Skocz do zawartości

Audience - Tale of forget king (czyli gra o zwierzątkach) [Gra] [Zapisy]


Sajback Gray

Recommended Posts

ShowTime zaczął przebierać się.

-Chociaż mamy przebrania to i tak musimy uważać. Moja morda jest dość charakterystyczna.-powiedzial i długo milczał. Zastanawiał sie jaki jest właściwie ich cel.

-Dobra, no to łazimy po zamku i robimy jak najwięcej chaosu. Będzie niezła zabawa-odparł. Dla zwykłego psa to nie mialo żadnego sesnu-zrobic chaos w zamku i nic wiecej a przecież jesli ich złapią to nie bedzie za ciekawie. Ale dla ShowTime'a i tak liczyla sie tylko zabawa. No i moze uda mu sie spotkać króla...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wbijamy? Wbijamy? Wbijamy? - zaczął skakać przed drzwiami w kółko pytając ShowTime'a czy może tam do nich wbić. Położył się na ziemi i patrzył przez szparę pod drzwiami i zauważył jeszcze kogoś. - Gość! ... co robimy? możemy wbić? wbijamy? wbijamy? wbijamy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- D...dobrze. Jak sobie życzysz. Nie zawiodę cię!  bo to ... w sumie dzięki tobie mogę o tym teraz gadać - mówił przytulony do jego łapki. - okej, to idę...Na koniec jeszcze chcę pianino! Dobra.. Go...

z hukiem otworzył te drzwi i stał przed nimi chwilkę obczaił w tym czasie całą salę. uciekł gdzieś i nie było go widać, po chwili siedział już za krzesłem Oxy'ego i usiadł obok .

- O! Witaj Wiesiu! Jak tam życie? Pozdrowisz Mariolkę ?   Dzięki, buziaczki, pa! - przebiegł po stole i zatrzymał się przed Dharmą po czym popchnął go łapą i uciekł do Show'a . - hihihi, ale frajda! Co teraz? uciekamy zanim się zbiorą?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Show and Toony

Aarcade cały czas za wami. Kiedy Tonny zrobił to co zrobił, na końcu korytarzu pojawiło się mnóstwo straży. Na korytarzach obok też. Byliście w pułapce. Chyba się was spodziewali. Na czele straży stała First. - Poddajcie się albo użyjemy siły! - Krzyknęła a strażnicy wymierzyli w was broń. Arcade był zdenerwowany. - Wiedziałem że to się tak skończy! Wiedziałem! Nie umiesz być dyskretny?! Taka akcja na króla?! Wiesz już że cię na pewno nie aprobuje teraz...

Dharma

Oxy po thm pokazie był czerwony od złości.

- Kto to był?! Nie daruję mu! Jutro zawiśnie! Wybacz Dharma. Porozmawiamy w dogodniejszej sytuacji. A strażnicy cię odprowadzą do komnaty. - Strażnicy otworzyli drzwi i zobaczył trójkę wandali. - To ty! - Zwrócił się do Showa. Strażnicy byli z każdej strony a za wami król. - Zapłacisz za tą zniewagę!

Edytowano przez Sajback Gray
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Day, jako osobisty strażnik władcy, ominął wszystkich strażników (ci wiedząc o tym, ustępowali mu miejsca) i stanął tuż obok króla. Day spojrzał na ShowTime'a i powiedział spoglądając mu prosto w oczy:

 

- Maaam cię. Szpieeeg? Aaasasyn? Czeeego chceesz od króla? GAAADAJ! - Day warczał wściekle

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Day rzucił bardzo wymowne, wściekłe spojrzenie na Tonny'a i wyszczerzył zęby. Znał króla. Milczał i trzymał nerwy na wodzy tylko dlatego, że czekał na rozkazy króla.

- Krrrólu, rooozkazy? - zapytał Day, spoglądając na intruzów, to na jednego, to na drugiego.

[WTF? Skały? Fortepian? Eee... ktoś tu może wyjaśnić co to za postaci? Bo zaczynają się robić "Zwariowane Melodie" :derp:  OK, doczytałem. To taki Harry Potter]

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dharma leżał na podłodze lekko zdezorientowany. Przed nim siedział rozzłoszczony król, a za nim otoczeni przez strażników Showtime z psem, który kilka sekund temu zrobił tu zamieszanie i jakiś nieznajomy.

- "Przynajmniej coś się dzieje..." - starał się myśleć pozytywnie.

Nie był pewny co ma zrobić, więc czekał na rozwój wydarzeń.

Edytowano przez Beret
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...