Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/25/17 w Posty

  1. Przedstawiam wam oto historię mojego OC Perszinga. Zdania są trochę bez ładu i składu więc proszę o wybaczenie. Imię: Perszing Rasa: Pegaz Wiek: 25lat Talent: Praca w urzędzie oraz organizowanie widowisk muzycznych CM: 6 kolorowych okręgów Wygląd: brązowa sierść, złotawa grzywa oraz żółto-złote oczy Rodzice: Ojciec Fire Writing jednorożec Matka Ocean Splashes Pegaz Miejsce zamieszkania: Canterlot / Las Pegasus Stan cywilny: Singiel Historia: Perszing urodził się w Canterlocie w zamożnej rodzinie. Ojciec był urzędnikiem, natomiast matka była piosenkarką. Perszing od małego kochał chodzić z mamą na różne koncerty. Uwielbiał szczególnie koncerty gwiazd popu oraz rocka. Kochał również oglądać jak inne kuce budują sceny oraz oświetlenie sceniczne. Dzieciństwo upłynęło mu bardzo beztrosko. W 5 i 6 klasie podstawówki został wybrany na przewodniczącego klasy, co sprawiało mu przyjemność. Ojciec zobaczył w nim potencjał i zabierał go czasami do pracy. W wieku 15 poszedł do szkoły zarządzania i biznesu. Perszing po 3 semestrach rzucił szkołę, mówiąc, że nauczyciele gadają głupoty i wie znacznie więcej od nich. Mama wywarła bardzo duży wpływ na to, że Perszing pokochał muzykę i grał sobie na gitarze oraz perkusji dla przyjemności co go bardzo odstresowywuje. Po miesiącu od rzucenia szkoły zapisał się do partyjnej młodzieżówki, gdzie został bardzo szybko dostrzeżony przez przewodniczącego partii i został jego prawym kopytem. Perszing bardzo lubił koncerty, więc postanowił, że będzie projektował sceny i wtedy pojawił się jego znaczek 6 kółek, które symbolizują światła. Wziął udział w konkursie na zaprojektowanie sceny na koncert Contest Coloratury w Las pegasus, który wygrał. W wieku 18 lat został radnym dzielnicy w Canterlocie. Po tym jego kariera potoczyła się bardzo szybko i został cenionym projektantem i tworzył sceny na największe imprezy w Equestrii. W międzyczasie w wieku 21 lat został zastępcą ministra finansów w Canterlocie. Kiedy występuje w telewizji oraz na wystąpieniach rządowych bardzo często się denerwuje, gdy ktoś wytyka mu, że jest politykiem i tak daleko zaszedł w tak młodym wieku. Na 22 urodziny rodzice zabrali go do Las pegasus do kasyna, gdzie zorganizowali mu urodziny, Perszing był tak zachwycony tym miejscem, że na następny dzień postanowił kupić sobie tam mieszkanie, do którego by wpadał na weekend. Kiedy nie pracował w urzędzie i nie projektował scen, lubił imprezować oraz spotykać się ze znajomymi. Pewnego jesiennego dnia na Perszinga gruchnęła wiadomość, iż jego szef został zatrzymany i oskarżony o defraudację pieniędzy i że teraz on musi przejąć stanowisko ministra finansów. Perszing odrzucił tę propozycję, mówiąc że nie chce się dłużej w to bawić. Opuścił swoje stanowisko oraz partię i postanowił pracować jako urzędnik niskiego szczebla odpowiadający za komunikacje pomiędzy władzami miasta. Dzięki temu Perszing miał więcej czasu na projektowanie widowisk muzycznych oraz oddawaniu się pasji grania na gitarze oraz perkusji. Wiele kucyków mu zarzuca, że przez poprzednia prace rozrosło się jego ego, na co odpowiadał iz od zawsze miał ego od Canterlotu do księżyca. Perszing bardzo często odwiedza Las pegasus gdzie lubi spacerować nocą po rozświetlonych ulicach i myśleć o tym, jak by to było, gdyby nie odrzucił oferty zostania ministrem.
