Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

- Pomyślmy... Książka o Discordzie... Kto ją czytał i po co? - Sprawdziłem, na jakiej stronie była otwarta. - Drugie pytanie - gdzie szukać dalej? Ratusz?

Wyszedłem z biblioteki. W oddali dostrzegłem barierę otaczającą Canterlot.

- Hm, wygląda więc na to, że teoria o księżniczkach podtrzymujących barierę jest prawdziwa. Księżniczki osłabły i musiałby ograniczyć się do osłaniania stolicy. A może powód jest inny? Zagrożenie z wnętrza Equestrii, z powodu którego musiały zmniejszyć barierę?

Skierowałem się do ratusza. Po drodze minąłem jakiś ciekawie wyglądający budynek, prawdopodobnie cukiernię. Zajrzałem do środka.

[sugarcube Corner]

Po krótkim rozpoznaniu znalazłem pamiętnik. Moja teza o osłabionych księżniczkach potwierdziła się. Ruszyłem ku ratuszowi.

[Ratusz, Ponyville]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratusz:

 

Ratusz był dużym i pięknym miejscem. Były tam drzwi do Biura pani Burmistrz. Był tam też list:

 

Droga Ivory!

 

Ja i Celestia czujemy się coraz słabiej, przez sama wiesz co. Proszę przypilnuj, by kucyki z Ponyville zebrały się w jeden szyk. Za chwilę tam przyjedziemy, by je zabrać. Mamy trzy powody, żeby zmniejszyć barierę. Znasz je doskonale, bo pisaliśmy ci o nich wcześniej. Liczymy na twą pomoc.

 

Luna, Wieczna Władczyni Nocy

 

 

Mimo gorączkowych poszukiwań, więcej listów nie znaleźliście. Była tylko jakaś kronika zatytuowana: Nightmare Moon, Discord, Las Everfee. Niestety była pusta. Ewidentnie jest to grubsza sprawa...

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny podejrzany list. Hm... Ciekawe, gdzie ta Ivory mieszka. Może tam będzie więcej listów? I ta kronika. Dlaczego jest pusta?

Poszukiwania zacząłem od znalezienia adresu domu kucyka imieniem Ivory. Na poczcie powinni mieć jakiś spis adresów.

Usłyszałem, jak ktoś wchodzi do ratusza. Niewiele myśląc, otworzyłem okno i wyskoczyłem na zewnątrz, po czym pobiegłem na pocztę.

[Poczta, Ponyville]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

Poczta:

Poczta była dosyć dużym budynkiem. Za drzwiami dla personelu było dużo listów, ale żadne nie zawierały nic ciekawego. Przeszłeś do archiwum.

Była tam kupka popiołu, która musiała zostać po kilku listach. Ale kto je spalił i po co? Na ścianie był napis:

Najważniejsze adresy:

Pani Burmistrz - Woodhooves 4 Ponyville

Księżniczki Luna i Celestia - Pałac Canterlot, Canterlot

Twilight Sparkle - biblioteka, Manemises 2 Ponyville

Księżniczka Cadance - Kryształowy Pałac, Crystal Empire

Aha...

 

Akry Jabłek:

Wielkie pola pysznych jabłek rozciągały się na całą szerokość pagórków. W stodole nie było nic, ale w za to w domu znalazłeś wielką kronikę rodzinnych zdjęć rodziny Apple.  Była tam też mała notka na tablicy korkowej ,,Appleloosa, atak Podmieńców, godzina 18.00''... Hm... Jest jeszcze domek na drzewie... idziesz? (Rodzina Rarity jednak nie umarła..sorry)

 

I nagle to się stało. Cichy syk, lekki grzmot i ziemia się zatrzęsła.

Spojrzeliście w górę. Nie było nocy, ani dnia. Był Nocodzień...

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Co to są podmieńce. I co się dzieje ze słońcem i księżycem?! Co to ma być?!

(No cóż chyba uda mi się jakoś dalej kierować te postać. Chociaż i tak ciężko się wcielać w Rarity)

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Bingo.

Ruszyłem w stronę domu Pani Burmistrz. Nie zaszedłem daleko, gdy coś zaczęło się dziać ze słońcem i księżycem.

- Co do... - powiedziałem, widząc tę anomalię. Wygląda na to, że księżniczki są naprawdę słabe... o ile jeszcze żyją albo nie dostały się do niewoli.

[Dom Pani Burmistrz, Ponyville]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Nie musisz już kierować Rar jak ci ciężko, poradzę se :D)

Dom Pani Burmistrz:

Domek był śliczny i skromny.

