Skocz do zawartości

Brohoof nr 2/21 (luty 2014)


bobule

Recommended Posts

spotkałam się z argumentacją, iż kucyki są parzystokopytne, ponieważ mają 4 kopyta, a 4 to liczba parzysta

To tak, jakby ktoś mi napisał, że gąbki to rośliny, bo się nie ruszają*.

Bzdura wierutna.

Cóż... jak zwykle większość treści pominęłam lub przejrzałam pobieżnie, ale te teksty, które czytałam (fanfikowo-fandomowe) wypadły całkiem nieźle, o ile ominiemy błędy językowe i w składzie tekstu.

*) Gąbki klasyfikuje się jako zwierzęta ze względu np. na brak ściany komórkowej. Owszem, nie ruszają się aktywnie i nie mają tkanek, ale do roślin im daleko, oj daleko...

Edytowano przez Ylthin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio Dolar i to nie raz. I nie bat na zad, tylko na lonżownik delikwenta!

Triste- to już jest bardzo duży błąd z punktu widzenia biologii.

Ylthin- spotkałam się z delikwentami, dla których grzyby to rośliny. Coś chyba nie tak z tą edukacją w Polsce...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


2. "radziecki okręt podwodny klasy Tajfun" - kolejny dowód niewiedzy autora/korektora. W języku polskim owszem, mówi się o klasie okrętu, ale w całkiem innym znaczeniu, niż w j. angielskim ("Bismarck należał do klasy pancerników"). W j. polskim odpowiednikiem angielskiego class jest typ

Nie jestem w żadnym wypadku specem od broni podwodnej i siedzę w czołgach, ale zainteresowała mnie Twoja uwaga i sprawdziłem, jak to jest z tymi klasami. Faktycznie, poprawna terminologia to "typ", choć w literaturze używa się niejako "klasa" jako synonim lub w kontekście typologii okrętów amerykańskich, sowieckich rzadziej. Co z tego wynika? Owszem, powiedzenie "klasa" jest wciąż błędne, ale nie permanentnie ;P To tak, jakby powiedzieć o pojazdach typu Marder II/Nashorn "działo samobieżne". To błąd, bo działami samobieżnymi były działa polowe zamontowane na jakimś samodzielnym podwoziu, ale... w literaturze spotyka się i takie rozwiązania. Kwestią jest też narodowość: sowiecka terminologia nie odróżnia działa pancernych od samobieżnych... może z okrętami podwodnymi to też jest zależne od nacji? Nie wiem, tylko liznąłem ten temat i jedyne co wiem o podwodniakach, to trochę czytałem o U-Bootach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Bym zrozumiał, że ktoś to czyta i sam do siebie mówi "tu jest źle przecinek", ale żeby uznawać to za jakiś większy "byk"? No to już jest lekka przesada. Gdybym ja miał komuś wypisać błędy zawarte w jego pracy, to tego typu drobnostki bym po porostu ominął.

 

Sama się o to prosiłam, więc mam. Jedyne, z czego mogę się cieszyć to to, że błędy poznajdywano naprawdę na siłę; nie było nic poważniejszego, co można uznać za nasz sukces.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uważam, że to dobrze, jak zwróci się uwagę na źle postawione przecinki i kropki. Przykładowo mnie po oczach bije jak widzę zdanie typu: 

"Poszliśmy do lasu, Tam spotkaliśmy...". 

Zawsze mnie uczono, że jest wpierw kropka, a potem duża litera. Chyba, że jest rzeczownik po przecinku. 

Jestem pieprzonym estetą wychowanym w rodzinie pedantów i ciężko mi przebrnąć przez tekst ze źle powstawianymi kropkami i przecinkami. Przez jeden tekst jeszcze przebrnę, ale nie przez więcej, zwłaszcza, jeśli dany artykuł dla mnie nie jest interesujący.

 

I pisze to człowiek, który od czasu do czasu skrobnie artykuł do Brohoofa również oczekując na to, że w razie popełniłem jakieś błędy, to korektorzy to wyłapią i poprawią. 

 

Jezu...

 

Mam tylko takie pytanie? Czy jak znajdziecie jakiś błąd w gazecie, to od razu piszecie do redakcji, że tu i tu w tym i w tym jest błąd? Ja znalazłem dziwną literówkę w książce "Władca Pierścieni" i jakoś nie wysyłam spamu do wydawnictwa, że jest błąd. Dobra, może i w tym wydaniu jest trochę literówek itd. Jednak no kurde...