    3 points
  2. Villainous jest 10-odcinkową mini serią puszczaną na Cartoon Network (nie polskim niestety, dlatego dubbingu żadnego do tego nie ma, jest jedynie po hiszpańsku i angielsku). Stworzone przez Alana Ituriela, po tym jak wygrał konkurs "Pitch Me Anything" (konkurs obejmujący Amerykę Łacińską, dotyczący animacji). Serial pokazuje nieszczęsne przygody nikczemnego Black Hata (nie ma sensu tłumaczyć, skoro nawet po hiszpańsku Black Hat to Black Hat), narcystycznego demona, ubranego w czarny frak oraz oczywiście czarny kapelusz. Towarzyszą mu trzy postacie: potulny i znerwicowany Dr Flug, 5.0.5, który wygląda jak nieudany genetyczny eksperyment oraz największa fanka Black Hata Demencia. Odcinki można obejrzeć tutaj (z napisami) https://www.youtube.com/watch?v=o-L_BKnoKq0 https://www.youtube.com/watch?v=tQeiTaqraGw Stare odcinki: https://www.youtube.com/watch?v=GcC7YZrPZ2E Nie jestem dobra w pisaniu opisów, więc jak ktoś chce może napisać lepszy i go tutaj wkleję, ale myślę że aż taki straszny nie jest W każdym razie co uważacie o tej kreskówce? Moim zdaniem jest genialna, zabawna. Prawie wszyscy bohaterowie mnie urzekają. Chociaż szczerze w sumie 5.0.5. niezbyt mi przypadł do gustu, za to o pozostałej trójce mogę powiedzieć, że są uroczy, oczywiście na swój sposób. Black Hat ze swoim "zuem". Dr Flug swoją uległą i wystraszoną postawą, a Demencia jaszczurzym stylem bycia ^w^. Swoją drogą Flugzeug po niemiecku znaczy samolot, a Dr Flug na koszulce ma rozbity samolot. A wy? Co uważacie o tej kreskówce? Zapraszam do obejrzenia i dyskusji! :3 Lista forumowych fanów Villainous: 1. @PervKapitan 2. @Uszatka 3. @Malvagio 4. @Maffle Fluff
    2 points
  3. Jejku, jest taki temat, a ja nic o nim nie wiedziałam Proszę mnie dopisać do listy fanów. Ten serial animowany to jeden z lepszych, jaki oglądałam. Ogromnie podoba mi się zamknięta fabuła. Co prawda przez to można liczyć na to, że więcej już nie będzie, ale ja zawsze stawiam na jakość, a nie ilość. Chyba wszystkie postacie są cudownie napisane. Chociaż najbardziej uwielbiam Fordzia i Stanka, a potem jest Bill. Mabel jest strasznie urocza, w dodatku lubi sweterki ^w^. Za to Dipper chyba był jedną z nudniejszych postaci. Ogólnie całość jest bardzo dobrze zrobiona, openingu chyba nigdy jeszcze nie przewinęłam. A apropo openingu, może ktoś nie zna, ale od Ytny cudo:
    2 points
  4. (Opis tego filmu miał powstać w zeszły weekend, zwłaszcza że leciała pierwsza część, ale niestety zabrakło mi czasu, a zatem dzisiaj go zrobię...) "Wszystkie psy idą do nieba", to moja ulubiona seria, zaraz po serii "Król Lew". All Dogs Go to Heaven, 1989) – irlandzko-amerykańsko-brytyjski film animowany. W 1996 roku powstała kontynuacja filmu pt. Wszystkie psy idą do nieba 2 oraz 40-odcinkowy serial animowany Wszystkie psy idą do nieba (1996-1999). W Polsce emisja na kanałach Canal +, TVP 1, TVP 2 i TV Puls. Fabuła pierwszej części: Fabuła drugiej części: Fabuła trzeciej części: Moja ocena:
    1 point
