Ihnes Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 Ihnes podniósł się z ziemi po przywitaniu przez wilka. - Hej! Cześć! Czekaj! Albo nie... Ja poczekam! Poczekam tutaj! Patrzył jeszcze chwilę w miejsce gdzie wilk zniknął mu z oczu i powiedział: - Lubię go! Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 Wbiegłem na pagórek i zobaczyłem dość daleko polane. Na jej końcu pasła się samotnie sarna z widocznie chorą nogą. Gdy dobiegłem na odległy skraj polany na którym znajdował się mój obiekt zacząłem sobie przypominać wszystkie dobre rady na temat polowania. Nisko, nie sapać i sprawdzać drogę którą się podkradam. Powoli i ostrożnie zacząłem się skradać do sarny. Byłem coraz bliżej. Podszedłem do niej na odległość 5 metrów i przygotowałem się do skoku. Wyskoczyłem i wgryzłem się w sarnę. Niestety zbyt lekko żeby upadła. Zaczęła uciekać więc postanowiłem ją gonić i spróbować zabić. Ponownie udało mi się na nią wskoczyć i tym razem dobrze się wgryzłem. Upadła. - Dobrze że jest dość mała. Może mi się uda zaciągnąć na naszą polankę - Powiedziałem do siebie zadowolony i zacząłem ciągnąć sarnę w strone polany. Link do komentarza
Wilk11 Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 - W sumie przydało by się też co zjeść, niedźwiedzia nie spróbowałem... nie ważne... - ruszyłem ciężkie ciało i powędrowałem spacerowym tempem w głąb lasu. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 - Tylko że acmelli znieczula tylko zęby. Lepsze będą liście koki. A teraz pozwolisz że pójdę po wodę. Zaraz wracam, rozgość się - po czym wyszedłem z wiadrem w pysku. Link do komentarza
Dżuma Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 Pokiwała ze zrozumieniem gdy Mordimer wyszedł po wodę. Obróciła łeb. Rana faktycznie była okropna, w dodatku brak ogona bardziej ją dobijał. Jedynym plusem było to że nie plątał się pod nogami podczas wspinaczki itp. Próbowała poukładać myśli. Znajdowała się pośród przyjaznych wilków i żyła. Myśli krążyły w jej umyśle. Wszystkie były na temat teorii spiskowych, że ktoś może jej coś zrobić. Nigdy nikomu nie ufała i na razie nie zamierza. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Styczeń 23, 2013 Share Napisano Styczeń 23, 2013 Wracając na polane nuciłem moją ulubioną piosenkę "Wilczego naukowca niedościgniony ze mnie wzór, szeroko rozpościera się mych badań naukowych zbiór. Z zapałem wielkim zgłębiam fizjologię i genetykę, w badaniu niedźwiedzi,wilków i jeleni też mam praktykę". Gdy dotarłem do "szpitala". Zacząłem mieszać zioła i szukałem moich wysłużonych gąbek. Podczas przygotowania do zabiegu spytałem: - Masz zamiar zostać z nami na dłużej? Czy po prostu tak przy okazji? No i co stało się z twoim ogonem. Przepraszam że pytam, lekarska ciekawość. Zaraz zacznę oczyszczać ranę a później dam ci znieczulenie. Możesz czuć się silniej i lepiej, ale to tylko złudzenie. Nie daj się temu ponieść. Koka uzależnia, a nie rośnie jej wiele. Przez jakieś 3 tygodnie będziesz musiała z nami zostać. Rana przy gwałtownych ruchach może się otworzyć a później babrać - po czym przystąpiłem do oczyszczania rany. Link do komentarza
