Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Wątpię by to była sprawka demona... - stwierdził kierując się w kierunku pokoju z którego dobiegł krzyk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Alois nie zwracając uwagi na krzyk otworzyła zaraz drzwi od pokoju i powiedziała stanowczo do grupy będącej niedaleko - Wypraszam sobie panienko obgadywania mnie za plecami. To, że jestem demonem nie znaczy, że muszę zabijać na każdym kroku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 (edytowany) - Wypraszam sobie podsłuchiwanie - odgryzła się Elizabeth i pobiegła za Jonem. Pokój z którego dobiegł krzyk był otwarty. W środku siedziała jasnowłosa kobieta, Laura Ward - dwudziestokilkuletnia aktorka z teatru w Londynie. Klęczała nad leżącym młodzieńcem, z którym wieczorem jeszcze tańczyła Alois. W dłoniach trzymała nóż, nocną sukienkę miała ubrudzoną krwią. Leżący znajdował się w kałuży krwi. Anioł podbiegł do niego i sprawdził puls. - Nie żyje. Kobieta spojrzała na niego ze zgrozą w oczach. Oddychała ciężko, jakby nie mogąc uwierzyć w słowa Syda. Edytowano Kwiecień 26, 2014 przez Oksymoron Van Dort Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 (edytowany) Alois od razu zamknęła drzwi. Nie miała ochoty iść sprawdzić co się wydarzyło. Usiadła na łóżku jakby nic się nie stało. Edytowano Kwiecień 26, 2014 przez Elfka z Amanu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Alois… - Lacie pierwszy raz trochę się martwiła o demonicę. - No właśnie… - dziewczyna w momencie przypomniała sobie dzień zawarcia paktu i od razu chwyciła się z nogę, w której nie miała wtedy czucia. - … Miałyśmy zemścić się na porywaczach, którzy mnie uprowadzili pięć lat temu… - powiedziała cicho. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Ależ się zemścisz. I nie my tylko ty Lacie. Bo co to by była za zemsta! Gdybym ja miała to zrobić dawno by nie żyli, ale zrobisz to ty, jak będziesz gotowa - wytłumaczyła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan westchnął. - Jak długo nie żyje? - zapytał. - Muszę wiedzieć. - dodał po paru sekundach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Krew zakrzepła w niektórych miejscach... Na przykład przy ustach, ale nie całkowicie. Może być martwy od pół godziny, tak mniej więcej. - Wstał i poszedł do zszokowanej kobiety. - Pani Ward... Pani Ward, znalazla go pani z nożem w piersi? -zapytał łagodnie. Kobieta pokiwała głową, wciąż wpatrując się wytrzeszczonymi w strachu oczami w trupa. W pokoju demonicy i dziewczyny zrobiło się przenikliwie zimno i rozszedł się zapach gnijącego mięsa. Z hukiem otwarło się okno, a przez świst wiatru obie usłyszały krzyk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan nie odzywał się. Patrzył, to na trupa, to na Laure. - Odprowadzę panią do pokoju. - powiedział podając jej rękę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Chwyciła dłoń Jonathana i puściła nóż. Łkając cały czas podążała za nim do jej pokoju. Syd pochylił się nad zwłokami i obejrzał ranę po ostrzu. Była sporej wielkości, jak na tak małe narzędzie. Ktoś musiałby kilka razy przekręcić nożem w ranie. Elizabeth tymczasem poczuła szarpnięcie do tyłu. Nie zdążyła skontaktować się z Jonem, bo wokół niej zapadła nieprzenikniona ciemność. Miejsce w którym stała było teraz puste. Anioł odwrócił się gwałtownie i ze zdumieniem zauważył, że dziewczyna zniknęła. Pomyślał jednak, że być może ruszyła za żniwiarzem, wobec czego wrócił badać zwłoki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan odprowadził kobietę do pokoju. - Jeśli coś by się działo to postaram się przybyć jak najszybciej. - powiedział, skłonił się i odszedł. Po chwili wrócił na miejsce zbrodni. - Gdzie Elizabeth? - zapytał zdziwiony anioła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Cóż. Sądziłem, że poszła za tobą - odpowiedział zdziwiony. - Ale jak widzę tak się nie stało. Myślę, że trup poczeka. Idziemy szukać - zarządził. - zastanawiam się też nad obudzeniem wszystkich gości i umieszczeniem w jednym pokoju... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 (edytowany) - Gdzie polecasz zacząć szukanie? - zapytał opierając się o ścianę. Edytowano Kwiecień 26, 2014 przez Mephisto von Pheles Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Tutaj - odrzekł. Podszedł do ściany i klasnął w dłonie. Nad nim i nad żniwiwarzem pojawiła się kula światła. - To tu stała ostatnio? Wiem, że to może być dziwne pytanie zważywsze na to, że byłem cały czas w pokoju, ale nie usłyszałem jak wychodziła. Portret w pokoju, ten wiszący nad kominkiem i przedstawiający młodą kobietę z ciemnymi włosami wyszczerzył się w upiornym uśmiechu. Skóra na jej twarzy popękała i pomarszczyła się, a z oczu wąską linią zaczęła sączyć się czerwona ciecz spływająca z ramy i zbierająca się na kominku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Najpewniej tutaj. - Jonathan westchnął. - Nigdy nie spotkałem się z duchem który by kogoś porwał... - pomyślał na głos. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Zakładając, że to był duch - odrzekł Syd. Zaczął sprawdzać ścianę i po nieudanych poszukiwaniach przejścia westchnął ciężko. Oparł się o ścianę. - Spójrz na obraz. Chodźmy obudzić wszystkich - powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan przytaknął i ruszył za Sydem. Wchodził do każdego pokoju po kolei i budził każdego, uprzejmie lecz stanowczo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Po piętnastu minutach wszyscy byli już w salonie, łącznie z Laurą Ward która wciąż jeszcze nie doszła do siebie. Zapalono wszystkie światła w tym pomieszczeniu i teraz wszyscy goście siedzieli na fotelach i sofach, niektórzy niedowierzając, inni już pogrążeni w strachu. - Mamy rozumieć - odezwał się Hrabia Clarke - że młody panicz Arnhald nie żyje, tak? A panna Elizabeth Heathaway zaginęła? - upewnił się. - Dokładnie tak. Dlatego też proszę, by nikt się stąd nie oddalał. To dla waszego bezpieczeństwa, drodzy goście. Przepraszamy za niewygody. Widzieliście ciało. Nie chcemy, aby jeszcze komukolwiek stała się krzywda - rzekł. - Ale to oznacza, że morderca jest wśród nas - kontynuował Hrabia. - Niekoniecznie. Idziemy szukać panny Elizabeth - oznajmił Syd. Wyszedł z pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan westchnął. Ruszył jednak za Sydem. - Mam nadzieje że nic jej nie jest... - stwierdził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - I ja również mam taką nadzieję. Jesteście ze sobą jakoś związani? - zapytał, kierując się w dół, do piwnicy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Pakt... Od pięciu lat. Jednak polubiłem ją. I jak mniemam można nazwać to dobrą znajomością. - odpowiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Pakt... Co stanie się, jeśli by umarła? Wyczułbyś? - kontynuował. Zatrzymał się przed grubymi, stalowymi drzwiami. Wsunął klucz do otworu pod klamką i przekręcił. Zamek zgrzytnął, a drzwi otworzyły się, ukazując skrywaną przedtem ciemność. - Proszę za mną - rzekł Syd. Przed nim pojawiło się światło, pokazujące strome, spiralne schody w dół. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Tak wyczułbym. Niestety nie wyczuwam jej położenia... - odpowiedział. - Zastanawia mnie co się stało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 26, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2014 - Cokolwiek się stało, wolę żeby nie działo się dalej. Nie w mojej posiadłości - zaznaczył. Stopni prowadzących do piwnicy było mało, więc kilka sekund później byli już na dnie piwnicy. Panował tu chłód większy niż piętro wyżej. Sufit podpierany był kwadratowymi, kamiennymi filarami. Pod ścianami stało kilka beczek. Świetlisty punkt wyczarowany przez Syda zrobił się większy i oświetlił niemal każdy kąt piwnicy. - Pusto - zauważył właściciel domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 26, 2014 Share Napisano Kwiecień 26, 2014 Jonathan nie zareagował, jego wyraz twarzy wciąż pozostawał spokojny. - Gdzie zatem teraz? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts