Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

- Zgadza się, kocham to miejsce, jednak jako człowiek, możesz tam być około godzinę i musi ochraniać cię magia księżniczki. Może być tam tylko jeden człowiek naraz. Rarity ma dobre chęci, ale tylko księżniczka może cię tam wprowadzić. Mogę wysłać do niej list z ową prośbą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ja nie wiem... sam czy powinienem. Na chwilę zamilkłem, po czym chwilę pomyślałem.

-Wiesz w sumie, czemu nie chętnie lepiej poznam ten świat. Powinienem lepiej wiedzieć, o co dokładnie walczę. Bo pieniądze już mnie nie obchodzą. Może, jeśli ujrzę to miejsce coś się w końcu we mnie zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Zatem zgoda. - Wyciągnąłem z biurka pergamin i zacząłem pisać.

Witam ponownie Luno.

Ten list, przeczytasz prawdopodobnie razem z pierwszym. Człowiek o którym wspominałem, ten kochanek Rarity, chce ujrzeć Equestrię. Tak naprawdę to był pomysł klaczy, lecz dał się w końcu namówić. Czy mogłabyś objąć go zaklęciem które pozwoli mu ujrzeć Equestrię? Jestem pewny że gdy ją zobaczy, jego życie się zmieni. W razie czego, będzie odprowadzał Rarity przy wschodniej części bariery. Ponownie Michael.

Zaraz po napisaniu, wezwałem kucyka, który wziął pergamin i pokłusował go wysłać.

- To już wszystko. Odprowadź Rarity pod wschodnią część bariery. Jeśli będziesz miał szczęście, będzie tam księżniczka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobrze, ale najpierw coś zrobię. Po tych słowach wyciągnąłem całą moją broń miecz, ostrza, bomby dymne i pistolet. Wszystko położyłem na biurku Michaela.

-Nie chcę tam uchodzić za jakiegoś terrorystę zaopiekuj się moimi zabawkami do mojego powrotu. Kombinezon i maskę zostawię wole je mieć na wszelki wypadek. Poza tym myślę, że teraz mój kombinezon wygląda odpowiednio.

Nagle wszedł ten chłopak, którego dźgnąłem kataną

-Proszę proszę jedyny szczęściarz na świecie, który przetrwał mój atak a na dodatek ma oko w całości, kto by pomyślał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celestia powiedziała do Luny:

- Nie spotykaj się już z tym człowiekiem, oni zabijają kuce. Czy poza barierą zostali jacyś?

- Tylko ci w biurach, innych zabrali. Ale... Aleksander...

- Niestety Luna, na razie nie.

- Skoro taka twoja wola. Ufam ci.

 

 

Drogi Michaelu!

 

Jestem Ci niezmiernie wdzięczna za opiekę nad Rarity(pociąg czeka na nią po naszej stronie bariery) i wierzę też, że poradzisz sobie jako ojciec. Niestety, mam złą wiadomość, nasz sojusz z RFL zakończył się i nie mamy zamiaru im pomagać, ale też nie wypowiadamy wojny. Z tego, o czym poinformowała mnie Celestia, oni nadal zabijają kuce. Byłabym szczęśliwa, gdybyś, mimo sojuszu, zaopiekował się kucykami w Biurach i trzymał je od nich z daleka. Niestety z pewnych powodów nie przyjmujemy na razie ludzi do Equestrii. Przykro mi niezmiernie, ale Equestria jest teraz dla dwónożnych zamknięta.

 

Z wyrazami szacunku,

Luna

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristianie!

 

Przykro mi z powodu zakończenia sojuszu, ale sam rozumiesz powód. Nie wypowiadamy wojny, lecz prosimy o nie zabijanie niewinnych niczemu kucy. Powiadom łaskawie Aleksandra, iż Luna nie będzie się z nim teraz z pewnych powodów spotykać. Mam pewne sprawy do załatwienia w Equestrii ze smokami i podmieńcami, dlatego obecnie Equestria jest całkowicie i nieapelacyjnie zamknięta dla ludzi.