Dżuma Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Wilk wszedł do niby szpitala: - Masz zamiar zostać z nami na dłużej? Czy po prostu tak przy okazji? No i co stało się z twoim ogonem. - zapytał mieszając zioła. - Przepraszam że pytam, lekarska ciekawość. Zaraz zacznę oczyszczać ranę a później dam ci znieczulenie. Możesz czuć się silniej i lepiej, ale to tylko złudzenie. Nie daj się temu ponieść. Koka uzależnia, a nie rośnie jej wiele. Przez jakieś 3 tygodnie będziesz musiała z nami zostać. Rana przy gwałtownych ruchach może się otworzyć a później babrać - Szkoda nie będę mogła się wspinać. A czy zostanę... sama nie wiem, odkąd wędruję nie miałam stada i sama zapomniałam jak się zachowywać. A ogon no cóż. Wypadek przy bójce o sprawiedliwość w stadzie. Szczerze nigdy jakoś nie potrafiłam się podporządkować. Zawsze robiłam coś źle lub po prostu mój charakter jest parszywy. - skulił uszy gdy poczuła ból na grzbiecie, ale był on dobry bo przynosił ulgę Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 -Tak, to ich miałeś poznać Ihnes! Fajni są co nie? No raczej że tak! Posiedzimy tutaj. Usiadłam po czym szybko wstałam. -Pobawimy się w berka? Tak! Tak! Tak! Lubię berka! A ty lubisz? Skoro lubisz biegać to lubisz berka prawda? Hm? Hm? Zaczęłam biegać wokół Ihnes. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 - Teraz zjedz ten liść. Po zjedzeniu go musisz cały czas ze mną rozmawiać. Nic nie będziesz czuć co może się twojemu organizmowi nie podobać i zemdlejesz, a do tego nie możemy dopuścić. Czy to jasne ? Musisz ze mną rozmawiać, nie ważne o czym. Musisz. Link do komentarza
Ihnes Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 - Jasne, że lubię berka! Berek! - pchnął łapą Raindrops po czym zaczął biegać po całej polanie od czasu do czasu obracając się i wypatrując wilczycy. Link do komentarza
wiej007 Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 *Ice Wind spogląda na inne wilki z odległości* -Widzę że są przyjaźnie nastawione... mam nadzieje że będą też tak do mnie... Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 -Złapię Cię! - Wrzeszczałam szturchając Ihnes łapą. Nagle się stanęłam. -Hej! Nowy wilk! Nowy! Nowy! Nowy! Lubię nowych ! Ponieważ są nowi! Chodźmy się przywitać Ihnes! Link do komentarza
Wilk11 Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Nim wszedłem w zarośla obejrzałem się, na polanę wszedł, zauważyłem żywe zainteresowanie szczeniaka... tfu! Jakiego szczeniaka!? Już prawie dorosłego wilka, jakąś postacią, nie mogłem go zostawić samego... Niby w pobliżu było jeszcze dwóch innych, ale nie wiem czemu nie mogłem ich zostawić. Wróciłem się i powolnym krokiem podążyłem za małym. Link do komentarza
Dżuma Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Nasza zjadła liść. Przez pewien czas nic się nie działo. Energia i siła jaką ją wypełniała była nawet przyjemna, lecz nie mogła się omamić jak powiedział Mordimer. Gdy zwalczyła pokusę aby poszukać kolejnego liścia do zjedzenia, nagle straciła czucie w łapach i zakręcił jej się w głowie. Usiadła aby nie upaść. Ciało odmawiało posłuszeństwa, ale charakter Naszy też nie dawał za wygraną. - Więc o cym rozmawiamy? uh... - zachwiała się na łapach - To może ja lepiej się położę. - położyła się ale miała głowę cały czas skierowaną na coś w szpitalu - Może opowiesz mi o innych? Link do komentarza
Ihnes Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 -Nowy? Gdzie? Ja też jestem nowy! A ten nowy nowy jest nowszy! Chcę przywitać! Chodźmy do niego! Ihnes zaczął radośnie podskakiwać wyrażając swoją chęć powitania kolejnego wilka. Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Zaczęłam pędzić jak szczała w kierunku Ice Wind. -Hej! Hej! Jesteś nowy! Nowy! Ihnes! Taki Nowy że nowy! Jak się nazywasz? Kim jesteś? Skąd pochodzisz? Zaczęłam skakać wokół nowego wilka. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Na razie nie za bardzo ich znam. Miałem dość nie wiele czasu żeby się z nimi zapoznać. Co się stało że musiałaś walczyć o sprawiedliwość w stadzie ? Nie powiem zabrzmiało to dość dziwnie... Link do komentarza