  5. Witam wszystkich! Tak jak to się teraz mówi, otwieram nitkę o Gravity Falls. Czyli, chyba jednej z popularniejszych kreskówek na ten dzień. Celem tematu jest zebranie wszystkich forumowych fanów tej produkcji, w celu wspólnej dyskusji (a w przypadku GF, jest o czym) dzieleniu się twórczością jak arty, czy ff. Oraz, wreszcie dzieleniem się ciekawymi newsami dotyczącymi GF! Jak każdy fan wie, opowiada ona o przygodach dwójki bliźniaków, Dipperze, i Mabel Pines, którzy na początku beztroskich wakacji zostali wysłani przez swoich rodziców do ''wujka'' (we. wł. wersji: grunkle) Stana, prowadzącego niesławną ,,chatę tajemnic''. Oczywiście tak jak wypada, sprawy na miejscu zaczynają się komplikować, przez co dzieciaki wraz z nowo poznanymi przyjaciółmi, muszą przeciwstawić się kilku problemom, a my sami zostajemy wrzuceni w sam środek wydarzeń. Bezpośrednim i największym autem całej kreskówki jest jej klimat, tajemniczy, pełny niedopowiedzeń, a jednocześnie w subtelny sposób ukrytymi odpowiedziami w formie zagadek, czy lekkich sugestii. Z typowym, kreskowym dystansem nawiązuje ona do najbardziej ''mainstreamowych'' teorii spiskowych, wplatając je w fabułę kreskówki. Myślę, że niema sensu więcej się o niej rozpisywać, kto oglądał ten wie. A kto nie oglądał, ten musi po prostu pewnego dnia się przemóc i dać jej szansę. Raczej tego nie pożałuje. Pewnie zastanawiacie się też, czy ma sens wgl. dyskutować o kreskówce, która oficjalnie została już zamknięta i nie będzie kontynuowana. Można dyskutować w tej kwestji. Faktycznie, autor kreskówki, Alex Hirsch przyznał, że jest to koniec Wodogrzmotów, tak jednak jednocześnie ogłosił, że od razu zaczyna pracę nad nową kreskówką, która będzie nawiązywać do Gravity Falls, a nawet pojawią się niektórzy bohaterowie. Brnąc dalej, można pokusić się o takie optymistyczne stwierdzenie, że nowa kreskówka będzie pewną kontynuacją starej, jednak pod nową nazwą, co ma sens, gdyby akcja nie odbywała się w tytułowej miejscowości. Za wizją taką, stoi wiele argumentów. Przede wszystkim wiele czołowych problemów nie zostało zakończonych w dwu-sezonowej seri. (m.in: Niekonieczna śmierć głównego antagonisty, kto stworzył kopułę ochronną nad miastem Gravity Falls? Oraz anomalia wykrywa przez Stanforda) Dodatkowo w planach Dippera, na przyszłość było zajęcie się tematyką duchów, co też tworzy pewien potencjał. Tak więc zaparzam do dyskusji i co ważniejsze do oglądania! Pozdrawiam, Wilkczek! No i oczywiście na koniec: Lista forumowych fanów GF: 1. @WilczeK 2. @Trigger Lord 3. @Talar 4. @Wilczkowa 5. @Twister 6. @Polineks 7. @Zandi 8. @Triste Cordis 9. @Uszatka 10. @Poulsen 11. @Discord Ble Ble To wszystkie odcinki po angielsku https://kisscartoon.bz/cartoon-series/gravity-falls/
    1 point
  6. Tak zaczynał się mój pierwszy temat napisany 29 grudnia 2012 roku. Ostatni post zamieściłam tam 2 kwietnia 2014 roku... minęły już 3 lata. Czas wrócić na stare śmieci z nowym towarem, więc... Witam serdecznie! Na sam początek wstawię Wam kilka, moim zdaniem najlepszych prac z ostatniego czasu: Jak na początek to by było na tyle. Jeśli chcecie zobaczyć więcej moich starych obrazków to zapraszam na moje DA. Link do niego znajduje się na moim profilu. W sumie wstawię go też >>tu<< Mam zamiar zamieszczać w tym temacie moje prace w miarę regularnie, oby się udało. Pamiętam, że kiedyś mnie to motywowało, więc mam nadzieję, że nic nie zmieniło się w tej sprawie :3 Zachęcam do wyrażania swoich opinii Z poważaniem ~Moon (stare nawyki)
    1 point
  7. Mnie chyba najbardziej wkurzyło tłumaczenie w 16 odcinku "Pantermen" gdy kot przytulił Biedronkę po akcji z dinozaurem w oryginale mówi coś w stylu "Bałem się, że cię straciłem", a w polskej wersji mówi "To była dzika akcja"... Serio?...
