Skocz do zawartości

Zodiak

Brony
  • Zawartość

    645
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Zodiak

  1. @Poulsen - to już jest zwyczajne lenistwo, albo brak kreatywności twórców. W kreowaniu postaci tła jak dotąd najlepsze fiki, jakie widziałem to z pewnością Background Pony, Five Hundred Little Murders oraz The Life and Times of Winning Pony. Co ciekawe: wszystkie zagraniczne... Lyra na przykład; fajnie jest wykorzystać w fiku jej specyficzną pozę siedzącą, ale jej fascynacja ludźmi etc. jest z dupy wzięta i w czymś nie będącym parodią nie powinno jej być. Już nawet fascynacja innymi rasami byłaby jak dla mnie ok.
  2. Popieram w tej kwestii Foleya. Każdy ma własne wyobrażenie o danej postaci, a gdy nie zostaje ono spełnione to nawet podświadomie dezaprobujemy. Czyli zaburzony headcanon, i tyle. Aczkolwiek granice ludzkiej tolerancji wobec niego też bywają zachwiany. Np. Molestia jest bardzo popularną postacią, ale jakoś nie wyobrażam sobie kogoś, kto w zwyczajnym fanfiku przedstawiłby ten sposób. Podobna sprawa ma się z kazirodczym związkiem księżniczek, który też gdzieś się tam przewija, ale w fanfikach go nie ma. Dlaczego? Bo tak, bo ludziom nie podoba się taka kreacja tych postaci, nie zgadza się z ich wyobrażeniami. Ja sam nie jestem fanem tych dwóch przykładów, ale bawi mnie to, że ludzie bardziej brzydzą się tym, niż torturami, znęcaniem się etc. Ba, wystarczy, że ktoś powie, że "w moim fanfiku postacie są szare" i główny bohater może bez problemu wykonywać wymienione czynności i być gloryfikowanym.
  3. Otóż ja, Wielki i Dobry Zodiak, wyprowadzam Cię z błędu. Czuj się wyprowadzony. Powołanie się na własną pracę i podanie jej jako przykładu to oczywiście nic złego. Oczywiście, jeśli robi się to z głową. I tak, Ty zrobiłeś to z głową.
  4. Johny miszcz lokowania produktu Akurat Hasbro jest drażliwe na punkcie praw autorskich. Wszyscy pamiętamy zamknięcie kanału na YouTube zajmującego się animacjami, Button's Adventures na ten przykład (przepraszam, ale nazwa wyleciała mi z głowy). A tak swoją drogą, kopiowanie utworu i zmienianie tylko kilku słów to obraza dla jego autora. Jednak trochę szacunku do dobrej literatury trzeba mieć, jeśli chce się pisać.
  5. Dlatego nie wspominałem o korektorze Z racji tego, że nie wyczytałem żadnego z listy płac. I tu Ci zwrócę uwagę: Mimo iż Tobie to nie utrudnia odbioru tekstu, to jednak wygląda nieestetycznie. No i oczywiście SĄ ludzie, którym to utrudnia odbiór. A czasem "nic" zamiast "noc" może zmienić kontekst. Niestety, w tekście tego nie zaznaczyłem, bo czytałem na telefonie :C
  6. Z całą szczerością mogę stwierdzić i podpisać się pod stwierdzeniem, że to nie jest złe opowiadanie. Wręcz przeciwnie, jest... dobre. I tyle. Po prostu dobre. Oczywiście, to moja subiektywna opinia, żadnym znawcą nie jestem (jest też prawdopodobieństwo, że jestem głupi i nie zrozumiałem do końca przesłania tego fika ). Pozwolę sobie skorzystać ze skali kolegi Fifoka i ocenię fanfik na +4/6. Nie jest niczym wybitnym, ale dobrze się czyta. (I ciągle się zastanawiam, czy na pewno wszystko zrozumiałem.) Pozdrawiam
  7. Od siebie wtrącę tylko tyle: Spójrzmy na tą klasykę polskiej literatury, którą wtłacza się młodzieży na siłę, niezależnie czy ma to sens, czy nie.Mówię tu oczywiście o lekturach. W szkole jak dotąd spotkałem się tylko z jedną książką napisana przez kobietę. Było to oczywiście "Nad Niemnem" pani Orzeszkowej. Ta... Nic dodać, nic ująć. No i zdecydowana większość autorek jakie spotkałem na swojej drodze (poprzez spacer do biblioteki i wypożyczanie książek zarówno mamie i siostrze) zajmowało się harlequinami (po wpisaniu owej nazwy w google, pierwsza proponowana strona to "Serwis Harkequin - powieści dla kobiet". Wynika to przede wszystkim z ogólnych różnic między płciami, o których nie chce mi się pisać. Czy wśród kobiet są dobre pisarki fantasy piszące "męskim stylem"? Jasne. Czy są mężczyźni piszące "kobiecym"? Też (choć na szczęście nikt mi nie przychodzi do głowy). Wolność słowa to piękna sprawa, mogę się wypowiedzieć na temat, o którym nie mam pojęcia.
