Skocz do zawartości

Kod Equestria[NZ][Multiwersum][Przygodowy][Przemoc][Sci-Fi][Fantasy][Ludzie][Alternatywne Uniwersum][Kod Lyoko][Equestria Girls]


Recommended Posts

Jak mi wyskoczyły powiadomienia, że są 3 nowe posty to miałem nadzieję, że przeczytam coś konstruktywnego, a tu praktycznie rzecz biorąc same schodzenie z tematu(no dobra, prawie samo). 

Po za tym proszę Cię Psoras, jak już schodzisz z tematu to przynajmniej nie stosuj takich tanich chwytów manipulacyjnych jak wyrywanie cudzej wypowiedzi z kontekstu. 

Zacytowałeś tylko fragment zdania, wypaczając sens całości:

50 minut temu psoras napisał:
  godzinę temu Lyokoheros napisał:

Nie mówiąc o tym, że nie potrafię pojąć, jak można oglądać angielski dubbing

Podczas gdy całe zdanie - nie licząc wtrącenia w nawiasie - brzmiało: 

2 godziny temu Lyokoheros napisał:

ie mówiąc o tym, że nie potrafię pojąć, jak można oglądać angielski dubbing, a nie oglądać polskiego.

Sens jest zupełnie inny. 

 

Ponadto zarówno ty jak i Poulsem popełniacie w swoich wypowiedziach pewne błędy logiczne. 

Po pierwsze zakładanie, że automatycznie starsze znaczy lepsze(Poulsen), a po drugie, że opinia czy zachowanie większości jest w jakikolwiek sposób słuszniejsze(Psoras - choć to słusznie zauważył też Accu).

Opinia nie staje się lepsza czy słuszniejsza tylko dlatego, że wyznaje ją więcej osób. Nie możesz oczekiwać, że ktoś taką argumentację potraktuje poważnie. 

A jedyne argumenty za używaniem angielskiej wersji nazw jakie przedstawiłeś się na tym opierały. Za używaniem polskich nazw jest więcej sensownych argumentów. 

Po za tym znów dopuściłeś się manipulacji moją wypowiedzą, twierdząc jakobym "żądał używania wyłącznie nazw polskich". Ja jedynie negowałem sens używania angielskich i prosiłem(bo tym własnie jest stwierdzenie, że wypada uszanować, że autor użył polskiej wersji) o używanie polskich w tematach twórców, którzy takich używają w swojej twórczości. 

Tak więc argument o potrzebie sprawdzania na wiki też jest do kosza, bo w samym utworze - tu: Kod Equestria - była stosowana forma "Znaczkowa Liga"(zresztą naprawdę nie wyobrażam sobie opowiadania w języku polskim, w którym ktoś zamiast tego pisał "Cutie Mark Crusaders").

 

Jeszcze w kwestii angielskiego, to jak słusznie zauważył Accu polski język również ma tysiąc lat i na pewno nie można powiedzieć, o tym by był gorszy od angielskiego(wyprzedzając ewentualną argumentację - popularność języka nie jest argumentem, bo tu zaważyły w głównej mierze czynniki historyczne).

Po za tym mówiąc o wynaradawianiu nie mówiłem o samym oglądaniu serialu w oryginale jako takim, ale właśnie o odcinaniu się od ojczystej wersji i używaniu nazw obcojęzycznych zamiast w języku ojczystym(choć istnieje oficjalne tłumaczenie!).

Mówienie w swoim języku czy poznawanie dzieł kultury w swoim języku nie ma nic wspólnego z ksenofobią czy wąskimi horyzontami. Pisząc w ten sposób po prostu bezpodstawnie mnie obrażasz, @Poulsen.

Mylisz się też mówiąc, że "obiektywnie wersja polska będzie gorsza od oryginału". Już samo mówienie o obiektywnej wyższości czy niższości jest tu nadużyciem, a tym bardziej o tym by tak było z definicji! Podczas gdy wyższość bądź niższość wersji językowej jest generalnie kwestią bardzo subiektywną. Podobnie też bezpodstawnie zarzucasz mi głoszenie wyższości wersji polskiej nad angielską jako prawdy objawionej. Przedstawiałem jedynie swoje stanowisko - czyli swoją opinie - co do danego zagadnienia, ty natomiast już próbujesz jako prawdę objawioną pokazywać wyższość wersji oryginalnej. Wybacz, ale mi to zalatuje hipokryzją. 

Owszem w oryginale mogą czasem istnieć różne gry słowne nawiązanie i inne nie przetłumaczelne rzeczy, nie przeczę. Ale po pierwsze nie zawsze one występują, tudzież mają jakiekolwiek znaczenie. Po za tym w wypadku dubbingu mamy do czynienia z czymś więcej niż z tłumaczeniem - z przekładem. Nieprzetłumaczalne gry słowne i nawiązania mogą zostać zastąpione innymi(wtedy bilans wychodzi na zero - bo straciliśmy tyle co zyskaliśmy), czasem też mogą nawet pojawić się zupełnie nowe. W dodatku moim zdaniem jednak mocno przeceniasz wagę tych gierek. Owszem są one fajne i nie przeczę, ale nie uważam by stanowiły wartość większą niż piękno samego języka(tu polskiego) czy przyjemność poznawania czegoś w języku ojczystym. Dla ciebie mogą być więcej warte niż to, ale nie jest to obiektywny fakt. 

Sam tekst może też nabrać więcej głębi, może stać się lepszy(nie założenie "inny od oryginału=gorszy" nie ma obiektywnych podstaw), w szczególności widoczne jest to w piosenkach(np większość piosenek Disneya w polskiej wersji bije na głowę oryginał - i to nie tylko moja opinia, bo bardzo często też widzę, że są chwalone i stawiane ponad oryginałem przez obcokrajowców). I moim zdaniem także tych z MLP. Naprawdę niekiedy oglądając angielskie wersje byłem przerażony tym o ile słabsza jest wersja angielska. Niekiedy porównywałem sobie je dokładnie s polskimi wersjami i za każdym razem zarówno brzmienie jak i tekst polskich wersji wypadały bez porównania lepiej. Co więcej zdarzały mi się przypadki, że oryginał zdawał mi się tak niedopasowany do melodii, że miałem wrażenie, że jest to nieudolne tłumaczenie...

No dobra znam jeden przypadek, gdy angielska wersja wyszła lepiej - piosenka Gai Everfree. 

I w sumie to niemieckie wersje też lubię tak na marginesie. Pewnie bym tego nie dodawał gdyby nie pewna ciekawa obserwacja - niejedną piosenkę słuchałem w wielu wersjach językowych, a że niemiecki znam dość dobrze, to zauważyłem, że niemieckie wersje będąc w zasadzie bardzo dosłownym przełożeniem wersji angielskich potrafią wypadać o wiele lepiej od nich.

 

godzinę temu psoras napisał:

PS. Hurra, więcej elaboratów o wyższości fanowskiej interpretacji nad materiałem źródłowym! :D

Ktoś tu chyba nie czytał co pisałem. To nie kwestia fanowskiej interpretacji, ale jasno pokazanych faktów dotyczących alikornów. Faktów, których twórcy podczas robienia tej sceny się nie trzymali, a ja postanowiłem nie iść w tej kwestii w ich ślady i nie burzyć niepotrzebnie spójności uznawaniem tego ewidentnego błędu. Rany ile razy można to tłumaczyć?

