Ustawa antyaborcyjna, Czarny Protest i chaos w Polsce.

[Rory Mercury]

O ile nie jest to blad lekarski ze dziecko jest chore albo powstalo zagrozenie zycia. To nie nie ma za to kary. Ktos po prostu na opak zrozumial przepisy. A tu chodzi o to ze jest co calkowity zakaz aborcji. Ja nie zgadzam sie z calkowitym zakazem ale tez nie zycze sobie "aborcji na zyczenie" bo ktos myslal narzadami rodnymi zamiast glowa. Kwestia ciazy z gwaltu czy w tym przypadku aborcja za czy przeciw. Ja mysle ze tu powinien byc wybór ale tylko wtedy kiedy kobieta jest w stanie udowodnic gwalt medycznie (uwierzcie mi w kazdym przypadku sie da)

Wysłane z mojego myPhone mini przy użyciu Tapatalka

[fallout152]

Chodzi Ci o to, że lekarz może źle zrozumieć zagrożenie życia, dokonać aborcji i zostać niesłusznie ukaranym?

[Rory Mercury]

To o czym mowisz to sprawa wydzialu sprawiedliwosci (czytaj: nasze sądy) dotyczaca niemumyslnego przestepstwa. natomiast mi chodzi o celowe szkodzenie kiedy lekarz wie co robi i popelni blad i dotyczy to przypadku kiedy np: kobieta chodzi do lekarza i z jej ciaza jest niewielki problem ktory da sie wyleczyc a lekarz celowo doprowadzi do zagrozenia zycia dziecka lub matki albo obydwojga z nic lub nie zareaguje w pore kiedy leczenie nie przynosi rezultatu i celowo doprowadzi do uszczerbku na zdrowiu lub smierci dziecka lub matki. Np w przypadku gdzie jest pilne wskazanie do cesarki lub operacji prenatalnej a lekarz o tym wie a mimo tego nie zrobi tego

Wysłane z mojego myPhone mini przy użyciu Tapatalka

 

To samo jest z aborcja kiedy lekarz wie ze sa do niej pilne wskazania a jej nie zrobi jest karany za dokonanie smierci lub uszczerbku na zdrowiu albo jak dokona jej na zdrowym plodzie nie wazne czy z zyczenia pacjetki czy z wlasnego widzimisie

Wysłane z mojego myPhone mini przy użyciu Tapatalka

[Sosna]

@Rory Mercury nie pisz posta pod postem, chyba, że od ostatniego minęło 24h

[Rory Mercury]

@Rory Mercury nie pisz posta pod postem, chyba, że od ostatniego minęło 24h

Sorry :-)

Wysłane z mojego myPhone mini przy użyciu Tapatalka

[Rapid]

Koniec Pisuuuuuuu na stołkuuuuu nadchodzi, tyle mogę powiedzieć.

[fallout152]

Co najwyżej Razem przekroczy próg wyborczy.

[Szonszczyk]

5 hours ago, Rapid said:

Koniec Pisuuuuuuu na stołkuuuuu nadchodzi, tyle mogę powiedzieć.

Chciaaaałbym by tak się stało ... ale na chwilę obecną widać, że szykują przykuć się do stołków

 

4 hours ago, fallout152 said:

Co najwyżej Razem przekroczy próg wyborczy.

Chyba razem za mną xD

[fallout152]

Tak w ramach off topu to napiszę jeszcze, że musi powstać jakaś nowa partia. Tylko że tym razem to nie może być tak jak było np. z Nowoczesną, że zupełnie z d*** w dzień po powstaniu już ma 15% w sondażach, to musi być coś niezależnego od tych wszystkich układzików. Tylko że jakiekolwiek patriotyczne inicjatywy nie mają szans, bo wszyscy którzy mogliby na coś takiego zagłosować, zagłosują na największą partię rzekomo patriotyczną, by nie zmarnować głosu. I dlatego PIS musi zdechnąć, ale żeby PIS zdechł to wyborcy muszą być pewni, żeby do władzy nie wróciło PO, więc najpierw muszą zdechnąć PO.

