SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 5, 2015 (edited) Wersja dla gorzej widzących (czyli np. dla mnie ): Spoiler Na serdeczność Celestii, tajemnice Luny i śmiech Cadance. Jak mi zimno... czemu urodziłam się jednorożcem? Na co mi magiczny róg, jak nie mam w sobie dość ciepła, aby wykrzesać nim iskrę i się ogrzać? Gdybym była kucem ziemskim, silnym i niewrażliwym, do teraz mogłabym butnie patrzeć strażnikowi gułagu w oczy, a nie trząść w tym kącie i odliczać minuty do zamarznięcia. Nie sądzę, że ktoś przeczyta te zdania, wszak to tylko przemycony notesik, który znajdą przy moich zwłokach i spalą w krematorium razem ze zgniłym mundurem… ale póki jeszcze zachowałam zdolność układania słów ustami... chcę to spożytkować. W jakim byłam szoku, kiedy Celestia ogłosiła, że jej stary wróg sprzed tysiąca lat nie został pokonany w Kryształowym Imperium, a przetrwał i roztoczył transoceaniczny spisek. Przekonał jakieś dzikie kraje do swej wizji, znalazł armię i nowoczesny sprzęt, a potem najechał Equestrię. Nie, nie byliśmy bezbronni! Księżniczki przygotowały się! Mieliśmy czas, aby stworzyć własne czołgi, własne myśliwce i broń maszynową. Maremacht, Luftmare i Maremarine były potężne jak nigdy przedtem jakiekolwiek siły w kraju. Ale i tak zawiedliśmy, zaskoczeni furią, brutalnością i zjadliwością Czerwonej Zarazy. Nieprzebrane hordy barbarzyńców ze wschodu, czerwone rogi na skrzydłach ich samolotów, tysiące czołgów i dział. Jak mieliśmy z tym walczyć? My, pastelowe kucyki, zrodzone pod opiekuńczym i ciepłym skrzydłem Celestii. Nawet nasze sny prostowała Luna. I choć nie zawsze było lekko, to serca były jasne, im bliżej Canterlotu uniosło się oczy. I tylko ci szorstko mówiący wojownicy z północy mieli w sobie dość agresji i arogancji, aby zrozumieć potęgę nienawiści. Tylko nietoperzowe stada zachowały mrok w sercu. A my? Dzieci dnia? My mogliśmy Czerwonej Zarazie przeciwstawić tylko naszą serdeczność, którą wpajała nam Celestia od kołyski. Jak uśmiechem pokonać stalową kulę? Kiedy piszę te słowa, wojna trwa już półtora roku. Połowa kraju zniszczona, okupowana, utopiona we własnej krwi. Nawet cieszę się, że umieram i nie będę musiała żyć w tej zgwałconej Equestrii. Kryształowe Imperium się broni, ale już niedługo. Ponoć generał Twilight Sparkle została oblężona. Księżniczka Luna nie żyje, trafiona kulą snajpera. Celestia leży sparaliżowana bólem swego serca, które cierpi coraz mocniej wraz ze śmiercią każdego jej dziecka. Co mi po serdeczności? Co mi po optymizmie, szczodrości, lojalności, uczciwości czy dobroci? Wystarczyło osiemnaście miesięcy, aby te słowa rozkruszyły się i rozpadły, a zastąpiła je siła, okrucieństwo i przemoc. Żadna magia nas nie uratuje. WYDRUK I ZAMÓWIENIE KSIĄŻKOWEGO EGZEMPLARZA NA DOLE TEGO POSTU i tutaj Opis i regulamin akcji: https://docs.google.com/document/d/1it5_pkhBHgM5zxakjeY8RegCvGBKYKuCGOIKbuogRLI/ A sam formularz mamy tutaj: https://docs.google.com/forms/d/1OSCKAeSIzbqfnYXjSnHpkNSFrC7rMPv6VjxCjCMwhz4/ Są też dwa filmy o tym fanfiku! Spoiler Dziękuję Redzimowi, Piro i Sunowi. I audiobook! Spoiler https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fmega.nz%2F%3Ffbclid%3DIwAR13NPnZ6GELKxmW--gQ6cQs_ff5F5eyDzHF1otC0UDzSTZvGtLS1jEnWE4%23F!z55nFKrA!xmv6r9HKWwLqQrJoqy34rw&h=AT0LxRtQQ5tSYN1JbMud3r0HXb2FiSySaRKXeEW-9ipOKAP_o1sMLd3Je4RkunLVhahlvHyeaZ07L3DwcPupbiMY0i9ewoBn1gdq84xuNgNl3B2Zr5f7DZBU4xQUsq_mnCAiHg A tutaj dziękuję Night Shade'owi! Jest też utwór muzyczny inspirowany fanfikiem. Autor to GhostXb, a zleceniodawca Vitaj. Spoiler Klacze i Ogiery! Z dawna obiecywane rozszerzenie „Żelaznego Księżyca”! W końcu dowiecie się jak wybuchła ta potworna wojna, skąd w Equestrii Focke-Wulfy i Tygrysy, jak Rainbow Dash otrzymała Żelazny Księżyc majora na pagonie oraz czemu to wszystko dzieje się właśnie w Kryształowym Imperium. Przez ostatnie półtorej roku pisałem, pisałem, czytałem i znowu pisałem. Ruhis