę cały rok 2014?

Bo ja niestety widzę go w coraz ciemniejszych barwach. Najlepiej to widać na przykładzie tego forum. We wszelkich dyskusjach i tematach przewijają się ciągle te same osoby. Czy bylibyście w stanie wymienić chociaż JEDNĄ osobę która założyła konto w 2014 roku i której posty oraz wypowiedzi by was zaintrygowały oraz dałaby jakieś większe forumowe życie?

To samo jeśli chodzi o YouTuberów. Stara gwardia fandomu jeszcze jako tako się trzyma (ale też powoli coraz bardziej się wykrusza), natomiast młodych ciekawych twarzy i kanałów jakoś nie widać.

I jeszcze jeden przykład, a mianowicie portal World Of Equestria. Sam tam konta nie posiadam, więc nie mogę tego sprawdzić samodzielnie, natomiast mam tam liczne znajomości. I także ludzie mówią że o ile rok 2013 był prawdziwym renesansem tej strony, tak już każdy miesiąc 2014 to powolna stagnacja tego portalu.

Nie wiem, może to ja się w fandomie zestarzałem i za słabo szukam po prostu tej aktywności fandomowej. Ale bardzo chętnie posłucham co wy sądzicie o fandomie 2014 roku i jakie na ich podstawie wyciągacie wnioski na rok 2015-ty

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dołączyłem do fandomu, dość niedawno, bo w lutym 2014 roku. Zaraz, to już minął prawie cały rok? Jak ten czas leci!

 

Wracając do tematu, to fandom kiedyś się skończy. Nie wiadomo tylko kiedy. Za 10 lat, 20, a może 50? Mnie się wydaje, że fandom pożyje jeszcze trochę po ostatnim sezonie MLP, a później zniknie. Pozostaną jedynie jednostki i pamięć o tym, że w młodości oglądaliśmy różowe kucyki. Ale tego już fandomem nie będzie można nazwać. Poza tym, jeśli Ha$bro wyda nową generację i będzie ona słabsza od poprzedniej, to zapewne nie odnowi tym fandomu.

 

Czy kiedyś fandom był lepszy? Nie mnie to oceniać, skoro sam zarejestrowałem się w minionym roku. Jednak patrząc na wypowiedzi z wcześniejszych lat, można dostrzec w nich zwykle lepszy poziom, niż jest teraz. Nie zważając na to, nadal są osoby, które piszą inteligentne posty, wnoszące coś do dyskusji. I to potwierdza, że nie jest wcale tak źle .

 

Fandom oceniam jedynie przez pryzmat forum, ale jest to jedyne miejsce, gdzie mam stałe obcowanie z bronymi (nie licząc paru ponymeetów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że minął prawie rok od założenia tego tematu pozwolę go sobie odświeżyć.

Jak oceniacie fandom biorąc po uwagę cały rok 2014?

Bo ja niestety widzę go w coraz ciemniejszych barwach. Najlepiej to widać na przykładzie tego forum. We wszelkich dyskusjach i tematach przewijają się ciągle te same osoby. Czy bylibyście w stanie wymienić chociaż JEDNĄ osobę która założyła konto w 2014 roku i której posty oraz wypowiedzi by was zaintrygowały oraz dałaby jakieś większe forumowe życie?

To samo jeśli chodzi o YouTuberów. Stara gwardia fandomu jeszcze jako tako się trzyma (ale też powoli coraz bardziej się wykrusza), natomiast młodych ciekawych twarzy i kanałów jakoś nie widać.

I jeszcze jeden przykład, a mianowicie portal World Of Equestria. Sam tam konta nie posiadam, więc nie mogę tego sprawdzić samodzielnie, natomiast mam tam liczne znajomości. I także ludzie mówią że o ile rok 2013 był prawdziwym renesansem tej strony, tak już każdy miesiąc 2014 to powolna stagnacja tego portalu.

Nie wiem, może to ja się w fandomie zestarzałem i za słabo szukam po prostu tej aktywności fandomowej. Ale bardzo chętnie posłucham co wy sądzicie o fandomie 2014 roku i jakie na ich podstawie wyciągacie wnioski na rok 2015-ty

 

Na WoE stagnacja? Ja powiem więcej - było cofnięcie się, część osób opuściła WoE, w tym ja i paru moich znajomych. 