To nie kwestia żadnych prywatnych założeń. 

A z tym trzymaniem się kanonu i zbytnim niezmienianiem to bym polemizował... Past Sins akurat opierał się na wątpliwych już wtedy założeniach(sama możliwość wskrzeszenia Nightmare Moon z tamtych resztek)... inna kwestia że było warto przyjąć te wątpliwe założenia, bo otrzymaliśmy jedną z piękniejszych historii jaka powstała w tym fandomie. 

 

I nie wiem czy zauważyłeś Psoras, że właśnie sam sobie zaprzeczyłeś? 

godzinę temu psoras napisał:
3 godziny temu Lyokoheros napisał:

Historia, nawet z pozoru taka sama może zostać opowiedziana w zupełnie inny sposób(ba czasem pozornie drobna zmiana narracji może wiele zmienić i kompletnie odwrócić wydźwięk historii), motywy nawet już nieraz eksploatowane mogą zostać połączone w niespotykany dotąd sposób.

I wiesz co? To już NIE BĘDZIE oklepane :P 

Zresztą nie wiem, coś się tego tak czepnął, powtarzam już trzeci raz, że to fanfika nie dyskwalifikuje. Masz jakiś uraz z dzieciństwa na punkcie sztampy czy jak?

...bo skoro wtedy to nie będzie oklepane to powiedz mi... czy kiedykolwiek alikorn, będący programem sztucznej inteligencji z innego świata - i akurat mający barwę białą z czerwonymi i czarnymi elementami  - przejął kontrolę nad powierniczkami i zjednoczył przeciwko Equestrii jej dawnych wrogów? 

Bo jeżeli nie, to właśnie stwierdziłeś, że wątek Xany nie jest u mnie czymś sztampowym czy oklepanym. W końcu to własnie jest połączenie nieraz eksploatowanych motywów(alikorn antagonista, w jakiejś części jego barwy, zjednoczenie innych antagonistów) być może nawet z zupełnie nowymi. 

 

A co się "czepnąłem"? To proste irytują mnie irracjonalne argumenty i ten niejaki "kult" oryginalności(choć powiedziałbym, że w świecie wszechobecnej oryginalności czasem mocno na siłę i oczekiwania wyłącznie jej oryginalność staje się czymś sztampowym, a pójście w "sztampę" czy klasykę posunięciem oryginalnym i odważnym). Obecny właśnie wśród różnych malkontentów, komentujących różne dzieła. I takimi argumentami deprecjonując naprawdę fantastyczne historie(jak np Past Sins). 

Generalnie czytając niekiedy opinie różnych osób odnoszę po prostu wrażenie, że "sztampa" to jest po prostu takie słowo-wytrych wszelkiej maści malkontentów, na wypadek gdyby nie mieli się naprawdę do czego przyczepić. 

 

Ale w jednym masz rację te tematy generalnie nie nadają się na dyskusję tutaj. Może nawet odpisałbym to wszystko właśnie w sugerowanym przez Ciebie temacie, gdyby nie jeden szkopuł - zanim w nim coś napisze wolałbym najpierw go całego przeczytać, a jeszcze sporo mi brakuje. Dlatego sugeruję już zakończyć tą dyskusję, albo przynajmniej odłożyć na później. 

A modów, aby ewentualne dalsze posty o tym kasowali(choć mam nadzieję, że nie będą mieli czego).

 

Wracając jeszcze jednak do kwestii tajemniczości...

godzinę temu psoras napisał:
3 godziny temu Lyokoheros napisał:

Hm... no nie wiem, mi się wydaje, że akurat ujawniane jest dokładnie tyle, by wiedzieć co się dzieje i nic ponadto.

Masz rację, wydaje ci się.

W tej chwili Xana, z perspektywy czytelnika, to po prostu program komputerowy, który zamienił się w przepakowanego alikorna, zbudował sobie magiczne wieże i wzmacnia za ich pomocą swoje zaklęcia. Tajemnicy w tym tyle, co poezji w ziemniaku.

Oczywiście pomysł, który zaproponowałem, to tylko jeden z wielu możliwych. Zresztą wyraźnie zaznaczyłem, że to ja bym tak zrobił, ty możesz zupełnie inaczej, w końcu to nie mój fanfik.

Cóż to jak do tego doszło to jednak wciąż tajemnica... choć jak mówiłem, akurat nieujawnianie jeszcze informacji o wieżach to coś co właśnie rozważam i nad czym prowadzę obecnie dyskusję z moimi pomocnikami. 

W każdym jednak razie informacja o wieżach pojawi się nie później niż w rozdziale "Kryształowe Wieża"(ale naturalnie nie powiem który to).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z tą częścią o wyższości wersji polskiej nad angielską czy odwrotnie (o tak!), to prosiłbym się przenieść do Stowarzyszenia Żyjących Piszących, a tu skupiać się bardziej na samym fanfiku. (Tak, mam w tym interes, dzięki temu będą miał dwie żywe dyskusje w dziale a nie jedną :D)

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Trochę głupio pisać, nie mając w sumie nic specjalnie nowego... ale choć nie mam nowego rozdziału, to jednak mam nieco do powiedzenia, a także pewne pytanie do czytelników, dotyczące potencjalnego wprowadzenia kosmetycznych zmian związanych z głównym antagonistą. 

(I mogę zapewnić, że opowiadanie nie zostało porzucone... po prostu tak wyszło, że prace nad nim musiały znacząco zwolnić)

 

Ale po kolei. Poprawki przebiegają baaaardzo wolno, bo w ten wtorek mam zaliczenie na uczelni, ale później będę miał więcej czasu i powinny nareszcie ruszyć w porządnym tempie. Wiadomo, pośpiech wrogiem jakości, ale nic nie robienie też.

W każdym razie jak dotąd poprawkę wprowadziłem w 1 i 2 rozdziale, ale to raczej nie jest jeszcze jej finalna wersja, pewne szlify jeszcze na pewno będą, tu lista głównych wprowadzonych zmian(jakby ktoś chciał wiedzieć czy warto czytać jeszcze raz dla poznania nowej wersji):

Spoiler

1 rozdział:

-nieco szerszy opis miasteczka na początku
-opis chatki Fluttershy
-zwiększenie dynamiki opisu bitwy na smieżki
-opis siedziby Xany
-mniej o wieżach i więcej o przejmowaniu kontroli nad umysłem
-opis sali tronowej
-opis Lasu Everfree(dość pobieżny, ale jest) i kanionu

-zmniejszenie wygadania Sombry(lekkie, ale jednak)

2 rozdział:

-nieco szersze wyjaśnienie późnego powrotu Starlight

-rozbudowa opisu ataku na Canterlot(zwłaszcza początkowej fazy)

-opis siedziby Wonderbolts

-mniej informacji o działaniu wież

-szerszy opis reakcji i przemyśleń Cadance na pojawienie się Spitfire

I to co jeszcze na pewno zostało do wprowadzenia(zaznaczam, że nie są to prawdopodobnie jedyne zmiany no i dotyczą tylko tych dwóch rozdziałów)

Spoiler

1 rozdział:

-poprawienie rozmowy Discorda i Fluttershy(i być może zrobienie pewnego kompromisu ze starą wersją, czyli przeniesienie części relacji do narracji/przemyśleń bohaterów)

-poprawienie rymów Zecory

2 rozdział:

-przejrzenie jeszcze raz wszystkich wprowadzonych poprawek

-reakcja Shininga na wieści o opętaniu siostry

Generalnie byłoby bardzo miło gdybyście dali znać, na ile pomogły te zmiany i czy to w ogóle dobry kierunek. No i dodatkowe sugestie co poprawić itd - do wszystkich opublikowanych już rozdziałów - będą na pewno bardzo pomocne.