i wielu innych wspaniałych grafików rysowało, starało się i dawało mi mnóstwo inspiracji. I teraz mogę z dumą ukazać to coś, przez co nieco zaniedbałem swoją magisterkę. Według statystyk, w chwili zakończenie publikacji to będzie to najdłuższa kucykowa powieść polskiego autora. Równocześnie to jedyna powieść z tak bogatą szatą ilustracyjną już w chwili premiery (wliczam tutaj oczywiście rozdziały, które czekają na publikację). W chwili obecnej (a jeszcze nie skończyłem) mam już 1200 (1500?) stron bez obrazków! Oprócz grafik czeka na Was wiele tekstów lirycznych, tabel, map i schematów. Na początku tomu znajdują się wszystkie wstępy, listy, dedykacje i cała reszta. Tam opisałem co i jak tutaj działa. Schemat publikacyjny: „Kryształowe Oblężenie” będzie publikowane w dwóch falach. Najpierw jako pojedyncze rozdziały, które swoją formą będą trochę się różniły od efektu finalnego. Nie ma chyba jednak sensu od razu wstawiać tutaj całej powieści, szczególnie, że ten margines czasowy trochę mi pomoże. Mam zawsze jeszcze tę chwilę, aby uwzględnić ostatnie poprawki. W drugiej fali umieszczę tutaj pliki będące zamkniętą całością. Zapewne do wtedy wypłynie jeszcze kilka obrazków, więc ta druga wersja będzie bogatsza. Planuję wersję ekskluzywną, z mnóstwem grafik i tak dalej, a także wersję do oszczędnego druku, gorzej sformatowaną, ale zajmującą mniej stron. Równolegle w trakcie publikowanie rozdziałów umieszczę też niektóre aneksy pomocnicze, na przykład tabele, definicje i tak dalej. Uff… koniec przedłużania. Serdecznie zapraszam do czytania tego molocha. Znajdziecie tutaj nie tylko dramatyczne opisy brutalnych walk, ale także miłość, przyjaźń i wspólne pokonywanie trudności. W końcu, jak powiedziała Celestia: „na wojnie spotka was to, co najgorsze… ale i to, co najlepsze”. Wersja PDF. Jest najbezpieczniejsza, zawiera obrazki, wszystko powinno dobrze działać, w tym czcionki. WAŻNE: lista zapożyczonych i nadesłanych przez inne osoby OC, które w jakiejś formie wystąpiły w książce. Lista nie jest kompletna, aktualizuję ją sukcesywnie. https://docs.google.com/document/d/1kenO3-Jp8IllwOIt-4O_4U5NXvjnUAFEiFSsuMLdZko/edit?usp=sharing TOM PIERWSZY "CZERWONA UWERTURA" Prolog Akt 1 Akt 2 Akt 3 Akt 4 Akt 5 Akt 6 Akt 7 Akt 8 Akt 9 Akt 10 Akt 11 Akt 12 Akt 13 Akt 14 TOM DRUGI "FESTUNG EQUESTRIA" Prolog Akt 15 (1) Akt 16 (2) Akt 17 (3) Akt 18 (4) Akt 19 (5) Akt 20 (6) Akt 21 (7) Akt 22 (8) Akt 23 (9) Akt 24 (10) Akt 25 (11) Akt 26 (12) Akt 27 (13) Akt 28 (14) Akt 29 (15) Akt 30 (16) Akt 31 (17) Akt 32 (18) Akt 33 (19) Akt 34 (20) Akt 35 (21) Akt 36 (22) postludium TOM TRZECI "ODKUPIENIE" Prolog Akt 37 (1) Akt 38 (2) Akt 39 (3) Akt 40 (4) Akt 41 (5) Akt 42 (6) Akt 43 (7) Akt 44 (8) Akt 45 (9) Akt 46 (10) Akt 47 (11) Akt 48 (12) Akt 49 (13) Akt 50 (14) Akt 51 (15) Akt 52 (16) Akt 53 (17) Akt 54 (18) Postludium Akt 55 (19) Całość w jednym pliku (tom 1) Całość w jednym pliku (tom 2) Siły Zbrojne Equestrii - krótki przewodnik po militarnej kwestii fanfika. Jak wygląda Maremacht, Luftmare i Maremarine. Jakie są kolory, symbole, struktura. Warto czytać po zapoznaniu się z I tomem. Arsenał - militarystyczny przewodnik czym jest myśliwiec, czym czołg, którym końcem karabinu się strzela. Dobre dla osób, które chcą upewnić się, czym różnił się Messerschmitt od Tygrysa albo Iljuszyna. Polecam czytać po zapoznaniu się z połową I tomu. Wersja google docs. Tutaj nie ma za bardzo obrazków, a wiele się rozjeżdża. Wstawiam ją na prośbę licznych osób, jednak nie gwarantuję, że to będzie wyglądało dobrze. TOM PIERWSZY "CZERWONA UWERTURA" Prolog Akt 1 Akt 2 Akt 3 Akt 4 Akt 5 Akt 6 Akt 7 Akt 8 Akt 9 Akt 10 Akt 11 Akt 12 Akt 13 Akt 14 TOM DRUGI "FESTUNG EQUESTRIA" Prolog Akt 15 (1) Akt 16 (2) Akt 17 (3) Akt 18 (4) Akt 19 (5) Akt 20 (6) Akt 21 (7) Akt 22 (8) Akt 23 (9) Akt 24 (10) Akt 25 (11) Akt 26 (12) Akt 27 (13) Akt 28 (14) Akt 29 (15) Akt 30 (16) Akt 31 (17) Akt 32 (18) Akt 33 (19) Akt 34 (20) Akt 35 (21) Postludium Akt 36 (22) TOM TRZECI "ODKUPIENIE" Prolog Akt 37 (1) Akt 38 (2) Akt 39 (3) Akt 40 (4) Akt 41 (5) Akt 42 (6) Akt 43 (7) Akt 44 (8) Akt 45 (9) Akt 46 (10) Akt 47 (11) Akt 48 (12) Akt 49 (13) Akt 50 (14) Akt 51 (15) Akt 52 (16) Akt 53 (17) Akt 54 (18) Postludium Akt 55 (19) Bardzo dziękuję wszystkim rysownikom, konsultantom i prereaderom! Bez Was ten potwór nigdy by nie powstał! DRUK I ZAMÓWIENIE KSIĄŻKOWEGO EGZEMPLARZA Reszta ogłoszenia w spoilerze: Spoiler Kiedy Kryształowe Imperium zostało ponownie wyzwolone, a także trwale przyłączono je do alicorniej monarchii, księżniczka Luna od początku przeczuwała, że to jeszcze nie koniec historii czerwonorogiego króla. Niedługo później Celestia miała niezwykły sen, w którym jej wróg z dawnych czasów postawił brutalne, bezwzględne ultimatum. Albo siostry dobrowolnie oddadzą mu Kryształowe Imperium jako samodzielne państwo, albo on utopi Equestrię we krwi i sam weźmie, co mu należne. Jako potwierdzenie swojej siły ukazał wizję nowoczesnej broni, za pomocą której oparłby się wszelkiej magii. Księżniczki jednomyślnie podjęły rękawicę. Tak zaczął się wyścig zbrojeń… Kiedy nadeszła inwazja, naprzeciwko siebie stanęły Tygrysy i T-34, Messerschmitty i Iljuszyny, na Oceanie U-Booty zapolowały na konwoje, a w okopach Kryształowej Północy marzli żołnierze Maremachtu i Armii Czerwonej. Niezależnie od zwycięzcy, ta wojna trwale zmieniła świat. I trwale odcisnęła się w psychice bohaterek. Jednak, jak powiedziała Celestia: „Na wojnie spotka was to, co najgorsze, ale i to, co najlepsze. Sombrię możemy pokonać nie bronią palną czy bombami, a tylko solidarnością i hartem ducha. To magia przyjaźni będzie naszą tajną bronią”. „Kryształowe Oblężenie” to trzytomowa, potężna rozmiarem powieść opowiadająca o obronie Equestrii przed agresją komunistycznej Sombrii. Całość jest inspirowana historią drugiej wojny światowej. Państwo alicornów dysponuje bronią wzorowaną na militariach Trzeciej Rzeszy, a Sombrii ZSRR. Przygoda, wojna i miłość. Wbrew pozorem, nie jest to powieść techniczno-militarna, powinna spodobać się każdemu, nawet osobom nie interesującym się batalistyką. Stanowi rozwinięcie bardzo ciepło przyjętego przez odbiorców i wysoko ocenianego przez krytyków opowiadania „Żelazny Księżyc”. Tak jak ono, jest bogato ilustrowana przez najznamienitszych polskich grafików, jak Ruhisu, Sonic Pegasus, darkcherry, czy Deve. Zawiera mapy, tabele i dziesiątki wierszy lub piosenek. UWAGA! Jak to zamówić? Wszystkie informacje, takie jak opisy, foty i regulaminy są pod tym linkiem: https://docs.google.com/document/d/1it5_pkhBHgM5zxakjeY8RegCvGBKYKuCGOIKbuogRLI/ A sam formularz mamy tutaj: https://docs.google.com/forms/d/1OSCKAeSIzbqfnYXjSnHpkNSFrC7rMPv6VjxCjCMwhz4/ Jak dobrze pójdzie, jeszcze na jesieni będziecie mieli drugi tom na półkach! 1. Kliknij na powyższy link i złóż zamówienie. Możesz wybrać jedną z kilku opcji, jeśli interesują też Ciebie gadżety związane z fanfikiem. 2. Dokonaj wpłaty zaliczki na sumę wskazaną przy wybranej opcji. Numer konta i dane do przelewu będą w arkuszu, ale także umieściłem je poniżej. 3. Teraz trzeba poczekać, aż zbierze się 40 zamówień i przedwpłat. Jak tak się stanie, rozpoczynam druk 50 egzemplarzy i jak tylko uzyskam wydruk, rozsyłam do wszystkich zainteresowanych! Regulamin: 1. Prawdopodobny koszt jednego egzemplarza bez wysyłki wyniesie ok. 30-40 zł za tom I i 65 za tom II. Osoby, które w ramach zaliczki wpłacą tylko część kwoty, po uzyskaniu przeze mnie wydruków zostaną poproszone o dopłacenie reszty + kosztów przesyłki. Po uzyskaniu całej sumy, wysyłam egzemplarz na ustalony adres. 2. Minimalna kwota zaliczki za tom I wynosi 25 zł. Za tom II 50 zł. 3. Osoby, które wpłacą więcej, niż ostatecznie będzie trzeba, mają gwarantowany zwrot nadwpłaty. 4. Ostateczny koszt każdej książki będzie pewny w chwili zamówienia wydruku, nie powinien być wiele wyższy od zaliczki. 