 

Pozdrawiam, Celestia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzałem na chwilę w ziemię. Smutnym wzrokiem nie umiałem tego pojąć, ale rozstanie z Rarity było dla mnie naprawdę okropnym odczuciem.

-Dobrze Michael wytłumaczę to jakoś Rarity po drodze wrócę jak najprędzej. Powiedziałem najbardziej radosnym głosem, na jaki było mnie stać w tej chwili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michaelu!

 

Celestia załatwia pewne sprawy ze smokami i podmieńcami. Nam za to dała nagranie, które, jak twierdzi jest powodem przerwania sojuszu. Załączamy tutaj jego kopię. Chcemy zaciągnąć u ciebie rady. Wiemy, że jesteśmy księżniczkami i powinniśmy same podejmować decyzję, ale ufamy twojemu osądowi. Czy uważasz, że powinniśmy zabierać do Equestrii kuce z Biur od razu, czy tak jak jest teraz, zostawiać na pewien okres nauki, zanim przejdą przez barierę? Martwimy się. Do tego chciałyśmy cię poinformować, że udało nam się bezpiecznie poszerzyć barierę nie krzywdząc żadnego człowieka.

 

Z wyrazami szacunku,

Luna

 

(Brawo Magus! teraz możesz być Rar nawet w Equestrii! takie osiągnięcie!)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stacja przed barierą, Equestria.

 

Rainbow Dash i Fluttershy stały w ciszy, lecz tak na prawdę były szczęśliwe. Rarity wróci! Twilight zajmowała się nowymi kucykami, które były trochę rozkojarzone, Apple jej pomagała, a Pinkie szykowała jakąś imprezę. Dlatego właśnie one miały przywitać przyjaciółkę i towarzyszyć jej w drodze do Ponyville.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałem kolejny list. Księżniczki ufają mi bardziej niż myślałem. Do listu było dołączone nagranie. Odtworzyłem je i oczy mi zbielały. To fragmenty mojej ucieczki przed Kristianem! Skąd ona wzięła ten film? Wietrzę tu podstęp i to potężny.

Witaj Luno.

Wiem co to za nagranie. To fragmenty mojej ucieczki przed Kristianem. To on jest zabójcą rodziców źrebaków którymi się opiekuję. Te wydarzenia są jeszcze przed utworzeniem RFL. Co do mojej rady, to dopuki, FOL walczy z RFL, powinniście zabierać z obszarów ich starć, kucyki od razu. Co do obszarów, niezamieszanych w ich walkę, zasady powinny prosperować jak dawniej. Cieszę się również z okazji powiększenia się bariery. Pozdrawiam Michael.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Hmm też mi osiągnięcie akurat Rarity ja to ma farta)

Szedłem z Rarity do śmigłowca. Cały czas szła uśmiechnięta. Nie wiedziałem czy dlatego że wraca do domu czy dlatego że ją odprowadzam. A może z obu tych powodów

-Już się nie mogę doczekać aż ci pokaże nasz świat

Na chwile opuściłem oczy.

-Wybacz Rarity mamy zakaz wjazdu do twojego świata

-Dlaczego? Co się stało?

-Wojna wraca

-Czy, gdy się skończy przybędziesz do naszego świata

-Nie wiem

Twarz Rarity zrobiła się smutna. Chwilę na nią popatrzyłem, po czym się odezwałem.

-Słuchaj jak wojna się skończy obiecuje, że cię odwiedzę i zmienię się w jednego z was

-Dajesz słowo?

-Oczywiście

Po tych słowach wsiedliśmy do śmigłowca i polecieliśmy w stronę bariery.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michaelu!