Ale dobra, załóżmy, że to stagnacja. I wiesz co? Moim zdaniem ten fandom w takiej stagnacji jest od dawna, zwłaszcza, że nowe osoby nawet jeśli zostaną jakoś ściągnięte na meet, to potem i tak ostatecznie się w niego nie pakują za bardzo, a jeśli już, to pakują się jednostki już przeważnie naprawdę złe, zepsute i wymagające specjalnej troski. 

Fandom widzę w ciemnych barwach, na zasadzie, że to wszystko będzie słabnąć powoli i jedyne, co się zachowają to pojedyncze nasze relacje z fandomu, o ile i te się utrzymają - w końcu w dorosłym życiu człowiek pracuje, ma rodzinę itd. i nie zawsze ma czas dla kumpli. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, fandom nie jest już pierwszej świeżości, widać to w wielu miejscach. W zeszłym roku na FGE pojawił się zbiór statystyk z okazji kolejnej rocznicy bloga. Widać na nich, że okres największej popularności już minął.

 

Kiedyś normą było 100 i więcej postów w miesiącu, teraz kręci się to poniżej setki, a od października żaden miesiąc nie przekroczył 50. Dziennych wyświetleń też jest mniej niż było. Również jakąś informacją może być fakt, że to forum osiągnęło szczyt aktywnych użytkowników w maju 2013.

 

Jeśli chodzi o fandomowych twórców to też brakuje paru dość znanych osób które dawniej tworzyły a dziś są poza fandomem lub wrzucają coś sporadycznie. Mówię tu o osobach jak IBringDaLULZ, Koroshi-ya, Swagberg, Alex S, Bronyfied, NotACleverPony, PinkiePieSwear, Mic The Microphone i paru innych by się znalazło. Nie są może oni najpopularniejsi (poza Alexem) w fandomie, jednak w tym segmencie muzyki fandomowej którą tworzyli są rozpoznawalni. Jakby nie patrzeć to fandom ma już 4 lata, co jest wynikiem świetnym, biorąc pod uwagę fakt, że coś co jest w internecie 2-3 miesiące to już jest stare i ludzie zaczynają o tym zapominać. Część ludzi może być tym wszystkim już zmęczona, inni przestali się interesować, a ci co zostali w dużej mierze stracili dawny zapał, tak to już jest, nic nie trwa wiecznie, i nasza społeczność nie będzie wyjątkiem. Choć da się zauważyć pewną tendencję spadkową, to przewiduję pewne ożywienie kiedy sezon 5 zagości na naszych ekranach. Również fandom się zmienia, ludzie mogą już nie uczestniczyć w forumowych dyskusjach tak aktywnie jak kiedyś, piszą mniej, rysują i malują mniej, nie można oczekiwać, że każdy będzie się cały czas angażować na 100%. Widać również trend do przenoszenia środka ciężkości z serialu na ludzi w fandomie, jako czynnik, który motywuje w jakiś sposób do jakiejkolwiek aktywności, nawet tej najmniejszej. Kiedyś MLP zajmowało więcej miejsca w moim życiu, dziś jest to znacznie mniej jednak odzyskałem sporo z dawnego zapału i postanowiłem nawiązać jakiś szerszy kontakt z fandomem odkąd w okolicy zostałem ostatnim bronym. Kto wie, może gdyby nie pewne wydarzenie, które opisywałem już tu na forum to moja przygoda z kucami skończyłaby się na początku 2013 roku.

 

Pamiętam jak aktywnie rozwijał się fandom, w końcówce 2011, w 2012, i pamiętam jak się rozwijał kiedy odchodziłem, pamiętam jaki był jak wróciłem do niego rok temu, i zobaczymy jaki będzie ten rok, choć zatrzymania kierunku w jakim to wszystko podąża raczej się nie spodziewam. Nie wiem ile nasza społeczność utrzyma się po zakończeniu serialu, choć nie wydaje mi się aby miało to być więcej niż rok.

 

Należy jednak spojrzeć na to wszystko jak na bardzo fajny rozdział w naszym życiu. Jestem pewien, ze nie jeden z Was przeżył tu w fandomie wspaniałe chwile. Mi osobiście ten serial pomógł zmienić na lepsze moje relacje z ludźmi, moje spojrzenie na świat i po części moje najgorsze cechy. Okres bycia Bronym z pewnością zapisze się w moim życiu jako czas wyjątkowy, niepowtarzalny. Rzadko kiedy zdarza się coś takiego w przypadku zwykłej bajki, nie mówiąc już o tym, że to kreskówka dla małych dziewczynek, i choć bawię się tu trochę w dorabianie ideologii do kolorowych koników to myślę, że ten serial i jego społeczność spełnił pewną misję, może nieplanowaną i ciężką do nazwania ale miliony ludzi z całego świata zjednoczyły się z powodu oglądania jednej kreskówki, przy okazji zmieniając coś w życiu każdego z nas, jedni poznali nowych ludzi, których nie mieliby okazji nigdy spotkać, inni, w tym ja, zmienili się, czyniąc przynajmniej swoje otoczenie choć troszkę lepszym, a jeszcze inni odkryli w sobie ukryte talenty dzięki pisaniu fików, tworzeniu artów itp.