[BiP]

Tak wszyscy narzekają na PiS, a ja się pytam to kto na nich głosował? Niemcy, Rosjanie, Polacy po pijaku? Ja wiedziałem, że tak się skończy, ale Polacy zachłysnęli się ustawą 500+ "bo piniądze za free dajom", pewnie gdyby PO oferowało ustawę 550+ to pewnie PO wygrałoby te wybory  

[Kuracyja]

Ejejejej, Panowie...

 

Zacznijmy od jednej rzeczy - projekt ustawy nie wyszedł od PiS-u, tylko od jakiejś tam organizacji pro-life. Czyli projekt obywatelski.

A co się dzieje z projektami obywatelskimi w Sejmie RP? Najczęściej przepadają. Dopuszczenie do pierwszego czytania jest bardzo rzadkie, a w tym przypadku wywołało srogą inbę na cały kraj, w bonusie roznosząc smród na cały świat. Ale nie, najprościej winę zrzucić na PiS, bo to oni rządzą.

 

Z mojej strony - jestem za aborcją wyłącznie wtedy, gdy zagrożone jest życie matki/płód jest uszkodzony/dziecko jest z gwałtu. Tyle w temacie.

[BiP]

Właśnie teraz Kuracyja napisał:

Z mojej strony - jestem za aborcją wyłącznie wtedy, gdy zagrożone jest życie matki/płód jest uszkodzony/dziecko jest z gwałtu.

Czyli jak było do tej pory. Ja też, wszystkie inne opcje, takie jak "bo byłam pijana i nie wiedziałam co robię i teraz chcę się pozbyć ciąży", mnie nie przekonują wcale. 

[Szonszczyk]

Dawno nie napisałem długiego postu także proszę, nudziło mi się w niedzielę rano i popełniłem ten post:

3 hours ago, Kuracyja said:

Zacznijmy od jednej rzeczy - projekt ustawy nie wyszedł od PiS-u, tylko od jakiejś tam organizacji pro-life. Czyli projekt obywatelski.

To się zgadza.

 

3 hours ago, Kuracyja said:

A co się dzieje z projektami obywatelskimi w Sejmie RP? Najczęściej przepadają.

Ten przeszedł dalej do komisji.

 

3 hours ago, Kuracyja said:

Dopuszczenie do pierwszego czytania jest bardzo rzadkie, a w tym przypadku wywołało srogą inbę na cały kraj, w bonusie roznosząc smród na cały świat.

Ty też nie chcesz "dobijać" zgwałconych kobiet prawda? Bo ta ustawa to właśnie wprowadza: represje dla kobiety, bo ta może rodzić ...

 

3 hours ago, Kuracyja said:

Ale nie, najprościej winę zrzucić na PiS, bo to oni rządzą.

Bo to oni przegłosowali ustawę i chcieli nad nią dalej pracować. Czas przeszły, bo PIS się "już" (chyba dopiero) wycofał z poparcia dla tego projektu.

 

3 hours ago, Kuracyja said:

Z mojej strony - jestem za aborcją wyłącznie wtedy, gdy (...) płód jest uszkodzony

PIS dalej chce usunąć tą część, lecz zrobi to własną ustawą, dlatego nie warto jeszcze porzucać "czarnego protestu" tylko go na jakiś czas zawiesić i odkopać go kiedy PIS spróbuje wrzucić swoją ustawę ...

 

Ps. Ty już tak PIS'u nie broń, bo jak ci teraz nie wlazł pod skórę to na pewno zrobi to w najbliższym czasie ...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

3 hours ago, BiP said:

Tak wszyscy narzekają na PiS, a ja się pytam to kto na nich głosował? Niemcy, Rosjanie, Polacy po pijaku? Ja wiedziałem, że tak się skończy, ale Polacy zachłysnęli się ustawą 500+ "bo piniądze za free dajom", pewnie gdyby PO oferowało ustawę 550+ to pewnie PO wygrałoby te wybory  

