Najgorszy odcinek IV sezonu. Balansuje na granicy słabego i złego. Sam pomysł z ożywieniem Daring Do niezły, ale fandom napisałby to lepiej. Zresztą, już pewnie napisał. Ok, rozumiem, bajka dla małych dziewczynek, ale jak, JAK można zrobić z RD tak ułomną osobę? Nigdy nie postrzegałem Tęczki jako kogoś wybitnie mądrego, ale żeby od razu była głupia? Co to, to nie. No i Daring Do strasznie OP.
Plusy:
+ Pinkie i czerwona farba - bezcenne
+ "Ten poncz ma sekretny składnik..." Nie ma tu nawiązania do "Cupcakes", wcale
+ Zajedwabisty akcent antagonistów. To mi się najbardziej podobało z całego odcinka.
+ Na odcinek 69 przygotowali jedną z "tych" min Rainbow
Minusy:
- Rainbow Dump
- Stirlitz Do
- Z:yay:bana geografia Equestrii
- "Daring Do właśnie zostaje pobita na naszych oczach? Przyglądajmy się temu 5 metrów dalej i nic nie róbmy, przecież niesiemy dobro"
- Ta cała akcja z pierścieniami
- A.K. Yearling. Ciekawe, czym twórcy się inspirowali...
Ocena: 5/10, aż przypomniały mi się czasy, w których MLP oglądałem, by wytknąć twórcom wszystkie błędy logiczne o nie tylko