 

I to uważam za najpiękniejsze w tym wszystkim, coś zostanie w nas po tym wszystkim co robimy, nie mówię tu już o pewnym piętnie odciśniętym przez serial na samym internecie, ale o nas, o zwykłych ludziach, przez których ten fandom powstał i, w których ten fandom pozostanie...

 

 

EDIT: Czy ktoś jeszcze poza mną uważa tę piosenkę za idealnie nadającą się na finałową całego serialu?  :pinkie4:

 

https://www.youtube.com/watch?v=oEm4kUJW_fs

Edytowano przez BronySWAG
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię że Alex ma nie wiadomo jaki fejm, że jest na absolutnym szczycie Itd. Jednak wydaje mi się, że więcej osób go kojarzy niż całą resztę wymienionych przeze mnie, bo choć teraz ma mało wyświetleń, to weź pod uwagę, że on nie jest już w fandomie i kiedy coś wypuszcza to nie jest już promowany na EQD itp. Spójrz na jego filmiki związane z MLP, wiele z nich ma powyżej 1-2 miliony odsłon + parę bardzo popularnych filmów z jego udziałem na innych kanałach.

A co do innych to LULZ może i był znany jednak z jego kanału nic nie zostało, możemy mówić tylko o kilku utworach wrzuconych przez innych po tym jak usunął wszystko. MicTheMic sporadycznie coś wrzuca, Koroshi -nie wiem czy można o nim powiedzieć, że był sławny i kojarzony przez osoby spoza jego niszy, a Swagberg mimo całkiem fajnych nagrywek poza fandomowych to gwiazda jednego hitu.

Edytowano przez BronySWAG
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sczerze powiedziawszy to jest temat na który ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć. Sam z ciekawości zacząłem o tym niedawno rozmyślać i jest wiele możliwości co się stanie z fandomem. Cała grupa jednak nie opiera się tylko jedynie na serialu, jest przecież także fikcja fanowska, muzyka czy też arty. Przejdźmy jednak do konkretów:

 

A) Sprawa "hejterów". - Linds ma rację. Średnia wiekowa fandomu się zmniejsza, przez co grupa jest obrażana przez coraz więcej osób. To smutny fakt, że jesteśmy źle postrzegani ponieważ ludzie spotykają jakiegoś dzieciaka z kucykową nazwą który tworzy taki "obraz" fandomu, przez co pałają nienawiścią. To jeden z powodów przez który ludzie odcinają się od fandomu. Sądzę jednak, że bezpośrednią przyczyną powiększania się hejterów nie jest wiek, a zachowanie. Wiek to tylko jeden z czynników, tak samo jak moda na "zobaczcie hejtuję wszystko jestem fajny". Nie powinniśmy brać wszystkiego do siebie, ale podchodzić do tego z dystansem.

 

B) Serial. W marcu już piąty sezon MLP:FiM, po tym co widzieliśmy w czwartym sezonie to będzie jedna wielka niewiadoma. Może ktoś znów zostanie alicornem, może kolejna z Mane 6 zostanie księżniczką - nie wiadomo. Jednak pomysły się kiedyś wyczerpią, nic nie trwa wiecznie. Z tego co czytałem Hasbro zapewniało że będzie około 8 (nie jestem pewien) sezonów, co z mojej perspektywy wydaje mi się z lekka niedorzeczne. Mieliśmy już Twilight jako Alicorna, mieliśmy małżeństwo Cadence z Shining Armorem, Tireka i Discorda. To wszystko było ciekawe, ale żeby osiem sezonów było przeznaczone na Mane 6 w tym po 3-6 odcinków na postacie poboczne? Nie widzę tego.

 

C) Fanowie. To właśnie od nich zależy czy fandom przetrwa, czy nie. Advilion wspomniał o Star Treku i Gwiezdnych Wojnach. Dlaczego obydwie społeczności żyją? Ponieważ fanowie nie odpuścili. Nawet jeżeli serial się skończy, to wciąż będzie on inspiracją dla muzyki, artów, fan-ficków. To czy pomysły zostaną wykorzystane zależy tylko od nas.