 

 

No i ostatni kwestia czyli wygląd sponifikowanego Xany, głównego antagonisty KE, zgodnie z obecnym opisem wygląda on mniej więcej tak(robocza wersja grafiki (nie ma jeszcze niektórych elementów takich jak oczy)przygotowywanej przez jednego zaprzyjaźnionego grafika, pierwotnie nie planowałem jej zamieszczać, ale uznałem, że jednak to zrobię)

Spoiler

Xanapng_aqessnw.png

W kwestii zmian, zacznijmy od tego co NA PEWNO zostanie:
-biały jako głowny kolor sierści
-czarne "skarpetki" a także te ciemniejsze linie(choć mogą zostać nieco zmodyfikowane)
-czerwona grzywa, znaczek, aura i "binarny" ogon 
Rzeczy do ewentualnej modyfikacji/usuniecia to:
-czarna barwa rogu(zmiana na białą)
-czerwone obramowanie rogu(bardzo ewentualnie)
-czarne skrzydła(zmiana na białe, lub ewentualnie z częściowym zachowaniem czerni)

 

Ponieważ wciąż się waham czy zmiany wprowadzić czy nie uznałem, że nie zaszkodzi zasięgnąć waszej opinii. Wszelkie dodatkowe uwagi do samego wyglądu Xany też mile widziane. 

Edytowano przez Lyokoheros
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No dobra, trochę czasu minęło, zdążyłem w nim nieco zrobić - wiele poprawek do rozdziałów 0-5, choć w kwestii pewnych szczegółów (jak rozmowa Discorda i Fluttershy w pierwszym rozdziale) wciąż nie jestem w pełni zadowolony, więc mogą pojawić się jeszcze jakieś poprawki. Generalnie wszystko to co wynikło z dotychczasowej dyskusji zostało wprowadzone, postarałem się bardziej oddać atmosferę ostatniego bastionu, zmniejszenie ilości podawanych informacji o wieżach, rozbudować opisy i parę scen, mam nadzieję, że zmiany się wam spodobają. 

Dodatkowo uznałem by jednak delikatnie zmienić wygląd Xany. Zamiast całych czarnych skrzydeł będzie miał tylko czarne końcówki, a róg będzie miał normalnie biały. Uznałem, że tak będzie bardziej sensownie, bo po namyśle stwierdziłem, że poprzednia wersja była ciut przekombinowana. Jak dobrze pójdzie niedługo pojawi się jego nowa grafika. 

 

Co więcej pojawiły się już dwa kolejne rozdziały: 

Rozdział 6: "Cisza Przed Burzą" [wersja na stronie KLPX]

Spoiler

Sunset i jej przyjaciółki są wprowadzane w struktury ruchu oporu, każda znajdzie swoje miejsce w jednej z licznych sekcji by użyć swoich umiejętności dla dobra Equestrii... 

Wszyscy jednak wiedzą, że zbliża się armia Xany i konieczne jest przygotowanie obrony oraz ewakuacja cywili w bezpieczne miejsce... o ile jeszcze takie istnieje...

Rozdział 7: "Oblężenie" [wersja na stronie KLPX]

Spoiler

Zaczęło się. Armia Xany przybyła do Kryształowego Królestwa co gorsza stworzył on ogromnego potwora, który zdaje się być niezniszczalny... tej bitwy siły ruchu oporu nie są wstanie wygrać, ale czy uda im się wywalczyć dość czasu? 

W międzyczasie mała niepozorna grupka zostaje wysłana na niebezpieczną wyprawę, by zdobyć informacje o tajemniczym wrogu Equestrii...

 

W przygotowaniu kolejny rozdział 8: "Kryształowa Wieża"

 

PS z okazji 7 rozdziału mam też dla was mały bonus - moją wersję "Opowieści o pewnym cieniu", śpiewaną przez Sombrę z KE:

Spoiler

Zmieniłem się
Zmieniłem się
Po to by
Po to by
by na nich
by na nich
By na nich wywrzeć zemstę swą!
Swe sercę, zamienie w głaz
Bo nic już nie zwróci ich
Wśród cieni
Odnajdę moc
By wreszcie pomścić ich
Ooo...

 

Przeżyłem!
Przeżyłem to!
Nie wybacze wam nigdy nie!
Przeżyłem!
Przeżyłem to!
I nie wybacze wam nigdy nie!

 

Tak cicho
Po walce
Lecz w głębi gdzieś wciąż waham się
Ich krzyki
Ich krzyki
Mych poddanych co skrzywdziłem dziś

 

Bez słońca
I nadziei
Bo wszystko to
Straciłem dziś
Przyjdź ogniu
Przyjdź ogniu
Spopiel to co zostało z nich

 

Przeżyłem!
Przeżyłem to!
Nie wybacze wam nigdy nie!
Przeżyłem!
Przeżyłem to!
I nie wybacze wam nigdy nie!

 

Przegrałem dziś,
Czy zwyciężyłem?
Nieważne to jest już
Dawnym sobą
Przestełem być
To co było
Odeszło już

 

Przeżyłem!
Przeżyłem to!
Nie wybacze wam nigdy nie!
Przeżyłem!
Przeżyłem to!
I nie wybacze wam nigdy nie!
Przeżyłem!
Przeżyłem to!
I nie wybacze wam nigdy nie!

 

Edytowano przez Lyokoheros
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

No i po długim (zbyt długim, ale niestety tak wyszło) czasie kolejny rozdział Kodu Equestria. Nosi on tytuł "Kryształowa Wieża".

Znajdziecie go tu lub na mojej stronie.

A a w nim

Spoiler

Bitwa o Kryształowe Królestwo się zakończyła, ostatni punkt oporu został stracony. Ale mimo to mieszkańcom Eqwuestrii udało się zbiec w góry z Kryształowym Sercem. Teraz Shining Armor będzie musiał spotkać się z nieoczekiwanymi sojusznikami, którzy przybyli podczas bitwy, a także odbudować słabnącego ducha kucyków... 
W tym samym czasie Znaczkowa Liga i Button są na swojej niezwykle ważnej misji w Canterlocie, podczas której mają odnaleźć umiłowaną księżniczkę Celestię i innych jeńców oraz dowiedzieć się jak najwięcej o tajemniczym wrogu Equestrii... ale na miejscu odkryją jeszcze jedną zaskakującą tajemnicę... 

Będzie to też chyba jeden z tych rozdziałów, w którym będzie najwięcej nawiązań... ciekawe, czy wychwycicie wszystkie... 

No i będzie...

