-
Zawartość
534 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Socks Chaser's Achievements
![Ranga: Koń (6/17) Koń](https://mlppolska.pl/uploads/set_resources_46/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_default_rank.png)
Koń (6/17)
310
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Socks Chaser
-
Po długiej przerwie postanowiłam dać drugą szansę dla Fallout 3.
I kurde, no bez zmian. Fallout 3 to dalej to paskudnie wyglądające, sens olewające, gracza nudzące crapiszcze. Granie na nowym, 40-calowym telewizorze nie pomaga, bo tylko pozwala jeszcze bardziej ujrzeć wady tego potworka- postaci które ślizgają się idąc w lewo lub prawo, paskudna grafika, tępi przeciwnicy którzy biegną na nas w linii prostej, nudne questy bolą mnie jeszcze bardziej.
Ughhh... Nigdy więcej. Nawet trofea nie zmuszą mnie do ponownego zagrania w to. ;_; Chyba czas wreszcie kupić Sims 3...
- Pokaż poprzednie komentarze [1 więcej]
-
Ja uważam, że Bethesda mało co umie robić.
Wszystkie gry jakie Bethesda zrobiła mi się nie podobają w jakiś aspektach, do tego te sławne rozmowy z Oblivion przypominające gadkę dwóch tępych chatbotów...
I cóż... Chętnie pograłabym w New Vegas, problem w tym, że to ten sam silnik co Fallout 3. Mogłabym pobrać fryzury z Nexusa czy coś, ale gram na konsoli, więc jestem skazana na to, że moja postać żeńska będzie jakimś paskudnym babochłopem.
No chyba, że do New Vegas dodano normalne włosy, które pasują do kobiety. Wtedy może dam szansę. Inaczej nie chcę ryzykować. ;_;
Czy narzekanie na grafikę ma sens, jeśli gra wyszła w 2008? Według mnie tak. Bo już w 2008 roku grafika była paskudna. Nie wiem jak na komputerach, ale na konsolach jest to... Straszne.
Zacznijmy od tego, że nie przetrwała próby czasu. Taki Silent Hill 2 weźmy, gra z 2001 roku, on straszy do dzisiaj dzięki udźwiękowieniu. Grafika, mimo iż dosyć archaiczna na nasze czasy, nie psuje immersji. Ruchy postaci są realistyczne, płynne. Strach jest potęgowany np. Pracą kamery.
A w Fallout 3? Wszystko jest paskudne. Postaci są brzydkie, poruszają się jakby w Wietnamie stracili stopy i dostali jeszcze niedowładu nóg, twarze są paskudne, postaci żeńskie wyglądają jak transseksualiści, supermutanty błyszczą się jak nasmarowani tłuszczem, postaci, wszystkie, mają okropne animacje, do tego takie szczegóły jak zlatywanie co kilka stopni przy schodzeniu po schodach.
Mówiąc o ślizganiu się na boki mam na myśli wrogów takich jak np. Bandyci. Gdy idą w bok to na animacji robią małe kroczki, ale model postaci długimi susami leci w bok. Przez to nie da się wycelować, bo przeciwnik który idzie w bok zachowuje się jakby był na lodowisku.
Questy... Zależy. Są takie ciekawe jak np. Agatha's Song, ale są też takie bezsensowne jak np. To z wysadzeniem Megatony ("Jestem złym i niedobrym bogaczem i dla zabawy chcę wysadzić mieścinę w której mieszkają niewinni ludzie, bo jestem złym bogaczem") które nie angażują gracza w odkrywanie fabuły, za to okropnie nudzą i są do odznaczenia kolejnego questa. Poza tym świat gry jest przeogromny, ale questów straszliwie mało. Godzinami włóczymy się po pustkowiach na których nie ma nikogo, nie robiąc nic, coraz częściej korzystamy z szybkiej podróży. Serio, w grze jest z 50 trofek, z czego 30 dotyczy questów. W całej grze, razem z questami fabularnymi, jest 30 misji, czyli pobocznych jest... 20? Gra nie zachęca też do podróżowania, odkrywania, bo unikalnych broni, pancerzy itp. Jest koszmarnie mało. Ciekawe gdzie się podziały, pewnie w DLC... A nie, ich tam też jest niewiele...
Co do wykurzania granatem... Przeciwnicy są głupi. Gdy tylko widzą mojego bohatera to się na niego rzucają drąc mordę. O ile u psów, kretoszczurów, atak kupą jest do zrozumienia, to u przeciwników ludzkich jest zupełnie inaczej. Przeciwnicy ludzcy zmieniają pole walki w lodowisko, niczym łyżwiarze kręcą się dookoła atakując mnie w paskudnej animacji. Największy ubaw jest z wrogów wyposażonych w broń do walki w zwarciu, bo oni gonią bohatera nie zwracając uwagi na to, że rzucam im miny pod nogi, a gdy zaatakują to się zatrzymują na chwilę, dzięki czemu robię unik.
I cóż... Tobie się podobało, mi nie. Twoje zdanie szanuję, ale do Fallout 3 chyba nie wrócę. To słaba gra, i pod kątem tego jak reprezentuje serię, i pod kątem bycia samodzielną grą.
-
-
No... Nie umie. ;3
Skyrim... Skyrim ma niestety masę głupot. Nie bez powodu powstał mod który dodaje do gry realistyczną walkę, problem w tym, że ta gra polega na walce mieczami, toporami, więc... No i tak jak w Fallout 3 - nudna fabuła, postaci ślizgają się jak na lodowisku, debilne odzywki NPC...
Adoptować dziecko i zbudować dom można w Simsach. ;3 Ale w grach jak Skyrim to wygląda to według mnie bardziej jak zapychacz. Poza tym pewnie wraz z robieniem questów otrzymujemy coraz więcej kasy, i nie mamy już na co wydawać. W praktyce robienie zbroi przydaje się tylko na początku, ale na dłuższą metę staje się to nudzące i nieopłacalne.
Nie no, sorry Triste, taki mam gust... ;_; Dla mnie ideałem RPG zawsze będzie Gothic... ;_;
- Pokaż następne komentarze [3 więcej]