 

Ostatnio czytałem książkę napisaną przez człowieka z tytułem profesora. Zamiast "z Tychów" napisał "z Tych" w jednym miejscu książki 90-stronicowej. Napisałem z tym do wydawnictwa, derp. Profesorowie poprawiają studentów, to niech studenci poprawiają profesorów! 

Edytowano przez Linds
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jestem pieprzonym estetą wychowanym w rodzinie pedantów i ciężko mi przebrnąć przez tekst ze źle powstawianymi kropkami i przecinkami.

 

A sam je źle stawiasz:


Chyba, że jest rzeczownik po kropce.

 

;]

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cheese:   :godpony:

 

Dobraaaaaaaaaaaaaaaaa (+"a" x 4756)

 

Nie wytykajmy sobie tych gUpich literówek, przecinków i innych pierdół, bo jak widzę, jak rozsądni i równi ludzie przerzucają się wzajemnie takimi uszczypnięciami, to mi spada poziom cukru we krwi. Język polski jest wg jakiś tam statystyk najtrudniejszy pod względem gramatyki na świecie i problemy np. z deklinacją są nawet w pracach habilitacyjnych.

I TRUDNO!

Dążmy do doskonałości, ale bez takich wytknięć. Skupmy się na treści artykułów, bo one powstały nie po to, aby prezentować jakiś tam poziom gramatyki... a aby podzielić się pewnymi myślami ;)

 

By nie było, że jestem taki chojrak, to przyznaję, że jestem ułomnym dyslektykiem i robiem mnustfo bleduf!  :crazytwi:  Jednak wciąż dla mnie najważniejsze jest to, co chciał mi przekazać autor.

 

 

Wracając do tematu:

W nadchodzących numerach Brohoofa będę kontynuował oba artykuły: Mity Fandomu i Bóle Fandomu.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sam je źle stawiasz:

 

 

 

;]

 

Jak mogłem napisać w tym zdaniu "po kropce" zamiast "po przecinku"? D:

Co ten pośpiech przed egzaminem robi z człowiekiem D:

Ale poważnie, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi! :fluttershy5: Widać, że pilnujesz swojej pracy porządnie, więc jak w końcu napiszę artykuł Bobulowi obiecany 1,5 miesiąca temu to poproszę go, byś ty go skorygowała. Wolę mieć pewność, że moje błędy zostaną wyeliminowane.  :squee:

EDIT: Bo to nie jest tak, że chcę zaszkodzić tutaj, czy kogoś wkurzyć. Tutaj chodzi o dobro ogółu :)

 

 

Nie wytykajmy sobie tych gUpich literówek, przecinków i innych pierdół, bo jak widzę, jak rozsądni i równi ludzie przerzucają się wzajemnie takimi uszczypnięciami, to mi spada poziom cukru we krwi. Język polski jest wg jakiś tam statystyk najtrudniejszy pod względem gramatyki na świecie i problemy np. z deklinacją są nawet w pracach habilitacyjnych.

I TRUDNO!

Dążmy do doskonałości, ale bez takich wytknięć. Skupmy się na treści artykułów, bo one powstały nie po to, aby prezentować jakiś tam poziom gramatyki... a aby podzielić się pewnymi myślami  ;)

 

Spidi wybacz, lubię cię, ale z tym nie mogę się zgodzić i w tym momencie uważam, że gadasz głupoty. Język polski naszym skarbem jest i o skarb należy dbać. To po pierwsze. Po drugie - owszem, problemy są i przy pracach habilitacyjnych, dlatego już teraz siebie poprawiajmy, by każdy się czegoś nauczył i nie musiał mieć tych problemów w przyszłości. Bo po co? Tylko sobie niepotrzebnie stresu narobimy. 

Też odwalenie pracy byle jak świadczy o osobie, która tą pracę zrobiła. Jeżeli nie nauczy się tej osoby odpowiedzialności, to potem w przyszłości się to odbije na niej. Niby artykuły do Brohoofa to pierdoły, ale wbrew pozorom pisanie do Brohoofa ma wpływ na pewne cechy ludzkie. 

 

 

By nie było, że jestem taki chojrak, to przyznaję, że jestem ułomnym dyslektykiem i robiem mnustfo bleduf!   :crazytwi:  Jednak wciąż dla mnie najważniejsze jest to, co chciał mi przekazać autor.