Spoiler

Dużo Buttonbelle, dużo chaosu i humoru(a przynajmniej tak mi się wydaje, ale co ja tam wiem...) i... Dzielna Do!

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Trochę mi smutno, że nikt tu nie podzielił się opinia o ostatnich rozdziałach... a zbliżamy się do bardzo istotnych wydarzeń, końcówki pierwszego etapu fabularnego... 

Bo właśnie opublikowałem 9 rozdział, noszący tytuł "Pojedynek". Znajdziecie go tu.

A w nim...

Spoiler

Button i Znaczkowa Liga z pomocą Dzielnej Do wymykają się z przejętego przez Xanę Canterlotu, niosąc cenne znalezisko dla ruchu oporu - fragment kryształowej wieży Xany. Po drodze jednak spotkają kogoś jeszcze... 

A w tym samym czasie Xana wraca do swojej siedziby, gdzie Pinkie i Discord doprowadzają go do szału... a później jeszcze jedna klacz wystawi jego cierpliwość na próbę...

Będzie też nieco nowych postaci, poznamy pewną lekarkę z ruchu oporu, dobrą znajomą Winged Hussara, pojawią się też... kucykoperze!

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Niby tak, ale do tego jeszcze raczej bardzo daleko... Na chwilę obecną liczbę wszystkich rozdziałów szacuję na... około 50. A to trochę demotywuje, gdy po drodze nikt nie komentuje. 

 

W każdym razie po znów przedłużającym się oczekiwaniu wreszcie mogę wam zaprezentować 10 rozdział, noszący tytuł "Ku innemu światu", znajdziecie go tu, albo na mojej stronie.

A w nim... 

Spoiler

Po śmiałej akcji Znaczkowej Ligii i Buttona ruch oporu przechwycił fragment Kryształowej Wieży, który natychmiast trafił w kopyta sekcji naukowej, dzięki czemu będą mogli dowiedzieć się wiele o Xanie, a nawet namierzyć świat z którego pochodzi... choć niestety nastroje kucyków są coraz gorsze... 

...no i kucyki wreszcie załapały, że Xana "ma coś wspólnego" z programem

(Mam nadzieję, że kolejne pojawią się szybciej! Choć w kolejnym rozdziale mam parę spraw do starannego przemyślenia) 

 

Jest to początek pierwszego etapu fabularnego, etapu bez Wojowników Lyoko... teraz gdy kucyki ruszą do ich świata nieco się zmieni...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

No i po naprawdę długim czasie kolejny rozdział, mam nadzieję, że przed kolejnym będzie mniejsza przerwa. 

W każdym jednak razie mam przyjemnośc zaprezentować wam rozdział 11 - "Spotkanie Dwóch Światów", znajdziecie go też na mojej stronie

A w nim: 

Spoiler

Sunset i jej przyjaciółki przybyły wreszcie do świata, z którego pochodzi Xana. Nie znajdą tam jednak poszukiwanych odpowiedzi, a raczej jego starych wrogów... którzy myśleli, że już go zniszczyli, przypłaciwszy to straszliwą ceną...

 

W dodatko, ponieważ niedawno nieco myślałem o przeszłości Sunset i w końcu ją sobie jakoś dokładniej opracowałem... to wyszły pewne rzeczy, które trzeba było w poprzednich rozdziałach uwzględnić, a o których napisałem w opowiadaniu "Nowe Początki" (rozgrywającym się w tym samym uniwersum co KE), konkretnie chodzi o dawną relację Cadance i Sunset, w związku z którą został dodany pewien framgment do 5 rozdziału.

Konkretnie taki:

Spoiler

– Dziewczyny, proszę, nie kłóćcie się – przerwała im Sunset. – Rarity też całkiem długo wytrzymała. I dla każdej z nas to była ciężka podróż i nam wszystkim należy się odpoczynek i solidny posiłek.

– Widzę, że naprawdę się bardzo zmieniłaś – uśmiechnęła się do niej Cadance.

Płomiennogrzywa nie wiedziała, co powiedzieć i tylko nerwowo kręciła kopytem, odwracając wzrok. Jej przyjaciółki spojrzały na nie dziwnie, wodząc oczami od jednego alikorna do drugiego.

– Skarbie, czy coś się… między wami stało?

– Mm… Tak jakby – westchnęła Sunset i wreszcie odważyła się spojrzeć na księżniczkę, której wzroku dotychczas unikała. Spodziewała się z jej strony wyrzutów, po tym, jak ją kiedyś potraktowała, ale miała to samo miłe spojrzenie, co wtedy. – Ja i Mi Amora Caden… nie, Cadance – poprawiła się, przypominając sobie, że księżniczka miłości już dawniej mówiła, by zwracać się do niej krótszym imieniem, co teraz wywołało jej delikatny, zapewniający uśmiech. – Poznałyśmy się w moje dwudzieste urodziny, gdy byłam już pod opieką Celestii… Cadance próbowała się ze mną zaprzyjaźnić, ale ja… odrzucałam ją tak samo, jak potem Celestię. Nawet chwaliła moje magiczne zdolności, a ja potrafiłam tylko być zazdrosna, że bez nich została alikornem.

Cadance podeszła do niej bliżej, a ta schyliła nisko głowę i wyszeptała:

– Przepraszam… przepraszam Cadance, byłam taka głupia. Czy mi…

Przerwało jej obejmujące ją różowe kopyto.

– N… nie jesteś na mnie zła?

– Nie Sunset, nie jestem. Gdy Celestia powiedziała mi o twoim zniknięciu, bardzo mnie to zasmuciło i widziałam, że ona cierpi z tego powodu jeszcze bardziej… Ale to już przeszłość. Liczy się, kim jesteś teraz, a słyszałam, że udowodniłaś, iż jesteś teraz wspaniałym kucykiem. Zresztą dowód masz tu – wskazała na jej skrzydła i puściła do niej oko. – Tak jak chciałaś.

– Tak, ale… nie wiem, czy sobie zasłużyłam…

– Skoro stałaś się alikornem, to nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Ale skoro jesteście głodne, to nie będę was tu dłużej zatrzymywać i zaprowadzę do głównego holu, gdzie coś zjecie – dodała z uśmiechem. – I byłoby dobrze, gdybyście już zapisały się u dowódców poszczególnych sekcji, ale możecie z tym zaczekać do rana, jak się wyśpicie. Może chociaż wam się to uda.

– Co to znaczy chociaż nam? – zdziwiła się Twilight.

 

Edytowano przez Lyokoheros
Dodanie informacji o aktualizacji 5 rozdziału i "Nowych Początkach"
  • Lubię to! 1
  • Mistrzostwo 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

No i po kolejnej długiej przerwie kolejny rozdział, jego tytuł to "Niespodziewany Gość". Ten jeszcze w świecie Wojowników Lyoko, kolejny będzie już w Equestrii i zacznie się kolejny etap fabularny... 

Rozdział znajdziecie tu oraz na mojej stronie.

A w nim...

Spoiler

Podczas Wojownicy Lyoko zastanawiają się czy mogą na pewno zaufać Equestriankom, Pinkie szykuje dla nich małą niespodziankę... pojawi się też nowa, niespodziewana osoba...

 

  • Lubię to! 1
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

No i jest nareszcie kolejny rozdział. Jego tytuł to "Wojownicy Equestrii", Wojownicy Lyoko przybywają do Equestrii a co za tym idzie zaczyna się kolejny etap fabularny. 