5. Przedwpłata nie podlega zwrotowi, póki nie odwołam całego projektu. 6. Przedwpłaty zbieram do 30 września 2016 roku. Jeśli do tego czasu nie zbiorę wspominanych 40 zamówień i zaliczek, projekt zostaje odwołany i zwracam każdemu 100% wpłaconej mi wcześniej kwoty. 7. Zamówienie na dany wydruk składam w chwili uzyskania czterdziestego zamówienia i zaliczki. Po tej chwili książki będę miał jakoś w przeciągu 2-3 tygodni. 8. W przypadku złożenia zamówienia na dodatkowe gadżety, realizacja zamówienia może potrwać chwilę dłużej, gdyż potrzebuję chwili, aby te gadżety wyprodukować lub uzyskać. O co chodzi z gadżetami? Chodzi oczywiście o przedmioty pochodne ze Spidimarketu. Możecie zamówić je z wykonanymi ilustracjami na potrzeby Kryształowego Oblężenia. Artyści mają ze mną uzgodnione umowy i otrzymają stosowny tantiem. Przypinka to po prostu zwykła przypinka o średnicy 6 cm http://i.imgur.com/dPCvNuX.png Poduszka biała 40 x 40 cm, oczywiście chodzi o poszewkę i wypełnienie w zestawie http://i.imgur.com/UorPbpS.jpg Koszulka w dowolnym rozmiarze (w tym damskie i dziecięce), biała <brak zdjęcia> Podkładka pod myszkę http://i.imgur.com/azeDWqe.jpg Kubek zwykły http://i.imgur.com/jvcPzcl.png Kubek fosforyzujący autentycznie świeci w ciemnościach po naświetleniu http://i.imgur.com/E8X3OFz.jpg Podkładka miękka pod myszkę ma około 22,5 x 20 cm http://i.imgur.com/azeDWqe.jpg Rysunek proszę potraktować raczej humorystycznie, gdyż nie umiem rysować http://sta.sh/019w6ubw6heb Oto dowód. To będzie coś takiego. Z kolei dedykacja jest jak najbardziej na serio. Wchodzi w skład każdej książki jako bonus. Lista polecanych grafik. Inne mogą być uzgadniane indywidualnie, ale zastrzegam, że mogę odradzić czy odmówić ich wykonania np. z powodów technicznych: http://ruhisu.deviantart.com/art/Wargames-Finished-610768389 http://ruhisu.deviantart.com/art/Royal-Equestrian-Navy-BB-88-Song-of-Evening-609431795 http://ruhisu.deviantart.com/art/Crystal-Siege-Applegun-541631219 http://ruhisu.deviantart.com/art/Red-Snowflake-2-507103061 http://ruhisu.deviantart.com/art/Crystal-Siege-cover-505148521 http://ruhisu.deviantart.com/art/Good-Morning-Brave-y-406024958 http://ruhisu.deviantart.com/art/Redemption-380909318 http://sonicpegasus.deviantart.com/art/The-Cristal-Siege-463592238 http://sonicpegasus.deviantart.com/art/Panzer-Pie-406367127 http://vitaj.deviantart.com/art/Mourning-Belle-600575793 http://vitaj.deviantart.com/art/Luna-579403281 http://sta.sh/0jaoo4rrac7 (ten obrazek będzie jeszcze wykończony) http://spidivonmarder.deviantart.com/art/Map-of-Equestria-before-Great-Defending-War-501696134 http://spidivonmarder.deviantart.com/art/Starfall-Attack-492129710 http://spidivonmarder.deviantart.com/art/Heartswarming-Ribbon-460314855 Ilość grafik się powiększa z czasem. Jak ktoś jakąś zamówi i zechce zmienić jeszcze przed wykonaniem przedmiotu, to oczywiście będzie taka możliwość. 87 1020 1811 0000 0302 0187 0377 Jakub Orłowski Borchardta 23/6 80-299 Gdańsk Epic: 2/10 Legendary: 2/50 Edited January 3 by SPIDIvonMARDER nowe rozdziały 28 Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 6, 2015 Trochę długo (w każdym tego słowa znaczeniu), ale spoko, przeczyta się.Ah, te moje kosmate myśli!Tak przy okazji widze, że są pewne problemy w czcionkach Calibri/Maszyna Royal i Times New Roman , które wynikają z faktu, że część tekstu powstała na Wordzie 2000, część na 2007, a część na 2010. Dopisałem to do rzeczy do zrobienia. Share this post Link to post Share on other sites
