Skocz do zawartości

Błonia


Cava Herondale

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 205
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

/Lying

 

- To, że daje wam luksusy nie znaczy, że nie widzi w was niewolników. Mimo wszystko choć sam tego nie przyzna, to potrzebuje was do wygrania tej wojny, a żołnierz lepiej walczy, jeśli dobrze się czuje. No i nawet najgorsi władcy dają swym najcenniejszym podwładnym luksusy, aby ich zachęcić do bycia mu posłusznym - powiedział poważniej Grey. Dziwiło go to, że klacz może mieć jakkolwiek dobre zdanie o Sombrze. No... ale dla niej dziwnym było jego poparcie dla Cadence, więc mógłby uznać, że wszystko jest w porządku - A co do naszych Koszar, to u nas również nie brakuje wygód. My również możemy sami wybrać, jak ma wyglądać nasz pokój. A co jest bardzo dobre ich ściany są grube, wiec nie ma mowy o podsłuchiwaniu... No chyba, że się krzyczy. Poza tym mamy pokój wspólny który od najlepszego baru w Canterlocie różni się chyba tylko nazwą. Na szczęście jeszcze nikt nie tykał się szafy grającej, więc można tam na spokojnie porozmawiać z resztą, w nieziemsko wygodnych fotelach. Mamy Salę treningową zaopatrzoną w chyba każdy rodzaj broni, w każdej możliwej wersji. A jeśli jakimś cudem czegoś brakuje, to wystarczy złożyć zamówienie. Tyle z najciekawszych miejsc, o wszystkim nie chce mi się opowiadać, bo to by zajęło za dużo czasu. Budynek jest naprawdę duży - skończył w końcu swój naprawdę skrócony opis, po czym z zaciekawieniem zwrócił się do klaczy. - A jakie warunki panują u was, jeśli można wiedzieć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Co ty boisz się mnie?-powiedział podchodząc bliżej do rozmówcy z dwulicowym uśmiechem-Przeciętny żołnierz zadba o siebie sam, dobry zadba o siebie i swoich kompanów. Może i mamy sprzeczne rozkazy, może i królowa rzuciła na na przeciwne strony barykady, ale nie oznacza to że ja i Lying jesteśmy wrogami. Pytam bo bądź co bądź to moja kompanka i interesuje mnie jej los. Czego od ciebie chcę? na razie tylko pogadać, później zobaczymy.-powiedział z uśmiechem, niby przyjaznym, a jednak nadal trochę jadowitym. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Ray

 

-Ja miałbym się Ciebie bać? Ja?- Rex zaśmiał się- No nie teraz to dowaliłeś.- powiedział ciągle się śmiejąc- Lying może i jest podobna tobie, lecz jesteście zupełnie inni. - Rex był już poważny- Interesuje Ciebie jej los? Proszę bardzo, zraniłem ją moimi strzałami, mogłem do niej strzelić i mocno ją osłabić kiedy się odsłoniła, lecz nie uczyniłem tego. A co do tego "później zobaczymy" to mam nadzieję, że kiedyś staniemy przeciwko sobie, abym mógł Ci kilka strzał wbić w ciało. O czym to tak chcesz rozmawiać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Rex

 

-Samouwielbienie rośnie-skomentował odpowiedź-Cóż czasem trzeba coś takiego "dowalić"-powiedział wywracając oczami, jednak brak źrenic i pewna monotonia jego oczu sprawiała że ciężko było to zauważyć-żeby rozmówcę otworzyć. Tak co podmieniec to charakter, jednak kilka cech powtarza się u każdego. Mogłeś strzelać... mogłeś. Czemu więc tego nie zrobiłeś? Nadzieja matką głupich.-odpowiedział na "groźbę" Rexa.-Cóż zacznijmy od tego co cię skłoniło do pracy dla Sombry. 

