Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/10/15 we wszystkich miejscach

  1. Natchniony Twoją odpowiedzią Seleniumen przeczytałem ten ostatni rozdział ( nie był on wszakże zbyt długi ) i wcale nie zauważyłem poprawy. Jest tak samo zły jak poprzedni, ba, może nawet gorszy bo podszyty jakąś próbą pozbycia się własnego "stylu" i strasznym chaosem. Co tylko pogarsza i tak bardzo słaby już całokształt. Ponadto zwróciłem uwagę autorowi na jedną prostą rzecz - justowanie. Napisał w odpowiedzi, że to zrobi, po czym dalej radośnie pisał ze wyśrodkowywaniem tekstu, tworząc prawdziwy koszmar korektora. Nie żeby mnie to przejęło jakoś szczególnie, ale z takim nastawieniem dalej się będzie tkwiło na poziomie gimnazjalnych wypracowań. Jeśli taka prosta rzecz nie doszła do świadomości, to trudno mi oczekiwać by autor zrozumiał co to znaczy odpowiednie tempo akcji, jak przedstawiać nowych bohaterów, w jaki sposób ciągnąć samą fabułę... Zaczyna się od małych rzeczy jak poprawność gramatyczna/ortograficzna/interpunkcyjna, poprawna edycja tekstu, a dopiero potem przechodzi się do bardziej skomplikowanych zagadnień. Zwłaszcza jak nie jest się urodzonym pisarzem i nie czytało się za wiele książek w przeszłości. I tutaj parę słów do Pana Pisaka - pisząc takie komentarze nie sprawisz, że on nagle zacznie dobrze pisać. Więc odwrotnie, zacznie się zniechęcać, denerwować, w końcu zrobi to co byś chciał - przestanie pisać. Może nie byłaby to zbyt wielka strata w tym wypadku, ale nigdy nie wiesz, czy nie pogrzebałeś kogoś wyobraźni i śmiałości na wieki. Są ludzie, którzy piszą całkiem dobrze ale nie potrafią znieść nawet najlżejszej krytyki i przestają dzielić się ze światem swoją twórczością. Zgadzam się, nie trzeba od razu wszystkiego publikować, ale po co mu mówić jaki to on nie jest? W całej mojej karierze czytania FF i pisania do nich komentarzy kierowałem się jedną zasadą - nie komentowałem autora, chyba że żartobliwie. Jakkolwiek zły byłby FF, jakkolwiek idiotyczna w nim historia i złe sformatowanie tekstu, to nie pisałem autorowi "przestań pisać". Zwłaszcza, że to dziełko to typowa pierwsza opowieść kogoś, kto ma dużo pomysłów a zero kunsztu... Kto wie jakie to pomysły czają się w głowie autora, może wcale nie najgorsze. Takich historii jest pełno i pastwienie się akurat nad nią zaliczam po prostu jako nieznajomość "sceny" ff. Tym bardziej jak powoduje to u kogoś gniew, mnie to osobiście po prostu bawi. Reasumując - krytykę powinno się publikować w dobrej wierze, a nie w złej. Dlatego, bo nieszczera krytyka najwięcej mówi o krytykującym, a nie krytykowanym.
