Ylthin Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 (edited) spotkałam się z argumentacją, iż kucyki są parzystokopytne, ponieważ mają 4 kopyta, a 4 to liczba parzystaTo tak, jakby ktoś mi napisał, że gąbki to rośliny, bo się nie ruszają*.Bzdura wierutna.Cóż... jak zwykle większość treści pominęłam lub przejrzałam pobieżnie, ale te teksty, które czytałam (fanfikowo-fandomowe) wypadły całkiem nieźle, o ile ominiemy błędy językowe i w składzie tekstu.*) Gąbki klasyfikuje się jako zwierzęta ze względu np. na brak ściany komórkowej. Owszem, nie ruszają się aktywnie i nie mają tkanek, ale do roślin im daleko, oj daleko... Edited February 4, 2014 by Ylthin Link to comment Share on other sites More sharing options...
SPIDIvonMARDER Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Nazwijcie mnie hipsterem, ale ja nie odbieram Manezetty jako konkurencji i jestem dumny, że u mnie znaleziono tak mało błędów, pomimo tych wszystkich certyfikatów ułomności, które skolekcjonowałem w ciągu swego życia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Serio Dolar i to nie raz. I nie bat na zad, tylko na lonżownik delikwenta! Triste- to już jest bardzo duży błąd z punktu widzenia biologii. Ylthin- spotkałam się z delikwentami, dla których grzyby to rośliny. Coś chyba nie tak z tą edukacją w Polsce... 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
SPIDIvonMARDER Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 2. "radziecki okręt podwodny klasy Tajfun" - kolejny dowód niewiedzy autora/korektora. W języku polskim owszem, mówi się o klasie okrętu, ale w całkiem innym znaczeniu, niż w j. angielskim ("Bismarck należał do klasy pancerników"). W j. polskim odpowiednikiem angielskiego class jest typ Nie jestem w żadnym wypadku specem od broni podwodnej i siedzę w czołgach, ale zainteresowała mnie Twoja uwaga i sprawdziłem, jak to jest z tymi klasami. Faktycznie, poprawna terminologia to "typ", choć w literaturze używa się niejako "klasa" jako synonim lub w kontekście typologii okrętów amerykańskich, sowieckich rzadziej. Co z tego wynika? Owszem, powiedzenie "klasa" jest wciąż błędne, ale nie permanentnie ;P To tak, jakby powiedzieć o pojazdach typu Marder II/Nashorn "działo samobieżne". To błąd, bo działami samobieżnymi były działa polowe zamontowane na jakimś samodzielnym podwoziu, ale... w literaturze spotyka się i takie rozwiązania. Kwestią jest też narodowość: sowiecka terminologia nie odróżnia działa pancernych od samobieżnych... może z okrętami podwodnymi to też jest zależne od nacji? Nie wiem, tylko liznąłem ten temat i jedyne co wiem o podwodniakach, to trochę czytałem o U-Bootach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zena92 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Ylthin- spotkałam się z delikwentami, dla których grzyby to rośliny. Coś chyba nie tak z tą edukacją w Polsce... Faktycznie kiedyś zaliczało się grzyby do roślin. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gandzia Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 choć w literaturze używa się niejako "klasa" jako synonim Jest to błąd. Zwykle pojawia się przy tłumaczeniach (Nimitz class brzmi profesjonalniej jako klasa Nimitz, czyż nie?), chociaż zdarza się i naszym publicystom. Terminologię zapożyczyliśmy od Rosjan. http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=88&t=13593 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamisha Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Bym zrozumiał, że ktoś to czyta i sam do siebie mówi "tu jest źle przecinek", ale żeby uznawać to za jakiś większy "byk"? No to już jest lekka przesada. Gdybym ja miał komuś wypisać błędy zawarte w jego pracy, to tego typu drobnostki bym po porostu ominął. Sama się o to prosiłam, więc mam. Jedyne, z czego mogę się cieszyć to to, że błędy poznajdywano naprawdę na siłę; nie było nic poważniejszego, co można uznać za nasz sukces. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linds Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 (edited) Ja tam uważam, że to dobrze, jak zwróci się uwagę na źle postawione przecinki i kropki. Przykładowo mnie po oczach bije jak widzę zdanie typu: "Poszliśmy do lasu, Tam spotkaliśmy...". Zawsze mnie uczono, że jest wpierw kropka, a potem duża litera. Chyba, że jest rzeczownik po przecinku. Jestem pieprzonym estetą wychowanym w rodzinie pedantów i ciężko mi przebrnąć przez tekst ze źle powstawianymi kropkami i przecinkami. Przez jeden tekst jeszcze przebrnę, ale nie przez więcej, zwłaszcza, jeśli dany artykuł dla mnie nie jest interesujący. I pisze to człowiek, który od czasu do czasu skrobnie artykuł do Brohoofa również oczekując na to, że w razie popełniłem jakieś błędy, to korektorzy to wyłapią i poprawią. Jezu... Mam tylko takie pytanie? Czy jak znajdziecie jakiś błąd w gazecie, to od razu piszecie do redakcji, że tu i tu w tym i w tym jest błąd? Ja znalazłem dziwną literówkę w książce "Władca Pierścieni" i jakoś nie wysyłam spamu do wydawnictwa, że jest błąd. Dobra, może i w tym wydaniu jest trochę literówek itd. Jednak no kurde... Ostatnio czytałem książkę napisaną przez człowieka z tytułem profesora. Zamiast "z Tychów" napisał "z Tych" w jednym miejscu książki 90-stronicowej. Napisałem z tym do wydawnictwa, derp. Profesorowie poprawiają studentów, to niech studenci poprawiają profesorów! Edited February 5, 2014 by Linds 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamisha Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Jestem pieprzonym estetą wychowanym w rodzinie pedantów i ciężko mi przebrnąć przez tekst ze źle powstawianymi kropkami i przecinkami. A sam je źle stawiasz: Chyba, że jest rzeczownik po kropce. ;] 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
SPIDIvonMARDER Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Dobraaaaaaaaaaaaaaaaa (+"a" x 4756) Nie wytykajmy sobie tych gUpich literówek, przecinków i innych pierdół, bo jak widzę, jak rozsądni i równi ludzie przerzucają się wzajemnie takimi uszczypnięciami, to mi spada poziom cukru we krwi. Język polski jest wg jakiś tam statystyk najtrudniejszy pod względem gramatyki na świecie i problemy np. z deklinacją są nawet w pracach habilitacyjnych. I TRUDNO! Dążmy do doskonałości, ale bez takich wytknięć. Skupmy się na treści artykułów, bo one powstały nie po to, aby prezentować jakiś tam poziom gramatyki... a aby podzielić się pewnymi myślami By nie było, że jestem taki chojrak, to przyznaję, że jestem ułomnym dyslektykiem i robiem mnustfo bleduf! Jednak wciąż dla mnie najważniejsze jest to, co chciał mi przekazać autor. Wracając do tematu: W nadchodzących numerach Brohoofa będę kontynuował oba artykuły: Mity Fandomu i Bóle Fandomu. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linds Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 (edited) A sam je źle stawiasz: ;] Jak mogłem napisać w tym zdaniu "po kropce" zamiast "po przecinku"? D: Co ten pośpiech przed egzaminem robi z człowiekiem D: Ale poważnie, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi! Widać, że pilnujesz swojej pracy porządnie, więc jak w końcu napiszę artykuł Bobulowi obiecany 1,5 miesiąca temu to poproszę go, byś ty go skorygowała. Wolę mieć pewność, że moje błędy zostaną wyeliminowane. EDIT: Bo to nie jest tak, że chcę zaszkodzić tutaj, czy kogoś wkurzyć. Tutaj chodzi o dobro ogółu Nie wytykajmy sobie tych gUpich literówek, przecinków i innych pierdół, bo jak widzę, jak rozsądni i równi ludzie przerzucają się wzajemnie takimi uszczypnięciami, to mi spada poziom cukru we krwi. Język polski jest wg jakiś tam statystyk najtrudniejszy pod względem gramatyki na świecie i problemy np. z deklinacją są nawet w pracach habilitacyjnych. I TRUDNO! Dążmy do doskonałości, ale bez takich wytknięć. Skupmy się na treści artykułów, bo one powstały nie po to, aby prezentować jakiś tam poziom gramatyki... a aby podzielić się pewnymi myślami Spidi wybacz, lubię cię, ale z tym nie mogę się zgodzić i w tym momencie uważam, że gadasz głupoty. Język polski naszym skarbem jest i o skarb należy dbać. To po pierwsze. Po drugie - owszem, problemy są i przy pracach habilitacyjnych, dlatego już teraz siebie poprawiajmy, by każdy się czegoś nauczył i nie musiał mieć tych problemów w przyszłości. Bo po co? Tylko sobie niepotrzebnie stresu narobimy. Też odwalenie pracy byle jak świadczy o osobie, która tą pracę zrobiła. Jeżeli nie nauczy się tej osoby odpowiedzialności, to potem w przyszłości się to odbije na niej. Niby artykuły do Brohoofa to pierdoły, ale wbrew pozorom pisanie do Brohoofa ma wpływ na pewne cechy ludzkie. By nie było, że jestem taki chojrak, to przyznaję, że jestem ułomnym dyslektykiem i robiem mnustfo bleduf! Jednak wciąż dla mnie najważniejsze jest to, co