Dolar84 2,573 Report post Posted January 6, 2015 Według statystyk to najdłuższa kucykowa powieść polskiego autora. Mówiłem o tym już tu i tam, ale muszę powtórzyć. Spidi - dopóki nie opublikujesz całości, to tytuł najdłuższego kucykowego opowiadania należy do "Smoczych Łez" Tosta. Kiedy już objawisz nam odpowiednią ilość stron to z radością przestanę Ci o truć. A teraz przechodzę do części właściwej - cieszę się, iż w końcu się doczekaliśmy Kryształowego Oblężenia. Na pewno będę czytał i śledził wypuszczanie kolejnych rozdziałów. No i komentował. 1 Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 6, 2015 Dobra, doprecyzowałem ten kucofakt. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Gandzia 603 Report post Posted January 6, 2015 (edited) Hm, Spidi, ale weź ty oznacz, że sprawdzałem tylko fragment, dawno temu i w dodatku opublikowany jako oddzielne opowiadanie, bo ja się pod zwrotem "spoza fadnomu" i paroma innymi nie podpiszę. Edited January 6, 2015 by Gandzia 1 Share this post Link to post Share on other sites
Dolar84 2,573 Report post Posted January 6, 2015 Przeczytane. Do Miłościwego Cthluhu słałem modły, by był to kolejny "Żelazny Księżyc". Realistycznie spodziewałem się poziomu "Big Flaka" z odchyłami w stronę wcześniej wymienionego. Dostałem opowiadanie, które póki co klasyfikuję niżej niż "Przewodnika Stada". Beware the spoilers! W żadnym wypadku nie powiem, że początek Kryształowego Oblężenia jest słaby jako całość - taka sytuacja na szczęście nie zachodzi. Jednak nie da się ukryć, iż jest niesamowicie nierówne, przeplatając słabe strony z mocnymi. Zacznę od tych pierwszych, żeby na końcu móc spokojnie chwalić. No to jedziemy z tym koksem. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, jest to, iż w wielu miejscach zawiódł zarówno prereading jak i korekta i pojawia się nieco stylistycznie kopniętych zdań - na przykład pod względem szyku. Nie jest on ani polski, ani do końca angielski, po prostu dziwaczny i stanowi nieprzyjemny dysonans w trakcie lektury. Choć nie ma ich aż tak znowu wiele, potrafią solidnie zirytować, kiedy człowiek jest pochłonięty tekstem. Innym, występującym częściej problemem jest niejednorodność stylistyczna - ot, mamy jakieś zdanie w języku potocznym, wszystko ładnie pięknie i nagle ni z tego ni z owego pojawia się w nim wyjątkowo eleganckie i wysublimowane słowo, które nijak tam nie pasuje. Odwrotne sytuacje też występują. Może podam jeden z przykładów, który mi się wyjątkowo rzucił w oczy To nie był dobry znak, w końcu bez jej wiedzy i zgody słońce nie miało prawa zrobić niczego wykraczającego poza regulamin. No na diabła tutaj ten regulamin, to nie jestem w stanie zrozumieć. Przez to jedno słowo, cały klimat zdania idzie w drzazgi. Takich przykładów występuje niestety więcej. Dalej jest problem z niektórymi scenami - na przykład ta z Mane 6, wydaje się być wciśnięta strasznie na siłę. Nie dosyć, że nie wnosi praktycznie nic oprócz kilku informacji, które mogły zostać zawarte, w pierwszym lepszym opisie, to jeszcze wypada niesamowicie drętwo i niesamowicie patetycznie - te wszystkie dokładne opisy starcia można było sobie zwyczajnie darować - czytałem je i marzyłem, by skończyły się jak najszybciej. Charaktery bohaterek są... niezbyt dobrze przedstawione. Jakby wręcz nieco przesadzone w porównaniu do tego co znamy z serialu. Inna scena to narada wojenna, gdzie niektóre reakcje i stwierdzenia są zwyczajnie sztuczne - na szczęście akurat w niej nie ma ich wiele. Ostatnią i w sumie najważniejszą rzeczą do jakiej się przyczepię jest kreacja Sombry. Póki co wychodzi na to, że kreowany na głównego antagonistę wybuchowy Król jest zwyczajnym idiotą i kretynem. Jak inaczej nazwać to, że przedstawia Ceśce i przy okazji Lulu niemal swój dokładny plan? Grozi im czołgami, samolotami, etc. dokładnie dając im do zrozumienia jak i czym będzie atakował. Brakowało tylko tego, żeby zaczął pokazywać im schematy uzbrojenia i mapy z wyrysowanymi planami inwazji swoich wojsk. To wyszło po prostu fatalnie. Dobra, koniec z marudzeniem i truciem, pora chwalić - a jest za co. Po pierwsze ujęła mnie kreacja Księżniczek - jest naprawdę bardzo przyjemna w odbiorze. W przeciwieństwie do Mane 6 wszelkie sceny z miłościwie nam panującymi wypadły bardzo dobrze (pomijając drobnostki