Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Czołgi, wybuchy i minispódniczki! https://docs.google.com/document/d/1khwTOQbcld45h4D9gsttTchfMYuhBV5qqf15qbYZCqQ/edit?usp=sharing
  2. Fanfik ten i tak znalazł się na mojej liście do przeczytania, toteż jego nominacja do 2 Edycji Oskarów niezmiernie mnie ucieszyła. W końcu nie ma lepszej motywacji od starego, dobrego przymusu. Już nick autora sprawił, że miałam wobec MLD:R wysokie wymagania. Czy fanfik je spełnił? Odpowiedź brzmi: nie. Czy fanfik mi się podobał? A i owszem. Określiłabym go mianem dobrego i solidnego, ale z pewnymi wadami, niestety część z nich jest dość istotna. Już kiedy wchodzimy do dokumentu z fanfikiem rzuca nam się w oczy fatalne formatowanie. Brak wcięć w akapitach i jedna wielka ściana tekstu. Odstępy po akapitach to fajna rzecz, polecam. Zwiększają czytelność tekstu i powodują, że czytelnik mniej się męczy. Do tego mieszasz pauzy, półpauzy i "-". Zauważyłam też kilka literówek. Cóż, fanfik jest o 100 kategorii wyżej niż oryginalne MLD. Przede wszystkim dlatego, że bohater jest normalny i nie zachowuje się jak ostatnia pipa. Jednak powiedziałabym, że szalonych inżynierów miejscami było za dużo, a mnie osobiście oni nudzili. Ponarzekam też na pociągi, metro i tramwaje. Ja wiem, że to Twój fetysz, Psorasie, no ale sam rozumiesz, że co za dużo to niezdrowo. A tu było tego zdecydowanie za dużo. Sama fabuła? Całkiem spójna i logiczna, ale nie rozumiem czemu brony uznał małą Dashie za takie o zwierzę, które posiada właściciela. Jak w ogóle... No dobra, ja jestem biologiem, może dlatego odbieram to inaczej. Ale dla mnie oczywistym by było, że to coś pochodzi z innego świata. Dlaczego? Bo mówi, jest świadome i inteligentne. Nauka w tamtych latach, a nawet i w obecnych nie stoi na odpowiednio wysokim poziomie. Taki pegaz raczej zwróciłby na siebie większą uwagę mediów, rządu i w ogóle... Nikt nie pozwoliłby Daszynie sobie swobodnie latać po Łodzi. Ogółem fabuła nie porywa, ale też nie dobija. Co na zdecydowany plus? Humor. Sceny walki na kukurydzę są iście epickie. No i dresy. ŁKS nabija expa po nocach! Parę razy się uśmiałam, ale nie powiem bym wybuchała śmiechem co chwila, więc nie jestem pewna czy tag [comedy] jest tu aby odpowiedni.. Ogółem jest fajnie, ale szału nie ma.
  3. Lubię sprawiać by ludzie czuli się jak Polska podczas kampanii wrześniowej.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      I w ten sposób zdobędą władzę nad światem. Wydało się ;-;

    3. Sun

      Sun

      Nie martw się, nie wydam twojego planu. O ile nie spróbujesz puścić mnie z dymem.

      Z resztą, przydałoby się żeby przez dłuższy moment całym światem rządziła jedna osoba. Jak się ją potem zlikwiduje, to wybucha całkiem ładny chaos.

    4. WhiteHood

      WhiteHood

      Jakby nasza zebra rządziła...czarno to widzę.

  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. Lubię gwałcić smoki w powietrzu.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [8 więcej]
    2. Sun

      Sun

      A więc Cahan lubi starsze smoki. Ma sens. 

    3. Cahan

      Cahan

      Czy Ty cos sugerujesz?

    4. Sun

      Sun

      Nie. Skądże. Gdzieżbym śmiał komentować twoje gusta.  

  6. Cahan

    Wyżal się.

    To bardziej zależy od obfitości okresu. Ale zazwyczaj odpowiednia podpaska czy ewentualnie zestaw podpaska + tampon powinny sprawę załatwię. Podczas okresu zawsze normalnie ćwiczyłam czy to na WFie czy na treningach i krwawej plamy nigdy na spodniach nie miałam.
  7. Cahan

    Wyżal się.