  8. Ludzie są leniwi i nie chce im się komentować, poza tym jest grupa komentujących regularnie, taka loża szyderców. Jak to mówią "Punk nie umarł, tylko leży pijany w rowie". Z fanfikami jest tak samo. Rzecz w tym, że teraz fanfiki to już rzecz pospolita i coraz więcej ludzi się za nie bierze. Pamiętam jak latem 2012 jarałem się wszelkim fanfikiem na FGE. Teraz sam piszę i już ten hype przeszedł. Teraz nikt nie będzie się jarał fanfikiem, który byłby popularny kilka alt temu
  9. Dokładnie! Przecież był nawet fanfik, gdzie Scootaloo była córką Fluttershy.
  10. Popieram Omegę. Johny, wierz mi, w porównaniu z tym, czym on zatruwa mój umysł, pomysły, które przedstawiłeś są normalne niczym wschód słońca. (Może poza tym ciapatym kucykiem.)
  11. Ty tak na serio? Nie, oczywiście, że linię jest przekroczyć o wiele trudniej! Przykłady, które wymieniłeś? To jest nic, małe piwo. Burzy ani przełomu tym nie wywołasz. Pamiętaj, że w wielu fanfikach Derpy choruje/umiera na raka "Konkretnie, jak zareagowalibyście gdyby w fanfikowej Equestrii ni z tego ni z owego pojawił się wyznawca innej religii, swoisty odpowiednik muzułmanina nie-fanatyka?" Czyli kucyk wyznający Islam? Nie wydaje mi się to o tyle kontrowersyjne, co... dziwne. Kucyki w fanfikach wierzyły w przeróżne rzeczy.
  12. @Johny Ta kwestia jest akurat dużo przyjemniejsza w omawianiu. Kanon nie jest czymś jak prawa fizyki, których nie da się podważyć. Pamiętaj, ze piszesz fanFIKCJĘ. Dowolne manipulowanie postaciami kanonicznymi, wydarzeniami i historią jest jak najbardziej dozwolone. Ale wszystko w granicach rozsądku. Oczywiście, że można Derpy przedstawić jako niecałkiem fajtłapowatą. Oczywiście, że można opisać Celestię, jako kogoś, kto ma problem natury tak pospolitej, że aż ciężko w to uwierzyć. Alternatywne uniwersa również mogą być ciekawe, dają mnóstwo wolności i dowolności kreacji. Żeby fanfik był dobry, nie muszą się w nim pojawiać nawet te kanoniczne postacie. Słuchaj, jak ja chcę zobaczyć coś w 100% zgodnego z kanonem... to oglądam serial Kanon to tylko kilka z góry ustanowionych zasad, których możesz, ale nie musisz przestrzegać. Oczywiście, jak powiedziałem, w granicach rozsądku. Możesz równie dobrze orzec wszem i wobec, że w twoim fanfiku kanon obejmuje to i to, albo, że kończy się wtedy i wtedy. U mnie np. kanon obejmuje pierwsze trzy sezony. I tyle. Past Sins na przykład (używam tego przykładu ze względu na popularność opowiadania, osobiście uważam je za co najwyżej przyzwoite) bawi się na swój sposób kanonem. Uznaje go i wprowadza swoje własne motywy. Z drugiej strony mamy na przykład Broken Bonds, gdzie dzieje się absolutny kosmos, wydarzenia mało się mają do kanonu, ale jednak opowiadanie jest jak dla mnie świetne. Innymi słowy? To Ty decydujesz, czy opowiadanie jest dobre. Nie to, czy jest zgodne z kanonem czy nie.
  13. @psoras Aha. Z tym, że Winnignverse się opiera na mówieniu Cloud Kicker o seksie i jej dwuznacznych tekstów, żartów i aluzji. Erotyzmu jest tam tyle, co kot napłakał. Teoretycznie każdy fanfik "można tak napisać" więc ten przykład nie jest najlepszy. Zabawny jest fakt, że Chutliwa Equestriańska Pokojówka jest w MLS, a nie zawiera nawet grama erotyzmu, poza dwuznacznością.
