Skocz do zawartości

Ogólna dyskusja na temat rozgrywki.


Cava Herondale

Recommended Posts

Ja w sumie lubię się dłużej zastanowić.

 

Też wolę się dłużej zastanowić, ale czasami przy narzucanym przez resztę graczy tempie po prostu nie idzie tego zrobić. Większość moich postów musiałem w trakcie pisania edytować, aby dostosować je do tego, co napisali inni w czasie, kiedy i ja pisałem. Bywa to trochę frustrujące, ale szczerze chyba bardziej wolę to, niż zastoje. Oczywiście jeśli wydarza się to powiedzmy samymi wieczorami, gdyby było cały czas to byłoby słabo. A co do rozmów o tym, co się dzieje, to wystarczająco dużo frajdy daje mi czytanie tego, co wy tu piszecie, nawet, jeśli jest to shitstorm(taki jest chyba nawet lepszy, bo śmieszny :P), przez co sam nie czuję aż takiej potrzeby wypowiadania się.

 

A co do zawierania relacji i romansowania, to Grey szczerze powiedziawszy nie jest jakąś niesamowicie ważną dla mnie postacią. Szczerze powiedziawszy wymyśliłem go na szybko, wieczorem, kiedy ledwo nadawałem się do czegokolwiek. Podoba mi się, ale wciąż nęka mnie myśl, że od roku mam w zanadrzu aż 4 Karty postaci i ciągle o nich zapominam i co sesja wymyślam nowe, kiedy tamtych nawet nie użyłem, a każdą z nich bardzo lubię(choć jak tak na nie patrzę, to małe poprawki by im nie zaszkodziły). Ale nic, Grey mi się mimo wszystko podoba i z radością dociągnę nim do końca, a kto wie, może nawet jakieś ciekawe relacje między nim a resztą uda mi się zbudować :P Ale to bez pośpiechu, lepiej działać powoli niż palić oczy szybkimi, Rexopodobnymi zalotami(bez urazy, ale to naprawdę boli w oczy. Ale przynajmniej jak już się przecierpi, to potem można się pośmiać :P)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wolę się dłużej zastanowić, ale czasami przy narzucanym przez resztę graczy tempie po prostu nie idzie tego zrobić.

 

Jak na coś pisane w pośpiechu wyszło ci świetnie. Ja nawet jakbym chciał to niezbyt napiszę coś normalnego na szybko. Nawet nie uwierzysz jaki syf  potrafi wyjść mi spod palców jak się spieszę. KubaGR8 chyba wie o tym najlepiej z naszych rozmów na czacie.  :confused:

 

 

Czy ja słyszę kolejny ship :rariderp:

 

Zawsze czujni, zawsze gotowi.

Edytowano przez EmielRegis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otdo5z.jpg

Śmiechłem masz repkę.

 

A co do postaci to ja mam niemiły zwyczaj robienia postaci, która pod wpływem  sesji zaczyna nie pasować i muszę ją dokładnie przemieniać by się wpasowała. Tutaj też już moje początkowe założenia poszły się paść. I zawszę się cieszę jak ktoś robi postać kreuje ją i uda mu się ją taką pozostawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu biorę jakąś część siebie i na niej bazuję postać po czym dodaję jakieś nowe elementy pasujące do reszty, bo tak jest mi ją łatwo prowadzić a spójność pozostaje. I tak jak Emiel wolę pisać na spokojnie, najpierw przemyśleć sprawę inaczej będę 100 razy edytować, a nie powinno się tego robić, szczególnie jeśli trwa walka. >.>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YaY! ^^ Dziękuję wam, za miłe słowa. Co i tak nie zmieni tego, że robiłem go jakoś w przedziale 23:30-00:30 nie będąc nawet na połowe obrotów i z myślą, że mam nóż na gardle, bo jak zobaczyłem jak szybko zebrało się 6 osób do DC, to bałem się, że następnego dnia będzie Gangbang i nagle nie będzie dla mnie miejsca. Ale skoro jakoś wyszło, to dobrze :P

 


Jak na coś pisane w pośpiechu wyszło ci świetnie.

