Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/18/19 we wszystkich miejscach

  1. Nie tylko ty. Ja też tak myślałam XD Makucha (Lwia Straż)
    2 points
  2. No to się zaraz dowiemy kto tam co ma w swoich domkach Zasady są proste: pytamy się czy ktoś coś posiada, a następna osoba odpowiada zgodnie z prawdą i pyta o następny przedmiot. Zacznę: posiadasz przewodnik po swoim mieście?
    1 point
  3. NAPISY PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e18 DUBBING PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e18?mirror=5 * * * Tym razem zmierzamy do rezerwatu Fluttershy i obserwujemy, jak mały królik potrafi obrócić wszystko w perzynę!
    1 point
  4. Varian (Zaplątana Przygoda Roszpunki)
    1 point
  5. https://www.cdaction.pl/news-58075/cd-action-112019-potezna-znizka-na-pizze-na-300-numer-cda.html
    1 point
  6. Długa przerwa spowodowana (...) i na pierwszy ogień idzie całkiem spoko odcinek. Owszem, pomysł jest mega przewidywalny i wałkowany przez wszelkiej maści animacje od zarania dziejów. Poza tym, sam Angel nigdy nie wydawał mi się postacią wartą większej uwagi, od tak wiecznie domagający uwagi stworek, choć i tak ze zwierzaków naszych bohaterek to właśnie on miał zdecydowanie najwięcej do powiedzenia (pomięta ktoś w ogóle, że Twilight ma sowę? Wiki mówi, że pojawiła się ona tak na żywo ostatnio w 5 sezonie, a od tamtej pory 4 razy była na zdjęciu xd). Tak czy owak, odcinek borni się tym, że SF w miarę dobrze się ogląda na ekranie prawie zawsze, a jej głos wymawiany przez Angela mocno mnie bawił (szczególnie ta scena na tym targu była mocno zabawna). W sumie to w plusów tyle, ale odcinek jakoś tak pozytywnie mi się oglądało. Co prawda wątek FS vs Angel zamyka w najprostszy sposób, bazuje na oklepanym schemacie oraz momentami mógł podchodzić pod lekką narkozę, ale jakoś dzisiaj mi to nie przeszkadzało mi bawiłem się dobrze, choć nie wybornie. 7/10
    1 point
  7. Dzień, w którym powiedziałem, że jestem bronym. Heja. To dosyć nietypowy post z mojej strony. Chciałbym wam po prostu pokazać to, jak ujawniłem się znajomym z tym, że lubię kuce itd. Znajomym, którym mówiłem że piszę, ale... Nigdy nie mówiłem o czym, bo po prostu się wstydziłem. Nie chcę podawać Facebooka ze względu na to, że najzwyczajniej w świecie się wstydzę (Wiem, za dużo słowa "wstydzę") , więc postanowiłem, że wkleję treść tego posta z fb, na którym powiedziałem, że jestem bronym. W tym poście znajduje się także cenna rada dla moich znajomych, ale i także WAS, bronych. Rada ta dotyczy, jak postępować z tzw. "Przyjaciółmi" jeśli wyśmiewają was dlatego, że coś tam se lubicie. Okej. Wstęp był przydługi. Tu macie ten post. Witajcie, ludziksy, to znowu ja. Ten post... Będzie trochę inny, niż zwykle. Nie będzie to kolejna recenzja, a właściwie... Powiedzenie, o czym piszę swoje opowiadania. Wielokrotnie wspominałem, że generalnie coś tam sobie piszę. Nigdy jednak nie powiedziałem, o czym piszę, nie licząc kilku zaufanych osób, którym od razu chciałbym podziękować za to, że nie zdradziliście nikomu, o czym piszę, pomimo że były między nami jakieś spięcia. No dobra, ale o czym właściwie piszę? Cóż... Piszę opowiadania z naprawdę różnych rzeczy. Z Fallouta, w planach mam zamiar także napisać coś z The Walking Dead, Fundacji SCP ale także mam w planach własny oryginalny horror. Jednakże... Najwięcej opowiadań piszę z pewnego bardzo znanego serialu animowanego, a jest to... My Little Pony. No i dobra, wydało się, ale... Czego ja właściwie mam się wstydzić. Przecież to dokładnie to samo, co takie anime, jak Dragon Ball, Bleach, Naruto, One Piece, Inazuma Eleven. Założę się, że tego posta przeczytają akurat te osoby, które owe seriale oglądają, lub oglądały. Co teraz? Macie zamiar się ze mnie śmiać? No ale... Czemu? Jak wy opowiadaliście mi o tym, co właściwie działo się w tym serialu, jakie tam są postacie, nie śmiałem się. Wielokrotnie mówiłem też, że anime to coś fajnego. Mówiłem o tym przecież w mojej recenzji Detektywa Pikachu. Istnieją rzeczy o wiele gorsze a przecież takie MLP, to dokładnie to samo co anime. Długie to, całkiem fajne, ale z każdym następnym sezonem niestety coraz gorsze. Jeśli to przeczytasz i masz zamiar się ze mnie wyśmiewać, bo lubię MLP, to wypad. Wynoś mi się stąd i więcej mi się tu nie pokazuj. Nie potrzebuję tu takich śmieci, jak ty. Wylatujesz ze znajomych, dostajesz bloka i koniec. I mam też informację dla moich kilku znajomych, którzy też są bronymi. Jeśli macie w znajomych ludzi, którzy się z was śmieją, bo lubicie MLP, wywalcie ich ze znajomych na zbity pysk. Po co se będziecie przez nich nerwy psuć? Dajcie im bloka, wywalcie ze znajomych i spokój. Jeśli się z was śmieją, to nie są wasi znajomi, tylko zwykłe odpady, które należy wyrzucić tam gdzie ich miejsce, czyli na śmietnik. To tyle na dzisiaj. Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że mam zamiar niedługo zabrać się za recenzję horroru "To" z 2017. Zostawiam wam też link do mojego wattpada i możecie se sami oblukać, co tam właściwie jest i kto wie, może coś wam przypadnie do gustu: I w tym miejscu był link do mojego watta, ale ja wam go już podawałem, so... Pragnę też dodać, że recenzja To z 2017 już dawno została napisana i wrzucę ją tutaj, na MLPPolska. To tyle na dziś, everypony. Bayo!
