Skocz do zawartości

Audience - Tale of forget king (czyli gra o zwierzątkach) [Gra] [Zapisy]


Sajback Gray

Recommended Posts

- Show Time? Nie znam, tylko słyszałem plotki o jakimś składaku. To widzimy się na kolacji. - Przytulas.

Infornacja: Król Oxy zna tylko Darkkiego, Paint i Writera. O Show Time'e i Dharmie nie wie nic i ich nie zna

Rozdział 1 - Allies and Enemies

Czasami wybór sojuszników bywa najważniejszym aspektem rządzenia państwem. Jak jednak odróżnić ich od wrogów? Jak dostrzec pomocną łapkę, kiedy przysłonięta jest młgłą hipokryzji i nienawiści? Oxy siedział na tronie i nagle otrzymał zaproszenia od króla K. Czyżby chciał go wyeliminować? Ból, którego zaznał przez lata, nadal zatrówał jego serce i nie pozwalał na jasne myślenie...

Power Mad

Było już późno, a on zasnął podczas pracy. To było iście karygodne, jednak jego praca na dzisiaj się skończyła. Może pójść do domu się położyć, lub wziąć udział w jarmarku który odbywa się dzisiaj w mieście. Przydałoby się rozprostować kości.

Paint

Nadchodził wieczór i godzina kolacji z królem Oxym. Czyżby naprawdę starał się zmienić? Wiele razy jednak udowodniłaś już że wasze uczucie jest silniejsze od jego szaleństwa. Wypadałoby się jakoś wystroić na randkę.

Writer

Próbowałeś zasnąć, jednak ciągle śnił ci się ShowTime z piłą łańcuchową. Odgłosy festynu tamże nie pomagały. Wyszłeś na dwór, by się przewietrzyć i przemyśleć niektóre rzeczy.

ShowTime

Leżałeś na jakimś metalowym łóżku. Nie wiedziałeś gdzie jesteś i jak się tu znalazłeś. Usłuszałeś nagle głos.

- Czy on żyje?

- Żyje, ale to powinno wystarczyć. Już nikt go nie pozna.

- Musi mieć jakieś imię. A może....

- Wypuśćcie mnie! Nie macie prawa mnie tu trzymać! Zapłacicie za to! - Krzyknął trzeci głos, nieco dalej od ciebie.

- Cicho bądź! A co do niego... to może ShowTime... - Reszta dialogu się rozmazała i gwałtownie się obudziłeś. Opierałeś się o skalne drzewo. Ten sen był dziwny... wydawał się taki prawdziwy... . Zupełnie jakby coś jak wzpomnienie... . Całe twoje życie zaczęło się kiedy obudziłś się na polu... . A może... . Wtedy usłyszałeś odgłosy festynu. Pokusa była zbyt duża.

Dharma

Writer poszedł do domu, a ty brałeś udział w festynie. Bardzo lubiłeś się bawić, a takich zabaw jak dzisiaj, nie ma za często.

Edytowano przez Sajback Aliquam Gray VFV
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Writer będąc na dworze rozmyślał trochę na temat swojego snu. nie trwało to jednak długo, gdyż zaczęli wystrzeliwać fajerwerki. Spłoszony zaczął biec na oślep. Na jego nieszczęście znalazł się w środku festynu. - T... to się raczej źle skończy dla mnie... - pomyślał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Show Time był zakłopotany.
-To było dziwne... Jak bym to już kiedyś przeżył...-mruknął do siebie po czym wstał.
Usłyszał odgłosy festynu. 
-Wreszcie się zabawię!-krzyknął po czym pobiegł przed siebie. Nagle, zderzył się z Writerem.
-Co ty tu robisz? Myślałem, że nie lubisz festynów-powiedział do niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Power podniósł głowę. - Eh? Ile spałem? - mruknął do siebie. Po chwili wstał, otrząsnął się. - W sumie, przeszedł bym się gdzieś... - powiedział pod nosem i wyszedł z miejsca pracy. - Może jarmark... - powiedział i zaczął kierować się w rzeczonym kierunku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paint

Oxy siedział w ogrodzie przy elegancko zastawionym stole i w nowej pelerynie. W oddali słyszał odgłosy zabawy. Teraz jednak obchodziło go co innego. Czekał na swoją królową.

Power Mad

Ruszył w stronę jarmarku. Te odgłosy i wybuchy były jak sole trzeźwiące na jego zmęczenie. Kiedy doszedł na mięjsce, nagle podszedła do niego jakaś suczka i złapała za łapę.

- No chodź! Zaczyna się najlepsza część!

Writer i ShowTime

Zabawa trwała w najlepsze. Nagle jakaś osoba zabrała głos.

- Juhu! Czas na konkurs tańca! Ta osoba która wytrzyma najdłużej wygra nagrodę niespodziankę! Ufundowaną przez czcigodnego króla! - Pojawił się majestatyczny portret Oxy'ego.

Edytowano przez Sajback Aliquam Gray VFV
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Writer i ShowTime

Wszyscy przypatrywali się Writerowi, ale także ShowTime'owi. W końcu do bormalnych nie należał. Dobrze że większość się do niego przyzwyczaiła.

- Nie bądź taki spięty. Nie musisz tańczyć sam. - Stwierdził komentator. - Kto zechce zatańczyć z tym młodzieńcem?

- Ja. - Rozbrzmiał głos w tłumie. Należał on do Loli. [Ten niebieski piesek z mojej sygnatury]

Edytowano przez Sajback Aliquam Gray VFV
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...