Niektórzy boją się powiedzieć, że głosowali na PIS ... taka: "moda"? I żadne pieniądze "za free", bo jednym trzeba zabrać by drugim dać, a ustawa działa tak, że na przykład: nie da pieniędzy rodzicom, których jedno dziecko studiuje, a drugie uczy się w szkole. Wydatki na studia są tak duże, że państwo mogłoby pomagać, ale nie! Trzeba dać jakimś randomowym ludziom ze wsi by na PIS zagłosowali! I tak według mnie ta ustawa to NAJWIĘKSZA pułapka, zastawiona na inne partie, którą widziałem do tej pory. Żeby wygrać wybory trzeba przejąć elektorat PIS'u więc ... de facto zaproponować więcej, tak zrobiło PO na swoim konwencie co z jednej strony mnie wkurza, a z drugiej strony mnie nie dziwi ... Jedynym wyjściem z tego byłoby gdyby PIS'owi się noga podwinęła i jakby sam musiał się z tej ustawy wycofywać ze względu na brak pieniędzy w budżecie, w innym wypadku jeśli po rządzie PIS, przejmie władzę inna partia i ta będzie musiała likwidować 500+, to jej notowania drastycznie spadną i znowu po 4 latach będzie rządzić PIS ... czarno to widzę ...

Coś tam wiem z tej polityki ... można zgadzać się lub nie, prawdopodobnie taka może być przyszłość.

Liczę na dalszą konstruktywną dyskusję (czyli taką z argumentami i nie wyzywaniem się od idiotów, dziękuję)

Pozdrawiam,

Szonszczyk (Miszcz Tencz)

Edytowano Październik 9, 2016 przez MasterOfRainbows

[BiP]

21 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

I żadne pieniądze "za free", bo jednym trzeba zabrać by drugim dać,

Wiem i wiedziałem o tym jeszcze przed wyborami, że przecie ta kasa nie będzie pochodziła z pensji polityków, a już na pewno nie tych z PiS'u.

 

21 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

Jedynym wyjściem z tego byłoby gdyby PIS'owi się noga podwinęła

Już mu się kilka razy podwinęła, choćby tutaj, gdy przed wyborami obiecywali 500 zł na każde dziecko, a po wyborach nagle zmienili to i teraz jest, że od drugiego dopiero się to należy, ale przed wyborami nie wspominali o tym... Już nawet nie wspomnę, że odkąd władzę ma PiS, to nagle Polska przestała być krajem ze wzorową demokracją, a stała się krajem w którym demokracja jest zagrożona. A teraz jeszcze ta ustawa, za PO może i raju nie było, ale i takiego syfu też nie...

 

21 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

jakby sam musiał się z tej ustawy wycofywać ze względu na brak pieniędzy w budżecie,

Kasy mu nie zabraknie... Przecie są Polacy, którzy będą spłacali to. Już słyszałem o zwiększeniu podatków, może i ceny w sklepach na jedzenie i inne produkty, też podskoczą i tym samym kasa zawszę się jakaś znajdzie. Już świeżo po wyborach politycy ostrzegali, że PiS jedną ręką da 500 zł, a drugą weźmie 1500 zł.

 

21 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

i znowu po 4 latach będzie rządzić PIS

Osobiście wątpię w to, że Polacy ponownie ich wybiorą, no chyba że znajdzie się jeszcze ktoś gorszy...  

 

21 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

Liczę na dalszą konstruktywną dyskusję

Ale chyba nie w tym temacie, bo zaraz polecą warny za offtop.

Edytowano Październik 9, 2016 przez BiP

[Szonszczyk]

4 minutes ago, BiP said:

Już mu się kilka razy podwinęła,

Ale to się tam musi podwinąć by aż się złamać, albo przynajmniej skręcić ...

 

4 minutes ago, BiP said:

Kasy mu nie zabraknie...

Wyprzedają wszystko co mogą, a PE nie da wprowadzić żadnego nowego podatku, a podwyższenie VAT'u byłoby to pacz wyżej

 

6 minutes ago, BiP said:

Osobiście wątpię w to, że Polacy ponownie ich wybiorą, no chyba że znajdzie się jeszcze ktoś gorszy...  

Dalej PIS ma duże poparcie wśród polaków, bo opozycja nie może się ogarnąć ...

 

7 minutes ago, BiP said:

Ale chyba nie w tym temacie, bo zaraz polecą warny za offtop.

@Sosna -> dlaczego się wszyscy boją twojego warn-rakietowego-młotka?

No dajcie spokój, wszystko co o PIS'ie, 500+ łączy się z (po części) tematem o aborcji i nie ma szans na offtop.

Proszę o potwierdzenie: czy można zrobić niby-offtop, ale wszystko o czym będziemy pisać w jakiś sposób łączy się z tematem (bo nie chcę, żeby posty znikały).

