Nikern Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Może dziwne pytanie ale czym dla Was są Kucyki? Dla mnie jest to coś w rodzaju wytchnienia. Jako że gram nałogowo i tysiące istnień giną z mojej ręki to MLP daje mi taki... spokój i odpoczynek. Taki miły, szczęśliwy świat. Bez przemocy, szczelania itd. Dla mnie jest to coś pięknego. Sam się dziwiłem ja oglądałem MLP, że takie "uczucia" przemawiają no, ale to prawda. Dobra dość mojego gadania. Link do komentarza
siara Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Dla mnie jest to możliwość oderwania się od szarzyzny codzienności i internetowej nienawiści. To coś co wywołuje u mnie emocje, których dawno nie czułem: wzruszenie, radość, spokój, śmiech. Kolorowa otoczka Equestrii, kolorowe kucyki i zabawne sytuacje. Dobre dialogi, śmieszne sytuacje i happy endy. Może moi koledzy nie podzielają, aż tak mojego entuzjazmu do tej produkcji, lecz ja składam hołd dla twórców i narracji. Link do komentarza
xdeh Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Kucyki... są jakimś brakującym ogniwem dla mnie. Bynajmniej, nie chodzi o teorię ewolucji. Plus to, co siara2011. Link do komentarza
Imka2000 Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Są dla mnie natchnieniem są częścią mojego życia są... wypełnieniem tej pustki są jak kolorowa tęcza w Pochmurny wypełniony goryczą szary dzień, są czymś co pomaga nam chociaż przez chwilkę czuć się jak ... jak w raju . Są czymś co łączy nas tu wszystkich są... marzeniem. Link do komentarza
Pony Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Może to co powiem jest dziwne, ale kuce pokazały mi jak żyć, (No może główinie Bronies) Zmieniły mi całkiem pogląd na świat, bo w końcu, jeżeli świata perfekcyjnego nie widzieliśmy, to nie wiemy do czego dążyć. Od kąd zacząłem oglądać MLP to powiem szczerze, stałem się lepszym człowiekiem (+ nie popadłem w depresje, ale to inna historia). A poza tym to jest dobra rzecz by odetchnąć od brutalności świata, gier, i całej reszty. A co do twojej wypowiedzi Imka, zgadzam się w 100 procentach. Link do komentarza
FlutterGuy Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Czym są dla mnie kucyki? to proste są dla mnie odejściem od codzienności problemów bólu i innych tego typu są też dla mnie marzeniem, marzeniem o nowy lepszy świat który sami możemy tworzyć equestria jest dla mnie światem idealnym bez bólu cierpienia horroru życia i szarej monotonii jaka odbywa się w naszym obecnym życiu. Link do komentarza
Syskiev Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Bajką jak dziesiątki innych, są fajne, ale jest wiele dużo lepszych od animacji po fabułę. Oglądam bo nie ma nic innego i nudzi mi się. Odcinek się kończy to odpalam jaką grę albo film gore (<3) dla równowagi i przyjemności. To tylko bajka o której za 5 lat nikt nie będzie pamiętał bo powstanie coś lepszego, dorabianie jej głębi, przesłania, sensu życia itp strasznie mnie bawi. Link do komentarza
Cuddly Doggy Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Kucyki są dla mnie tylko i wyłącznie kreskówką, taką samą jak Pingwiny z Madagaskaru, Metalocalypse czy Family guy, fajnie się ogląda jednak nic z tego nie wynoszę. No może kucyki trochę u mnie górują nad innymi kreskówkami ze względu na fandom i fajnych ludzi, których dzięki nim poznałam. jednak same kuce to tylko kuce, fikcja, kolejne coś do oglądania i nie mają wpływu na moje życie, poglądy itp, itd. Link do komentarza
Wujek Tadek Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Kucyki mnie zmieniły. Nie drastycznie, ale w lekkim stopniu. Są dla mnie ucieczką od szarej codzienności. Dzięki nim zająłem się snami i miałem juz aż 4 LD (świadome sny). Psiskol, ty jak coś powiesz... Link do komentarza