podczas dialogów w naradzie wojennej). Nie są ani przesadzone, ani niedocenione - o takich Królewskich Siostrach czytać lubię. Piękna sprawa. Wyjaśnienie przyczyn dotychczasowego konserwatyzmu militarnego Equestrii - miodzio. Doskonale tłumaczy jak i dlaczego nagle od włóczni i zbroi (za złote hełmy masz w łeb ) przechodzimy do zaawansowanego uzbrojenia. Wyjaśnienie jest logiczne i nawet takie szczegóły jak fakt, iż kiedyś używali hakownic a teraz sięgną po karabiny maszynowe nie zostało pominięte (wynalazki u gryfów). Przyznaję, iż byłem bardzo ciekaw jak zdołasz rozwiązać ten problem i to co zobaczyłem wprawiło mnie w szczery podziw. Rozwiązanie proste a jednocześnie bardzo eleganckie. Mocny punkt. Za perełkę rozdziału uznaję zaś motyw w jaki wprowadziłeś niemiecką nomenklaturę i ogólnie język, a raczej powody dla których został użyty. Po raz kolejny rozwiązanie pozornie banalne, i wspaniale pasujące do całości opowiadania. No i Dohnieh zyskał dzięki temu na znaczeniu, co jest niesamowitym plusem samym w sobie - pomimo wcześniejszego chwalenia kreacji Księżniczek, to jego uważam póki co za najlepszą postać opowiadania - takich OC chciałbym widzieć więcej. Podsumowując - miałem nadzieję na więcej, ale to już wina autora, bo Żelaznym Księżycem zawiesił poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie Naturalnie żartuję - wiadomo, iż tutaj wszystko dopiero się zaczyna i wiele może się jeszcze zmienić. Mam jednak nadzieję, że na lepsze, bo pomimo wielu mocnych punktów, w opowiadaniu trafia się też sporo wad (baty za Sombrę). Standardowo zieję też ogniem, tupię nogami i pluję jadem nad niemożnością wprowadzania komentarzy w tekście - w kilku miejscach można się było wściec (na przykład tam gdzie przeczytałem "księże Bluebloodzie".... to bolało, tym bardziej, że chwilę wcześniej pojawiła się nieodmieniona Lighthouse - ten brak konsekwencji zabolał). Czekam na kolejne rozdziały z nadzieją, że po... nazwijmy to średniawym początku będą znacznie lepsze. Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 6, 2015 Jestem nieco zaskoczony, że Ty jesteś zaskoczony moją stylistyką. Wszak nie odbiega ona od stylistyki wszystkich tekstów, które napisałem Wzoruję się na Grzędowiczu. Sombra: pozwól tej postaci się rozwinąć. Tak samo Mane 6. Dziewczyny pojawiają się tutaj przede wszystkim jako powolny wstęp, jego element. Poszczególne detale, jak pewne cechy problemów rasowych nabiorą wagi dalej... niektóre w następnym rozdziale, inne za 10 rozdziałów itd. To jak ze startem bombowca. Nim odbijemy sie od ziemi, tzreba wykonac szereg drobnych i nierzadko wydających się niepotrzebne czynności. Gandzia: nie, to nie. Podpisałeś się pod paroma innymi rzeczami, które w "Żelaznym Księżycu" nie wywołały Twojego sprzeciwu, ale trudno. Dziękuję za opinię! Share this post Link to post Share on other sites
Foley 950 Report post Posted January 6, 2015 Pierwsza reakcja jak to dziś rano zobaczyłem: YAY Druga: "PDF?! Scheiße! No to sobie poczytałem...". Wtedy dostrzeglem, że jest też google docs i... jakby mi ktoś Panzerfaustem w łeb zdzielił - google drive, a nie docs. "No to sobie poczytałem..." pomyślałem znowu.* No, ale tyle już czekałem, że poczekam jeszcze trochę i przeczytam przy najbliższej okazji *teorytycznie google drive mi się odpala, ale w praktyce muszę sobie otworzyć stronę jako obrazek, powiększyć i odszyfrować malutkie literki... Ogólnie sposób cwany, ale monotonny, irytujący i o kant dupy potłuc. Ech... To po prostu ja i moje szczęście... Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 6, 2015 Mogę zrobić inną wersję google docsa, ale tam będzie już zupełnie zryte formatowanie i żadnych obrazków. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Foley 950 Report post Posted January 6, 2015 Sam się nad tą opcją już zastanawiałem A że formatowanie potrafię ścierpieć, to byłbym wdzięczny za coś takiego (choćby ctrl+a, ctrl+c i potem ctrl+v do docsa). Share this post Link to post Share on other sites