 

Argumentów za i przeciw czy Fandom przetrwa z pewnością jest więcej, przytoczyłem te na które wpadłem z doświadczenia.

 

BronySWAG - rozpoznawalnych twórców muzyki fandomowej jest coraz mniej, choćby ze względu na to że w tych czasach ciężko jest się wybić młodym artystom. Ostatnio do tworzenia powrócił Archie, który przystopował z powodów zdrowotnych. Na EQD wciąż często trafiają się naprawdę fajne nuty, nawet pomimo małej liczby wyświetleń.

 

A podsumowując aktywność Fandomu w roku 2014 to sądzę że z widoku "światowego" nie było aż tak źle, wyszło Desolation of Archie, trochę ciekawej muzyki, artów, ogólnie na moje oko społeczność jeszcze żyje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście uważam że fandom będzie tak długo, jak nam bedzie sie chciało w nim uczestniczyć.

Dobrym przykładaem będzie Star Wars , czy klub serialu Czterej Pancerni i Pies ( tak jest taki klub a ma z 40 lat).

Ważne aby teraz zachecać nowe osoby do wstąpienia do fandomu, np poprzez Ponymeety i Konwenty ( szkoda że mamy tylko MLK raz do roku).

Ja uważam że nawet po zaprzestaniu emisji My Little Pony FiM czy jak kto woli Przjaźń to Magia, to fandom bedzie dalej istniał, ponieważ zapewne każdy z was poznał dość sporo osób których normalnie by nigdy nie miał okazji poznać.Ja również, po za tym uważam że co ja bym na tą chwile robił bez fandomu.

Ja uważam że trzeba iść pozytywnie jeśli chodzi o nowe częsci serialu jak i zapowiadanego pełonometrażowgo filmu ( szkoda że dopiero po 4 latach sie obejżeli).

Podsumująć : Nie należy patrzeć się na to co bylo, ale na to co będzie. Rysujmy, piszmy, organiuzjmy i chodźmy na Meety a będzie dobrze, bo to od NAS zależy jaki bedzie fandom w 2015 r.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

BronySWAG - rozpoznawalnych twórców muzyki fandomowej jest coraz mniej, choćby ze względu na to że w tych czasach ciężko jest się wybić młodym artystom. Ostatnio do tworzenia powrócił Archie, który przystopował z powodów zdrowotnych. Na EQD wciąż często trafiają się naprawdę fajne nuty, nawet pomimo małej liczby wyświetleń.
 
A podsumowując aktywność Fandomu w roku 2014 to sądzę że z widoku "światowego" nie było aż tak źle, wyszło Desolation of Archie, trochę ciekawej muzyki, artów, ogólnie na moje oko społeczność jeszcze żyje.

 

 

Może trochę przesadziłem z oceną kondycji fandomu, faktem jest jednak, że pewne procesy zaczynają zachodzić, i minie jeszcze sporo czasu zanim się uwidocznią, co nie znaczy, że ich nie ma. Rok 2014 nie był specjalnie zły dla fandomu, to kolejny rok jaki upłynął pod znakiem wzrostu, tyle że mniejszego. Jako przykład podam liczbę uczestników BronyConu:

2011(1) - 100 uczestników,

2011 (2) - 300 uczestników [wzrost: 300%]

2012 (1) - 850 uczestników [wzrost: 283%]

2012 (2) - 4000 uczestników [wzrost: 470%]

2013 - 8.400 uczestników [wzrost: 210%]

2014 - 9.607 uczestników [wzrost: 14%]

 

Jak coś źle policzyłem to piszcie, bo wiecie "humanę jestę"  :twiblush:

 

Tempo wzrostu maleje od jakiegoś czasu, jednak maleje tylko nasz przyrost a więc rośniemy nadal, jednak wolniej niż kiedyś. Oczywiście BronyCon to tylko przykład, bo jeżdżą na niego tylko bronies, a mówimy tu o pozyskiwaniu nowych ludzi dla stada, jednak im więcej nowych osób dołącza tym więcej uczestników na tego typu imprezach więc myślę, że można to wykorzystać do statystyki. Odnoszę wrażenie, że stąd się ten cały zastój bierze, jesteśmy sporym fandomem, większość z nas stanowią osoby, które oczekują czegoś, jednak same niczego nie tworzą. Jest nas coraz więcej, jednak przyrost jest mniejszy przez co ciężko jest zastąpić odchodzących twórców, bo przychodzących do nas nowych osób jest mniej niż kiedyś i trzeba ich podzielić na pisarzy, rysowników, muzyków i zwykłych obserwatorów. A ci wszyscy nowi muszą się odznaczać czymś wyjątkowym  by zaistnieć, a jest to spore wyzwanie biorąc pod uwagę, że muszą konkurować z pozostałymi twórcami w fandomie, którzy muszą się wyróżnić na tle starej gwardii aby zyskać na popularności przez co jest ich wielu i są na podobnym poziomie w efekcie czego nadal mało kto się wyróżnia i nie ma w czym wybierać  :v