    1 point
  8. Ej no, czy tylko mnie zasmuciła perspektywa, że smoczek traci zauroczenie największą damą z Ponnyville?! To był jeden z moich ulubionych i najbardziej uroczych wątków serialu i gdy pomyślę o tym, że to uczucie smoka do klaczy się rozwieje, to chce mi się krzyczeć: To było super, wyglądała, jakby mówiła sama do siebie Odcinek ciekawy, którego zalety już opisaliście, pokazujący pewne nieuchronne zmiany, po prostu życie, co niekoniecznie z mojej perspektywy się podoba. Cenię odcinek, ale jednocześnie mnie dość zdołował. Serio, chyba żaden mnie aż tak nie poruszył! Pewnie to już koniec marzeń dzielnego Spika ratującego księżniczkę Rarity :'(
    1 point
  9. Jeśli wściekły ojciec powie do syna: "nie pozwolę obrażać matki, ty skur#ysynu!", to czy znaczy, że zaprzecza sam sobie?
    1 point
  10. Fluttershy Zdjęcie z mojej prywatnej kolekcji
    1 point
  11. 1 point
  12. Dwujeczka? Ech niech będzie dwójeczka
    1 point
  13. Jeden z najlepszych odcinków. Pomysł prosty, ale świetny. To nie tyle zamiana ciał pomiędzy kucykami, ale wręcz pomiędzy dwoma zupełnie różnymi gatunkami. Fajnie było zobaczyć w jaki dokładnie sposób myśli Angel. Niby było widać, że nasz króliczek jest samolubny i do najbardziej empatycznych to nie należy, ale teraz mieliśmy okazję posłuchać również jego myśli. I te popisywanie się mową w ciele Fluttersy. Coś pięknego! Następny piękny moment to kiedy Angel zdał sobie sprawę na co naraził Fluttershy i że prawie ją stracił. Jego urocze smutne minki ;w; Daję 10/10, świetnie się bawiłam, chociaż początek faktycznie trochę nudnawy.
    1 point
  14. No i po odcinku i powiem, że każdy kolejny jest coraz lepszy. Nareszcie poznaliśmy nieco głębiej relacje i , ponownie widzieliśmy zazdrosną Rarity. Pojawiła się stara postać i nawiązania do już dość starego odcinka. Cóż wiele o fabule pisać nie trzeba, bo nie była specjalnie skomplikowana i łatwa do przewidzenia, nie mniej fajnie się oglądało.Jak dla mnie to 11/11
    1 point
  15. Obejrzane i powiem, że początek był nudny i ciągnął się strasznie, a ten królik zachowywał się samolubnie, trochę tak jak Spike, gdy pojawiła się sowa u TS. Oczywiście rozumiem jego punkt widzenia, bo od pierwszego sezonu był rozpieszczany przez swoją panią i miał ją tylko dla siebie, a teraz nie dość, że owa pani uczy w szkole, to prowadzi jeszcze rezerwat i dla niego brakuje czasu. Po przemianie, również zachowywał się egoistycznie, ale jednak nadal kochał swą panią, bo gdy ta była poturbowana, to serio się zamartwiał. Podobało mi się bardzo jak on zaczął nareszcie wyrażać swoje myśli, było to dosyć ciekawe, ogólnie to odcinek oceniam na 11, bo warto.
    1 point
  16. Serio, nikomu już się nie chcę komentować? To..aż smutne.
    1 point
  17. Matko, jak ten odcinek był potrzebny!!! Już od dawna marzyłem, żeby ten mały, niewdzięczny, egoistyczny, roszczeniowy knypel w końcu docenił trud, jaki ponosi dla niego Fluttershy! Od początku nie budził mojej sympatii ten mały gałgan. Chociaż ten odcinek był dla mnie przewidywalny, to jednak urzekło mnie rozwiązanie tej kwestii przez scenarzystę Angel musiał w końcu doznać nauki dosłownego wejścia w czyjąś skórę. Szkoda Flutterki, bo ona i tak poświęcała mu sporo czasu i zrozumienia. Ale zamiana wyszła na dobre, więc git. Poza tym: ależ ta Zecora potrafi być przebiegła, kto by pomyślał?! Szkoda, że na przemianę małego sukinkrólika trzeba było czekać do końcówki ostatniego sezonu... Jego przemiana powinna nastąpić znacznie wcześniej!!! Czuję się skonfundowany Jakby co 8/10 ode mnie...
    1 point
  18. Ok... Rarity mnie przeraża Epizod sam w sobie jest naprawdę bardzo dobry i zabawny (kanapy ), ale zachowanie Pianki jest dość... "creepy". Spike znalazł sobie (kogoś więcej niż) przyjaciółkę, a ona nie potrafi się z tym pogodzić. Co robi? Zachowuje się jak psychopatka, która nachodzi go w nocy. Żeby nie było, nie uznaję tego za wadę. Ot, stwierdzenie. Dużym plusem odcinka jest też to, że stężenie "I.S.W.M" utrzymuje się w znośnej normie. Cieszy też powrót Gabby, która jest jedną z najbardziej sympatycznych postaci pobocznych. Wady? Nic konkretnego, ale "dychy" nie dam. I.S.W.M
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...