    A to dlaczego? Wysiłek fizyczny w trakcie okresu potrafi wręcz pomóc.
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. @Flashlight, dziękuję za komentarz . O tych niedociągnięciach niestety (a może stety) sama wiem aż za dobrze. Mówiąc wprost: kiedyś byłam młoda, głupia i w ogóle nie umiałam pisać. Cały fanfik jest zaś moim debiutem, myślę jednak, że widać duży przeskok pomiędzy tym co było pisane kiedyś, a tym co jest pisane dziś. Jeśli chodzi o stare rozdziały to będą poprawiane. Część w sumie już była, ale to i tak zdecydowanie za mało. Weź pod uwagę, że lokalizacja Sunfall nie została dokładnie podana. Znajduje się ono gdzieś przy granicy, a granice w dawnych czasach były dużo bardziej ruchomą kwestią niż są dzisiaj. Także można mówić tu o terenie spornym, który leży na takim zazadziu, że nikt się o niego nie tłucze, bo się to zwyczajnie nie opłaca. Nie ma też mowy o posłaniu regularnej armii, tylko raczej kilkudziesięciu kucyków. Prościej - władca Zmian i tak by się o tym nie dowiedział, a czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Do tego Darkness Sword ma dość... luźne podejście do umów międzynarodowych. Nie powiedziałabym. W fanfiku na chwilę obecną pojawiło się bardzo mało postaci, które nie wywodzą się ze szlachty, gdzie na dodatek większość robi jedynie za tło. I to jest jedyny powód takiego zjawiska. Mogę jednak zapewnić, że to z czasem się zmienia i zmieniać będzie. Dodajmy do tego fakt, że wykształcenie jest zarezerwowane tylko dla wyższych warstw społecznych i ewentualnie ich bękartów. Ale nawet tu nie jest tak pięknie - taka Night może głupia nie jest, ale różne głupoty popełnia zadziwiająco często. Co wynika głównie z braku doświadczenia i młodego wieku. Ale jej stuletni ojciec również popełnia błędy. Wśród Poszukiwaczy też poziom inteligencji jest różny. Night jest pragmatyczką, podobnie jak jej tatuś. I porażki traktuje jako małe przeszkody w drodze do celu. Nie chce tracić czasu na zbędne rozpaczanie, tylko woli działać. Nie znaczy to, że nie przeżywa. Ale jeśli chodzi o pierwsze rozdziały, to dochodzi tu zwykłe otępienie i szok. Nigdy nie byłeś tak zmęczony, że nie miałeś już siły płakać i rozpaczać, tylko brałeś się do roboty? Bo ja owszem. Co do dorosłości - ona żyje w społeczeństwie, w którym normalna szesnastolatka ma już męża i dziecko. Pojęcie dzieciństwa jest czymś stosunkowo nowym. Co chcę przez to powiedzieć? Dzieci kiedyś dojrzewały szybciej. Dwór Nocy jest dość specyficzny, co szczególnie widać, kiedy się go porówna z tym jak to wygląda w innych państwach. Jest dużo bardziej zimny, cichszy i mniejszy. Night też na nim za dużo nie robiła, bo głównie się nudziła, czytała książki czy bawiła się ze swoim bliźniakiem. Ona jest też mocno odporna na naukę, szczególnie kiedy czegoś nauczyć się nie chce. A życie u Poszukiwaczy odcisnęło na niej dużo większy ślad niż by się można było spodziewać. W życiu wiele rzeczy dzieje się nagle i bez przyczyny. Nagle i bez przyczyny