    4 points
  2. 2 points
  3. Witam! Chciałem zaprezentować Wam mojego fanfika. Od dłuższego czasu jest dostępny na For Glorious Equestria, uznałem jednak, że warto byłoby powiększyć sobie grono odbiorców. Jako pierwsi możecie cieszyć się wersją po gruntownej korekcie. Teraz powinno się to czytać trochę lepiej. Co tu dużo mówić, zapraszam! Krótki opis: Podczas swojego pobytu w zamku Canterlot, Twilight dowiaduje się czegoś, co skłania ją do rozpoczęcia poszukiwań. Wszystko wydaje się mieć jakiś związek z tajemniczym "Królem Zegarów". Na nieszczęście, nie tylko jej zależy na rozwiązaniu tej zagadki. Główni bohaterowie to podstawowa szóstka z serialu. Sceny przemocy występują, aczkolwiek zadbałem o to, by nie były przesadzone. Wydaje mi się, że nikt nie straci zdrowia psychicznego przy tym tekście. Całość będzie miała dwanaście rozdziałów (plus prolog i epilog). Prawie wszystko jest już napisane, zbliżam się do końca. Wkrótce możecie spodziewać się aktualizacji. Dołączam też obrazek, który wykonała dla mnie OttonandPooky. Trzeba przyznać, że to bardzo miłe z jej strony. Oryginał (szkic) wisi na mojej półce. Po raz kolejny zaktualizowałem. Tym razem macie możliwość czytania całości tekstu. Miłej zabawy! Myk, myk, opowiadanie: Spis treści Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Rozdział X Rozdział XI Rozdział XII Epilog i podziękowania Art Zdobywca oskara w kategorii "Najlepsza Fabuła" Epic: 10/10 Legendary: 16/50
    1 point
  4. Wg mnie to nie będzie sprzęt, który każdy Kowalski chciałby mieć. Przede wszystkim kierujecie produkt do niezbyt obszernego grona odbiorców. Jest projekt, ale nie ma konkretów. Są prototypowe bazgroły, jest test bez obudowy. Przecież to będzie najzwyklejszy Joystick. Mogę pomóc w upublicznianiu projektu, ale ze wszystkich znajomych mam może z 2 osoby które bawią się w takie rzeczy. Które w najlepszym wypadku po prostu przytakną, bo swoje już mają. Nie wiem, czy będzie dla was opłacalne prowadzenie ów kampanii. Znaczy, nie życzę wam źle. Ale ''każdy kowalski?'' ''Będzie Cię stać?'' Trudno przekonać czymś człowieka przygniatając go do pozycji ''zwykłego''. Oczywiście, dobry jakościowo sprzęt może być doceniony i o to by tu chodziło tak? Powodzenia.
    1 point
  5. Jak dla mnie nic dziwnego w tym, że fikcyjne postacie (z bajek, książek, komiksów itp) są często bardziej interesujące czy pociągające od realnych. Te postacie często stanowią jakiś ideał, archetyp czy uosobienie czegoś. W starożytności ludzie wzdychali do mitycznych herosów będących wcieleniem pewnych cnót czy ideałów, Herkules, Odyseusz, Persefona itp., w Średniowieczu ludzie jarali się m.in. bohaterami legend i pieśni typu Izolda, król Artur, Beowulf czy Wanda. Dziś rolę legend czy mitów ogrywają po części takie bajki.
    1 point
  6. Ja sama kreskówki jakie oglądam: Pokemon XY, My Little Pony, Sowa i Spółka tylko, że bez świadków. Zaraz by było, że dorośnij i tak dalej. Ale co do tego czy ja coś mam. Nie mam nic do tego. Chciałabym trafić na taką drugą połówkę, która poza moimi zainteresowaniami technicznymi zrozumie, że lubię oglądać kreskówki. Jakbym zobaczyła że on ogląda kreskówki to bym się uśmiechnęła najwyżej, ale nic nie mówiła. Kiedyś mnie mój brat przyłapał jak oglądałam Gormiti Nature Unleashed na Cartoon Network. Ale nic nie powiedział na to, sam nawet się zdziwił.
    1 point
  7. Witam was wszystkich! Jestem Wiktoria i 20 grudnia kończę 15 rok swego cudownego życia. Kucykami zaczęłam się interesować gdzieś tak w czerwcu 2012 roku. No, to chyba z mojej strony tyle (chcę byście popytali, hehe ) Miłego dnia!