[BiP]

3 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

Ale to się tam musi podwinąć by aż się złamać, albo przynajmniej skręcić ...

Jesteśmy już blisko tego dnia, zapomniałem jeszcze nadmienić o likwidacji gimnazjów. Teraz rodzice dopiero się wykosztują na nowe podręczniki, bo po starszych dzieciach będą one nie ważne, bo były dla gimnazjum. 

 

4 minuty temu MasterOfRainbows napisał:

dlaczego się wszyscy boją twojego warn-rakietowego-młotka?

 

[Kuracyja]

8 godzin temu MasterOfRainbows napisał:

Ty też nie chcesz "dobijać" zgwałconych kobiet prawda? Bo ta ustawa to właśnie wprowadza: represje dla kobiety, bo ta może rodzić

 

PIS dalej chce usunąć tą część, lecz zrobi to własną ustawą, dlatego nie warto jeszcze porzucać "czarnego protestu" tylko go na jakiś czas zawiesić i odkopać go kiedy PIS spróbuje wrzucić swoją ustawę ...

 

Ps. Ty już tak PIS'u nie broń, bo jak ci teraz nie wlazł pod skórę to na pewno zrobi to w najbliższym czasie ...

 

Pierwsze zdanie zrobiło u mnie mindfuck. Represje dla kobiety, bo ta może rodzić? Tso?

 

Drugie zdanie: "zrobi to własną ustawą"

 

Co do PS. - Szonszczu, my tu dyskutujemy o tym jaki to PiS jest zły/dobry czy o ustawie?

[Szonszczyk]

 

2 hours ago, Kuracyja said:

Represje dla kobiety, bo ta może rodzić? Tso?

To był taki skrót myślowy, że jedyne co źle zrobiła kobieta, to to, że może rodzić i przez to będzie (w jakiś sposób) represjonowana.

 

2 hours ago, Kuracyja said:

Drugie zdanie: "zrobi to własną ustawą"

Masz swój dowód: http://wyborcza.pl/7,75398,20773116,pis-w-senacie-zlozy-wlasny-projekt-ustawy-aborcyjnej.html

Jeśli to nie jest dla ciebie wystarczający dowód, to nie wiem jaki mógłby to być.

 

2 hours ago, Kuracyja said:

Co do PS. - Szonszczu, my tu dyskutujemy o tym jaki to PiS jest zły/dobry czy o ustawie?

Ja po prostu stwierdzam fakty, ale widzę, że natrafiłem na tzw. beton polityczny, Także odpowiem jedno: dyskutujemy o ustawie, a ustawa jest bardzo dobrym pretekstem by pokazać jak bardzo źle rządzi PIS. Jeśli się nie zgadzasz, okej, ale podaj argumenty.

 

Ps. I nie wstawiaj mi tego cfela na forum ok? (piszę to o tym memie, to jest moja o nim opinia)

[fallout152]

Odnośnie aborcji dzieci z zespołem Downa, pozwolę sobie przekopiować z Wykopu post usera Pooodi (myślę, że z racji swojej niegdyś wykonywanej pracy nie miałby nic przeciwko).

 

Cytuj

Ja osobiście tez uważam, że kompromis obecny jest bardzo dobry i zdefiniowałbym, uściślił to pojęcie "ciężkie uszkodzenie płodu", bo według mnie zespół Downa nie jest na tyle ciężkim uszkodzeniem płodu, żeby można było zezwolić na aborcję.

Prawda jest taka, że jest na świecie mnóstwo osób z zespołem Downa, którzy osiągnęli więcej ode mnie i od wielu innych wykopków. Nawet taki Maciek z Klanu coś w życiu osiągnął i ma z tego z pewnością niezłe pieniądze.

Jak byłem dużo młodszy pracowałem z dziećmi właśnie dotkniętymi tym zespołem i to były dzieci, które kochały tak samo jak inni, miały takie same marzenia. Dziś w mojej okolicy też jest taki ośrodek i codziennie widuję nowe pokolenia chorych na zespół Downa dzieci i serce mi pęka jak pomyślę, że ich schorzenie kwalifikuje się do legalnej aborcji.