    1 point
  8. Coś pięknego W dodatku PMV ładnie zrobione więc i obejrzeć można podczas słuchania ^^
    1 point
  9. Tak szczerze? Cokolwiek związanego z Darkest Dungeon.
    1 point
  10. “Dunkierka" Byłem wczoraj, pod wrażeniem pozostaję do dzisiaj. Widziałem w życiu trochę filmów wojennych. Większość to hollywoodzki szajs, a na naszym podwórku są albo filmy, gdzie aktorzy grają jak w teatrze, albo starające się imitować ‘Murykę. Każde podążają jasno ustaloną ścieżką, gdzie pierwsze kilkanaście minut poświęcone jest wprowadzeniu bohaterów, zazwyczaj jeszcze przed wojną albo w jakiejś bazie, później zwykle jest moment "wejścia z buta" dzielnych wojaków, gromiących wszystko, co stanie na ich drodze, potem okazuje się, że to jeszcze było nic i stają oni naprzeciwko wielkiej przewagi nieprzyjaciela, by ostatecznie nadludzkim wysiłkiem osiągnąć zwycięstwo albo zostać wybawionymi przez bratnie wsparcie. Z hollywoodzkich filmów bije patos, z polskich bluzgi opisujące bezsens i beznadzieję sytuacji szeregowych trepów. Tymczasem Dunkierkę ogląda się jak kronikę filmową. Już sam początek, z napisami wprowadzającymi krótko sytuację na początku bitwy, przywodzi to na myśl. Dialogów jest bardzo mało, duża część filmu to właśnie sceny ukazujące żołnierzy na plaży, podpływające okręty czy przelatujące samoloty. Oczywiście nikt nie wytrzymałby na tym dwóch godzin, więc reżyser płynnie przechodzi od scen dość statycznych do scen... akcji, bo walką ich nazwać nie można. Z filmu przebija beznadziejność sytuacji pojedynczych żołnierzy, którzy w najlepszym wypadku widzą samoloty zrzucające na nich bomby, w najgorszym nie wiedzą nawet, skąd padają strzały. Nie mogą zrobić nic, mogą tylko czekać na ratunek albo śmierć. Zresztą, pomijając kilka samolotów, Niemców widzimy dopiero w ostatniej scenie. Mimo to, bez przerwy jest to poczucie zaszczucia. W gruncie rzeczy trochę przywodzi to na myśl polskie filmy, ale gdzie w nich ten efekt osiąga się zwykle patetycznymi mowami postaci, Nolanowi wystarczają obrazy. Ciekawy jest zabieg z ukazaniem w zasadzie tej samej historii z trzech perspektyw z pomieszaną chronologią. Do tego jest to zrobione na tyle sprytnie, że wcale nie wiadomo, jak to się kończy. Dla przykładu, w jednej z pierwszych scen angielscy piloci zestrzeliwują Niemca, ale przy okazji i jeden z Anglików dostaje i musi wodować. Widzimy, że pilot otwiera lekko kokpit i macha ręką drugiemu, a w oddali płynie