Nowi członkowie ruchu oporu, nowe kłótnie i nowe plany, koniecznie przeczytajcie! 

Znajdziecie go tu oraz na mojej stronie.

  • +1 1
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Po długim czasie czas na kolejny rozdział! nosi on tytuł "Zaraza", a znajdziecie go tu i na mojej stronie.

A w nim... 

Spoiler

Ruch oporu rozpoczyna opracowanie śmiałego planu wyzwolenia Celestii - "Operacji Canterlot". Przybysze z nowego świata zostają odesłani do zbrojowni i na trening bojowy, a w tym samym czasie między WInged Hussarem i Herbal Treat wybucha kolejna kłótnia... a na domiar złego wybucha jeszcze tajemnicza magiczna zaraza...

 

  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Cóż duuużo czasu minęło. Ale w każdym razie nareszcie opublikowałem nowy rozdział! Nosi on tytuł "Droga do wieży", jak zwykle dostępny na dokumentach google i mojej stronie.

A co w najnowszym rozdziale?

Spoiler

W podziemiach equestriańskiego ruchu oporu szaleje epidemia zombie i wkrótce może objąć cały ruch oporu... nikt jednak nie zna tej tajemniczej magii i nie wie jak sie przed nią bronić, więc jedynym rozwiązaniem może być odnalezienie jej źródła, a ostatnią nadzieją na przerwanie czaru - Aelita.

Kolejny rozdział niestety będzie dopiero po sesji. 

Aha i jeszcze taka mała prośba do wszystkich czytelników (niezależnie czy znających Kod Lyoko czy nie) - czasem mi tu zarzucano, że fabuła zanadto wymaga znajomości Kodu Lyoko, podczas gdy mi się wydaje, że praktycznie nie wymaga... chciałbym więc wiedzieć jak to generalnie waszym zdaniem jest, więc proszę was o oddanie głosu w tej małej ankiecie.

 

Aha i @Lonley Shadow a może byś tak coś więcej napisał? Co Ci najbardziej przypadło do gustu, jak podobają Ci się nowe postacie(może nawet masz jakiegoś ulubioeńca?), a jak oddanie oryginalnych? Jakieś ulubione momenty/wydarzenia? Może ulubiony rozdział?

 

Edytowano przez Lyokoheros
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do gustu przypadło mi całokształt: postacie, miejsca, fabuła.

Nowe postacie bardzo interesujące, a w szczególności podoba mi się: nowa Sanset i Winged Hussar.

A jeśli chodzi o przedatawienie wojowników Lyoko to według mnie całkiem nieźle, bardzo podobało mi się przedstawienie Jeremiego w Lyoko. Poza tym bardzo dobre przedstawienie Odda.

Z momentów zapamiętałem szczególnie większość scen z Pinkie Pie (według mnie bardzo dobre jej odwzorowanie, aż mi się przypomniał Crisis Equestria), również zamek w Canterlot, który Discord przerobił. A z rozdziałów to Rozdział 11: Spotkanie dwóch światów

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie miałem na myśli nie tylko Wojowników Lyoko, ale też equestriańskie postacie.

No i w sumie zabawne, że wymieniłeś akurat Winged Hussara i ludzką Sunset... 

Bo ten pierwszy to tak w zasadzie mój ulubieniec(choć ta postać zaczęła się od tego, że po prostu wymyśliłem gwardziście imię, a potem to pogłębiłem), zaś ludzka Sunset... osobiście to jej nie lubię. Ale po prostu, biorąc pod uwagę jaką miała equestriańską bliźniaczkę przed jej przemianą to taka kreacja postaci była po prostu logiczna... no i przydatna fabularnie. 

Spoiler

Nie mówiąc o tym, że jej ojciec w sumie kompletnym bucem był, choć nie aż tak jak w wypadku Equestriańskiej Sunset. Ale jednak zasada analogi światów bliźniaczych działa zawsze, zwłaszcza przekładanie się relacji pokrewieństwa.

Spoiler

Aha i tak w sumie(takie już moje moderatorsko-korektorskie nawyki):
"przypadł mi całokształt", nie "przypadło" i "Sunset", a nie "Sanset". 

I powiedziałbym, że "w Canterlocie", a nie w "Canterlot", ale tu w sumie są dwie szkoły. Choć ja uznaję tą pierwszą formę. 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Cóż powiedziałbym, że nawet gdybyś się zawiódł, to było warto, ale... to pewnie już wiesz. 

W każdym razie... czekaliście długo... nawet bardzo... ale cóż po drodze weszły różne czynniki, które mocno opóźniły publikację... ale w każdym razie o to jest rozdział 16 "Chrzest Bojowy". Jak zwykle na dokumentach Google i mojej stronie

A co w tym rozdziale? 

Spoiler

Wojownicy Lyoko, wraz z Sunset i innymi kucykami trafiają do Kryształowego Królestwe, pokrytego teraz grubą warstwą śniegu... będą musieli przedrzeć się przez niego i przez czychające w nim niebezpieczeństwa, aby dotrzeć do kryształowej wieży i jakoś ją unieszkodliwić zanim będzie za późno...

 

Dodam też, że z premierą następnego zostanie opublikowane jedne małe opowiadanko z tego świata, wyjaśniające nieco jedną kwestię... 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

No i po długim czekaniu kolejny rozdział! (I znowu kazałem wam tyle czekać... przepraszam...)

Znajdziecie go jak zwykle na dokumentach Google i mojej stronie

Nosi on tytuł "Antropologia". Dlaczego i kto się w nim pojawi możecie się pewnie łatwo domyśleć...

A co w nim was czeka? 

Spoiler

Aelicie udało się zniszczyć kryształową wieżę i kucyki zostały uratowane, ale i tak będą potrzebowały czasu by dojść do siebie po ostatnich wydarzeniach. w dodatku opóźni to Operacją Canterlot i wysłanie wsparcia dla Ember...

W dodatku Shining i Cadance odnajdą wstrząsającą tajemnicę z przeszłości...

 

W dodatku zgodnie z zapowiedzią opublikowane zostało tez krótkie opowiadanie, dotyczące upadku Kryształowego Królewstwa pt. "Ocalenie"(które prawdopodobnie czekają jeszcze pewne zmiany, bo dostałem naprawdę dużo uwag)

 

Kolejny rozdział powinien być szybciej, bo już jest w trakcie poprawiania, a do tego musiałem jeszcze dodać pewną scenę.I będzie dłuższy... zdradzę też, że już tylko dwa rozdziały dzielą nas od wspomnianej "Operacji Canterlot".

Edytowano przez Lyokoheros
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Napisano (edytowany)

No dobra, minęło dużo... nie nawet baaaaaaaardzo dużo czasu od ostatniego rozdziału, ale o to czas na 18, czyli "Naradę". Co was tam czeka?

Spoiler

 

Plan Operacji Canterlot jest już gotowy, następnego ranka rozpocznie się wielka akcja, która ma odwrócić losy tej wojny... ale jeszcze tego samego dnia zaczynają piętrzyć się problemy...