Ihnes Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 Biegnie razem z Raindrops i podobnie jak okna rzuca serię pytań: - Też jesteś nowy? No przecież, że tak! Jak tu trafiłeś? Zostaniesz naszym przyjacielem? Będzie fajnie! Link do komentarza
Dżuma Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 - No wiesz nigdy nie zrozumiałam po co jest podzielenie wilków w stadzie na Alfę i Omegę. Wiem że chciałbyś mi teraz wyjaśnić co i jak, ale wysłuchaj mnie najpierw. Ja miałam o tyle szczęścia, że mój ojciec był Alfą i byłam dosłownie wolna od zasad. Zawsze przy danej okazji próbowałam pomóc Omegom. Oddać część pożywienia itp. Inne Alfy traktowały je jak rzeczy, jak niewolników z którymi można zrobić co się chce. Pewnego dnia jeden z wilków Alfa chciał się po pisać i zabić Omegę. Ja jako maniaczka tej oto sprawiedliwości kazałam mu ją zostawić. Kłótnią mogło to się oczywiście zakończyć, ale tak się nie stało. Ze słów przerodziło się do czynów. Jak teraz to mówię jest to głupie że rzuciłam się na dorosłego samca, większego ode mnie. Nie myślałam wtedy i rada skazała mnie na zdegradowanie do klasy Omegi, i odcięcie ogona. Nawet po tej oto karze broniłam swoich i wdawałam się bójki. - zaśmiała się sztucznie - U nas na naszym terenie nie było litości. Wilki dosłownie zabijały swoich braci aby mieć więcej i najlepiej. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Styczeń 24, 2013 Share Napisano Styczeń 24, 2013 - Moja rodzina zawsze była szanowana. Przez wszystkich. Trudno nie szanować szamanów. Zawsze mieliśmy uprzywilejowaną pozycję. Wataha bez lekarza sobie nie poradzi. Każdy szaman ma swój kodeks. Ja mam swój i piszę w nim że pomogę każdej istocie jaką wydała Matka Natura. Mój pradziad leczył tylko wilki. Ja postanowiłem nikomu nie odmówić pomocy. Mam takie pytanie. Nieczysta ciekawość... Jak to jest żyć bez ogona? To może się przydać następnym pokoleniom. Link do komentarza
wiej007 Napisano Styczeń 25, 2013 Share Napisano Styczeń 25, 2013 -Łał... jak widzę trafiłem na dwójkę bardzo zabawowych wilków... Jestem Ice Wind pochodzę z mroźnej północy Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Styczeń 25, 2013 Share Napisano Styczeń 25, 2013 - Ja jestem Raindrops, możesz też mówić mi Nivyy. Jak Ci jest wygodniej. Moim zdaniem Nivvy jest wygodniej bo jest krócej. Większość i tak mówi do mnie Raindrops. Jak tam wolisz. Mroźna północ, wow!- Przystanęłam na chwilę po czym zaczęłam skakać wokół Ice Wind. - Ice Wind, fajne imię. Masz jakieś przezwisko ? Przezwiska są fajne! Choć z nami! Przedstawimy Cię reszcie! Są mili, mamy nawet lekarza. Ale teraz jest zajęty. To ty tak wyłeś, prawda? Masz bardzo donośny głos. To dobrze bo jakbyś potrzebował pomocy to zawsze możesz zawyć i Cię usłyszymy! A teraz choć! Przedstawimy Cię reszcie! Tak! Link do komentarza
wiej007 Napisano Styczeń 25, 2013 Share Napisano Styczeń 25, 2013 -Em... Dzięki za komplement. Nie, nie mam przezwiska chociaż... moi dawni znajomi nazywali mnie Lodowym Wilkiem z powodu że byłem chyba najbardziej odporny na mróz. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Styczeń 25, 2013 Share Napisano Styczeń 25, 2013 Rdzawy wilk wyszedł na polane i zostawił jelenia na początku polanki. - Udało mi się złapać jelenia - Wykrzyczałem - Część Ihnes, cześć Nivyy i witam ciebie Ice. Idę się przespać w krzaki. Link do komentarza
PinkVamena Napisano Styczeń 25, 2013 Share Napisano Styczeń 25, 2013 Ałuuuu!!!! O przepraszam nie wiedziałam że ktoś tu jest. Jak masz na imie? Link do komentarza
Recommended Posts