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Ray

-Zacznę moją odpowiedź od pewnej historii. Jestem Rex Hohenberg, moje nazwisko pochodzi od zamku Hohenberg, co po naszemu znaczy wysoka góra, zamek ten nie jest ani w Equestrii, ani w żadnym innym przyjazym kraju. Jest w kraju pełnym Zebr, plugawych, zdradziecki Zebr.- Rex przy słowie "Zebr" splunął na ziemię- Te Zebry najechały nasz zamek kilka lat temu, pomimo, że obiecywały inaczej. Spalono żywcem moją rodzinę, mojego ojca przykuto do tronu i spalono go żywcem. Co mnie skłoniło do przystąpienia do Sombry? Chcę odbudować swój zamek, a Cadance nie zgodziła by się na to. Kiedy odbuduję mój zamek moi wrogowie poznają gniew Hohenbergów, spalę żywcem rodzinę każdego generała i oficera Zebr, a im każę na to patrzeć. Czemu nie strzeliłem? Pomimo, że jestem porywczy i agresywny staram się zachowywać jak Hohenberg, czyli jak ktoś kto myśli, zabija bezmyślnie tylko w zemście. Takie są moje powody mojego zachowania. A tak mi powiedz, jak wygląda wasza kraina?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-To takie miałeś motywy-odpowiedział jak gdyby wychodził z głębokiego zamyślenia-Cóż dobrze jest mieś świadomość że Lying jest stosunkowo bezpieczna.-odpowiedział. Przerwał na chwilę żeby pozbierać myśli.-więc chciałbyś wiedzieć coś o mojej ojczyźnie. W Changei dominują równiny, mamy co prawda kilka pasm górskich, większość zna tylko jedno, miej jednak świadomość że jest ich trochę więcej, Mamy dwie główne rzeki i wiele mniejszych, na które nawet nie zwracamy uwagi. Społeczeństwo wydaje sie być podzielone, robotnicy, żołnierze, i tak dalej, jednak jedynie królowa w znaczący sposób różni się od pozostałych, no i jej siostry rozrzucone po kraju. Tak Changea w zasadzie nie jest jednym państwem, jest to bardziej imperium, składające się z wieli księstw połączonych ścisłym sojuszem. Można rzec że łatwo o wojnę domową, jednak nie coś takiego zdarzyło się raz i choć niektórzy twierdzą że ów wojna się skończyła tak naprawdę trwa nadal. Po za tym wiedz że jest wiele gatunków podmieńców, różnimy się w zasadzie jedynie kolorem, i księżniczką. Nadrzędna jednak jest królowa i nawet jak ktoś służy u no nie wiem powiedzmy Amainty to i tak jest pod komenda Chrysalis. wiedz że wbrew waszym przekonaniom, żywimy się wszelkimi uczuciami, a nie tylko miłością. Co do architektury, podobna do tego co widać w Equestrii, jednak zdecydowanie bardziej monumentalna i trwała. Tak Changea to piękny kraj. Chcesz wiedzieć coś jeszcze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Rex

 

-Wszelake. Wielu. Cholernie. Przeważnie. "miłość"-Odpowiedział po jednym słowie na pytanie, tyle wystarczy, mówi prawdę w przekłamany sposób, ale to jednak prawda. Ostatnie słowo nie tyle wypowiedział co wysyczał, nie pozostawiając żadnej wątpliwości że podmieńcy widzą w kucykach raczej pożywienie, a w każdym razie była to łatwa odpowiedź do sprzedania.       

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Mogłeś się po prostu zapytać czy pobyt w Changei jest bezpieczny dla kucyka. Od razu odpowiem-Tak, jest bezpieczny o ile się niczego nie odwali. Wiedziałeś?-odpowiedział-cóż w zasadzie jeszcze jedno, jak ci się u Sombry żyje?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Grey Claw

 

Musiała przyznać, że mają dobre warunki. Lecz raczej w jej mniemaniu byli jak rozpieszczone dzieci bez ani krzty ambicji.

- Jak mówiłam to kwestia dyskusyjna czy Sombra widzi nas jako niewolników czy nie. - odparła kończąc ten temat. - Mamy salę treningową z którą jednak niezbyt się zapoznałam, skrzydło mieszkalne. Każdy pokój dopasowany do naszych preferencji, ja cenię sobie jednak luksus więc mam idealne dla mnie. Luksusowe i bez zbędnych dodatków. Jest jeszcze sala tronowa ale tam nie byłam. Co do reszty pomieszczeń to ich nie znam. Szczerze nie obchodzi mnie to co tam jest. Mam swój chodzący automat do uczuć i jest mi dobrze. - dodała z uśmiechem. - Może opowiedziałbyś coś o sobie? Zajęcie, zawód, hobby coś takiego. Nic nie szkodzi abyśmy coś powiedzieli o sobie. - zadała kolejne pytanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Ray i Rex

Whisp słuchała wymiany, zdań, dowiadując się także nieco o tej dwójce. Wszak tak poznawała większość osób - słuchając ich rozmów z innymi, gdyż sama nie była przesadnie dociekliwa. On to nazywa honorem. Dla niej to zwyczajna głupota. Zamiar szlachetny, ale spełniany w najgorszym scenariuszu. Teraz jedyne, czego się można spodziewać, to "przyjacielskiego ognia" ze strony czarnego jednorożca w czasie jakiejkolwiek walki. A wzmianka o bezpieczeństwie Lying przywołała jej z pamięci usłyszane opowieści z sali, dotyczące jego zalotów do podmieńca. Tutaj pochyliła głowę, próbując ustalić jedną rzecz. Jednak nie ważne jak próbowała, potrzebna jej była jedna rzecz...