 

Rozdzial znajdziecie tu

Chciałbym też - poza moimi standardowymi pomocnikami - podziękować @Midday Shine za dużą pomoc z tym rozdziałem oraz @Verlaxowi za mała konsultacje, która pozwoliła nieco ulepszyć samą tytułową naradę. A także Dolarowi i paru innym członkom Klubu Konesera, którzy pomogli mi z jedną małą sceną. 

 

Ostatnio stworzyłem też nazwę dla uniwersum, którego Kod Equestria jest częścią, a jest nią "Lyokoverse". Mały przewodnik po uniwersum wraz z listą wszystkich opowiadań znajdziecie tu.

Ostatnio też poszerzyło się o dwa nabytki:

"Od ofiary do oprawcy" - historię mówiącą o dzieciństwie Sunset i a także jej matce, Scarlet Sword, wspominanej w tym rozdziale. 

"Nocne odkrycie" - czyli wyjaśnienie skąd u Lyry taka fascynacja ludźmi i ryncami. No bo chyba nie spodziewaliście się, że to ot tak z niczego, prawda?

 

Kolejne rozdziały powinny być już naprawdę niedługo, bo obecnie pracuję nad 19 i 20, a do 20 czerwca planuję dobić do 21. 
Aha i zrobiłem też małą ankietę co do tego jakich opowiadań z Lyokoverse (lub ogólnie ode mnie) najbardziej chcecie, znajdziecie ją tu. (Tylko nie głosujcie na wszyskie opcje jak chyba ktoś zrobił, bo to mało pomocne:crazytwi:)

Edytowano przez Lyokoheros
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No i po dlugim, naprawdę długim czasie pojawia się kolejny rozdział! Moje ambitne plany niestety nie wypaliły... ale postaram się szybko opublikować kolejne. 

Nie będzie to jeszcze upragniona Operacja Canterlot, ale mam nadzieję, że i tak się wam spodoba, tak więc przedstawiam wam 19 rozdział: "Kłótliwy poranek" [dostępny też na stronie KLPX]

A w nim...

Spoiler

W poranek przed Operacją Canterlot wybuchają kolejne, jeszcze gwałtowniejsze kłótnie, niektórzy wręcz rzucają się sobie do gardeł... jak więc w takich warunkach ma zostać przeprowadzona tak ważna operacja?

 

Dodatkowo w tym rozdziale pojawiło się nawiązanie do pewnej innej znanej z fandomu opowieści... czy zgadniecie jakiej? :twilight4:

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No i po długim czekaniu wreszcie jest 20 rozdział "Operacja Canterlot"! Znajdziecie go tu i na mojej stronie. 

Dodam też, że jako iż jestem osobą lubującą się w muzyczności, piosenkach i ich przeróbkach, to słuchając jednej... skojarzyła mi się z uczuciami Sunset przed operacją Canterlot. Pierwotnie chciałem ją dać jeszcze przed rozdziałem, na pobudzenie apetytu... ale nie udało się jednej linijki do końća dobracować, mam nadzieję, że jednak wciąż będzie się wam podobać... piosenkę śpiewaną przez Sunset niejako do Celestii... 

Spoiler

Może nie sięgam do gwiazd
Zdradziłam cię mimo miłości twej
Może, lecz może ten raz
Wreszcie ci to wynagrodzę
Dziś, już dziś
Wreszcie uwolnię cię 
I spłacę wdzięczności dług.
Będziesz dumę czuć
Gdy nareszcie odwdzięczę się
Udowodnie ci, byś ujrzała to
Kim być potrafię
Kiedy wrócę tu
Będę taka jak w twoich snach
I zobaczysz, że ty miałaś rację
I znałaś mnie lepiej niż ja

Błędów zrobiłam ze sto
I wiem że nie raz zawiodłam cię
Ale naprawić chcę to, za wszelką cenę już dzisiaj
Uwierz mi
Uwierz, zmieniłam się 
Zobaczysz, że cię uwolnię dziś
Będziesz dumę czuć
I nareszcie zaufasz mi
I narezcie się spełnią twoje sny o klaczy na schwał
Zrobię naprzód krok
Wrócę z tarczą co słońcem lśni
I gdy ujrzysz, na ile mnie stać
W twoich oczach zobaczyć chcę, że
Przebaczasz mi błędy
i córką twą mogę się zwać!

(tak wiem - niektórym linijkom obróciłem sens o 180 stopni:crazytwi:)

 

Dodam że to jeden z moich ulubionych rozdziałów tej historii - tak samo jak kolejny, ale on na pewno nie pojawi się przed 26 września... - jej pierwszy punkt kulminacyjny… a w nim...

Spoiler

Po wielu perypetiach wreszcie zaczęła się "Operacja Canterlot", czas by zadać Xanie pierwszy poważny cios w tej wojnie. Ale nawet staranne przygotowania i posiadanie w swoich szeregach alikorna nie oznacza, że będzie to łatwe zadanie...

W rozdziale oczywiście epicka walka Sunset z Nightmare Moon, w której płomiennogrzywa udowodni, że nie bez przyczyny została ochrzczona przez czytelników "Wunderwaffe ruchu oporu"!

No i też jest w tym rozdziale pewne nawiązanie... nawet dwa do różnych fandomowych dzieł... ciekawe czy zgadniecie jakich... ten kto zgadnie je oba otrzyma przedpremierowy dostęp do następnego rozdziału :giggle:

Dodam też, że do grona jego korektorów dołączył @Grento YTP- jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc!

 

 

Mam też dla was pewna drobną niespodziankę. Jakiś czas temu bawiłem się w Pony Creatorze... i stworzyłem w nim dwie klacze z tego opowiadania: Herbal Treat i Sparkling Dusk(żadna się w tym rozdziale nie pojawia, ale co tam...)

Spoiler

herbal_treat_by_lyokoheros-dcmjoc8.png

sparkling_dusk_by_lyokoheros-dcmjq0f.png

 

No i Kod Equestria został wybrany do "Starcia Fików" w kategorii nowości :giggle:

Jego pierwsze starcie będzie z Efektem Draconequusa, 23 września w Klubie Konesera Polskiego Fanfika.

Edytowano przez Lyokoheros
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Wciąż nie było żadnych nowych komentarzy, nawet podczas komentarzowego konkursu z Klubu...?:twibroken:

 

No cóż, bywa i tak. Niemniej jednak piszę tego posta by użalać się nad brakiem atencji, a by ogłosić, że - wreszcie - opublikowałem kolejny rozdział! 

Rozdział, na który pewnie wielu czekało, w którym wydarzy się coś na co bez wątpienia spora część fandomu od dawna czekała... pojednanie Sunset i Celestii! 

Jego tytuł to "Spotkanie po latach", a znajdziecie go tu, oraz na mojej stronie

 

A co jeszcze was w nim czeka? 

Spoiler

Po sukcesie operacji Canterlot wszyscy wracają do siedziby ruchu oporu, a Jeremie ujawnia jak to się stało, że Sunset użyła Triangulacji. Razem z nią pracował nad odtworzeniem mocy Wojowników Lyoko, a Shining Armor gdy tylko dowiaduje się o pomyśle każe mu jak najszybciej go zrealizować. 

Mamy też jego wielką przemowę, kłótnie Doktora i Derpy...