 

 

Wracając do tematu:

W nadchodzących numerach Brohoofa będę kontynuował oba artykuły: Mity Fandomu i Bóle Fandomu.

 

Wybacz za to wtrącenie, akurat tobie uwierzę na słowo, ale tą myśl i tak muszę przekazać. 

Wkurza mnie jak ktoś świadomie kaleczy język polski, a potem wmawia wszystkim dookoła, albo nawet sobie, że ma dyslekcję, czy dysortografię podczas, gdy tak naprawdę kaleczenie języka wynika tylko z lenistwa danej osoby. 

 

A na kontynuację artykułów czekam z niecierpliwością :) Tak samo jak ja wkrótce po sesji zacznę kontynuować pracę nad Sam-Wiesz-Jaką-Parodią  :aj5:

Edytowano przez Linds
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jak mogłem napisać w tym zdaniu "po kropce" zamiast "po przecinku"? D:

 

W sumie to chodziło mi o przecinek w wyrażeniu "chyba, że", bo w tym miejscu przecinka się nie stawia ^^ Podobnie jak "mimo że", "jako że". :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii gazet itp. jestem plebsem, który się nie zna, więc mogę tylko subiektywnie powiedzieć, że:

- "krytycznie o fanfikach" jest bezbłędne, przynajmniej jeśli chodzi o treść i przekaz, chyba moja ulubiona część tej gazetki.

- "Dokąd zmierza fandom" dostaje ode mnie wielkie brawa, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś to napisze. ;_;

- do tej pory nie wiem na co w gazetce o kucykach te wszystkie recenzje filmów itp itd nie mających nic wspólnego z MLP. Nie zamierzam hejcić, ale dla mnie to jest taki zbędny random byleby zapchać czymś pare stron więcej...

- "Co gryzie Spidiego" wzbudziło we mnie bardzo sprzeczne odczucia, od zrozumienia do mini-załamania nerwowego, ale że są tam opisane wyłącznie opinie autora, a nie jakieś stricte techniczne rzeczy, o których można dyskutować jak o FAKTACH, to pozostawię to jak jest. Tak czy inaczej, czytało się ciekawie.

- "Jak kupić gadżet..." nie czytałam bo kompletnie mnie to nie dotyczy, ale fajnie że ktoś ten temat poruszył i nieźle się rozpisał.

- "Nowe gatunki w komiksach..." to mi się wydało ciekawe, bo dzięki temu mogę teraz pomyśleć o ewentualnym wprowadzeniu ich do komiksu nad którym pracuję (choć pewnie nie znajdę dla nich zastosowania). Może się przydać wszystkim  ludziom, którzy jakoś chcieliby ubarwić fan-fiki nowymi stworzeniami, ale trzymać się oficjalnych realiów Equestrii. Tylko stylistycznie ten artykul wydawał mi się troche drętwy, jak 1 część HP.

-Podobało mi się, że w ocenie odcinków były opinie różnych osób, zarówno negatywne jak i pozytywne.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to chodziło mi o przecinek w wyrażeniu "chyba, że", bo w tym miejscu przecinka się nie stawia ^^ Podobnie jak "mimo że", "jako że". :)

 

Poważnie w tych wyrażeniach się nie stawia? A przed nimi? Jest w nich to cało "że" i mnie w szkole uczono, że zawsze przed tym stawia się przecinek, stąd mogę być w błędzie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Spidi wybacz, lubię cię, ale z tym nie mogę się zgodzić i w tym momencie uważam, że gadasz głupoty. Język polski naszym skarbem jest i o skarb należy dbać. To po pierwsze. Po drugie - owszem, problemy są i przy pracach habilitacyjnych, dlatego już teraz siebie poprawiajmy, by każdy się czegoś nauczył i nie musiał mieć tych problemów w przyszłości. Bo po co?

Zgadzam się i z opinią o skarbie, i wzajemnej samopomocy chłopskiej, ale w tym temacie odczuwam coraz mniej sympatyczny klimat i dlatego chciałem ten wątek zakończyć. Ale nieistotne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wyjaśnię po co recenzje filmów, książek etc., które nie mają nic wspólnego MLP. Otóż wychodzimy z założenia, że większość czytelników to młodzież, więc warto u nich rozpropagować jakieś jeszcze ciekawe zajęcia, oprócz MLP. Szczególnie jeśli chodzi o książki, warto zauważyć, że często wybieramy właśnie literaturę młodzieżową, jak Pan Samochodzik czy Tomek (w krainie kangurów i nie tylko :P)...