Dadudałe Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Czarną dziurą pochłaniającą cały wolny czas. Przyjemne to, ale zupełnie bezproduktywne. No ale... Pomagają w rozwinięciu u człowieka umiejętności pisania/rysowania, więc znowu aż tak złe nie są muszę jednak dodać: > Bez przemocy, szczelania itd. > szczelania srsly OP. You are like Freddie Mercury but without his talent. Link do komentarza
KochamChemie Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Odpoczynkiem od szarej codzienności. Link do komentarza
Paladyn Zanderson Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Obecna generacja kucyków jest dla mnie czymś, szczególnym, może z powodu fandomu, a może dlatego iż jest bardziej fantasy niż poprzednie generacje ? Tego nie wiem dokładnie , ale fakt jest 1, że gdy widzę kucyki, to cała pustka jaką w sobie mam ulatuje gdzieś daleko, a na mej twarzy pojawia się uśmiech, wydaje mi się też, że ta generacja pobudza wyobraźnię, bowiem po kilku latach wróciłem do pisania opowiadań, a wcześniej gdy chciałem wrócić do pisania nie potrafiłem nic wymyślić, mimo usilnych starań, a kucyki mnie odblokowały, więc w dużym skrócie kucyki są dla mnie tym czym dla dziecka ulubiona maskotka Link do komentarza
RedSky Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 We mnie nasz serial pobudza wenę twórczą, podbudowuje na duchu, pociesz. Jest tej całej naturalnie ludzkiej nienawiści, zazdrości, głupoty i złości. Kuce pozwalają się na te 22 minuty wyłączyć i zrelaksować, odprężyć i wyciszyć, zapomnieć chociaż na chwilę o przykrościach. Są taką moją odskocznią: często dają siłę aby być na przekór wszystkim i wszystkiemu, walczyć o ten kawałek dobra zakorzeniony w każdym z nas poprzez wywoływanie pozytywnych emocji. Poza tym zbliżają czego dowodem jest właśnie przeglądany przez Ciebie fandom. Link do komentarza
Kaoma Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Dzięki kucykom najłatwiej przychodzą mi pomysły na nowy rysunek.Może także z powodu fandomu...Tak jak napisał RedSky pobudza na duchu i pociesza. Można wynieść dużo wniosków. Link do komentarza
Rofix Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Dla mnie jak i dla części osób wyżej kucyki są odskocznią od szarej codzienności. Patrząc na bajkowy świat kuców gdzie nie ma złości i nienawiści czasami jestem trochę zdołowany bo nasz świat w niczym nie przypomina Equestrii. Myślę że gdybym w swoim życiu nie spotkał mlp to zostałbym jakimś emo uwaźającym że życie jest bez sensu, ale kuce pokazały mi że należy się cieszyć z każdej chwili. + to co pisali w pierwszych kilku postach. sory jeśli są jakieś blędy, piszę na telefonie Link do komentarza
Nikern Napisano Wrzesień 24, 2012 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2012 O tak wyciszenia relaks i inwencja twórcza. Sam jestem w trakcie pisania fanfica ale jak go kiedyś skończę to będzie sukces. Oprócz tego kucyki wywołują tez poczucie takiej niewinności i radości. Link do komentarza
okokuhcyzrk(czytac od tylu) Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Uzaleznieniem ;P?Czysty przypadek ze zaczołem to oglądac a potem sie uzaleznilem i tyle i nadal nie wiem o mi sie w tym tak ogolnie podoba ;P A to jak doszlo do obejrzenia pierwszego odcinka to zuplnie inna historia (tu du du dummmm). Link do komentarza
D.E.F.S Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Może to co powiem jest dziwne, ale kuce pokazały mi jak żyć, (No może główinie Bronies) Zmieniły mi całkiem pogląd na świat, bo w końcu, jeżeli świata perfekcyjnego nie widzieliśmy, to nie wiemy do czego dążyć. Od kąd zacząłem oglądać MLP to powiem szczerze, stałem się lepszym człowiekiem (+ nie popadłem w depresje, ale to inna historia). A poza tym to jest dobra rzecz by odetchnąć od brutalności świata, gier, i całej reszty. A co do twojej wypowiedzi Imka, zgadzam się w 100 procentach. Podpisuje sie pod tym ^^ Link do komentarza