    1 point
  8. (( Przyjęty czekamy na 1-2 osoby jeśli się uda i zacznamy))
    1 point
  9. Ja tak naprawdę nigdy nie przestałem oglądać kreskówek i nie zamierzam. I choć nie jestem pełnoletni, to chyba mogę się wypowiedzieć, bo są osoby, które mówią mi, że od co najmniej 4 lat nie powinienem oglądać bajek Ludzie się dziwą, bo poza wyjątkami, czyli tymi starymi ("Bolek i Lolek") i paroma nowymi ("Pingwiny z Madagaskaru") kojarzą animacje jako coś dziecinnego, czyli gorszego. Nie mogą zrozumieć, że pewne ograniczenia, jako że w domyśle ma to być kreskówka dla dzieci, można przekuć na zalety. Moim zdaniem najbardziej charyzmatyczne postacie są właśnie w kreskówkach, bo dzięki ich prostym wyglądzie, cechy charakteru są lepiej dostrzegalne (np. Stan z "Gravity Falls"). Są też przecież kreskówki dla dorosłych ("South Park"), co do których nikt nie powinien się dziwić, że oglądają je dorośli. Poza tym, mimo że stało się to już truizmem to prawda jest taka, że dobra opowieść to dobra opowieść. Nie ważne o czym i w jakiej formie podana. Gdyby ludzie to zrozumieli, pewnie nikt nie miałby zastrzeżeń.
    1 point
  10. Kiedyś powiedziałbym że to trochę dziwne....ale odkąd oglądam kucyki wiem, że bajki (w tym kreskówki) potrafią być świetne, więc szanuję takich ludzi.
    1 point
  11. Jeszcze jeden post utrzymany w takiej formie a zacznę Cię warnować. Po pierwsze - po to są te fanfiki, żeby każdy mógł pisać. Źle, średnio, dobrze - bez różnicy. Każdy może spróbować a od czegoś trzeba zacząć - Mickiewiczem się nikt nie rodzi. Tutaj, na forum o pastelowych taboretach można choćby spróbować napisać coś i zobaczyć z jakim oddźwiękiem się to spotka. Zniechęcanie ludzi do pisanie nie jest mile widziane (naturalnie jak każda reguła i od tej istnieją wyjątki, jednak tutaj to nie zachodzi). A odnosząc się do postu powyżej - jeżeli ktoś ma taki samolubny kaprys żeby pisać i publikować tu na forum, to niech pisze. Widziałem już wielu autorów fanfików, którzy zaczynali kiepsko, a wyrabiali się niesamowicie. Po drugie - krytyka jest ważna. Wytykanie błędów również. Na dodatek są to rzeczy potrzebne i miło jest mi je widzieć w dziale - to znak, że ludzie czytają i komentują. Ale należy dbać o jej formę. Pewna doza złośliwości jest oczywiście dozwolona, bo nie ma w niej nic złego, ale nie pozwalam na rzucanie takimi sformułowaniami jak "to jest do dupy", "grafomania" i tak dalej. Jeżeli nie potrafisz krytykować uprzejmie, z kulturą, czy jak to się mówi choćby z minimum klasy, to po prostu tego nie rób. Wolę mieć mniej komentarzy w dziale niż tolerować coś takiego jak pokazałeś powyżej. Wstyd!
