Skocz do zawartości

[GRA]Odseparowani


Darnok2

Recommended Posts

"Ten typek, dość głupi jest ale nie zmienia to faktu ze silny i ze prawie nic mu nie robię, kamienie i wiatr kontra stal też niewiele. Hmmm... Jak pokonać tego typka..." - myślałem

- Hej Dastan i Anthony jakie macie moce ? - zapytałem wyraźnie o czymś myśląc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcus niezauważalnie zmarszczył brwi. Nie lubił takich otwartych pytań. Ciężko było przy nich kłamać. Jednak umożliwiały one wymijające odpowiedzi - bądź przekazywać tylko część informacji. Nawet jeśli był wśród potencjalnych sojuszników, to wolał mieć przez jakiś czas asa w rękawie.

-Szybka regeneracja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To rzeczywiście debil - powiedział Krasus podając im po kubku kawy. - Był w Bayment. Wiem jak go zmylić. Znowu. Wysadzę jakiś budynek. Będzie wyglądało na twoją robotę. Na przykład posterunek. Policja się pospina, zabije trochę ludzi, żeby odreagować i tak dalej. Jakiś pomysł co do dzielnicy? Jak coś jestem w ogrodzie - powiedział z kubkiem w ręce i papierosem w ustach ruszył do ogrodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

-Wysadź cytadelę i po sprawie. - Treyna uśmiechnęła się na samą myśl o tym, nawet jeśli to aktualnie niemożliwe. Stanęła przy drzwiach na taras i powiedziała do Krasusa. - A tak na poważnie. Harbour. Ta dzielnica jest w większości nieużytkowana, za wyjątkiem gigantycznego portu z którego teraz wypływają malutkie łódeczki i ogromnego lotniska, zapchanego awionetkami. Dobre miejsce na kryjówkę. A wracając do Landraxa, jedyną opcją w której nas znajdzie jest taka w której przydzielają mu kogoś do pomocy. Reszta czołowych Łowców ma naprawdę tęgie umysły.

Edytowano przez Darnok2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Przeprosiny przyjęte, znaj mą dobroć))

Treyna upewniła się że Lucas został w domu i podeszła bliżej do Krasusa. - Gdy zabijesz Semantę wylatuje z niego czerwona sfera. Można ją albo przechować w specyficznym pojemniku, zniszczyć albo zostawić - wtedy sama ulegnie dezintegracji po jakimś czasie. Nie zastanawiałeś się nigdy czemu Arcykonsul morduje Semantów głównie po porwaniu ich do cytadeli. - Była Łowczyni wzięła głęboki oddech- Scriptum Omega. Ostateczny Zapis. To docelowy plan Arcykonsula. Rząd od lat pracuje nad pochłaniaczem sfer. Gdy pochłoniesz sferę przejmujesz też zdolności i energię życiową Semanty, aktualnie tych sfer są w cytadeli tysiące. Raymond planuje pochłonąć wszystkie i stać się nadczłowiekiem. A potem wymordować na świecie każdego kto go nie poprze. A pierwsi do eliminacji będą Semanci, niezależnie od poglądów. To jest właśnie Scriptum Omega. I właśnie dlatego uciekłam. Rozumiesz już dlaczego należy go zlikwidować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mając ich tysiąc już dawno bym to zrobił. I bez tego nie ma na niego bata. Dzięki za kolejny powód do zaprzeczeniu waszemu buntowi - uśmiechnął się patrząc na nagrobki. - Dobra. Wracam. Pieniądze same się nie zarobią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Czekaj. - powiedziała Treyna łapiąc Krausa za rękę w nadgarstku i przytrzymując go by nie szedł. Spojrzała na cztery nagrobki i zapytała - Te groby...to Twoja rodzina? Co się z nimi stało?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Powiedźcie mi czy gdyby natrafiłaby się okazja do tego aby wywołać bunt i zabić arcykonsula przyłączylibyście się. Do niego? - zapytałem patrząc na nich oboje poważnie. Po chwili zmieniłem kierunek swojego spojrzenia i podszedłem do okna.

Edytowano przez SandroX
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- I tak i nie. To moje dwie żony, ojciec i przyjaciel. Mam więcej takich prywatnych cmentarzy. Chowan każdego, kto dla mnie pracował. Jeśli nie ma rodziny bądź wyrazi ona na to zgodę pochowuję go u siebie. Ale to rzadkie przypadki. Większość rodzin sama wybiera miejsce, a ja tylko im za to płacę - zapalił kolejnego papierosa. - Ciekawe czy posterunek już wysadzony...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((SandroX, plz. Takie wszystkowidzenie zalicza się do umiejętności zbyt op :v Bo idąc tą logiką to mógłbyś nawet Cytadelę podglądać. Wyśledzenie kogokolwiek nie ma prawa być aż tak proste.))

-Ah, rozumiem...czekaj, co? Twoje dwie...żony? - dziewczyna zaniemówiła patrząc na Krasusa - Byłeś żonaty? I to dwa razy? Co się z nimi stało? Bo wyglądasz za młodo żeby poumierały ze starości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...