Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

- Panowie, oto opracowany przez sztab armii rosyjskiej plan Powracający Orzeł.

Na stole wyświetliła się mapa Polski i Kaliningradu.

- Kaliningrad wespół z Rzeszą stanowią poważne zagrożenie, ale nie przeceniałbym tego pierwszego. Pamiętać należy, że populacja Obwodu liczy ledwo milion osób, zaś od ważniejszych obszarów Polski oddziela ich Pojezierze Mazurskie, łatwe do obrony. Również i Odra stanowi jakąś przeszkodę terenową. Na nich to opierać się będzie obrona polskich sił. A teraz przedstawię podstawę planu Powracający Orzeł...

Na stole wyświetliło się zdjęcie okrętu podwodnego.

- Pobiednyj, balistyczny atomowy okręt podwodny Rosyjskiej Floty Wojennej. Ma na pokładzie dość głowic, by zlikwidować średniej wielkości kraj. W momencie rozpoczęcia działań zbrojnych Pobiednyj wypłynie z portu w Pietrze i uda się do wybrzeży amerykańskich. Zagrożenie dla najważniejszego państwa koalicji, które zapewnia łączność między Chinami i Europą, zmusi przeciwnika do ustąpienia. Armia Polska ma w tym czasie bronić granic, a w miarę możliwości przejść do kontrataku. O front syberyjski się nie martwię. Rosja już raz udowodniła, że świetnie radzi sobie w walce z Chińczykami.

Edytowano przez Nicolas Cage
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Discord wiedział że nikomu nie powie, ponieważ mimo tego że go zreformowano, nadal potrafi robić złe rzeczy co już udowodnił. Nadal było ciężko mu to powiedzieć. Przełknął ślinę. - Ta przysięga dotyczy także ciebie Austin. - Przypomniał kucowi. - A więc...... zostanę ojcem. - Nie było mu łatwo to powiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w szoku gdy to usłyszałem. Ilu takich jak on jest w tym świecie? Chwilę myślałem co powiedzieć. Cóż trzeba się jednak dobrze zachować.
-Cóż więc gratuluje. Jak obiecałem nikomu nie powiem. To ilu takich stworów jak ty właściwie jest? Spytałem lekko speszony. Bez obrazy

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz byłem w kompletnym szoku. Jeśli jest tylko on to kto jest matką. A może on się rozmnaża w jakiś inny sposób. Cóż chyba mnie nie zabije jeśli spytam

-Cóż skoro jesteś tylko ty...  przełknąłem ślinę. -To kto jest matką? Jeśli mogę spytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(41)

- Proszę bardzo. - Przelewitowałem długopis i złożyłem zamaszysty podpis pod dokumentem. - Osobiście mogę zagwarantować, że przez pierwsze dwa-trzy dni od wybuchu wojny siły powietrzne Kaliningradu będą uziemione. Pogoda nie pozwoli im na działania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(41)

- Panowie, za przeproszeniem, muszę was teraz opuścić. Proszę kontaktować się w tej sprawie bezpośrednio ze sztabem wojsk rosyjskich na Krymie - powiedziałem i skierowałem się w stronę wyjścia. Teraz tylko szybki lot do Gdańska i będzie cacy. W międzyczasie wysłałem jeszcze dwa emaile.

Rozkazy mobilizacji dla wrocławskiej grupy Lisa i dla majdanu z Przemyśla. Tak na wszelki wypadek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On i kucyk. Byłem w kompletnym szoku. Miłość jest chyba naprawdę ślepa. Chociaż jakby nie patrzeć też kiedyś byłem człowiekiem a teraz jestem kucykiem i najwyraźniej zakochałem się w Rarity, co też mogło być dość dziwne. Ale wolałem się nie dzielić informacjami o swoim życiu osobistym. Lepiej takie rzeczy zachowywać dla siebie.

-No cóż, jeśli kochasz te klacz to chyba najważniejsze. Niestety nie jestem do końca w stanie ci pomóc. Ja raczej unikam uczuć i nie wiem niestety, co bym zrobił na twoim miejscu. Ale wydaje mi się, że chyba będziesz dobrym ojcem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem w PW.TV (Oglądaj to Padocholik!)

 

Na niebieskim pasku na dole był piękny napis pogrubioną czcionką " Wroclaw Pact declares war on Poland", teraz obraz przeniósł się do Kaliningradu.