spadła mi szafka na głowę, spotkałam nad Odrą moją najlepszą przyjaciółkę w wieku 3 lat i zaczęłam oglądać MLP. Światem rządzi przypadek. A co do reszty tego cytatu - jest, tylko jeszcze do tej części nie doszedłeś. Z czasem takich rzeczy pojawia się coraz więcej, ścieżki krzyżują się, a jakieś randomowe wątki zazębiają i okazują ważne. Podobnie jak niektóre szczegóły. Od dłuższego czasu już ich nie walę. W sumie myślę, żeby parę rzeczy usunąć i przerobić, a w nowszych rozdziałach w takim wypadku dawać przypisy, jakby coś się zmieniło. Ważne zmiany to jednak nie będą, ot szczegóły.
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. 20. 21 będzie pod koniec grudnia. Tak, jestem już stara.
  13. @MasterOfRainbows, odcinek... Czy on nie był o tym, że Pinkie i Maud kupowały sobie prezent, a Rarity pomagała Pinkie ukryć jej plan przed Maud, a oprócz tego szukała miejsca na założenie butiku w Manehattan? W międzyczasie Pinkie wymieniła armatę na sakiewkę, po czym była smutna i zachowywała się jak opóźnione dziecko. Co mogłoby być lepsze? Fabuła. Akcja, flaki, wódka, cycki i lasery . Nie ma co pisać, co mogłoby być lepsze, bo twórcy właśnie tną się kostką masła i tak tego nie przeczytają, a nawet jakby to zrobili, to mieliby to gdzieś, bo nie jestem targetem serialu, tylko starą babą, która ogląda tęczowe koniki dla beki, bo lubi oglądać jak się piorą po mordkach.
  14. Mogę w tym pomóc Odcinek zupełnie mi się nie podobał. Był niewiarygodnie wręcz nudny. Nie lubię sióstr Pie, a Maud mnie nie bawi, wręcz przeciwnie. Jeśli cokolwiek się tu udało to Rarity. Jej zachowanie i miny nawet wywołały ten metaforyczny uśmiech na mojej mordzie. Fabuła? Jaka fabuła? Tu się cokolwiek działo? Pinkie jak zwykle zachowuje się jak mały źrebak, a nie dorosła klacz. Czy ona nie jest lekko opóźniona? Dałam 1/10 za Rarity, bo za całą resztę dałabym 0.
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Witajcie, moje małe rosiczki! W końcu publikuję rozdział. Życzę miłego czytania i komentowania. Rozdział XXIV
  17. Dokładnie! Plot twist niesamowity. Ale mnie się interwencja Sombry właśnie podobała. Nie spodziewałam się, że wskrzesi Felicję. A ten pomysł z bratem Spylline to coś pięknego. Ciekawe jak poprowadzisz wątek pajęczaków. No i wejście Fluttershy. Nie spodziewałam się, że zrobisz z niej wiłę. Czekam na resztę Mane 6. Twilight widziałabym jako północnicę, a AJ jako południcę. A Dash? Na płanetnika! Z tego się chyba niedługo zrobi główny wątek Wiedźmy, jeśli to tak dalej będzie przebiegało. I w sumie bardzo dobrze, bo to ciekawsze od wędrówki Au, gdzie nie dzieje się nic szczególnego. Kłóci się z młodą i tyle. To tylko 8 stron, więc strasznie mało jak na Wiedźmę. Czekam na więcej.
  18. Nadszedł czas wytoczyć ciężkie działa przeciwko mowie nienawiści na forum. Love & Tolerance powinno być hasłem przewodnim naszego fandomu. Czas pogodzić zwaśnione fandomy lokalne i kreować wspólną przyszłość w atmosferze przyjaźni i miłości <3