Fallenleaf Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Zastanowię się chwilę... MLP:FIM jest dla mnie czymś co wysącza ze mnie ostatnie resztki rozumu i jakichkolwiek pozytywnych opinii wśród nie-bronych. I zabiera mi tyle czasu... chyba na prawdę nie mam co robić. Link do komentarza
Krulig Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Dla mnie są pocieszeniem w trudne dni (a one są prawie codziennie) Link do komentarza
Ihnes Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Dla mnie kucyki są podpowiedzią co robić w trudnych sytuacjach oraz pozwalają mi wyobrazić sobie jak pięknie wyglądałby świat gdyby choć trochę upodobnił się do tego bajkowego. W kucykach widzę też przyjaciół jakich chciałbym mieć w prawdziwym świecie. Link do komentarza
Poranny Kapitan Scyfer Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Czytam. "Szara codzienność", "Ucieczka od rzeczywistości", "Nasz świat w niczym nie przypomina Equestrii", "Ludzie są pełni złych emocji"... ... aha. (Chwila na opanowanie nerwów) Odnosząc się do tych wszystkich pesymistycznych wypowiedzi: jeśli życie jest do dupy, to tylko dlatego, że ty sobie to wmówiłeś/aś. Więcej nie napiszę, bo inaczej rozpocznę płomienistą tyradę, którą ktoś mógłby potraktować jako objaw hejtu. Do tematu: Kucyki dla mnie są drugim biegunem - taką radosną cukierkolandią. W całkiem innej stronie mózgu mego ukrywa się fascynacja krwią, pentagramy, odwrócone krzyże, przebrani za pandy blackmetalowcy, mrok i mój ulubiony motyw krwawych łez. Dzięki MLP osiągnąłem taki dosyć chwiejny stan równowagi umysłowej. Nie każdemu Bóg dał po równo, nie każdy od rana chodzi uśmiechnięty. Nie muszę sobie wmawiać, że jest źle. Po prostu jest. Ale dzięki MLP mogę o tym zapomnieć. I wiem, że wielu ludzi ma dużo gorzej ode mnie. Życie nie jest jak to ordynarnie określiłeś "do dupy". Tylko czynniki, które wchodzą w jego skład. Życie to cud, ktoś musiał je dać. Warto to uszanować. Nie wszystko jest na przegranej drodze i prawie zawsze można odmienić swój los. Właśnie. To dlaczego wszyscy jak jeden mąż uczepiliście się tej szarej melancholii etc.? Jeden dzień jest taki, drugi taki. Jeden człowiek to oślizgły dwulicowiec, drugi może być prawdziwym przyjacielem. Z większości postów w tym temacie wynika, że wasze (wiem, uogólniam) wyobrażenie świata ogranicza się niemalże tylko do jego ciemnej strony. A tak nie jest. Śmiem twierdzić, że "szara codzienność" to tylko taki chwytliwy slogan. Powiem "szara codzienność" - na pewno uznają, że jestem bardzo uczuciowy i romantyczny! Wasze argumenty są inwalidami, o! Posta pomiędzy edycjami gdzieś wcięło. Link do komentarza
Dabi Napisano Wrzesień 24, 2012 Share Napisano Wrzesień 24, 2012 Głównie społecznością, sam serial to tylko pretekst. Link do komentarza
Lucpon Napisano Wrzesień 25, 2012 Share Napisano Wrzesień 25, 2012 Zmieniły moje patrzenie na świat. Dzięki nim stanąłem na nogi, znalazłem dziewczynę i stałem się bogaty. A na poważnie? Poprostu lubię je oglądać, bo mi się to podoba. Nic w moim życiu nie zmieniły (oprócz tego, że siedzę na tym forum). Wcześnie miałem dużo seriali, w które się "wtopiłem" i nie widzę jakiegoś wyjątku w tym przypadku. Jak tu często się pojawiało "ucieczka od rzeczywistości"... Może i racja, ale jest rownież tysiąc innych rzeczy, które mi w tym pomagają (zresztą moje życie nie jest takie tragiczne, by od niego odrazu uciekać) Link do komentarza
Nikern Napisano Wrzesień 25, 2012 Autor Share Napisano Wrzesień 25, 2012 Ja szarą codziennością nazwałbym taki stan że... nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Wstaje, pracuje/idę do szkoły, odpoczywam itd.itp. Chociaż pewnie dla każdego to pojęcie znaczy coś innego. To tak odnośnie postu S443556, bo mnie zainspirował. Link do komentarza
Recommended Posts