 - Czy u podmieńców występuje dymorfizm płciowy? - rzuciła nagle i niespodziewanie, czekając na odpowiedź i możliwość dokończenia myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Rex

 - Dymorfizm płciowy polega na występowaniu różnic morfologicznych pomiędzy samcem a samicą w obrębie jednego gatunku. Potrafisz powiedzieć, w jakich aspektach wyglądu zewnętrznego innych niż kolor ja różnię się od ciebie? To właśnie dymorfizm płciowy.

Edytowano przez KubaGR8
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Whisp

-Jak najbardziej. Wystarczy że przypomnę o królowej. Jeśli chodzi o "szarego podmieńca" to również mamy ten podział jednak różnice nie są tak wyraźne, nie różnimy się rozmiarem, jedyne różnice to takie szczegóły jak rysy twarzy czy węższe kły u klaczy. Zgaduje że chesz wiedzieć coś jeszcze i dobrze, pozostałe różnice są mniej więcej takie same jak u kucyków. Czyli już wiesz wszystko.

/Rex

-zapewne jak u was. Zaryzykował bym stwierdzenie że nawet trochę luźniej, ale mogę się mylić. Z resztą o gustach się nie dyskutuje.-odpowiedział na pytania i zaczekał na ewentualną odpowiedź.

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Lying

 

Słysząc o "chodzącym automacie do uczuć" jednorożec nie mógł ukryć zdziwienia. Było to dla niego co najmniej dziwne i przez chwilę wręcz zastanawiał się, czy czegoś źle nie usłyszał.

 

- Automat do uczuć...? Szczerze nie wiem, czy chce wiedzieć co dokładnie masz na myśli - powiedział niepewnie, po czym nieco się rozchmurzył, słysząc pytanie klaczy. - Opowiedzieć coś o sobie powiadasz? Hmm... No... chyba nic nie zaszkodzi, jak się czegoś dowiesz. Więc może od początku. Pochodzę z niewielkiej mieścinki mieszczącej się w Hollow Shades. Nie była to może totalna wieś, na której nawet nie wiedzieliby co to elektryczność, ale metropolią również nie było. Ot zwykłe małe miasteczko otoczone Lasem. Zawodu niestety nie mam. Do dziś nie byłem w stanie zdecydować, czym chciałbym zajmować się w życiu. Podróżuję więc po Equestrii i robię za swego rodzaju najemnika, bo z czegoś muszę żyć - rzucił nieco zawstydzony Grey. Było mu głupio, ze nie mógł się zdecydować co do zawodu - Hobby nie mam za dużo. Interesuję się głównie magią i w tym się szkolę. Nawet kiedyś specjalnie oszczędzałem, aby wybrać się na studia do Canterlot, które udało mi się ukończyć. Zapewne, kiedy w końcu będę miał naprawdę dość aktualnego trybu życia, to zdecyduję się na coś z tym związanego. I szczerze mówiąc, mam taką cichą nadzieję, że ta wojna mi z tym pomoże - zaśmiał się cicho - A jak jest z Tobą? Interesujesz się czymś? Masz jakieś zajęcie poza byciem wysyłaną na wojny do tyranów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/Grey Claw

 

Cóż po jego minie wiedziała, że nie wie o co chodziło jej z tym automatem. Rozjaśni mu trochę bez większych szczegółów sprawę i po problemie.

- Mówiąc "Chodzący automat do uczuć" miałam na myśli to, że ktoś zaoferował mi coś takiego. Nie widziałam przeciwwskazań do tego. - odparła znudzonym tonem jakby mówiła coś aż zbyt oczywistego. - Interesuje się po prostu bronią białą, od takie moje zainteresowanie. Oraz magią, my podmieńce jak pewnie wiesz mamy inną magię od was kucy ale niestety też trudniejszą. A czym się zajmuję? Oczywiście, że zdobywaniem pożywienia. A bycie klaczą pomaga w tym i to nieźle. Zwykle to robię, ewentualnie zajmuje się po prostu trenowaniem i rozmową z pobratymcami. - dodała z uśmiechem. - To nic takiego, że nie masz jeszcze zawodu. Wielu tak ma, masz po prostu więcej czasu na znalezienie swojego powołania. - tym razem dopowiedziała z miłym i ciepłym tonem by zdobyć trochę zaufania.

Edytowano przez Komputer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...