  14. No tak, bo rzeczywiście wrzucenie clopa 9-cio latki, pełnego pusiów i soków miłosnych (swoją drogą, jest to doskonały przykład, że ten system jest całego prącia wart ) oraz wielorozdziałowca, gdzie na 45 rozdziałów po 30 stron pojawi się 1,5 sceny nieco mocniejszej erotyki jest w porządku i mądre. W taki sposób autor takiego opowiadania dostaje strzał w pysk i kopa w rzyć. a potem idzie siedzieć obok tej 9-cio latki. Ludzie, działy nikogo nie powstrzymują przed umieszczaniem/czytaniem clopów. To samo się tyczy gore. A nie prościej by było ostrzegać przy publikacji rozdziału, że znajdują się w nim takie rzeczy? Napisać po tytule i numerze rozdziału [uWAGA: ROZDZIAŁ ZAWIERA MOCNIEJSZE ELEMENTY EROTYKI/PRZEMOCY] ? To nie brzmi bardziej logicznie niż wysyłanie potencjalnie dobrego, ciekawego i ambitnego fanfika na zatracenie do otchłani zwanej MLS/MLN? Oczywiście, że zagląda tam mniej ludzi, bo to miejsce ma taką, a nie inną opinię. To jest naprawdę krzywdzące i zabija w autorze motywację, gdy jego dzieło zastanie wykopane, bo w jednym rozdziale pojawiło się zdanie "wszedł w nią".
  15. Zgodzę się z poprzednikami odnośnie nierówności tej próbki. I odnośnie tego nie mam nic do dodania, wątek Swallow był po prostu lepszy i ciekawszy. I czuć, że lepiej napisany. Zresztą, ja wolę komentować fabułę: Jeżeli wydając tą "wersje demo" szukałeś słów motywacji, to mam nadzieję, że te wystarczą: bardzo mnie zaintrygował ten "rozdział" i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć całość! Pozdrawiam.
  16. Jak zwiastował Szymon, tako i jest: nowy rozdział! "O smoku, feniksie i płomieniach tańczących na kurhanach ich wrogów" Tym rozdziałem rozpoczynam finał... hm... Części I? Sezonu I? Coś w tym guście... I ogłaszam, że Wiedźma będzie miała przerwę. To znaczy... Jeszcze dłuższą niż zwykle. Tak, przerażające, wiem. I tak, wiem, że możemy w takim razie nie dożyć. Ale nie lękajcie się! W międzyczasie będę Was raczył opowiadaniami pobocznymi ze świata Wiedźmy. (To znaczy: o ile nie zmienię zdania, co może się zdarzyć.) Chcę trochę popracować nad własnym stylem i nabrać wprawy. Może w międzyczasie wyjdzie jakiś mój inny fanfik? Oczywiście Wiedźmy nie porzucam, nie, nie, nie. W każdym razie: czeka Was jeszcze II część rozdziału X za jakiś czas i przerwa. No to co? Przyjemnego czytania i szczęścia w nowym roku!
  17. Dostałem srogą rekomendację, co do tego fanfika, i to akurat w momencie, gdy potrzebowałem czegoś do czytania. Wygrałem życie! TO. JEST. FENOMENALNE. Ogólnikowo mówiąc: kopiłeś mnie jak tanią kiełbasę. A czym? Pięknymi opisami, zarówno miast, historii i zwyczajów, jak i bohaterów. Kreacja głównej bohaterki jest tak świetna, ze się w tej klaczy po prostu zakochałem. Ma w sobie tyle sympatii i fajnych cech, że... NGHHHH! Ale to bardzo ogólnikowo... Teraz czas na nieco więcej szczegółów! Nie jestem ekspertem od recenzowania opowiadań, ale lubię się wypowiedzieć, więc nie traktuj tego jako bardzo rzetelnej wypowiedzi. Znalazłem w tekście kilka błędów, literówki, nieładne powtórzenia itd. ale jest ich BARDZO mało i nie utrudniają odbioru. Ot, pojedyncze omsknięcia. Dobra, nie chce mi się już tyle pisać... Zyskałeś fana i czytelnika. Pozdrawiam.
  18. Dopiero niedawno "odkryłem" tego fanfika i bardzo żałuję, że nie przeczytałem go wcześniej. Dla tych, którzy nie przeczytali i sprawdzają komentarze, aby dowiedzieć się, czy warto - powiem wam tyle: warto. Jest to dark fantasy z fantastycznym klimatem i lore. Inspiracje PIeśnią Lodu i Ognia i Wiedźminem są widoczne, a są to dzieła bezsprzecznie wyśmienite. Cahan podtrzymuje tradycję. Lubicie fantasy? Polityczne gry? Mroczne tajemnice i zagubione miasta? Fanfik jest dla Was! A teraz... SPOILERY! I mamy fanfik, który dostaje mój głos na [epic].