- Towarzysze! Dziś Polska rzuciła wyzwania Armii Czerwonej! Jej żołnierze zamordowali niewinnych cywili, dziś to się zmieni! Ruszajcie! Zanieście światło rewolucji Polsce. - Na ulicy dało się zauważyć maszerującą armię razem z pojazdami.

 

Teraz pokazano Berlin.

- Die Soldaten! Dziś ruszamy na stolicę morderców, Warszawę! Rosja nic nam nie zrobi bo jest oddzielana od Polski przed Ukrainę i Białoruś! Jako jeden naród zwyciężymy! - Po tym przemówienie Fuhrera który o dziwo nie miał wąsów żołnierze ruszyli, nad nimi powiewały czerwone flagi z swastyką.

 

Teraz Paryż.

- Drodzy obywatele! Francja, stolica pokoju i zrozumienia wypowiedziała wojnę Polsce! Ten terrorystyczny kraj musi być pokonany za wszelką cenę, dzielni Francuscy żołnierze wspomogą niemców w walce niczym jeden naród! - Również tu dało się zauważyć sznur ciężarówek i innych pojazdów.

 

A teraz Waszyngton.

- Dziś USA! Czyli nasz piękny kraj rozpoczyna akcję anty-terrorystyczną przeciwko Polsce. Mamy dowody że ten kraj użył nielegalnie broni chemicznej, nie możemy pozwolić by ignorowano prawa międzynarodowe. Nasi żołnierze wspomogą Chiny, a US Navy już zaczęło blokadę oceanu Atlantyckiego i Spokojnego! - W tym wypadku transportowce i inne okręty zaczęły wypływać z portu.

 

I na koniec Pekin.

- Towarzysze! Dziś ChRL wypowiedziała wojnę Polsce, przejdziemy przez Rosję jeśli będzie trzeba a USA nam pomoże! Naszej armii nic nie zatrzyma, nowoczesny sprzęt połączony z liczebnością to potęga!

 

Koniec Audycji na żywo.

Edytowano przez Komputer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczy Discorda się zeszkliły. Nie sądził że ktoś powie coś takiego o nim. To była jedna z niewielu rzeczy których się nie spodziewał.

- Naprawdę tak myślisz? - Zapytał speszony tymi słowami. - Czy ją kocham... cóż... jesteśmy przyjaciółmi... to zdarzyło się tylko raz. Jest dla mnie dobra i miła.... czy ją kocham? Chyba t.... tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, gdy patrzyłem na tego stwora przypominały mi się moje reakcje. Gdy Michael uznawał, że jestem w parze z Rarity. Być może on podobnie jak ja starał się pozbyć wszelkich uczuć lub wmówić sobie, że ich nie posiada i ktoś mu przypomniał, że on też posiada uczucia. Kto wie życie naprawdę potrafi zadziwiać

-No wiesz, jeśli można wierzyć komuś takiemu jak ja. To wydaje mi się, że tak. Najważniejsze abyś zadbał o te klacz i swojego potomka a wydaje mi się, że dasz sobie radę powiedziałem z uśmiechem.

Naprawdę dziwne jeszcze nie dawno się go bałem. Ale gdy teraz na niego patrzę mam wrażenie jak bym gadał w pewnym sensie z dawnym sobą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojechałem do Katowic. Wielkie miasto przemysłowe otoczone kopalniami, hutami i fabrykami. Bez strachu poszedłem na rynek gdzie o dziwo byli nie źle zorganizowani jednak mieli tylko pałki. Nie to co my. Minąłem pierwszy patrol potem dostałem w łeb czymś twardym że mnie zamroczyło potem poczułem plastikowe kajdanki na rękach założone od tyłu i na głowę dostałem czarny worek. Byłem gdzieś prowadzony. Tylko gdzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Przepraszam za offtop, ale...

Panowie, może zamiast magicznie tworzyć armie, teleportować je z jednego krańca Europy na drugi i robić cuda na kiju po prostu usuniecie swoje posty, wyślecie rozkazy dla armii do Elizki, a ona zadecyduje, jak przebiega wojna?)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzili mnie do ciemnego pomieszczenia i posadzili twardo na krześle po czym ściągnęli worek.

- Kim jesteś, skąd przychodzisz i jaki jest twój cel?

- Damian Lis. Wrocław zrzeszenie Białe Wilki. Oferta od FOL - powiedziałem pewnie patrząc mu prosto w oczy.

- Co chce niby od nas FOL? Mamy wszystko.