 

 

 

Ja uważam że nawet po zaprzestaniu emisji My Little Pony FiM czy jak kto woli Przjaźń to Magia, to fandom bedzie dalej istniał, ponieważ zapewne każdy z was poznał dość sporo osób których normalnie by nigdy nie miał okazji poznać.

 

 

 

Zgadzam się, zresztą pisałem o tym w poprzednim dużym poście, dziś można zauważyć już takie przypadki i myślę, że będą one coraz częstsze, poznaliśmy się dzięki kucom, ale kiedy one się skończą to znajomości zostaną i to one będą nas trzymać razem.

 

 

 

Ja uważam że trzeba iść pozytywnie jeśli chodzi o nowe częsci serialu jak i zapowiadanego pełonometrażowgo filmu ( szkoda że dopiero po 4 latach sie obejżeli).

 

 

O serial jestem spokojny, widać progres, czy to w animacji, czy w samej akcji w serialu #Twilight_vs_Tirek   :soawesome:  , wszystko idzie wg mnie w dobrym kierunku. Szkoda tylko, że na ten film jeszcze trzeba będzie tyle czekać, myślę, że to mógłby być również dość silny impuls pobudzający dla fandomu.

 

 

Rysujmy, piszmy, organiuzjmy i chodźmy na Meety a będzie dobrze, bo to od NAS zależy jaki bedzie fandom w 2015 r.

 

 

Masz 120% racji.

Edytowano przez BronySWAG
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako przykład podam liczbę uczestników BronyConu:

 

 

Konwenty jak konwenty, nie każdy na nie jeździ, a z ciekawości: brałeś pod uwagę średnią roczną liczbę osób odchodzących z fandomu? W latach 2011-2013 mniej więcej fandom zaczął prosperować, a przez następne lata utrzymuje (a nawet lekko podnosi) liczbę osób. Zajrzałem na grupę bronies na steam, kiedy do niej dołączałem było około 48-50 tysięcy osób, a w chwili obecnej jest 53.886, więc w ciągu około pół roku fandom powiększył się o 4 tysiące. Z drugiej strony sądzę że przyrostem nie warto się zbytnio przejmować. Staliśmy się stabilną, liczną grupą, mogę nawet powiedzieć że przyrost 14% to całkiem nieźle.

 

 

 

Ważne aby teraz zachecać nowe osoby do wstąpienia do fandomu, np poprzez Ponymeety i Konwenty ( szkoda że mamy tylko MLK raz do roku).

 

 

 

Nopenopenopenope. Nie powinno się nikogo nakłaniać do dołączenia do fandomu. Wystarczy, że nie będziesz ukrywał tego że "przynależysz" do bronies, nie trzeba znajomemu wysyłać po 10 linków z kucykowymi filmikami, bo właśnie takie zachowanie jest nieprzyjemne dla ludzi spoza fandomu.

 

Poruszając temat artów i muzyki, trzeba zauważyć że nie wszyscy są utalentowani. Owszem, można próbować swoich sił, sam nawet ostatnio zaczynam się bawić z wektorami itp., ale na to potrzeba czasu i doświadczenia, a w mojej opinii takie "śmiecenie" DeviantArta jest bezcelowe. Fan-ficki też proste nie są, z upływem czasu coraz trudniej jest napisać coś oryginalnego a jednocześnie miłego w czytaniu. Popieram że w fandomie trzeba się udzielać, ale z rozwagą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcanie, by dołączyć do fandomu z ust broniaczy przeważnie brzmi niczym Świadkowie Jehowy... 

 

Myślę, że byłoby więcej osób chętnych dołączenia/zostania w fandomie, gdyby fandom coś dbał o swoją reputację. Niestety, to robią jedynie jednostki, reszta ma wywalone i potem robiąc gimbo-burdy w miejscach publicznych sprawiają, że nie jeden jednak chce się trzymać z dala. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...