 

http://www.wykop.pl/link/3382571/solidarni-z-kurami-wypok-popiera/#_=_

[Cahan]

Aż się wypowiem. Na wstępie zaznaczę, że jestem za aborcją na życzenie do 3 miesiąca życia włącznie. Dlaczego? Wątpię by jakakolwiek kobieta, nawet najgłupsza młoda siksa traktowała to jako antykoncepcję awaryjną. Dlaczego? Bo to jednak nie jest przyjemna rzecz. Nawet na miejscu najpustszej Karyny wolałabym pigułki dzień po/spiralę/kondomy niż aborcję. Aborcja to ostateczność. Za to zrobiłabym coś co nie napędzałoby podziemia aborcyjnego i chroniło kobiety - aborcja na życzenie nie byłaby refundowana. W efekcie ciąże usuwano by bezpiecznie, być może wiele kobiet psycholog odwiódłby od tej decyzji, a kasa zasiliła służbę zdrowia. Czyli same profity.

 

I tak jeszcze odnośnie tego, że dla wielu osób laski usuwające ciążę z wpadek to głupie egoistki i w ogóle - inteligencja jest w dużej mierze dziedziczna. Skoro to według Was idiotki, to naprawdę chcecie, żeby się rozmnożyły ?

 

Nie uważam płodu za coś co ma jakieś szczególne prawo do życia. Do pewnego etapu zwierzątko to nie czuje bólu, nie ma mózgu i jest czymś mniej niż kijanka. Oczywiście vege zmasakrowaliby mnie za propozycję zabijania kijanki, ale to ich problem, a nie mój. Czym jest bowiem człowiek? Jedni powiedzieliby, że jest to istota posiadająca DNA gatunku Homo sapiens sapiens i na swój sposób mieliby rację, bo to faktycznie należy do gatunku jakim jest człowiek rozumny. Ale jest coś jeszcze - człowieczeństwo i świadomość. Nie jestem tylko ciałem, w sumie moje ciało to tylko niewielka część bycia Cahan. Cahan to wspomnienia Cahan, jej charakter, świadomość istnienia... O czym takim możemy mówić w przypadku istoty, która jeszcze nie ukształtowała sobie mózgu? Tak, nie rozumiem przejmowania się losami zygot, blastuli i płodów.

 

Ale tu nie chodzi o płody, tylko o kobiety, które żyją pełnią życia, czują, mają swoje charaktery, wspomnienia. Dlaczego ktoś skazuje je na takie poświęcenie? Depresję, mdłości, ból? Ciało po ciąży też często jest mało estetyczne. Może część swoje niechciane dziecko pokocha. Inne będą chciały się zabić, jak spojrzą w lustro i przypomną sobie co się z nimi działo przez ten czas. A co z tym dzieckiem? Do tego przejdę za chwilę.

 

W przypadku zdrowego dziecka scenariusze są różne - zostanie z matką, która będzie je kochać bądź nie albo trafi do adopcji, jeśli ktoś dopilnuje papierów. Może też pół życia jak nie więcej spędzić w bidulu. W zasadzie nie jest źle.

 

Gorzej z dzieckiem chorym. Jakoś niedawno w TV widziałam sprawę chorego dzieciaka (upośledzony psychicznie i fizycznie), którego matka zostawiła w szpitalu. Zgadnijcie czy ktoś chce go przygarnąć? Podpowiedź: nie. Mamy tylko małą kulę u nogi, która będzie rosła, coraz bardziej ciążyła, a jej żywot raczej nigdy nie będzie dobry. Czy nie lepiej byłoby tego oszczędzić dziecku i światu? Ilu wrogów aborcji dba o urodzone dzieci niepełnosprawne? Ilu ich leczy? A przygarnie... Łatwo jest chronić "życia poczętego" w słowach. Takie dziecko niszczy rodzinę, bo rodzice muszą skupić się na tym konkretnym osobniku. Ojcowie wtedy często odchodzą, a matki są uwiązane aż do śmierci swojej lub potomka. Jeśli można, to rodziny często próbują jakoś pozbywać się problemów, np. posyłając dość małe dzieci do specjalnych szkół z internatem. Tak się składa, że chodziłam do takiej w ramach wolontariatu.