do niego statek z innymi bohaterami, po czym scena się urywa, a dalszą część widzimy z perspektyw zestrzelonego pilota i załogi statku dopiero pod koniec filmu - i zakończenie wcale nie jest oczywiste. Tak łączą się też pozostałe wątki. Wady? Według mnie nie jest to wada, ale ludzie podają prostotę fabuły, małą ilość dialogów i płytkość bohaterów. Moim zdaniem zarzuty są bezpodstawne, ale mnie już pierwsza scena wprowadziła w ten nastrój kroniki filmowej. Postacie są wyraźnie zaznaczonymi indywidualnościami, a nie tylko kukłami, którym musi przydarzyć się to, co reżyser zechciał ukazać w filmie. To wystarczyło. W każdym razie, film polecam każdemu, kto posiada zdolność skupienia uwagi większą od przeciętnego chomika i umie docenić i wyciągnąć wnioski z obrazów, komu nie trzeba wszystkiego powiedzieć wprost, żeby zrozumiał. Minimum wiedzy historycznej też się przydaje. Jeśli ktoś chce obejrzeć bohaterskie szarże i Amerykanów wyrzynających Niemców setkami... No, to nie jest film dla niego. Dla mnie 10/10.
    1 point
  11. Dobry, zwyczajny OCek, który bez problemu mógłby być umieszczony w świecie MLP. Podoba mi się to, że jest nieprzesadzony- co jest niestety częstym zjawiskiem przy tworzeniu OCków. Dobra robota. ^^
    1 point
  12. Przyjemna postać. Fajnie się czytało. Ciekawa historia i ogólnie pomysł na postać, a design też bardzo ładny, wraz z cm.
    1 point
  13. N : Dawniej BRONIESiPEGASIS co wytłumaczył pod nickiem z tego co widzę, ładniej wygląda ten skrót niż no. A : Słodkie tulące się lwy z Króla Lwa , widzę ,że użytkownik ostatnio ma niezłą fazę na lwy. S : Tutaj kolejna słodka scenka, podoba mi się jej mordka i oczko jakoś najbardziej, niewiemczemu. Słodziutkie, ale nie umiem nigdy zapamiętać ich nazw, nie rozróżniam, który lew to który. U : Ma dużo reputacji, jeszcze więcej postów i w ogóle widzę go prawie wszędzie, nikomu nie przeszkadza ani nic więc na plus. ~
    1 point
  14. Thx Jak coś to będę tu wpadać od czasu do czasu. Ponarzekać chyba że masz coś przeciwko.
    1 point
  15. Dziękuję @Hoffman za bardzo rozbudowaną opinię :3 Anatomia niestety również dla mnie jest ciężkim tematem i przez to wychodzą takie "smaczki". Na pewno będę wciąż nad tym pracował Minimalistyczne tło to przede wszystkim efekt mojego lenistwa, do czego z bólem się przyznaję No i fakt, za mało rysuję i przez to rozwój jest dość wolny, ale spróbuję to zmienić Jeszcze raz dzięki za opinię i miłe słowa!
