Jako ateista napiszę to - ŻADNA religia nie jest zła. Co więcej, z psychologicznego punktu widzenia człowiek ma potrzebę wierzenia w siłę wyższą bez względu na to, czy to jest to siła nauki (np dla mnie), popularna religia czy religia małego afrykańskiego plemienia, a nawet religia Jedi (tak... jest coś takiego). Islam nie jest zły. Taki Dżihad to nie bieganie z bombą, a religia jak każda inna. I tu cytat:
Dżihad - "Terminem tym określa się w islamie wysiłki i starania na „ścieżce Boga” w celu ustanowienia w świecie panowania dobra i sprawiedliwości, a wykorzenienia zła i ucisku, a zatem także wszelkie działania podejmowane na rzecz szerzenia islamu. W islamie nie było nigdy pojęcia „świętej” czy religijnej wojny, całe życie muzułmanów jest bowiem podporządkowane Bogu." Niebezpieczni są ekstremiści, którzy "wypromowali" hasło "święta wojna", odpowiednio wykorzystali "definicję" dżihadu i obiecali młodym ludziom glorię i chwałę po udanym zamachu. A gwarancja pójścia do ich "Nieba"? Nie wspominając, że śmierć męczennika to honor? Przepis na świat w jakim żyjemy.
Źródło: http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=10
Dodam tylko, że Biblia była "kilka" razy "aktualizowana". Ba, w USA feministki wywalczyły wersję z dwiema wersjami stworzenia kobiety.
Źródło - wykłady oraz Discovery Chanell/National Geographic Chanell