Gandzia 603 Report post Posted January 6, 2015 Z ciekawości otworzyłem preludium w gdocs. Z wyjątkiem podwójnego numerowania stron wszystko jest ok, nawet okładka ładnie się wpasowała w pierwszą stronę. Należałoby jedynie: zmniejszyć czcionkę tytułu, usunąć nadprogramowe, puste strony i dwie kolumny tabeli, które "się dodały". Rzecz ciekawa, że akt 1 jest już opublikowany w gdocs i wymaga tylko usunięcia pierwszej, pustej strony... No i włączenia komentarzy. Share this post Link to post Share on other sites
Foley 950 Report post Posted January 6, 2015 Post #1 Rzecz ciekawa, że akt 1 jest już opublikowany w gdocs i wymaga tylko usunięcia pierwszej, pustej strony... No i włączenia komentarzy. O! A ja zerknąłem tylko na preludia i przerażony wyłączyłem, nawet nie sprawdzając aktu. Cofam zarzut, tak się już da czytać Dzięki, Gandzia --------------------------------------------------------------------- Post #2 (żeby nie robić posta pod postem, to połączyłem o tak) Przeczytane! Przede wszystkim, ACHTUNG SPOILERS! Zacznę od tego, że mimo skończenia lektury, to wciąż mam banana na twarzy. Został on wywołany końcówką tekstu, a dokładniej użyciem języka niemieckiego. No po prostu padłem Najlepsze jest to, że powód dla którego został on użyty jest rewelacyjny. Nie na zasadzie "widzimisię autora", tylko rzeczywiście argumenty za jego użyciem są jak najbardziej słuszne. Do tego niezwykle zabawne dwie kwestie dotyczące owego języka: "Jest takie miękki i romantyczne, idealne dla equestriańskiej serdeczności pastelowych kucyków." oraz "Każde słowo brzmi jak rozkaz egzekucji!". So true... No nic, ogólne wrażenie (oprócz śmiechu) było "Kurde, to rzeczywiście ma sens". Zastanawiałem się też, jak zostanie do fika wprowadzona broń palna. W zasadzie to nie miałbym obiekcji nawet gdyby po prostu była bez żadnych wyjaśnień. Jednak Ty zaserwowałeś naprawdę przemyślaną i dobrą historię, nie ma co! Ode mnie z miejsca gratulacje za ten pomysł. Generalnie... Jest to początek, czyli według mnie najtrudniejsza do napisania część historii. Będę szczery, podobało mi się i podczas lektury ani na chwilę nie przyszło mi do głowy, że coś jest źle. Tak więc żadnych minusów niestety (a może i "stety") z mojej strony nie doświadczysz, gdyż nie mam zamiaru czepiać się czegoś, co w gruncie rzeczy było dla mnie rewelacyjne, jeśli chodzi o odbiór. Dopuszczałem możliwość, że początek może być "słabszy", ale nie mam żadnych wątpliwości, że "Żelazny Księżyc" nie był "ponad miarę" i mogę oczekiwać całej historii, która wciągnie mnie jak bagno, którą pochłonę w oka mgnieniu i znów poczuję ten genialny klimat "drugowojennego MLP". Może jeszcze słówko o bohaterach. Mieliśmy szczątkowo M6, które w moim odczuciu zostało oddane jak najbardziej dobrze, jednak niewiele tu jest do oceny. Natomiast księżniczki... Również jestem zadowolony z ich początkowej kreacji, nie mam tutaj większych obiekcji, a nawet wydaje mi się, że dostrzegam tutaj... uwaga... minusy! W sensie wady bohaterek To jak najbardziej dobrze, ponieważ liczę, że nie będziemy mieli tu do czynienia wyłącznie z nieomylnymi. No i na koniec pewne zdanie... "My w Equestrii nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę". Brzmi cholernie znajomo, co nie? A jakże... Przez takie zdanie obskoczyliśmy ogromny wpiernicz kilkadziesiąt lat temu, popełniając tyle błędów, ile tylko mogliśmy A historia jest nauczycielką życia i lubi się powtarzać Ogólnie: piątka z plusem i czekam na więcej! Let the Chaos War begin! Pozdrawiam, Foley 2 Share this post Link to post Share on other sites
Niklas 3,207 Report post Posted January 6, 2015 Mogę zrobić inną wersję google docsa, ale tam będzie już zupełnie zryte formatowanie i żadnych obrazków. Da się w opcjach zaznaczyć konwertowanie docsów na format docs google i wtedy się nie rozjeżdżają xd Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 6, 2015 No i włączenia komentarzy. No i na koniec pewne zdanie... "My w Equestrii nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę". Takich detali będzie bardzo dużo, warto ich szukać 1 Share this post Link to post Share on other sites