A sekcja naukowa uświadamia sobie straszliwą prawdę - Xana ma znacznie więcej źródeł mocy niż tylko te w Canterlocie i zadany mu cios nie jest tak dotkliwy jak z początku myśleli...

...jednocześnie na samym zamku Nightmare Moon, ze strachem oczekując wizyty Xany wpada na pomysł jak postawić na drodze ruchu oporu kolejną przeszkodę- jakby już nie było ich dość - czym może złagodzi spodziewaną karę...

W kolejnym rozdziale będzie nieco więcej akcji... i powinien pojawić się znacznie szybciej.

 

Dodam też, że udało mi się uzyskać od Hoffmana pewną pomoc w zakresie poprawy tych już napisanych rozdziałów... a i na bitwie fików - choć niestety odpadłem - dostałem parę wartościowych uwag.

Edytowano przez Lyokoheros
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

O ja cię kręcę... ten post będzie chyba najdłuższym na tym forum. Nie ma to jak chwalić się swoim rozmiarem!

 

Tak więc dzisiaj poświęcę się analizie i recenzji fanfika autorstwa Mistrza Lyoko; Kod Equestria! Już raz czytałem to opowiadanie i spodobało mi się. Naprawdę jest niezłe, ale ma TAKIE KOSZMARNE BZDURY W SOBIE... Dobra, spokojnie... to dopiero początek tej podróży pełnej przygód... 

Co jeszcze mogę dodać; jest to crossover z naszym ukochanym serialem oraz kreskówką, która kiedyś leciała na Jetix. Oglądałem ją, jak byłem mały i była spoko. Jakiś czas temu również przypomniałem ją sobie, oglądają praktycznie każdy odcinek. Tak więc WIEM, CO TU BĘDĘ RECENZOWAŁ. Ja się znam! Tak, tak!

Ciekawi mnie również ile postów na to pójdzie.

Lecimy z tym koksem!

 

Rozdział 1

 

Co mi się rzuciło w oczy na samym początku?

 

Podawanie cech postaci kluczowych, kanonicznych - po co? Wiemy jak wygląda Pinkie , czy tam inna Pinkamena, jaki jest jej znaczek, w końcu... to forum dla bronies, tak samo jak opowiadanie.
Przynajmniej klimat serialowy jest jak najbardziej utrzymany. Bardzo łatwo jest sobie wyobrazić te wszystkie miłe scenki z życia kucyków. Charaktery też są poprawnie oddane. No jeżeli ktoś szuka tu takie spokojnego klimatu, który nie będzie wystawiać głównych bohaterek na próbę w skrajnych sytuacjach, to to tu tutaj znajdzie. W pierwszych rozdziałach najbardziej. Choć lubię, kiedy eksperymentuje się z postaciami w serialu, zderzając je z nowymi okolicznościami, zahaczając o bardziej poważne tematy i odsuwając tę cukierkowość, to tu brak tego nie przeszkadza mi. Takie ff też są potrzebne i też się fajnie je czyta. W sumie sam Dolar kiedyś stwierdził w jednej z rozmów na serwerze BC 2.0., że mistrz Lyoko nie ma sobie równych w pisaniu takich normalnych historyjek, wyciągniętych prosto z serialu. Coś w tym jest.

 

No więc wszystko zaczyna się spokojnie, sympatycznie... aż tu naglę *buum*, wszystko lata, rozwala się cały świat! Armagedon Xany proszę państwa rozgorzał w Equestrii.  A co ten nasz stary, dobry
Xana wymyślił tym razem? Coś podobnego do planu Grogara! Zjednoczenie złodupców z poprzednich razów i użycie ich do własnych celów. Piękna sprawa. No ale nie wspomniałem jeszcze o krótkiej wizycie Discorda u Xany. Cóż... pojawił się tak po prostu. W tym nie ma nic dziwnego, ale dlaczego stało się to dopiero po takim czasie? Przecież Discord umie wyczuwać zakłócenia w magii, a tutaj mamy wręcz to podane jak na tacy; przecież on znalazł Xanę pomimo wszystkich zaklęć maskujących. No więc Xana atakuje. Zsynchronizowana akcja udaje się. W sumie zauważyłem, że opisy akcji są takie mało dynamiczne.

 

"Wyszło z nich coś na kształt czarnych błyskawic, które zaatakowały je i po chwili, gdy ostatnie wyładowania czarnej energii przeszły przez ich ciała, w ich oczach pojawił się znak Xany."
No tak niezbyt to błyskawicznie się stało. Skracaj zdania, jak chcesz uchwycić coś szybkiego. Dawaj pojedyncze ujęcia. Nie pisz; wyszło coś na wzór czarnych błyskawic, tylko pokaż, że to były te błyskawice. Tak więc Xana podporządkował sobie Elementy Harmonii. Co będzie dalej?

 

Rozdział 2

 

Bitwa o Canterlot. Xana z łatwością wszystkich rozwala. Sytuacja staje się gorsza i gorsza... to dobrze. Fajnie się to czyta. Śledzenie tego, jak bohaterowie wpadają w coraz większe tarapaty jest ciekawe. Zobaczymy jak z tego wyjdą... W sumie ciekawi mnie dlaczego Xana nie przemienił Celestii w jednego ze swoich sług. Teraz już wiemy, że istniała alternatywna wersja księżniczki Dnia - Daybreaker. W czasie, kiedy ten rozdział był pisany, nie jestem pewien, czy już powstał ten odcinek. Chyba nie... Ale i tak mogła stać się kolejnym przydupasem Xany, żeby jeszcze bardziej pogrążyć Equestrię.

 

No więc trochę przyspieszając;

 

Splitfire, już wcześniej zawiadomiona o wszystkim, dociera do Kryształowego Imperium i informuje o całej sytuacji tamtejszych władców. Następnie Flash zostaje wysłany do Ponyville. A na sam koniec mamy pokazaną Maud, która po raz pierwszy w życiu wkurza się niemożebnie. Rozumiem sytuację, ale jakoś mi to do Maud tak czy siak nie pasuje. Było to nawet takie trochę groteskowe. xd 

 

Ale nie ma co przedłużać, bo właśnie lecę wraz z Flashem do Ponyville, aby zebrać parę informacji...

 

Rozdział 3

 

No i zostałem OSZUKANY! Wylądowałem w jakimś dziwnym wymiarze, który w dodatku skomentował na samym początku mistrz Hoffman. Wskazał na lakonicznie wprowadzanie do nowego rozdziału. Według mnie tu nie ma czego się czepiać, może poza tym, że znów dostajemy te zbędne opisy postaci, które i tak już doskonale znamy. Można było zacząć ten rozdział po porostu dialogiem i potem w rozmowie pomiędzy postaciami przedstawić sytuację i wyjaśnić co i jak. Wtedy było by git. No i to mniej więcej dostajemy. Ale słuchaj się mistrza Hoffmana, bo on wie co pisze.