    1 point
  12. O, temat który niegdyś ocaliłem od zagłady nadal żyje D: i to w czasie gdy młodzież ma fejsbuki, snapczaty i inne telegramy :3
    1 point
  13. Każ ojcu wybierać, które dziecko kocha najbardziej. ;-;
    1 point
  14. Świetny na pewno nie, a tym bardziej nie jak każdy inny. Równocześnie najgorszy też nie jest.. Na początku powinnam się przywalić do "co do ma ogromnego heala [...]" Ogromny heal - hmm... : Bardzo Dobry escape - jeżeli chcesz dobry escape to bierzesz Lulacza, Nami, Jannę, ale nie Barda. Mocny stun - cóż... fakt Całkowicie się nie zgodzę. Najbliżej ideału jest Nami i Thresh, ale i tak nie są doskonali. Perfekcyjnego supporta nie ma Bo... to nie są supporty? Niby Vel'Koz jest czasami grany na suppie, ale nim nie jest. A jeżeli postacią, która jest miderem nie umiesz zrobić wystarczającej presji na linii żeby ubić Bardzika to nie wiem jaka jest Twoja liga xD Analizując dalej Twój tok myślenia - jeżeli na wsparcie nie weźmiemy championa, który nie jest typowym supportem to przegramy na Barda? A jeżeli szukasz na niego kontry to powiem z doświadczenia - Leona, Blitzcrank, Thresh, Zyra, Brand, Soraka. W tej liście jest Soraka bo potrafi zniwelować całą przewagę jaką przeciwnik wytworzył na linii
    1 point
  15. Gównoburza bardzo pomocna. Z chęcią się przyłączę. Jest różnica między fanem serialu a bronym (bronisławem ) a pegasis. Można lubić serial jak każdy inny ale określenie brony bardziej odnosi się do człowieka w fandomie tj. społeczność fanów, czyli też wszystkie fanficki, fan arty, dyskusje z ludźmi. Tak z grubsza to tyle. Dlatego np. 8 latek, 30 latek oglądając serię może ale nie musi być bronym. Inny przykład? S.t.a.l.k.e.r Można grać jak we wszystko inne, ale są fani zagorzali. (w tym ja ) Mamy ,,fandomowe" zajęcia, (zona nysa, forum, przysposobienie obronne, zainteresowanie militariami, ochroną przeciw radio/chemiczną, Są arty, opowiadania, kolekcje... To nie reguła ) Choć tu brakuje trochę organizacji i ogarnięcia. Przykład mam nadzieję dobry. A do autora: poznawaj ludzi, odkrywaj ,,dzieła" fandomu, dyskutuj, nwm jak masz talent to rysuj, pisz, a może muzyka? Możliwości jest wiele. Ale przede wszystkim: trzymaj poziom wypowiedzi i nie zwariuj w żaden sposób. Pozdrawiam Leszy.
    1 point
  16. Dashie po prostu tak przypakowała że ramiona jej wychodzą bokami nie ważne z jakiego profilu chce się ją uchwycić
    1 point
  17. 8/10. A nawet 8,5/10. Prognozy były złe, ale wyszli z tego obronną ręką. Logiki jak zwykle brakowało, ale bronili się rękami i nogami. Zanim zacznę chwalić, to sobie ponarzekam, aby mieć to z głowy: -Rozumiem, że Twilight to element Magii, ale Celestia mając moc 4 księżniczek byłaby absolutnie OP. Skoro Tirek (tak go się pisze?) nie pokonał Twilight, to nie dałby rady tym bardziej bardziej doświadczonego alicorna. Co więcej, wymiana "magia za przyjaciół", to standard takich historii i skąd Twilight miała gwarancję, że koleś jej nie zdradzi? No i... to byłaby naiwność wierzyć, że nawet bez witraża Tirek nie dowie się o Twilight. A o Cadace skąd wiedział? Też jest młoda. -Miałem nadzieję, wielką nadzieję, że danie zaufania Discordowi to bardzo przewrotny plan Celestii... i jego też. Na chwilę obecną nie, to było po prostu głupie. -Wychodzi na to, że Twilight jest księżniczką rezerwową :PP -Niektórzy mnie za to shejcą, ale nie podobała mi się walka. Była bardzo tępa, ot kto użyje większego fireballa. Takie coś byłoby dobre na poziomie pojedynku Trixie vs Twilight, a nie OP księżniczka vs