 

Dlatego uważam, że to powinien być wybór kobiety, a aborcja refundowana w 3 przypadkach:

1. Ciąża z gwałtu.

2. Zagrożenie dla życia matki.

3. Chory płód.

 

Ciąże z gwałtu zdarzają się częściej niż mówią o tym różne statystyki. Dlaczego? Bo kobiety wstydzą i boją się zgłaszać gwałty. Szczególnie, że dopuszczają się ich głównie znajomi i członkowie rodziny, a nie tajemniczy mężczyźni, czający się w ciemnych bramach. Gwałt jest dla kobiety (i mężczyzny też, ale to nie ten temat) czynem straszliwym. Ciężko o gorsze upokorzenie i większość fatalnie to znosi. Ja przyznaję, że wolałabym śmierć niż to. A dziecko gwałciciela wielu kobietom przypomina tylko zwyrodnialca, który je skrzywdził. Trudno o większą torturę niż nakazanie jej urodzenia owocu plugastwa. 

 

Jeśli chodzi o przypadek 2 to chyba nie muszę nic pisać, bo to aż nazbyt oczywiste. 

 

W przypadku chorego płodu skazujemy na cierpienie przynajmniej jedną istotę - dziecko. Godna śmierć? Godne życie? Wolałabym się nigdy nie urodzić, zostać uśmiercona nim poczuję cokolwiek. Albo przynajmniej dobita zaraz po urodzeniu. Kiedyś używano mizerykordii - to specjalny sztylet przeznaczony do dobijania rannych. Misericordia znaczy miłosierdzie, bo czasami jedyną łaską, jaką można komuś dać, jest śmierć. A narażanie rodziny dziecka na patrzenie jak to umiera w męczarniach jest dodatkowo nieludzkie.

[Gość]

Nawet tutaj aborcja, płody i PiS. Parafrazując śp. Leppera: "niedługo otworzę lodówkę i mi z niej projekt ustawy wyskoczy". To... może porozmawiamy o clopach?

Cała ta sprawa jest dla mnie zasłoną dymną, dzięki której rząd może "kolanem" wprowadzać różne, niezbyt miłe dla nas, nowelizacje i ustawy. Feministek nie pozdrawiam, nawet jeśli nie jestem za zaostrzeniem ustawy to i tak nie pójdę z nimi ręka w ręka - trzeba wiedzieć, z kim można się zadawać. Aborcja to nie jest temat, którym powinno się zajmować państwo, zwłaszcza kiedy ma o wiele ważniejszym rzeczy na głowie. To nadal jest sprawa drugorzędna, w dodatku obyczajowa i bardzo zapalna.

[JBEDO51B]

Tylko napiszę tutaj, że w tej sprawie Katolicyzm sam sobie zaprzecza: Bóg chce wziąć dziecko do nieba jak najszybciej, a tymczasem ludzie stawiają opór i kurczowo trzymają się ziemi.

[Salto]

1 minutę temu JBEDO51B napisał:

Tylko napiszę tutaj, że w tej sprawie Katolicyzm sam sobie zaprzecza: Bóg chce wziąć dziecko do nieba jak najszybciej, a tymczasem ludzie stawiają opór i kurczowo trzymają się ziemi.

 

Idąc tą logiką Bóg nie dawałby ludziom życia na ziemi, tylko od razu brał ich do nieba. To życie jest istotnym elementem naszego istnienia i Bogu zależy, żebyśmy podjęli właściwe decyzje i żyli z Nim w zgodzie. Nie jestem katolikiem, ale wydaje mi się, że też widzą to w taki sposób. 

[DestroyerOfTheSystem]

Według mnie to szkoda sobie strzępić język. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał, potocznie zwany "ból dupy". Oczywiście jest to sprawa obszerna. Mam na myśli to że aby dogodzić wszystkim trzeba by naprawdę dużych nakładów pracy. Spróbujmy rozpatrzeć sprawę. Najbardziej denerwująca jest kwestia wiary. Bo czy jak kobieta jest ateistką to może dokonać aborcji? W końcu nie wierzy w Boga, więc po sprawie. Ale popatrzmy też tak. Jest kobietą wierzącą, i nie może tego zrobić. Ale to co robi ze swoim ciałem to w zasadzie jej sprawa. Już słyszę skowyt: "Ty wiesz co mówisz? Wiesz co to oznacza?" Ja tylko wyrażam swoje zdanie.