 

Zacznijmy od podstawowej rzeczy o mnie. Ja NIE potrafię faktycznie pisać w pośpiechu. Przy chyba każdym poście, nawet mimo zabójczego tempa udawało mi się znaleźć czas, aby zrobić sobie z 6 kółeczek po pokoju, obmyślając co odpisać, po czym siadałem i lałem z głowy najszybciej jak mogłem, przez co jak zawsze kiedy tak piszę przez natłok myśli o czymś zapominałem i potem główkowałem jak to dodać, albo sobie odpuszczałem dziwactwa i zostawiałem jak jest. No i zawsze jakoś znajdowałem czas, aby potem to przejrzeć, ewentualnie poprawić i dopiero wysłać. Co nie zmienia faktu, że czasami zdarza mi się żałować, że o czymś nie pomyślałem, że coś pominąłem, bo w pośpiechu nie sprawdziłem na przykład dokładnie tego co się dzieje, co zrobił mój przeciwnik, albo pominąłem jakiś ważny szczegół.

 


A co do postaci to ja mam niemiły zwyczaj robienia postaci, która pod wpływem sesji zaczyna nie pasować i muszę ją dokładnie przemieniać by się wpasowała.

 

Dlatego ja chyba wszystkie postacie które robię, staram się, aby były z charakteru raczej więcej niż mniej podobne do mnie, bo wtedy jest łatwiej :P Mam jednak nadzieję, że uda mi się trzymać postaci jak najlepiej, ale biorąc pod uwagę, jak mało faktycznych konkretów i szczegółów dałem w jego charakterze, to mam tutaj więcej elastyczności(nie było to moim zamiarem, dałem to, bo nie miałem jakiegoś szczególnego pomysłu na jego charakter i posłużyłem się czymś bardziej ogólnym.)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dlatego ja chyba wszystkie postacie które robię, staram się, aby były z charakteru raczej więcej niż mniej podobne do mnie, bo wtedy jest łatwiej :P Mam jednak nadzieję, że uda mi się trzymać postaci jak najlepiej, ale biorąc pod uwagę, jak mało faktycznych konkretów i szczegółów dałem w jego charakterze, to mam tutaj więcej elastyczności(nie było to moim zamiarem, dałem to, bo nie miałem jakiegoś szczególnego pomysłu na jego charakter i posłużyłem się czymś bardziej ogólnym.)

 

Taaa ale jak robisz do sesji zabójce maszyn i okazuje się, że od trzech miechów w sesji nie spotkaliśmy ani jednego robota, a połowę czasu spędziliśmy w miejscu z aurą rozwalającą elektrykę po tygodniu to ja z mojej postaci musiałem zrobić medyka i szkolić ja w tym i w prowadzeniu konia :v

 

 

Ile jest cieni przy każdym kucyku? Jeszcze nie zamierzam się poddać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja osobiście bardzo lubię w swoich postach wcielać się w role narratora oraz tłumaczyć całą sytuacje. Robię to też nałogowo w wypowiedziach mojej postaci (lub jej przemyślenia) po prostu lubię opowiadać historie i zawsze chcę by były jak najciekawsza. Natomiast sam nie umiem pisać na spontana. Często potrafię długo myśleć nad swoim ruchem oraz staram się przewidywać wszystkie możliwe ruchy przeciwnika. Jednak już się przekonałem że nieważne ile wymyślisz scenariuszy zawsze coś pominiesz i wymyślaj co tu zrobić by nie wychodzić z roli. A czasu niestety mam mało co bardzo utrudnia konwersację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak teraz sobie myślę, to trochę szkoda z powodu zniesienia zasady jednego postu na turę, bo teraz ciężej nadążyć osobom, które nie siedzą z otwartą kartą, robiąc refresh co kilka minut (ja), albo tym, które starają się pisać dłuższe posty.

 

Enyłej, czy tylko ja nie chodzę w kółko po pokoju jak nie mam pomysłu na odpis?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...