    1 point
  16. Dobry wieczór! Nowe kredki zmieniają człowieka Czuję się artystą! Kolejne dwie prace z serii ćwiczenia ekspresjii Moja Bloody Herb jako Zaskoczenie Oraz Rainbow Dash jako ...Confused (tak brzmi bardziej odpowiednio xD) Ten rysek, jak też kilka starszych i jeszcze nie skończonych, będzie można nabyć na moim stanowisku na Ambermeecie w sierpniu ~Yay! Mówiąc o stanowisku, mam zamiar zrobić też kilka zakładek i pocztówek. Jak na razie udało mi się zrobić kilka zakładek na przykład. Wymiary 4,5x14cm Jeśli ktoś byłby zainteresowany taką zakładeczką ze swoim pomysłem zapraszam na priv To samo z pocztówkami! Lub zwykłym rysunkiem w moim stylu ^ ^ Prócz tego narysowałam w końcu obiecany rysek dla @Kruczek Emerald Shine (Villefort) I AT z ScootieGP Trochę zepsułam, bo to miał być ogier, ale... no nic. Nie zauważyłam Technika mieszana... bardzo mieszana To by było tyle na dzisiaj cukiereczki :3 Macie może jakieś propozycje na wyzwanie wyrażania emocji? Cio myślicie na temat dzisiejszej paczki? Hmm reklamy nigdy za mało Miłego wieczoru! ~Moon
    1 point
  17. Przyjemne opowiadanie, choć nie jest jakieś wyjątkowe. Jego najlepszą cechą jest to, że przyjemnie się je czyta. Taka prosta niezobowiązująca historia, która swoim tempem prowadzi nas do przodu. Szczególnie spodobało mi się poruszenie tak zwyczajnego tematu w tak ciekawy sposób i postacie kanoniczne, które wydały mi się całkiem dobrze oddane. Trochę wyszedłem z wprawy w pisaniu komentarzy, przez co ciężko jest mi dodać coś więcej, tak więc nie pozostaje mi nić innego jak życzyć powodzenie z przyszłymi tekstami.
    1 point
  18. Fejsbuczkowe selfie... Nigdy więcej...
    1 point
  19. Shadow Warrior: Special Edition za darmo: https://www.humblebundle.com/store/shadow-warrior-special-edition
    1 point
  20. Dobry wieczór! Dziękuję ślicznie! Jeeeeny ile było z tym pracy, ale każdy kolejny krok dawał strasznie dużo satysfakcji :3 Uwielbiam bawić się w szczegóły, a tu było ich mnóstwo = more fun Ta praca była bardzo na szybko i sama niezbyt jestem zadowolona z tych pyszczków. Nio nic ogółem moje pyszczki lubię, nie przepadam za to za szerokimi ogierowatymi u klaczy. Każdy swój gust ma Za to ja uwielbiam rodzinę Apple.. swego czasu byłam na tym forum Avatarem AJ... stare dobre czasy gimbazy ^^ Przyznam szczerze, że to łatwiejsze niż się wydaje. Po prostu użyłam mojego sprytu (tak sobie mówię, że go mam) i pobierałam kolor blenderem bezpośrednio z markera, którego chciałam użyć. W ten sposób wraz z wymywaniem koloru z blendera robił się gradient. Wszystko, co było pod sukienką, też pokolorowałam w ten sposób, by było jaśniejsze i tak oto uzyskałam efekt prześwitującego tiulu. To nawet całkiem szybkie, tylko trzeba najpierw trochę pokombinować by zrobić to w odpowiedni sposób i nie porobić plam. I tak to też był FUN *** Kolejna część programu! RYSUNKI! Widzę tłumy szaleją na ich widok. Spokojnie nie wstawajcie, dziś będą tylko cztery, albo aż cztery. Trudno stwierdzić... Fuzja ponyfikacji z Ockiem Spidiego, bo jak szaleć to szaleć... urodziny ma się raz w roku Następne będą dwa eksperymentalne ryski wykonane na szybko podczas wyjazdu do domu. Pierwszy w samym domku, nie miałam ze sobą mojego arsenału kredek, więc użyłam tych, które używają moje siostrzenice do kolorowanek. Tak tak kochane kredki z