  19. I powiem CI, że masz rację, bo ja ankiety robiłam i mało to dało. Zwyczajnie Ci się nie chciało, przyznaj się, bo to żaden wstyd . Nie, nie wiemy. I nie stosuj więcej niż trzech kropek.
  20. Za niecałe 4 godziny zamykamy nominacje do 2 Edycji Fanfikowych Oskarów. Nominuj swoje ulubione fanfiki już teraz! Ku chwale Wielkiej Rosiczki! Leniwce zostaną ukarane, a kara ta będzie tak straszna, że nie odważę się o niej napisać.

    1. Niklas

      Niklas

      Brakuje pierożków.

    2. Cahan

      Cahan

      Do roboty, pierożki! Na Berlin!

      Proszę.

  21. Zacznę od tego, że to bardzo dobrze, że pojawiają się u nas tłumaczenia fanfików innych niż anglojęzyczne. To ma korzystny wpływ na różnorodność sceny fanfikowej. Cieszę się również, że wróciłeś do zabawy w tłumacza, Solar i mam nadzieję, że sobie gdzieś nagle nie znikniesz. Scena tłumaczorożców jest u nas dość mała, więc jej powiększenie zawsze na propsie. No, ale teraz przejdźmy do samego fanfika i jego tłumaczenia. Na chwilę obecną przetłumaczyłeś prolog i dwa rozdziały. Objętościowo nie jest to dużo, ale wystarczy, by stwierdzić, że jakość tłumaczenia jest dobra. Wystarczy też, by dostrzec duży potencjał w samym opowiadaniu. Niektórzy mogą mieć pewne skojarzenia z typowym fanfikiem z ludźmi, gdzie smutny brony odnajduje szczęście wśród kucyków i idzie pląsać z nimi po tęczy oraz uprawiać dzikie orgie. Czytałam takich opowiadań sporo, wystarczająco wiele by móc stwierdzić, że to nie jest jedno z nich . Fanfik mi się podoba, tłumaczenie mi się podoba. Póki co mamy tylko wstęp, ale wszystko nastraja jak najbardziej pozytywnie. Jest nadzieja na dobry fanfik z ludźmi, a to rzadki gatunek :D. Polecam.
  22. A mi się fanfik nie podobał. Na wstępie zaznaczę, że nie uważam przygód Jakuba Wędrowycza za jakieś arcydzieło literatury, tylko za za serię prostackich komedyjek idealnych do czytania w miejscu odosobnienia. Toteż i po tym tekście nie oczekiwałam zbyt wiele. Miał być zabawny, mieć swój klimat i czytać się szybko. Oczekiwałam poprawności językowej, estetycznego formatowania oraz pewnego poziomu. No i niestety, ale tego nie dostałam. Na wstępie uderza nas: Co my tu mamy? Mieszanie czcionek, dziwne rozstrzelenie tekstu, różne kolorki... Całość prezentuje się po prostu brzydko. I tagi dałabym tuż pod tytułem. I "prereading", bez półpauzy, której nigdy nie daje się pomiędzy wyrazami, w sytuacji, w której pełni ona rolę łącznika. W słowach takich jak "czerwono-niebieski" używa się innego znaku! To "///***\\\" wygląda źle, ja bym to usunęła, ewentualnie zostawiła same gwiazdki. No, ale to pikuś, przechodzimy dalej, czyli do samego tekstu. Stylistyka niestety nie powala, a mówiąc bardziej dosadniej: polecam inwestycję w surowych prereaderów i korektorów, bo tego potrzebujesz. Przez to, że zdania napisane są nierzadko w sposób nieprawidłowy, a ich układ jest chaotyczny, to dość łatwo się w tym wszystkim pogubić. Próbujesz to ratować radziecką płytą i viagrą z KGB, co robisz w sposób dość nieudolny. Do Pilipiuka to Ci jeszcze daleko, to całkiem zrozumiałe, w końcu jesteś dopiero adeptem sztuki pisarskiej. Ale tutaj całość leci na szowinizmie i kiepskich żartach o seksie, co jest jak dla mnie wręcz niesmaczne. Ja rozumiem, że to Wędrowycz, ale Wędrowycz bardziej opierał się na żartach o samogonie, poziomie społeczeństwa oraz dorobku kultury, a nie o seksach. A do podejmowania takich tematów trzeba mieć wyczucie, którego tutaj zabrakło. Cóż, uważam, że mógłbyś spróbować pisać więcej Wędrowycza, ale najlepiej pod okiem kogoś doświadczonego i bardzo wrednego.
  23. To uczcie się pisać komentarze, leniwce Wy jedne! Bo potraficie, tylko zazwyczaj Wam się nie chce. I tak, kara chłosty. Dolar ubierze swoje kolcze bikini, weźmie pejczyk i będzie Was motywował .
  24. Pierożki moje drogie, w bardzo prosty sposób. Komentujcie i to komentujcie dużo. Te osoby, które się w środowisku "liczą bardziej" jakoś do tego doszły i nie stało się to przez spisek masoński ani układ postkomunistyczny. Piszcie, recenzujcie. Tak, Zodiak, wiem, że akurat Ty to wszystko robisz i to robisz to dobrze. Ale ja takich liczących się osób widzę coraz więcej. To nie my mamy dać im szansę, to oni sami muszą sięgnąć po mikrofon i wleźć na podwyższenie.
×
×
  • Utwórz nowe...