chciał mi przekazać autor. Wracając do tematu: W nadchodzących numerach Brohoofa będę kontynuował oba artykuły: Mity Fandomu i Bóle Fandomu. Wybacz za to wtrącenie, akurat tobie uwierzę na słowo, ale tą myśl i tak muszę przekazać. Wkurza mnie jak ktoś świadomie kaleczy język polski, a potem wmawia wszystkim dookoła, albo nawet sobie, że ma dyslekcję, czy dysortografię podczas, gdy tak naprawdę kaleczenie języka wynika tylko z lenistwa danej osoby. A na kontynuację artykułów czekam z niecierpliwością Tak samo jak ja wkrótce po sesji zacznę kontynuować pracę nad Sam-Wiesz-Jaką-Parodią Edited February 5, 2014 by Linds 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamisha Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Jak mogłem napisać w tym zdaniu "po kropce" zamiast "po przecinku"? D: W sumie to chodziło mi o przecinek w wyrażeniu "chyba, że", bo w tym miejscu przecinka się nie stawia ^^ Podobnie jak "mimo że", "jako że". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 W kwestii gazet itp. jestem plebsem, który się nie zna, więc mogę tylko subiektywnie powiedzieć, że: - "krytycznie o fanfikach" jest bezbłędne, przynajmniej jeśli chodzi o treść i przekaz, chyba moja ulubiona część tej gazetki. - "Dokąd zmierza fandom" dostaje ode mnie wielkie brawa, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś to napisze. ;_; - do tej pory nie wiem na co w gazetce o kucykach te wszystkie recenzje filmów itp itd nie mających nic wspólnego z MLP. Nie zamierzam hejcić, ale dla mnie to jest taki zbędny random byleby zapchać czymś pare stron więcej... - "Co gryzie Spidiego" wzbudziło we mnie bardzo sprzeczne odczucia, od zrozumienia do mini-załamania nerwowego, ale że są tam opisane wyłącznie opinie autora, a nie jakieś stricte techniczne rzeczy, o których można dyskutować jak o FAKTACH, to pozostawię to jak jest. Tak czy inaczej, czytało się ciekawie. - "Jak kupić gadżet..." nie czytałam bo kompletnie mnie to nie dotyczy, ale fajnie że ktoś ten temat poruszył i nieźle się rozpisał. - "Nowe gatunki w komiksach..." to mi się wydało ciekawe, bo dzięki temu mogę teraz pomyśleć o ewentualnym wprowadzeniu ich do komiksu nad którym pracuję (choć pewnie nie znajdę dla nich zastosowania). Może się przydać wszystkim ludziom, którzy jakoś chcieliby ubarwić fan-fiki nowymi stworzeniami, ale trzymać się oficjalnych realiów Equestrii. Tylko stylistycznie ten artykul wydawał mi się troche drętwy, jak 1 część HP. -Podobało mi się, że w ocenie odcinków były opinie różnych osób, zarówno negatywne jak i pozytywne. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linds Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 W sumie to chodziło mi o przecinek w wyrażeniu "chyba, że", bo w tym miejscu przecinka się nie stawia ^^ Podobnie jak "mimo że", "jako że". Poważnie w tych wyrażeniach się nie stawia? A przed nimi? Jest w nich to cało "że" i mnie w szkole uczono, że zawsze przed tym stawia się przecinek, stąd mogę być w błędzie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
SPIDIvonMARDER Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Spidi wybacz, lubię cię, ale z tym nie mogę się zgodzić i w tym momencie uważam, że gadasz głupoty. Język polski naszym skarbem jest i o skarb należy dbać. To po pierwsze. Po drugie - owszem, problemy są i przy pracach habilitacyjnych, dlatego już teraz siebie poprawiajmy, by każdy się czegoś nauczył i nie musiał mieć tych problemów w przyszłości. Bo po co? Zgadzam się i z opinią o skarbie, i wzajemnej samopomocy chłopskiej, ale w tym temacie odczuwam coraz mniej sympatyczny klimat i dlatego chciałem ten wątek zakończyć. Ale nieistotne... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foley Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 To ja wyjaśnię po co recenzje filmów, książek etc., które nie mają nic wspólnego MLP. Otóż wychodzimy z założenia, że większość czytelników to młodzież, więc warto u nich rozpropagować jakieś jeszcze ciekawe zajęcia, oprócz MLP. Szczególnie jeśli chodzi o książki, warto zauważyć, że często wybieramy właśnie literaturę młodzieżową, jak Pan Samochodzik czy Tomek (w krainie kangurów i nie tylko )... Przecież nie chcemy, żeby bronies i pegasis zamienili się w no-life'y, którym tylko pucyki w głowie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spring Apricot Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Rozumiem, błędy