Przecież nie chcemy, żeby bronies i pegasis zamienili się w no-life'y, którym tylko pucyki w głowie :rd4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, błędy czy jakieś literówki. Ale przecinki, jakieś tak myślniki i inne tego typu bzdury, które w większości całkowicie nic nie zmieniają sensu zdania... Nikt nie jest idealny, więc każdy ma prawo popełniać tego typu błędy. Zresztą, co to są za błędy? Bym zrozumiał, że ktoś to czyta i sam do siebie mówi "tu jest źle przecinek", ale żeby uznawać to za jakiś większy "byk"? No to już jest lekka przesada. Gdybym ja miał komuś wypisać błędy zawarte w jego pracy, to tego typu drobnostki bym po porostu ominął. Gdyby to było dzieło na miarę światową, to może jednak bym je "wytknął", ale taka "fanowska" lekturka?

 

EDIT Mogę jeszcze powiedzieć, że "Nie szata zdobi człowieka", a w tym przypadku, nie tekst zdobi magazyn. Owszem, błędy to wada, ale nie one są najważniejsze. Tu powinny się toczyć dyskusje na temat artykułów, a nie na temat gramatyki czy interpunkcji.

Ja to tutaj zostawię...

BS_wLG5CUAAyrgw.png

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spring, wiesz, że w numerze nie było tak, że brak przecinka zmienił całkiem sens zdania?

BTW, obrazek śmieszny :D

Nie wiem, nie czytałam :v

To nie bez powodu jest odpowiedzią do tamtego posta - takie zwrócenie uwagi na to, że czasem "przecinki i inne tego typu bzdury" diametralnie zmieniają znaczenie zdania c;

(Tak teraz spojrzałam i w gruncie rzeczy to tamto podkreślone przez mnie zdanie samo w sobie jest jakieś felerne... "które w większości całkowicie nic nie zmieniają sensu zdania"?)

Edytowano przez Spring Apricot
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to tutaj zostawię...

BS_wLG5CUAAyrgw.png

 

Właśnie sobie zaprzeczyłaś,  bo podkreśliłaś zdanie, w którym ktoś mówi o NIE zmienianiu sensu tekstu, a obrazek dodałaś o sytuacji, w którym przecinek zmienia sens.

 

Poważnie w tych wyrażeniach się nie stawia? A przed nimi? Jest w nich to cało "że" i mnie w szkole uczono, że zawsze przed tym stawia się przecinek, stąd mogę być w błędzie. 

 

http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629776

 

:3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej całej dyskusji mam tylko 1 do powiedzenia, by nie zapominać używać polskich znaków. Wielką różnicą jest robienie komuś łaski i laski.

Czekaj, czekaj... czy nie powiedział tego ktoś znany? Bo coś mi dzwoni w głowie, ale nie wiem w którym kościele  :fluttershy3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, czekaj... czy nie powiedział tego ktoś znany? Bo coś mi dzwoni w głowie, ale nie wiem w którym kościele  :fluttershy3:

 

6283efdc546be7de046acf642e388050c06f0845

 

edit:

 

bobule@ a przyjmujecie nowych gości od newsów?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


- "Dokąd zmierza fandom" dostaje ode mnie wielkie brawa, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś to napisze. ;_;

O.o

Idę sprawdzić, czy na pewno ja to napisałem, bo sam nie byłem do końca zadowolony z tego felietonu :)


- do tej pory nie wiem na co w gazetce o kucykach te wszystkie recenzje filmów itp itd nie mających nic wspólnego z MLP. Nie zamierzam hejcić, ale dla mnie to jest taki zbędny random byleby zapchać czymś pare stron więcej...

Już pędzę z wyjaśnieniem. Po pierwsze, nie samymi kucykami człowiek żyje, a po drugie skoro to jest magazyn dla bronies, to dajmy się też im wypowiedzieć na temat tego co oni lubią :) Natomiast zapewniam Cię, że robienie numeru nie polega na tym, że "O, brakuje 6 stron. Weź (nick dowolnego redaktora) napisz jakąś recenzje gry." :)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...