FanLEGO 1 Report post Posted January 6, 2015 Wypowiadam się rzadko na całym tym forum(ba, mam chyba 3 posty), ale kiedy dziś chciałem przypomnieć sobie kiedy miało się mniej więcej pokazać Kryształowe Oblężenia, patrze, już jest, kit, że preludium i pierwszy akt...JEST!!! Za nie długo postaram się wysłać opinię Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted January 11, 2015 Akt drugi "U Źródeł Harmonii" już opublikowany. Dowiecie się co nieco o przeszłości Mane 6 1 Share this post Link to post Share on other sites
Korssarz 0 Report post Posted January 15, 2015 Bardzo fajny fic, czekam na 3 akt Share this post Link to post Share on other sites
The Lord High Protector 133 Report post Posted January 19, 2015 No nareszcie! Na razie jedynie przejrzałem z grubsza i od razu powiem, że zapowiada się bardzo dobrze i temat leci do obserwowanych. Postaram się rzucić komentarzem co rozdział, dwa, abyś był Pan kontent z pracy. Jeśli ma to tyle stron ile napisałeś, że ma, to jestem pod wrażeniem samozaparcia (zazdroszczę, śpiewając sobie pod nosem piosenkę leniwych słoni). Ucieszyłem się z tego PDFu, ładne to wszystko i nie ma w tym jakichś dziwnych podkreśleń tak jak w docsach. Dodatkowo z chęcią sobie zrzucę na telefon i poczytam w wolnej chwili na uczelni. Gratulacje należą się za ogromną ilość pracy włożonej w fanfik oraz bardzo dobrze i ciekawie przygotowanej publikacji. Jestem pod wrażeniem. To do następnego rozdziału/komentarza/recenzji. Pozdrawiam serdecznie! Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted February 3, 2015 Jest rozdział 3. Bardzo przepraszam za opóźnienie, ale Geralt ma sesję :/ Sesja zła rzecz...https://docs.google.com/document/d/1Xp2YuXE3ZNjSwKognXP4O4gxlLSRFQI_i1PRN5zI_BU/edit?usp=sharing Google docs. Obrazki niestety nie działają. Dla tych, co chcą je zobaczyć, polecam PDF:https://drive.google.com/file/d/0Byh5JvDpwTWdeUc2ZHR4VHBPQUk/view?usp=sharingW trzecim akcie dowiecie się co nieco o mrocznych nietokucach i kontraście wobec kucyków dnia.No i księżniczki w końcu dowiedzą się kto tak naprawdę mieszka w Equestrii i uważa się za poddanego. Share this post Link to post Share on other sites
Celestia Shy 0 Report post Posted February 11, 2015 Nareszcie! Nie mogłam się doczekać, zabieram się do czytania i czekam na więcej Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted February 12, 2015 (edited) Dziękuję Z przyjemnością zawiadamiem, że w projekcie pomoże mi Silma jako drugi korektor. Od tej pory jeden rozdział sprawdzi ona, a drugi Geralt. Dzięki temu Geralt nie będzie miał takiego natłoku zadań, a mimo to rozdziały zacznę publikować (chyba) z większą częstotliwością.Zatem akt 4: "Rząd na Uchodźstwie" sprawdzi GeraltA akt 5: "Żelazne Serce" już Silma.Potem numer 6 Geralt i tak dalej... Edited February 26, 2015 by SPIDIvonMARDER Share this post Link to post Share on other sites
Litwinek 25 Report post Posted February 26, 2015 Cóż Spidi mogę napisać. Dobra robota, jedyna rzecz która utrzymała mnie w tym fandomie do tego momentu. Czekam na następne rozdział jak najszybciej. 1 Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted March 7, 2015 Bardzo dziękuję, takie opinie są przeurocze!Oto akt 4. W nim pojawia się Kambodża. Share this post Link to post Share on other sites
Litwinek 25 Report post Posted March 8, 2015 Walić że jest już pierwsza, muszę to przeczytać. 1 Share this post Link to post Share on other sites
SPIDIvonMARDER 915 Report post Posted April 4, 2015 Dzięki!Nowy odcinek już wkrótce, a z okazji świąt i premiery V sezonu będzie podwójny. A może wstawię nawet dwa rozdziały naraz! Share this post Link to post Share on other sites