  19. Serio, Cahan? Ludzie, zlitujcie się, ja nie mam co tu napisać! Wy wszyscy macie interesujące życia, a ja siedzę w domu na zadzie i nie mam co robić ze swoim życiem ;_; 1. Gdzie byłeś? Jeśli chodzi o nikłą i szczupłą listę miejsc, które odwiedziłem, to chyba Gdańsk i całe trójmiasto jest chyba najbardziej warte wspomnienia. Byłem tam dwa razy (mieszkam na Podkarpaciu) z moją małą, kochaną, dysfunkcyjną rodzinką (mama, tata, starsza siostra). Za pierwszym razem była to podróż pociągiem (Boże, nigdy więcej), za drugim razem ojciec wychodził z siebie, jak mu GPS nie uwzględniał obwodnic i objazdów. Dot tej pory pamiętam warszawskie Aleje Jerozolimskie. 2. Coś o historii tego miejsca...? Serio mam tu lecieć historię Gdańska? 3. Twoje ogólne wrażenia. Piękne miasto, dużo do zwiedzania, a ja miałem dodatkową atrakcję w postaci jarmarku św. Dominika. I morze. Wspominałem, że lubię pływać? Choć pierwsze wrażenie nie było takie fajne, jak się spodziewałem :C 4. Najfajniejsze miejsca/ obiekty jakie widziałeś. Które polecasz a których nie? Ze wszystkiego największą atrakcją był chyba wspomniany jarmark, na którym można było kupić mnóstwo fajnych i niefajnych pamiątek i pierdół. (No i morze. Może jest fajne.) 5. Co dobrego/ nowego/ dziwnego jadłeś? Najdroższą rybę w moim życiu. 6. Jacy byli ludzie? Był ktoś specjalny, wart wspomnienia? Sprzedawca, który na targu powiedział mojej mamie, że (cytuję) "ten łańcuszek, proszę pani, jest drogi". No i dwóch ninja ukrywających się w przebraniach staży miejskiej. A! No i oczywiście typ, który zawodowo nosił płaskie telewizory, z siatką na zakupy z Biedronki, w slipach i sandałach ze skarpetkami (oczywiście białymi). Nie zapominajmy też o okularach przeciwsłonecznych i łańcuchu na szyi. 7. Poznałeś trochę nowej niskiej lub wysokiej kultury/ innych mentalności? Nope. Wszędzie ci sami Polacy. Gdzieś tam w tle usłyszałem jakieś niemieckie powarkiwania, ale to chyba się nie liczy. 8. Podziel się fotkami! Chcielibyście, co? Nominuję (chyba do ice bucket challenge) Aresa Prime, Niklasa i Omegę.
  20. Kocham Fallout: Equestria, o czym wszyscy powinni wiedzieć, a poczytać rodzimą sidestory jest jeszcze fajniej. Zwłaszcza jeśli to TAKA sidestory. Po odświeżeniu sobie dotychczasowej opowieści zabrałem się za czytanie. I co znalazłem? Esencję Fallouta. Brudny, mroczny świat zewsząd przesiąknięty potwornościami, które zrodziły Pustkowia, jak i tymi zrodzonymi jeszcze przed wojną. Niklas ma własne podejście do tematu i już wcześniej widać było, że potrafi stworzyć coś ciekawego. Mi się tu podoba bestiariusz. Te rozdziały nie są za długie i przyjemnie się je czyta, historia idzie do przodu i ciężko jest odczuć, że robi to zbyt szybko. Ale konkretnie o rozdziale? "Horrorowaty". Mroczy... I trzymający poziom. Keep up the good work!
  21. @Cahan Nie, imię Serata w żadnym stopniu nie nawiązuje do Saskii. Może brzmi podobnie. Postanowiłem, ze będzie to długie i pokręcone imię, dlatego wstukałem na klawiaturze losowe litery i "przecedziłem" je, żeby miały jako taki sens. Cahanie ty moje... Ranisz moje biedne serduszko. Więcej wiary, dobrze? Na samym początku kolejnego rozdziału chciałem rozjaśnić mgłę tajemnicy i wyjaśnić to i owo. Zaufaj mi.
  22. Możesz wskazać o które teksty Ci chodzi? Bo jeśli jakieś wstawiłem, to chyba podświadomie. I bardzo się ciesze, że rozdział się podoba.
×
×
  • Utwórz nowe...