czy jakieś literówki. Ale przecinki, jakieś tak myślniki i inne tego typu bzdury, które w większości całkowicie nic nie zmieniają sensu zdania... Nikt nie jest idealny, więc każdy ma prawo popełniać tego typu błędy. Zresztą, co to są za błędy? Bym zrozumiał, że ktoś to czyta i sam do siebie mówi "tu jest źle przecinek", ale żeby uznawać to za jakiś większy "byk"? No to już jest lekka przesada. Gdybym ja miał komuś wypisać błędy zawarte w jego pracy, to tego typu drobnostki bym po porostu ominął. Gdyby to było dzieło na miarę światową, to może jednak bym je "wytknął", ale taka "fanowska" lekturka? EDIT Mogę jeszcze powiedzieć, że "Nie szata zdobi człowieka", a w tym przypadku, nie tekst zdobi magazyn. Owszem, błędy to wada, ale nie one są najważniejsze. Tu powinny się toczyć dyskusje na temat artykułów, a nie na temat gramatyki czy interpunkcji. Ja to tutaj zostawię... 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matyas Corra Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Ja do tej całej dyskusji mam tylko 1 do powiedzenia, by nie zapominać używać polskich znaków. Wielką różnicą jest robienie komuś łaski i laski. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foley Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Spring, wiesz, że w numerze nie było tak, że brak przecinka zmienił całkiem sens zdania? BTW, obrazek śmieszny Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spring Apricot Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 (edited) Spring, wiesz, że w numerze nie było tak, że brak przecinka zmienił całkiem sens zdania? BTW, obrazek śmieszny Nie wiem, nie czytałam To nie bez powodu jest odpowiedzią do tamtego posta - takie zwrócenie uwagi na to, że czasem "przecinki i inne tego typu bzdury" diametralnie zmieniają znaczenie zdania c; (Tak teraz spojrzałam i w gruncie rzeczy to tamto podkreślone przez mnie zdanie samo w sobie jest jakieś felerne... "które w większości całkowicie nic nie zmieniają sensu zdania"?) Edited February 5, 2014 by Spring Apricot Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamisha Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 Ja to tutaj zostawię... Właśnie sobie zaprzeczyłaś, bo podkreśliłaś zdanie, w którym ktoś mówi o NIE zmienianiu sensu tekstu, a obrazek dodałaś o sytuacji, w którym przecinek zmienia sens. Poważnie w tych wyrażeniach się nie stawia? A przed nimi? Jest w nich to cało "że" i mnie w szkole uczono, że zawsze przed tym stawia się przecinek, stąd mogę być w błędzie. http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629776 :3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cipher 618 Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 Ja do tej całej dyskusji mam tylko 1 do powiedzenia, by nie zapominać używać polskich znaków. Wielką różnicą jest robienie komuś łaski i laski. Czekaj, czekaj... czy nie powiedział tego ktoś znany? Bo coś mi dzwoni w głowie, ale nie wiem w którym kościele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matyas Corra Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 O ile pamiętam, profesor Bralczyk to powiedział. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 (edited) Czekaj, czekaj... czy nie powiedział tego ktoś znany? Bo coś mi dzwoni w głowie, ale nie wiem w którym kościele edit: bobule@ a przyjmujecie nowych gości od newsów? Edited February 6, 2014 by Guest Link to comment Share on other sites More sharing options...
bobule Posted February 6, 2014 Author Share Posted February 6, 2014 - "Dokąd zmierza fandom" dostaje ode mnie wielkie brawa, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś to napisze. ;_; Idę sprawdzić, czy na pewno ja to napisałem, bo sam nie byłem do końca zadowolony z tego felietonu - do tej pory nie wiem na co w gazetce o kucykach te wszystkie recenzje filmów itp itd nie mających nic wspólnego z MLP. Nie zamierzam hejcić, ale dla mnie to jest taki zbędny random byleby zapchać czymś pare stron więcej... Już pędzę z wyjaśnieniem. Po pierwsze, nie samymi kucykami człowiek żyje, a po drugie skoro to jest magazyn dla bronies, to dajmy się też im wypowiedzieć na temat tego co oni lubią Natomiast zapewniam Cię, że robienie numeru nie polega na tym, że "O, brakuje 6 stron. Weź (nick dowolnego redaktora) napisz jakąś recenzje gry." 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now