 

Wiemy, co to za nagranie, ale mimo wszystko na razie sojusz nie może zostać kontynuowany. Mamy problemy, bo smoki i podmieńce z powodu naturalnej osłony magicznej mogą przejść przez barierę, i co najgorsze chcą to zrobić. Skorzystamy z twojej rady i powiadomimy odpowiednie służby z Biur o zmianie zasad. 

 

Z wyrazami szacunku,

Luna

 

(zaraz wracam idę na obiad ;p)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doleciałem w końcu na miejsce śmigłowiec zatrzymał się w okolicy bariery. Była naprawdę imponująca. W życiu czegoś takiego nie widziałem. Zdjęcia satelitarne i w wiadomościach nigdy nie potrafiły tak dokładnie tego pokazać.

-Rarity, co się stanie, jeśli po prostu przez nią przejdę?

-Nie przeżyjesz tego. Dopóki nie będziesz jednym z nas albo nie dostaniesz pozwolenia od księżniczek nie masz tam wstępu. Przykro mi.

-Rozumiem. Dobrze lepiej już idź

Rarity ruszyła w stronę bariery, ale się na chwile zatrzymała przed nią.

-Pamiętasz o obietnicy?

-Oczywiście. Powiedziałem przyjaźnie mrużąc oczy

Rarity się uśmiechnęła, po czym weszła do bariery. Jeszcze chwilę patrzałem jak znika za barierą. W końcu się odwróciłem i zacząłem się cofać do śmigłowca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Aleksandrze!

 

Niestety, nie możemy się z tobą spotykać, nie tylko z powodu Kristiana. Smoki i podmieńce(nie pytaj) chcą poznać świat za barierą, a my na to nie możemy pozwolić. Mamy też wiele innych zajęć. Dziękujemy za prezent, na pewno będziemy go nosić. Mimo wszystko, na razie lepiej nie zbliżaj się do bariery i gdyby Kristian chciał zabić kiedykolwiek jakiegoś kucyka, przeszkodź mu. Prosimy.

 

Z wyrazami szacunku,

Luna

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rarity uśmiechnęła się na widok przyjaciółek, ale widać było, że coś ją trapi. Wsiadła milcząco do pociągu i patrzyła jak się oddala od bariery.

 

 

Lecząc w śmigłowcu nagle dostałem email

"Witam panie żądło lub Jim jak pan woli. Tak wiem, kim pan jest. Gratulacje zdał pan mój test. Wie pan, dlaczego pana wybrałem? To nie z powodu opinii o pańskich zabójstwach. Chciałem sprawdzić czy można was zmienić. Dlatego wybrałem najbardziej chciwego i bezwzględnego zabójcę, jakiego byłem w stanie znaleźć. Cóż pańska przemiana jest też ogromną zasługą klaczy imieniem, Rarity ale mimo wszystko zmienił się pan. Bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie mimo wszystko trwała dalej pozdrawiam i głowa do góry."

Chwile patrzyłem w laptop. Tak nasza współpraca będzie trwała dalej, bo znalazłem coś, co chcę chronić kolego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny list. Smoki i podmieńcy... . Nie fajna sprawa. Trzeba będzie poczekać. Teraz jest taki rozłam że głowa boli. Przesunąłem obraz na ścianie, a tam był sejf. Otworzyłem sejf w którym znajdowała się spora dawka eliksiru. Niedługo z tego skorzystam, ale na razie, lepiej trzymać to w zamknięciu. Napiszę kolejny list.

Witaj Luno.

Rozumiem twoją decyzję. Na razie, będę trzymał moje oddziały w pogotowiu. Ponieważ sojusz z nową organizacją jest zakończony, nie mam powodu by im pomagać. Wyślę jednak oddziały do ochrony biur adaptacyjnych, ich walka może być w końcu niszczycielska. Gdybyś podszebowała jakiejkolwiek pomocy pisz. Z listem dołączam pewien prezent, tak bezinteresownie. (Prezentem jest granatowa róża)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...