 

No więc poznajemy ludzką Sunset! Aaa, a więc Sunset z Equestrii nie zabiła swojego sobowtóra, żeby zająć jej miejsce. No trudno. Dowiadujemy się, że ludzka Sunset w sumie jest taką podróbą ludzkiej Twilight, tylko że bardziej wredna. Również bada magiczną energię i kręcił się w pobliżu pomnika Wondercolta. No i dalej się dowiadujemy właściwie tego, co już doskonale wiemy. Ten fragment jest słaby, nudny. To taka toporna ekspozycja, w dodatku w stronę nowej postaci. Nie dowiadujemy się niczego ciekawego,  tylko powtarzamy te informacje tak, jakby się miały się pojawić na następnej maturze. No jakby jeszcze było tego mało to dostajemy dokładnie tą samą treść listu do Sunset co wcześniej. Matko...

 

Plan jest taki, że wszystkie ludzkie postacie przeniosą się do Euqiestrii... i nikogo nie obchodzi to, że równowaga multiwersum może zostać zachwiana. Dlaczego nie zostało to choćby wspomnianie w jakiś sposób. To był istotny wątek, gdyż to on trzymał w ryzach dwa światy i to przez to pozostałe mane 6 nigdy nie przedostały się do świata ludzi.

 

Ludzka Sunset przygotowuje portal do Equestrii, aby móc wesprzeć kucyki w walce z Xaną. Zobaczmy co z tego wyjdzie... 

 

Rozdział 4

 

Rozdział o aktywacji portalu. W sumie za bardzo przeciągnięty. Całą akcję można było zamknąć w jednym podrozdziale, a tak to zostało to za bardzo przegadane. Wizyta u Celestii w sumie i tak nic nie dała, zbędny filler. Z resztą; one poszły poinformować o wszystkim dyrektor Celestię? Po co? Jeżeli chodzi o kiermasz no to jasne. Ale o całej tej wyprawie? Ona tam nie jest taka istotna jak ta Celestia w Equestrii. Już lepiej byłoby wtrącić, że o wszystkim poinformowały swoje rodziny.  Oczywiście w tym rozdziale rzuciła mi się w oczy "aparatura". No jak tak można co chwilę używać tego samego słowa? Nie dość, że ciągle powracam do tego samego i mam wrażenie, że wszystko się powtarza, to jeszcze jest to napisane mało barwmy językiem. Ogólnie ten rozdział nie wypadł zbyt dobrze. Nie dowiedzieliśmy się niczego ważnego, właściwie zostało tu opisane wszystko to, co wiedzieliśmy, że się stanie, tylko że zostało to jeszcze dodatkowo rozwleczone. No ale rozdział 4 przynajmniej nie był aż taki długi i teraz możemy przejść do mięska. Chyba...

 

Rozdział 5

 

Wracamy do Equestrii... w której nie dzieje się zbyt dobrze, ale to... dobrze. W końcu wspaniale jest poczytać o tym, jak męczą się nasi bohaterowie, którymi kibicujemy, prawda? Tak więc szybko dochodzi do adaptacji nowych ciał przez dziewczyny z liceum Canterlot (według mnie po taki diametralnie dużej zmianie ich anatomii nie powinny być na początku w stanie choćby się podnieść, a Rainbow Dash, która lata to już przegięcie. Niby uniosła się w powietrze parę razy, ale żeby dokonywać takich samych manewrów tuż po przemianie... no to już zbyt dużo. Zwłaszcza; pokazano nam w Equestria Girls odcinek specjalny, w którym ludzka RD przeniosła się do Equestrii i tam ciągnęła za sobą swoje skrzydła, nie była w stanie ich używać. Według mnie to ma znacznie większy sens.

 

Krótkie wyjaśnienie sytuacji, dowiedzenie się przez bohaterów jaka jest sytuacja i jedziemy dalej z fabułą. Bohaterki idą, docierają do Kryształowego Imperium. Ten fragment został fajnie pokazany, lubię takie momenty w których planuje się następne posunięcia i przemierza kolejne kilometry. Szkoda tylko, że zamiast pokazać jakąś fajną akcję, coś, co by podniosłoby trudność tej wyprawy, to jesteśmy zmuszeni słuchać lamentów tej cholernej Rarity, która tutaj jest irytująca do kwadratu, do sześcianu normalnie. No nic, bohaterki dotarły do Imperium. Tutaj fanfik zacznie się robić coraz lepszy. Po karkołomnym czwartym rozdziale oraz wcześniejszych wreszcie dostaniemy to, do czego dążył ten fanfik.

 

Bohaterki idą spać, ale ja jeszcze mam zamiar trochę poczytać...

 

Rozdział 6

 

Cisza przed Burzą... Tak szczerze mówiąc samo napięcie przed czymś ważny często działa mocniej na ludzi niż samo wydarzenie. Czy tak będzie i w tym przypadku? Koszmary, koszmary i wszelkie nocne mary ujawniają się w umysłach naszych biednych bohaterów nie dając im odpocząć w trakcie snu. Lubię ten fragment. Jest dobry, ponieważ przybliża nam bohaterów, zagłębiając się w ich psychikę, ich obawy i strachy. To buduje ich autentyczność, sympatię czytelnika. Przechodzimy następnie do sekcji naukowej, która to snuje hipotezy na temat Xany. To również fajny moment,
ponieważ możemy dowiedzieć się paru ciekawych rzeczy, poznać różne punkty widzenia, a sam czytelnik może dedukować razem z bohaterami. Rozwiązanie tajemnicy "tajemniczego alicorna" niestety nie będzie proste, a prowadzić do tego będzie długa, kręta droga. Nie ma również zbyt wiele czasu na rozważania, gdyż trzeba się przygotować na nadejście wojsk wroga...

 

Negocjacje się rozpoczynają. Niczym w GRZE O TRON, nasze wspaniałe umysły myśli taktycznej przesuwają pionki po mapie. Brakuje tam tylko karła... chociaż jest Spike, ale on to nie jest zbytnio sprytny. Wygląda również na to, że szykuje nam się Helmowy Jar! No nieźle... zobaczmy, co jeszcze się wydarzy w tym rozdziale...

 

Fajnie się czyta o tych wszystkich wyliczeniach, sojuszach, traktatach. Widać, że zostało to przemyślane. A do tego pojawia się jedna z najlepszych postaci w tym serialu! Thorax! Tylko do jasnej cholery... dlaczego sprawdzają jego tożsamość w momencie, kiedy już dostał się do sali narad? Nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Jest wojna, a wojna wymaga wzmożonej czujności. Ktoś tu nie dopilnował swoich obowiązków.

 

NO I KOLEJNY ABSURD! Dodam jeszcze, że mój ulubiony;

 

Kucyki z sekcji młodzieżowej. Ja rozumiem i wiem o tym, że dzieci pomagały dorosłym na wojnach, ale one tutaj podejmują się ważnych misji, mają nawet głos na obradach. To już przegięcie. Pomaganie przy lekkich pracach fizycznych, wykonywanie w miarę łatwych zadań - to bym zrozumiał. Ale nie wysyłanie dzieci w charakterze zwiadowców. To nie jest takie proste. One nie mają doświadczenia, wyszkolenia. Mały wzrost to jest jedna z niewielu zalet, która i tak nie jest jakoś bardzo ważna.

 

No dobra. Mamy teraz podsumowanie, kolejne dane statystyczne na temat wojska, zapasów i tak tym podobne... Aż tu nagle wpada na obrady strażnik. Informuje wszystkich o tym, że armia Xany jest już niemal u bram, a towarzyszy mu wielki, skalny golem!

 

Do broni!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...