- Tak - i zacząłem mówić te same argumenty jakich wtedy użyli by mnie zwerbować. - i co wy powiecie na to?

- Ty w FOL? - Zaczął się głośno śmiać i wstał. Miał spokojnie z dwa metry.

- Tak jestem w FOL w tylnej kieszeni mam legitymacje. - Jeden z podwładnych wyjął portfel i podał rzeczony kawałek plastiku. - Teraz wierzycie? To się dogadamy czy nie? Oferta jest hojna i daje wiele możliwości niewiele wymagają. - Zamyślił się. - Tam jest wizytówka zadzwońcie jak będziecie gotowi.

- Poście go. Jest niegroźny. - Założono mi worek, włożono portfel do kieszeni po czym wyprowadzono mnie rozcinając kajdanki i wypuszczając dokładnie w tym samym miejscu skąd mnie zgarnęli. Potem wróciłem pociągiem do siebie słysząc w radiu o nadciągającej wojnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Co do mniemanej wojny. Hm... gdyby włączyła się Equestria... byłoby ciekawie... ale nie mam czasu.

Więc masz mi w minimum czterech postach opisać tą wędrówkę armii... a chwila jaka armia? No dobra macie po 2000 ludzi, co by Opowania nie było. Właśnie. Nie Opujcie macie możliwości, jakie macie i kropka.

Ja na koniec ocenię kto wygrał i o ile mnie wzrok nie myli walka pomiędzy Pado i Komputerem?*notuje*

Dobra, niech będzie to mini misja, kto wygra oprócz tego... o co wy tam walczycie, dostanie też 10 punktów. Archłiderzejn.))

Edytowano przez Zegarmistrz
Załatwione
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę stałem w milczeniu i myślałem, kim może być klacz, o której mówi Discord. Nagle coś zaczęło mi świtać. Gdzie spotkałem Discorda?  W szpitalu na pewno tam nie był po to by się zbadać wątpię, że kiedykolwiek miał taką potrzebę. Była z nim nieznana mi klacz. To musi być ona, ale lepiej abym nie zdradzał, że już się wszystkiego domyślam. Nie chce mieć kłopotów z tym stworem lepiej stąd pójdę nim się domyśli, że już wszystko wiem na szczęście nie wie gdzie mieszkam. Powoli zacząłem się cofać.

-Wybaczcie panowie ja już muszę iść mam spotkanie klubu książki i muszę podlać kwiaty w ogródku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemia, Michael

Kiedy nie mam co robić, muszę wypełniać papiery. Najlepiej wrócę do laboratorium. W końcu nadal ten projekt jest ważny. Zszedłem do podziemi. Zacząłem przygotowywać potrzebne rzeczy. Eliksiru ponyfikującego mi na szczęście nie brakuje. Rozpocząłem badania, muszę uzyskać tą przeklętą miksturę. Na próbie wyizolowania spędziłem wiele godzin. Nikt nie wie o składzie eliksiru więcej niż ja. Tylko mi może udać się to zrobić. W końcu kolor mikstury zmienił się na błękitny. Nareszcie się udało! Stałem nad eliksirem który zaczął gwałtownie bulgotać. Wydawało się że się destabilizuje.

- Nie! Przestań! To musi zadziałać! - Krzyczałem sam do siebie. Nie zdołałem jednak nic zrobić. Eliksiry eksplodował kumulując swoją energię na mnie.

Equestri, Discord

- Nie wiedziałem że Rarity ma ogród. A jeśli już, to ona by podlewała kwiaty. - Uśmieszek, lecz nagle mina mu zrzedła. Jego oczy zrobiły się ogromne. - Mamy problem... . I to dość poważny i związany z Michaelem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów byłem w szoku. Skąd on wie gdzie mieszkam i skąd on zna Rarity? Coś mówiła o pokonaniu Discorda. Ona go pokonała? Ale jak przecież nie jest wojowniczką. Chyba, że tak dobrze gra. Nagle mój wyraz twarzy spoważniał. Mówi, że coś się stało Michaelowi

-Więc, co takiego się stało Michaelowi? Czy coś mu grozi?

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Discord założył kapelusz. - Tak naprawdę to już się stało. - Discord wyczarował telewizor na którym ukazała się sytuacja sprzed paru chwil. Było widać jak Michael tworzy eliksir i ten nagle eksploduje. - W dwoi ścisłości, on żyje, ale nie jest już do końca sobą. Lecz aspiracje ma ciekawe. By tak bawić się eliksirem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...