[Gra]Powiew Przyszłości[Magia][Walka][Post Apokalipsa]

[Mały Hehesz]

Nature uśmiechnęła się lekko.
-Jestem Nature. Wiem, mam dziwne imię.-odparła

[Arcybiskup z Canterbury]

- Pan Ice nie jest chyba odporny na ciepło - rzekła Arya i spojrzała na niego znacząco.

[Mephisto The Undying]

- Co nie znaczy że nie zamrożę ognia. - powiedział spokojnie. 

[Arcybiskup z Canterbury]

- A kto mówił tu o ogniu? - zapytała.

[Gość Nie sądzę]

Nie tylko ogień wydziela energię cieplną... - zauważyła Asdark.

[Lightning Energy]

Electr obserwował cicho rozmowę innych magów. Niezbyt go to interesowało, ale nie miał i tak nic do roboty.

[Dead Radio Man]

Spirit kierował się najpierw do sklepu. Musiał tam kupić drut kolczasty. Gdy już to zrobił postanowił odwiedzić przyjaciela który założył sierociniec. Dawniej był łowcą i tropicielem. Gdy wszedł ten od razu go rozpoznał. 

- Light, co u ciebie, z 3 miesiące cie u nas nie było. 

- Podróżowałem po stanach i szukałem odpowiedzi. Może wiesz jakie mutanty są koło magazynu. Ułatwiło by to sprawę z strategią. 

- Tak wiem, poszedłem tam aby zobaczyć czy się nie uda czegoś dla dzieci zabrać. Ale jest zbyt dużo tego. Po pierwsze są tam 2 mutanty typu Demon < Osłabia magię i po krótkim czasie nie możecie z niej korzystać zalecana walka to szybki atak>, do tego dochodzi jeden mutant typu chimera < Siła i szybkość, zalecana walka grupowa>, 2 mutanty typu Szaman < Potrafi przyzywać zwykłe zmutowane psy i wilki zalecana walka Dystansowa>, sfora zmutowanych wilków i jeszcze do tego jest on.

- Ehhh czy nawet tą zarazę musiało tu przywiać? 

- Najwidoczniej. Mutant typu Cień, inaczej przez was nazywany Nemezis < Jest to Mag który wcześniej zginął i zmienił się w zombie, posiada nadal moc. Zalecana walka wszelkimi dostępnymi środkami>. Nie wiem jak chcesz się przez to przebić ale nawet twoje błyskawicę mogą okazać się za słabe. 

- Tak czy inaczej dziękuje ci przyjacielu. Aaa i masz tu - Podał mu większość swoich pieniędzy których nie potrzebował. - Przeznacz je dla dzieci. Ja będę spadał dzięki. 

Light wyszedł i skierował się w stronę tawerny. Nagle zobaczył że dwie dziewczyny stoją na zewnątrz. 

- Czy coś się stało - Light zapytał - Aaa przynajmniej nie ważne, wejdźmy ustalimy kto idzie i naszą strategie walki. - Otworzył drzwi dziewczynom i wpuścił je pierwsze po czym sam wszedł. Nagle zobaczył co się dzieje w środku. Napięta atmosfera to za mało powiedziane. - Przepraszam ale co tu się wyprawia, nie kłucie się między sobą proszę was. Ehhh no dobrze to kto idzie zapolować?

[Mephisto The Undying]

Ice wstał. - Nie zbliżam się do pola bitwy. - powiedział spokojnie. - Będę 60 metrów dalej. - dodał po chwili, patrząc na Lighta. 

[Spirlny byt Atlantis]

Następna osobą która wstała był Flame,pierwsze co zrobił to się odezwał: -Ja pójdę na to małe polowanie- Powiedział to tak jakby w sekundę spalił się cały las.Następnie wyjął papierosa i strzałę, po czym odpalił go dotykając płonącego grotu strzały,która chwile później zgasła.

[Mały Hehesz]

-Ja pójdę-powiedziała Nature z powagą.
-Mogę się przydać

[Dead Radio Man]

- Czy ktoś jeszcze - Powiedział z nadzieją Ligth - Tym ludziom naprawdę przyda się każda pomoc. 

[Gość Nie sądzę]

- My pójdziemy - stwierdziła w końcu Asdark mówiąc w imieniu swoim i siostry.

[Arcybiskup z Canterbury]

Arya kiwnęła głową, gotowa do drogi i walki. Spojrzała z uśmiechem na siostrę.

[Lightning Energy]

Electr podszedł do Lighta i powiedział:

-Ja też pójdę.

[Dead Radio Man]

- Dobrze - Powiedział Lightning - Czas na strategie, już zacząłem ją tworzyć więc wam powiem co macie robić. Wsparciem zajmą się panna Asdark i panna Arya będziecie oślepiać mutanty typu Demon bo to one mogą najbardziej namieszać. Panna Nature będzie zwalczała mutanty typu Wilk, Ice i Flame będą walczyli na odległość z z mutantami typu Szaman, Electr zajmiesz się mutantem typu chimera. Ja będę odpierał ataki Nemezis i czekał aż skończycie z resztą mutantów i mi pomożecie. To jak zgadzacie się?

[Mephisto The Undying]

- Tam jest nemezis? - zapytał zaskoczony. - Wiadomo jakiego typu? - zapytał już poważniej. 

[Dead Radio Man]

- Tak, podobno typu ziemnego - Light odpowiedział - Znałem go gdy jeszcze był wśród nas, jest dość silny. Powstrzymam go przez jakiś czas ale musicie szybko eliminować inne mutanty. 

[Spirlny byt Atlantis]

Flame lekko podniósł głos -mnie ten plan pasuje-.Po czym szybko zgasił papierosa o ścianę a następnie spalił resztę.

[Mały Hehesz]

-Wilki? Banał.-powiedziala Nature.

Przeszkadzal jej chłopak palący papierosa. Dym szkodzi roślinom, a ona jest bardzo z nimi powiązana.

Edytowano Kwiecień 20, 2014 przez Wiecznie uśmiechnięta

[Arcybiskup z Canterbury]

- Nasze umiejętności nie mają tylko efektu wizualnego - zaznaczyła Arya. - Możemy normalnie walczyć.

[Gość Nie sądzę]

Dokładnie - potwierdziła Asdark - Oślepiać możemy jednym palcem ręki, zostaje jeszcze dziewięć.

[Dead Radio Man]

- Dobrze, pomożecie przy zabiciu Demonów - Light rozejrzał się po sali - Wszyscy gotowi? No to ruszamy - Lightning ruszył przodem prowadząc grupę.

[Mały Hehesz]

Nature ruszyła za nim. Miala nadzieję ze wszystko pójdzie zgodnie z planem.

[Spirlny byt Atlantis]

Flame schował strzale do kołczanu,otrzepał się z nie wiadomo czego,po czym ruszył za tym gościem,który wymyślił plan.

[Mały Hehesz]

Nature szla zaniepokojona, jednak nie dawala tego po sobie poznać. Jednak jej moc dawala znaki. Zawsze gdy Nature sie denerwowala, nie panowała nad mocą. Teraz wszystko wokol niej oplataly kwiaty.