lat przedszkolnych - bezdrzewne bambino. Wyszło z tego cuś takiego Szkic do drugiego wykonałam w pociągu, a pokolorowałam już nowo zakupionymi markerami sai coloring brush pen... Nie ma to jak iść do sklepu po ołówek a wrócić bez ołówka, ale z 3 markerami... Ostatni w dzisiejszej paczce jest komisz, który niedługo pojedzie do Francji ^ ^ Internet to coś niezwykłego, doprawdy I to by było tyle moi drodzy Co myślicie o dzisiejszych artach? Wolicie prace kredkowe, czy eksperymenty z nowymi mediami? Yay! ~Moon
    1 point
  21. Dolarowi forum zdycha, więc ja tu tak na chwilę... WIADOMOŚĆ OD LYOKOHEROESA Oznaczam ludzi, których Lyoko chciał oznaczyć: @Ylthin Maruda, @Ravik, @karlik, @falconek, @Orange Marker, @Applewind, @Mordoklapow, @Juliusz
    1 point
  22. Ja bym chciała prosić o dopisanie do listy ^^ GF to jedna z moich ulubionych kreskówek i mogę powiedzieć z całą pewnością, że lepiej została zrobiona niż My Little Pony. Jak już wyżej wspomniano, postacie są tam o wiele lepiej napisane, bo są stałe w swoich charakterach i co ważne, rozwijają się na stałe, a nie tak jak mane6 tylko do momentu aż twórcom zachce się jakiś nowy morał wprowadzić Przy okazji pochwalę się jedynym obrazkiem z GF jaki do tej pory wypłynął z mojego tabletu:
    1 point
  23. Hejka! wstawiam moje opko, ale szczerze mówiąc długo zastanawiałem się gdzie właściwie przesłać ten plik, bo w regulaminie nie ma dokładnie powiedziane. Pozdrawiam Pierwszy dzień Sunset Shimmer.rtf
    1 point
  24. https://docs.google.com/document/d/1mNqD8TPh4-WmfSfLa2QGNwirvH0RhIvVZtKDxlqKmgI/edit Powodzenia!!!
    1 point
  25. Przekazuje wiadomość od Lyokoherosa: W związku z nałożonym na mnie banem wygasającym 24 lipca późnym wieczorem chciałbym prosić by wszystkie prace zostały wysłane albo poprzez link w temacie lub na podany w profilu adres Skype(z podaniem nicka oraz informacji, że to praca na ten konkurst). Wyniki zostaną podane nie wcześniej niż 25 lipca. Za utrudnienia przepraszam"
    1 point
  26. Hmm hmm, sesja to zabawny stan... To nic, nie ma obijania się, rysowanie to też nauka! (tak, jasne..) Tyle tytułem wstępu... Nadal nie skończyłam mojego "kucowego dzieła życia", ale jestem już bliżej niż dalej. Na tę chwilę mam kilka szybkich rysków, w tym jeden komisz. Bawię się ostatnio akwarelami i wszelakimi mediami wodnymi w wyniku czego powstały te dwie prace: Kolejna pracę wykonałam techniką mieszaną media wodne + markery (i ciut kredki) Ostatnią pracę skończyłam wczoraj na zamówienie, rysek markerami. To by było na tyle z moich ćwiczeń wodnych technik. I mam do Was pytanko cukiereczki (stare czasy mi się przypominają) Czy któreś z Was byłoby zainteresowane kupnem ręcznie malowanej akwarelowej kuco-pocztówki? Mam zamiar zacząć produkcję, by móc sprzedawać takowe na Ambermeecie, na którego się wybieram (o ile uda mi się zagadać, czy będę mogła zrobić z Magpie'em rysunkowe stoisko, bo nigdy przedtem tego nie robiłam) i jestem otwarta na zamówienia spersonalizowane, bo będę pewnie też robić jakieś podstawowe wzory do wyboru już na miejscu. Jak na razie to tyle z ogłoszeń parafialnych. Macie może dla mnie jakieś porady odnośnie używania mediów wodnych? Miłego wieczoru! ~Moon
    1 point
  27. by StarlyFlyGALLERY by StarlyFlyGALLERY by papibabidi
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...