uberschwarzcharrakter. Tutaj oczekiwałem kontroli nad otoczeniem, jakiś naprawdę wymyślnych czarów... np. Twilight bierze kawałek kamienia i zmienia go w zbroję. Przykład od czapy, ale coś takiego... zabawa umysłami, pojedynek na czary, a nie strzelanie z działa na odlew. -I nikt, żadna siła nie była w stanie stawić czoła Tirekowi kiedy był jeszcze mały? Troszkę się rozczarowałem. Miałem nadzieję, że z Shining Armorem się choć chwilkę pomęczy. No! Ale poza tym odcinek był dobry, nawet bardzo dobry. Trzeba będzie trochę zweryfikować nasze poglądy dot. magii samej w sobie, znaczków, a także ras Equestrii. Jej historii, geografii... dużo analiz dla nas Przyjaciółki były niestety backgroundami... to przykre, ale mogło być. Zamek Twilight na koniec ku mojemu zaskoczeniu mi się spodobał, głównie dzięki "okrągłemu stołowi" (czyli tej komnacie). To dobry motyw wyjściowy do nowych przygód. Piosenka księżniczek! Wspaniała! Śpiewająca Luna to coś więcej, niż tylko piosenka! Druga była bardzo w stylu Equestria Girls i już nie weszła mi w ucho. Tak więc... było ciężko... wielu rzeczy się bałem. Kilka detali mi się nie spodobało, ale zakończenie sezonu uważam za dobre! Szczególnie, że sezon też był bardzo udany. Najlepszy dowód? Siadam teraz do fanfika i piszę, pełen inspiracji!
    1 point
  18. Zbyt wiele rzeczy chce o tych odcinkach napisać, więc nie będę mieszać Wam w głowach. Dlatego postaram się napisać dość krótko, czyli po prostu wymienię rzeczy, które mi się podobały, a które nie. Proste? Nawet za bardzo. Nie podobało mi się... Za dużo reklam. Rozumiem, że trzeba z czegoś zarabiać, ale to nie jest Polsat! Nie przyszłam tam oglądać reklamy, tylko kolorowe salcesony! No błagam Was... Discord x Celestia - fandom szaleje, bo Discord dał jej bukiet chwastów zrobionych z magii. Twalot zbyt OP - Lubię Twilight i wiem, że jest potężna. No i dostała magię od 3 innych księżniczek, więc to oznacza jeszcze więcej magii, ale... Trochę jednak przesadzili z tą "potęgą". Podobało mi się.... Większa obecność Celestii, Luny i Cadance. Szczególnie Cadance, chociaż nie sądzę, aby i tak udało mi się wymyślić coś do mojego działu. Spike ma własny (mniejszy, ale własny) tron - Nareszcie Spike nie jestem tym od sprzątania. Miał swoje kwestie i przynajmniej dali mu chociaż mały tron "Króla Juliana". Było dość zabawnie. Przynajmniej dla mnie, bo dla niektórych mogło być średnio, jeśli chodzi o humorystykę, ale dla mnie było fajnie. Do tego ta kanapka... Genialne. Próby zapanowania Twalota nad magią. Tak, to też było fajne i całkiem... Śmiechowe. Nareszcie Twilight ma swój zamek!
    1 point
  19. Sunset Shimmer ma przepiękny model zarówno kuca jak i człowieka. Moim zdaniem najładniejsza humanizacja w całym filmie. W postaci sukkuba była obrzydliwa. Ani to nie było straszne, ani wyzywająco uwodzicielskie. Po prostu maszkara jakaś. Mi się jej resocjalizacja nawet podoba. Nie pasuje mi to, iż nie powróciła do Equestrii. Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o jej przeszłości, co studiowała pod okiem Celestii, etc.
    1 point
  20. Ulubione: Discord of course Princess Cadence Princess Luna Chrysalis Shining Armor no i na upartego mogą być Flim i Flam Nie nawidzę: Iron Will Diamond Tiara i inni,których wyżej nie wymieniłam
    1 point
  21. Odcinek świetny. Zwłaszcza pomaganie Applejack przez Applebloom. Ale czy nie lepiej by było, gdyby Applebloom zrobiła sobie tatuaż? Mogłaby powiedzieć, że zdobyła znaczek.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...