Były tam dyplomy i liczne nagrody, oraz zdjęcia z powstania Ponyville.

Na piętrze w sypialni pani burmistrz było jakiś wycinek z gazety i list...

Królowa Chrysalis powraca?

Księżniczki informują nas o wzmożonej aktywności podmieńców, czy stwory chcą się wydostać za barierę? Nie wiadomo, ale Księżniczka Celestia wybrała się do Changei, by rozwiązać tę sprawę. Więcej na ten temat na stronie 6.

 

Droga Ivory!

 

Jest mi niezmiernie przykro z powodu ostatnich wydarzeń. Mam nadzieję, że wybaczysz mi moją ignorancję! Nalegam na pilne spotkanie w Crystal Empire...

 

Dalsza część listu była urwana.

 

(konkretne miejsce w lesie np. chatka Zecory, albo ścieżka, pole Czarciego Żartu itd..)

 

Bar w Appleloosie:

 

Bar był strasznie zniszczony, ale nic w nim nie było. Na ladzie leżała tylko jakaś karteczka z napisem:

 

DO WSZYSTKICH OBYWATELI APPLELOOSY!

Zarządzona pilna ewakuacja kucyków! Pociągi do Canterlotu ochraniane magią już stoją! Prosimy wziąć najważnieszy dobytek i uciekać! 

 

(szukaj dalej w Appleloosie ~~ Eliza)

 

(razem z Equestrią przeszła też Changea~~Elizka)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to już była jakaś poszlaka. Przypomniałem sobie, co wiedziałem o changelingach. Tak, to może być to...

Wezwałem śmigłowiec. Czekając na jego przybycie, przeszukałem bibliotekę w poszukiwaniu jakiejś mapy. Jeśli ją znalazłem, to zapamiętałem, gdzie leży Changea. Następnie wsiadłem do pojazdu.

- Kurs na Changeę.

[Changea, siedziba Chrysalis]

Edytowano przez Gandzia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoła w Ponyville:

 

Szkoła była ślicznym budynkiem z kilkoma klasami. Na tablicach powypisywane były różne słodkie znaczki. W biurku nauczycielki znalazłeś kanapkę z sianem i ogórkiem, oraz krótką notatkę:

 

Razem ze źrebiętami znowu wybieramy się na wycieczkę do Canterlockiego labiryntu. Mam nadzieję tylko, że nie wyjdzie jak wtedy z Discordem.

 

Na jednej z ławek był rysunek podpisany : Applejack i Apple Bloom, narysowała Sweetie Belle''. Było to ewidentnie rysowanie z pozy, bo było też tło(akry słodkich jabłek). I wtedy to zobaczyłeś. Tam w tle. Jakaś ciemna postać, która na pewno nie była podmieńcem, ani kucem. Czy kucyk nie wiedział co rysuje?

 

Biuro Szefa Appleloosy

 

Nie było w nim nic ciekawego. Jakieś odznaki i krótki liścik, całkowicie zamazany(szukaj dalej)

 

Changea Pałac Chrysi.

 

W Changei nie było podmieńców.

Weszliście do pałacu zbudowanego z obsydianiu i pokrytego ektoplazmą. 

W Sali Tronowej leżała, za zieloną barierą ogromna... mucho-kuco-niewiadomoco.

- Chcieliście czegoś? -  zapytała cicho, sącząc coś co wyglądało jak krew.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrysalis zaśmiała się.

- My tylko na początku wysysaliśmy energię z bariery osłabiając alicorny... ale teraz nie robimy nic i nie wiemy co się stało z Equestrią...Wcale nas to nie obchodzi...Może wrócił Sombra... albo Discord postanowił się zabawić... są też ONI... zresztą... Nawet dobrze by było gdyby Celestia i Luna zdechły... przejęłabym władzę nad Equestrią i Ziemią. Nie pokonaliśbyście nas. Jest nas miliony i potrafimy wyssać energię życiową. Cieszcie się, że jestem najedzona, bo wasze duszy wyglądają pyyyysznieeee - cały czas szeptała, a jej głos niósł się po sali - Coooś jeszcze?

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Jest zablokowana. Póki Chrysia jest w zamku możesz iść tylko do Sali Tronowej. W Stacji i Ratuszu nic nie ma ważnego, szukaj dalej w Appleloosie... noł łej...)

 

- hahaha - Chrysalis się zaśmiała, a potem wpatrzyła w sufit popijając krew.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...